Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I AGa 99/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2020-07-31

Sygn. akt I AGa 99/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 lipca 2020 roku

Sąd Apelacyjny w Lublinie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA Agnieszka Jurkowska-Chocyk (spr.)

Sędzia SA Ewa Bazelan

Sędzia SA Mariusz Tchórzewski

Protokolant Marcin Pasik

po rozpoznaniu w dniu 30 lipca 2020 roku w Lublinie, na rozprawie

sprawy z powództwa M. B.

przeciwko (...) Przedsiębiorstwu (...) spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością w L.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie, wydanego w dniu 7 maja 2019 roku, sygn. akt (...)

I. z apelacji powoda zmienia częściowo zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a) podwyższa zasądzoną w pkt I kwotę 136.638,44 zł do kwoty 201.801,79 zł (dwieście jeden tysięcy osiemset jeden złotych siedemdziesiąt dziewięć groszy)
z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

b) w pkt III orzeka, że powód M. B. ponosi koszty procesu w 36% (trzydziestu sześciu procentach), a pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L. w 64% (sześćdziesięciu czterech procentach), pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sadowemu;

II. oddala apelację powoda w pozostałym zakresie;

III. oddala apelację pozwanego;

IV. zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L. na rzecz powoda M. B. kwotę 4.331.44 zł (cztery tysiące trzysta trzydzieści jeden złotych czterdzieści cztery grosze) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Ewa Bazelan Agnieszka Jurkowska-Chocyk Mariusz Tchórzewski

Sygn. akt I AGa 99/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 maja 2019 roku, wydanym w sprawie (...) Sąd Okręgowy w Lublinie IX Wydział Gospodarczy:

I. zasądził od pozwanego (...) Przedsiębiorstwa (...) spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością w L. na rzecz M. B. kwotę 136.638,44 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

II. oddalił powództwo w pozostałej części;

III. orzekł, że koszty procesu ponoszą powód M. B. w 56,41%
i pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L. w 43,59%, zaś szczegółowe ich wyliczenie pozostawił referendarzowi sądowemu.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach:

W pozwie z dnia 8 stycznia 2016 roku M. B. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego (...) Przedsiębiorstwa (...) spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością w L. kwoty 313.408,92 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot: 90.711,27 zł od dnia 27 grudnia 2012 roku do dnia zapłaty
i 222.697,65 zł od dnia 9 lutego 2013 roku do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu. Uzasadniając swoje żądanie powód wskazał, że zawarł ustną umowę o dzieło polegającą na wykonaniu nawierzchni betonowych w ramach realizacji przedsięwzięcia pod nazwą: „Budowa drogi ekspresowej (...), odcinek K. - L. - P., Zadanie nr 1: O. K. (od węzła (...) wraz z węzłem) - Węzeł (...) (wraz
z węzłem”). Powód podniósł, że wykonał prace, do których realizacji się zobowiązał, co zostało potwierdzone fakturą VAT nr (...) z dnia 20 listopada 2012 roku oraz fakturą VAT nr (...) z dnia 3 grudnia 2012 roku. Termin płatności obu faktur został odroczony na 30 dni od dnia otrzymania faktury. Pozwana spółka pierwotnie zaproponowała powodowi zawarcie umowy o roboty budowlane, przesyłając jej projekt. Powód stwierdził, że nie akceptował warunków zaproponowanego kontraktu. Jego zdaniem nie ulega wątpliwości, że między stronami nie doszło ostatecznie do zawarcia umowy o roboty budowlane, a dokument zawierającego treść umowy został przesłany do pozwanego przez pracownika firmy J. B. omyłkowo, bez zgody powoda. Ponadto powód skorzystał z uprawnienia przysługującego mu na podstawie przepisu art. 490 § 1 k.c., a mianowicie wstrzymał się z realizacją dalszych prac budowlanych, o czym poinformował pozwaną spółkę w piśmie z dnia 15 marca 2013 roku.

W odpowiedzi na pozew pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa
i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu. Argumentując swoje stanowisko wskazała, że realizacja inwestycji pn. Budowa drogi ekspresowej (...), odcinek K.-L.-P. Zadanie nr 1: odcinek K. (od węzła S. wraz z węzłem) - węzeł B. (wraz z węzłem) była wykonywana przez Konsorcjum firm w składzie: (...) S.A., M. (...) S.A., Przedsiębiorstwo (...) S.A., Przedsiębiorstwo (...) S.A. oraz pozwaną spółkę. Pomiędzy Konsorcjum a powodem nigdy nie została zawarta umowa o roboty budowlane, która obligowałaby do zgłoszenia powoda jako podwykonawcy przy wykonywaniu wskazanej wyżej inwestycji przy budowie drogi ekspresowej (...). Powód wykonywał swoje prace na podstawie umowy zawartej
z pozwanym jako jednym z partnerów ww. Konsorcjum firm, na piśmie w dniu 14 września 2012 roku, w brzmieniu wynikającym z dokumentu podpisanego przez powoda i pozwanego. Zawarta umowa z uwagi na zakres i charakter prac przewidzianych do wykonania przez powoda, które dotyczyły wyłącznie położenia nawierzchni betonowej na niewielkim odcinku budowanej drogi miała zdaniem pozwanej charakter umowy o dzieło. Dla ważnego zawarcia umowy z dnia 14 września 2012 roku o numerze (...) nie była wymagana forma pisemna pod rygorem nieważności, jaka jest przewidziana w art. 647 ( 1 )§ 4 k.c., gdyż jej przedmiotem nie było wykonanie robót budowlanych. Niemniej jednak egzemplarze umowy zostały podpisane ze strony pozwanego i przesłane listownie, a nie wiadomością elektroniczną i na egzemplarzu umowy podpisanej również przez powoda znajdowały się własnoręczne podpisy zarówno powoda, jaki i prezesa zarządu pozwanej spółki. Obydwie strony sporu znały i akceptowały treść zawartej umowy, o czym świadczą złożone pod nią podpisy, przy czym powód nie kwestionuje prawdziwości
i autentyczności własnego podpisu widniejącego pod zawartą umową. Pozwana podkreśliła, że powód wielokrotnie w swoich dokumentach, w toku wykonywania umowy, odnosił się do zawartej umowy w brzmieniu wynikającym z dokumentu podpisanego przez pozwaną i powoływał się na jej postanowienia. Pozwana podniosła, że w umowie określono również sposób i termin odbioru prac wykonanych przez powoda oraz zasady zapłaty za wykonane i odebrane prace. Rozliczanie wykonanych przez powoda prac miało odbywać się na podstawie przejściowych świadectw płatności (PŚP), o które powód był zobligowany wystąpić do pozwanego po wykonaniu robót. Wynagrodzenie zgodnie z postanowieniami zawartej umowy (pkt. 9.3 OWU) miało być płatne na podstawie faktur VAT wystawionych przez powoda na podstawie PŚP. Nadto do każdej wystawionej faktury powód zobowiązany był załączyć m.in. właśnie przejściowe świadectwo płatności (PŚP), stanowiące podstawę do wystawienia faktury VAT (pkt.9.3.3 OWU). Pozwana stwierdziła, że załączone do pozwu faktury VAT
z dnia 20 listopada 2012 roku i z dnia 3 grudnia 2012 roku zostały wystawione niezgodnie z postanowieniami zawartej pomiędzy stronami umowy. Przedmiotowe faktury powoda nie zostały nigdy zaksięgowane i zostały odesłane bez księgowania. Nigdy nie doszło do odbioru przez pozwanego prac wykonanych przez powoda, jak też nie zostało sporządzone dla pozwanego przejściowe świadectwo płatności, zaś wystawione faktury obejmują prace, które nie zostały wykonane przez powoda. Powód nigdy nie wykonał całości zleconych mu prac zgodnie z zawartą umową z dnia 14 września 2012 roku. Powód wykonał jedynie prace ujęte w treści faktury VAT nr (...) z dnia 20 listopada 2012 roku. Pozostałych prac wynikających z zawartej przez strony umowy z dnia 14 września 2012 roku, w tym w szczególności prac wskazanych w treści faktury VAT nr (...) roku powód nie wykonał, rozpoczynając jedynie wykonywanie prac związanych z położeniem nawierzchni
z betonu cementowego C30/37. Prace te zostały następnie wykonane siłami własnymi pozwanego przy udziale partnerów Konsorcjum. Powód bowiem na przełomie listopada i grudnia 2012 roku zaprzestał wykonywania jakichkolwiek prac w ramach zawartej przez strony umowy. Nie wystąpiły przesłanki wskazywane w treści pisma z dnia 15 marca 2013 roku, które uprawniałyby do wstrzymania się z wykonywaniem prac na podstawie art. 490 k.c. Pozwany z ostrożności procesowej wskazał również, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu z dniem 30 września 2014 roku. Nie doszło przy tym do jego skutecznego przerwania, albowiem powód pierwszą czynność zmierzającą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia (złożenie wniosku
o zawezwanie do próby ugodowej) podjął najwcześniej w dniu 3 listopada 2014 roku (taka data widnieje na przedmiotowym wniosku). Pozwany podnosił też, iż
w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie znajdą zastosowania przepisy
o bezpodstawnym wzbogaceniu, gdyż między stronami została zawarta i obowiązywała mająca charakter umowy o dzieło umowa, zawarta na piśmie w dniu 14 września 2012 roku i podpisana przez obie strony sporu. Ponadto powód nie wykazał, aby pozwany wzbogacił się jego kosztem bez podstawy prawnej. Z ostrożności procesowej pozwany zgłosił również zarzut potrącenia wierzytelność z tytułu kar umownych za niedotrzymanie warunków zawartej na piśmie umowy z dnia 14 września 2012 roku, na którą składa się wierzytelność z tytułu kary umownej za opóźnienie w dostarczeniu polis ubezpieczeniowych w kwocie 351.882,00 zł nałożona na powoda zgodnie z treścią pkt.l2.1.5.lit.e OWU, stanowiących załącznik i integralną część umowy nr (...) zawartej w dniu 14 września 2012 roku oraz wierzytelność z tytułu kary umownej za opóźnienie w dostarczeniu harmonogramu robót w kwocie 760.000,00 zł nałożona na powoda zgodnie z treścią pkt.l2.1.5.lit.f OWU. Pozwany nie uznając przy tym roszczenia powoda ani co do wysokości ani co do zasady (jako nieudowodnionego) złożył oświadczenie o potrąceniu wskazanej powyżej wierzytelności przysługującej mu względem powoda w łącznej kwocie 1.111.882,00 zł z tytułu kar umownych, do wysokości należności głównej w kwocie 313.408,92 zł dochodzonej przez powoda w niniejszej sprawie, w związku z czym wierzytelność powoda ulega umorzeniu w całości.

Postanowieniem z dnia 24 marca 2016 roku Sąd Okręgowy w Łodzi przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Lublinie (k. 157-161).

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 13 sierpnia 2012 roku M. B. złożył (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w L. ofertę wstępną datowaną na 11 sierpnia 2012 roku na wykonanie nawierzchni betonowych o grubości 18 cm o powierzchni 1051 m ( 2),
o grubości 22 cm o powierzchni 1051 m ( 2), o grubości 40 cm ze zbrojeniem rozproszonym o powierzchni 207 m ( 2 )oraz nawierzchni z żywic syntetycznych o powierzchni 568 m ( 2) (oferta – karty 135-136, e-mail z dnia 13 sierpnia 2012 roku – karta 134). W dniu 14 września 2012 roku M. B. zawarł z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w L. umowę wykonania nawierzchni betonowych oraz nawierzchni z żywic syntetycznych (w tym wykonanie stanowiska pod wagę) w ramach realizacji przedsięwzięcia pod nazwą: „Budowa drogi ekspresowej (...), odcinek K. - L. - P., Zadanie nr 1: O. K. (od węzła (...) wraz z węzłem) - węzeł (...) (wraz
z węzłem”). Inwestycja była wykonywana przez konsorcjum firm w składzie (...) Spółka Akcyjna w K., M.
e (...) Spółka Akcyjna w A., Przedsiębiorstwo (...) Spółka Akcyjna w L., Przedsiębiorstwo (...) Spółka Akcyjna w P. oraz (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L..

Po przeprowadzeniu negocjacji projekt umowy z załącznikami, w tym ogólnymi warunkami umowy, podpisany przez osoby uprawnione do reprezentowania (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L. został przesłany M. B. celem akceptacji i podpisania (zeznania świadka K. G. – karty 232-234, zeznanie świadka G. B. – karty 265-267). M. B. podpisał umowę, akceptując jej warunki poza punktami dotyczącymi zabezpieczenia gwarancyjnego i kar w wartościach brutto, wnosząc o ich zamianę na wartości netto (wiadomości mailowe z dnia 11, 15 i 19 października 2012 roku – karty nr 23-25). Umowa określała zakres robót, warunki ich realizacji obowiązki stron, termin wykonania, wynagrodzenie kosztorysowe, obowiązek wystąpienia o świadectwa płatności, terminy zapłaty i kary umowne. Integralną częścią umowy były: przedmiar robót, ogólne warunki umowy, specyfikacje techniczne oraz harmonogram robót.

M. B. miał wykonać przy budowie dwóch M. w miejscowości M. P. oraz M. P.;

a) podbudowę zasadniczą z chudego betonu o grubości warstwy 18 cm w ilości 2x 525,5 m ( 2) (razem 1051 m ( 2)) po cenie jednostkowej 61 zł netto. Na podstawie (...)w cenie jednostki obmiarowej 1 m ( 2) wykonanie nawierzchni z betonu cementowego D.04.06.0l.l0 grubości 18 cm obejmowało:

- prace pomiarowe i przygotowawcze,

- oznakowanie robót,

- zakup i dostarczenie wyrobów i materiałów,

- zakup i dostarczenie wszystkich niezbędnych składników produkcji,

- wyprodukowanie mieszanki betonowej,

- wykonanie odcinka próbnego,

- transport mieszanki na miejsce wbudowania,

- oczyszczenie i przygotowanie podłoża,

- ustawienie deskowań i ich rozebranie,

- ułożenie warstwy podbudowy wraz z jej pielęgnacja,

- prowadzenie pomiarów i badań laboratoryjnych wymaganych w specyfikacji technicznej,

- koszt odpadów i ubytków materiałowych,

- uporządkowanie miejsca prowadzonych robót;

b) nawierzchnie z betonu cementowego C30/37 o grubości warstwy 22 cm na powierzchni 2x 525 ,5 m ( 2) (razem 1051 m ( 2)) po cenie jednostkowej 125 zł netto. Na podstawie Specyfikacji Technicznej Wykonania i Odbioru Robót Budowlanych, w cenie

jednostki obmiarowej 1 m 2 wykonanie nawierzchni z betonu cementowego D.05.03.04.24 grubości 22 cm obejmowało:

- wykonanie i uzgodnienie projektu nawierzchni zgodnie z wymaganiami pkt.5,

- prace pomiarowe i przygotowawcze,

- oznakowanie robót,

- zakup i dostarczenie wyrobów i materiałów,

- zakup i dostarczenie wszystkich niezbędnych składników produkcji,

- opracowanie recepty laboratoryjnej dla mieszanki betonowej i badania,

- wyprodukowanie mieszanki betonowej z włóknami stalowymi,

- transport mieszanki na miejsce wbudowania,

- wykonanie odcinka próbnego,

- oczyszczenie i przygotowanie podłoża,

- ustawienie deskowań wraz z ich późniejszym demontażem,

- ułożenie zbrojenia,

- ułożenie warstwy nawierzchni i zagęszczenie,

- zabiegi wykończeniowe,

- pielęgnacja nawierzchni,

- wycięcie, oczyszczenie i wypełnienie materiałem uszczelniającym szczelin poprzecznych,

- ułożenie warstwy poślizgowej z geowłókniny,

- prowadzenie pomiarów i badań laboratoryjnych wymaganych w specyfikacji technicznej,

- koszt odpadów i ubytków materiałowych,

- inne roboty składające się na kompletne wykonanie zakresu robót przewidzianego
w STWiORB,

- uporządkowanie miejsca prowadzonych robót;

c) wykonanie nawierzchni z betonu cementowego C30/37 z dodatkiem włókien stalowych grubości 40 o grubości warstwy 40 cm na powierzchni 2x103,5 m ( 2) po cenie jednostkowej 240 zł netto, na podstawie Specyfikacji Technicznej Wykonania i Odbioru Robót Budowlanych w cenie jednostki obmiarowej l m ( 2), wykonanie nawierzchni
z betonu cementowego D.05.03.04.24 grubości 40 cm obejmowało:

- wykonanie i uzgodnienie projektu nawierzchni zgodnie z wymaganiami pkt.5,

- prace pomiarowe i przygotowawcze,

- oznakowanie robót,

- zakup i dostarczenie wyrobów i materiałów,

- zakup i dostarczenie wszystkich niezbędnych składników produkcji,

- opracowanie recepty laboratoryjnej dla mieszanki betonowej i badania,

- wyprodukowanie mieszanki betonowej z włóknami stalowymi,

- transport mieszanki na miejsce wbudowania,

- wykonanie odcinka próbnego,

- oczyszczenie i przygotowanie podłoża,

- ustawienie deskowań wraz z ich późniejszym demontażem,

- ułożenie zbrojenia,

- ułożenie warstwy nawierzchni i zagęszczenie,

- zabiegi wykończeniowe,

-pielęgnacja nawierzchni,

- wycięcie, oczyszczenie i wypełnienie materiałem uszczelniającym szczelin poprzecznych,

- wycięcie, oczyszczenie wgłębienia do wag przenośnych,

- ułożenie warstwy poślizgowej z geowłókniny,

- prowadzenie pomiarów i badań laboratoryjnych wymaganych w specyfikacji technicznej,

- koszt odpadów i ubytków materiałowych,

- inne roboty składające się na kompletne wykonanie zakresu robót przewidzianego w STWiORB,

- uporządkowanie miejsca prowadzonych robót.

Rozliczanie wykonanych przez prac miało odbywać się na podstawie przejściowych świadectw płatności (PŚP), o które M. B. był zobligowany wystąpić do (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L. po wykonaniu robót. Do swojego wystąpienia był on zobowiązany dołączyć zestawienie ilościowe i wartościowe wykonanych robót, kwoty należności, do których otrzymania jest uprawniony w związku z wykonanymi robotami, dokumenty potwierdzające dokonanie odbioru robót oraz oświadczenie o braku innych roszczeń (pkt.9.2 ogólnych warunków umowy). (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L., po otrzymaniu wskazanych powyżej dokumentów, miał obowiązek wystawienia przejściowych świadectw płatności, które stanowiły podstawę do sporządzenia faktury VAT (pkt.9.3.1 ogólnych warunków umowy). Wynagrodzenie zgodnie z postanowieniami zawartej umowy (pkt. 9.3 ogólnych warunków umowy) miało być płatne na podstawie faktur VAT wystawionych na podstawie przejściowych świadectw płatności. Do każdej wystawionej faktury M. B. zobowiązany był załączyć m.in. przejściowe świadectwo płatności (PŚP) (pkt.9.3.3 ogólnych warunków umowy).

Zgodnie z pkt 11.2.4 ogólnych warunków umowy M. B. zobowiązany był dostarczyć w terminie 14 dni od daty podpisania umowy właściwe polisy ubezpieczeniowe wraz z potwierdzeniem terminowego opłacenia składki oraz do przygotowania i dostarczenia wykonawcy harmonogramu robót, zgodnego z terminami pośrednimi oraz założeniami harmonogramu umowy głównej w terminie określonym
w szczegółowych warunkach umowy oraz w formie określonej przez wykonawcę, przy czym termin ten został wskazany na 7 dni od daty otrzymania wytycznych od wykonawcy. Strony umowy określiły kary umowne za opóźnienie w dostarczeniu polis ubezpieczeniowych 0,5% wynagrodzenia umownego brutto za każdy dzień opóźnienia z winy wykonawcy i za opóźnienie w dostarczeniu harmonogramu lub jego aktualizacji zgodnie z pkt 6.2 ogólnych warunków umowy w wysokości 5.000 zł za każdy dzień opóźnienia z winy M. B. (umowa wraz z załącznikami – karty 113-133, 26-34).

Sąd Okręgowy ustalił także, że M. B. przystąpił do wykonywania prac. Wykonał warstwę podbudowy z betonu chudego o grubości 18 cm w miejscach obsługi podróżnych w ilości 1216,75 m 2 oraz warstwę nawierzchni z betonu cementowego o grubości 22 cm w miejscach obsługi podróżnych w ilości 722,54 m 2 (wiadomość mailowa od K. S. z projektem protokołu odbioru części robót z dnia 21 listopada 2012 roku – karty 35-36, zatwierdzenie robót zanikających przez inwestora bez wskazania osób wykonujących prace – karty 38-39, 42-43, korekta ilości materiału i przedmiarów – karty 44-53, pismo Przedsiębiorstwa (...) Spółki Akcyjnej w L. z dnia 13 marca 2018 roku – karty 348-355, oświadczenie kierownika budowy – karta 142, faktury na materiały i za prace wykonywane przez inne podmioty – karty 143-153, zeznania świadka K. G. – karty 232-234, zeznanie świadka G. B. – karty 265-267).

W dniu 20 listopada 2012 roku M. B. wystawił fakturę VAT nr (...) oraz w dniu 3 grudnia 2012 roku fakturę VAT nr (...). Termin płatności obu faktur został odroczony na 30 dni od dnia otrzymania faktury. Faktura ta została doręczona (...) Przedsiębiorstwu (...) spółce
z ograniczoną odpowiedzialnością w L. w dniu 27 listopada 2012 roku, natomiast faktura VAT nr (...) w dniu 10 stycznia 2013 roku (faktury VAT – karty nr 16-19).

Z ustaleń Sądu I instancji wynika również, że M. B. nie wykonał nawierzchni z żywic syntetycznych grubości 6 mm na powierzchni 2x 284 m 2 po cenie jednostkowej 128 zł netto (pismo Przedsiębiorstwa (...) Spółki Akcyjnej w L. z dnia 13 marca 2018 roku – karty 348-355, zeznania świadka K. G. – karty 232-234).

Pismem z dnia 3 grudnia 2012 roku M. B. poinformował (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w L. o zakończeniu prac w postaci nawierzchni betonowych i zgłosił prace do odbioru (pismo z dnia 3 grudnia 2012 roku – karta 22). Powód nie wystąpił nigdy o uzyskanie przejściowego świadectwa płatności, jak też nie przedłożył zestawienia ilościowego i wartościowego wykonanych robót, kwoty należności, do których otrzymania jest uprawniony w związku z wykonanymi robotami, dokumentów potwierdzające dokonanie odbioru robót oraz oświadczenia o braku innych roszczeń.

W grudniu 2012 roku M. B. opuścił budowę i zaprzestał wykonywania prac (pismo Przedsiębiorstwa (...) Spółki Akcyjnej w L. z dnia 13 marca 2018 roku – karty 348-355, dokumentacja budowlana – karty 356-1253). Po zakończeniu robót okazało się, że były nieścisłości
w przedmiarowaniu robót i do wykonania był zwiększony zakres, który przedstawiał się następująco: podbudowa zasadnicza z chudego betonu o grubości warstwy 18 cm
w ilości 1209 m 2, nawierzchnie z betonu cementowego C3 0/37 o grubości warstwy 22 cm na powierzchni 1209 m 2 (skorygowane ilości nawierzchni betonowych zestawione w tabeli, korespondencja mailowa K. S. z dnia 3 stycznia 2013 roku - karty 20-21, ). Pierwotna powierzchnia nawierzchni 1051 m 2 o grubości warstwy betonu chudego 18 cm i nawierzchni betonowej o grubości 22 cm po skorygowaniu wynosiła 1209 m 2, a po kolejnej korekcie 2 x 612,33 m 2 co daje 1224,66 m 2 (pismo Przedsiębiorstwa (...) Spółki Akcyjnej w L. z dnia 13 marca 2018 roku – karty nr 348-355).

W dniu 17 stycznia 2013 roku M. B. przesłał skan podpisanej umowy. Pismem z dnia 13 lutego 2013 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L. wezwało M. B. do przesłania wersji papierowej umowy (pismo z dnia 13 lutego 2013 roku – karta 54). Pismem z dnia 6 marca 2013 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L. wezwało M. B. do zakończenia robót (pismo z dnia 6 marca 2013 roku – karta 140)

Pismem z dnia 15 marca 2013 roku M. B. złożył oświadczenie
o wstrzymaniu się z wykonywaniem prac w związku z brakiem zapłaty za dotychczasowe etapy wykonawcze, na podstawie art. 490 § 1 k.c., powołując się na postanowienia umowy oraz ogólne warunki umowy. Wskazał również, że umowa wiąże strony i jej postanowienia nie upoważniają do zawieszenia płatności (pismo z dnia 15 marca 2013 roku – karty 56-57). Z pismem z dnia 27 marca 2013 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
w L. przesłało noty obciążeniowe, w których obciążyło M. B. karami umownymi za niedotrzymanie warunków umowy za opóźnienie w dostarczeniu harmonogramu robót w kwocie 760.000 zł zgodnie z treścią pkt.12.1.5.lit.f ogólnych warunków umowy, stanowiących załącznik i integralną część umowy nr (...) zawartej w dniu 14 września 2012 roku oraz za opóźnienie w dostarczeniu polis ubezpieczeniowych w kwocie 351.882 złote zgodnie z treścią pkt.12.1.5.lit.e ogólnych warunków umowy (noty obciążeniowe – karta 60). Ponadto pismem z dnia 4 kwietnia 2013 roku pozwana spółka złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy oraz obciążeniu powoda dalszą karą w wysokości 39.098,01 zł (pismo z dnia 4 kwietnia 2013 roku – karty 61-62).

Rozmowy stron umowy nie doprowadziły do rozliczenia prac (korespondencja – karty nr 63-76). M. B. za pośrednictwem swego pełnomocnika dwukrotnie wezwał pozwaną spółkę do zapłaty pismami z dnia 20 września 2013 roku oraz z dnia 10 października 2013 roku. W odpowiedzi na powyższe wezwania (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w L. zakwestionowała jego żądania.

Inwestor odebrał prace objęte zakresem umowy z dnia 14 września 2012 roku, wykonane przez konsorcjum, w skład których wchodziły prace wykonywane przez M. B. (karty 1287-1291, pismo Przedsiębiorstwa (...) Spółki Akcyjnej w L. z dnia 13 marca 2018 roku – karty 348-355).

Wnioskiem datowanym na 3 listopada 2014 roku M. B. zawezwał (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w L. do zawarcia ugody przed Sądem Rejonowym(...) w L. z siedzibą w Ś. w sprawie (...). Sprawa wpłynęła do Sądu w dniu 7 listopada 2014 roku, zaś posiedzenie zostało wyznaczone na dzień 21 maja 2015 roku. Do zawarcia ugody nie doszło (wniosek – karty 77-80, akta sprawy dołączonej (...)).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o wyżej powołane dokumenty oraz wydruki e-maili, których nie kwestionowała żadna ze stron, a także zeznania świadków, które uznał za wiarygodne: G. B. – karty 265-267, K. G. – karty 232-234, J. W. – karty 234-237, za wyjątkiem twierdzeń dotyczących okoliczności wysłania skanu umowy.

Podstawą ustaleń faktycznych była również opinia biegłego sadowego w zakresie budownictwa ogólnego i drogowego - A. J., którą Sąd Okręgowy, mając na uwadze wieloletnie doświadczenie biegłego sądowego, uznał za wiarygodne
i rzetelne źródło wiedzy o zakresie wykonanych przez powoda prac (karty nr 285-300, 340-344, 1257-1258, 1337-1341, 1374, 1375, 1379-1380).

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom stron (karty nr 1318-1326), za wyjątkiem twierdzeń powoda dotyczących zakresu i terminu wykonanych prac oraz okoliczności związanych z wysłaniem skanu umowy i braku podpisania umowy, jak również braku akceptacji postanowień umowy. Przeczy temu zarówno korespondencja e-mailowa
z listopada 2012 roku, jak i odwoływanie się we wszystkich pismach redagowanych przez powoda oraz wystawianych fakturach do umowy z dnia 14 września 2012 roku. Z treści tych dowodów jednoznacznie wynika, że powód akceptował postanowienia umowy, w tym w zakresie kar umownych z zastrzeżeniem, że mają być w kwotach netto a nie brutto.

W świetle ustalonych w sprawie okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że strony łączyła umowa o roboty budowlane i wyjaśnił, ze zgodnie z treścią art. 647 k.c. przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego
w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Treść umowy łącząca powoda z pozwaną spółką w powiązaniu
z rzeczywistym przekazaniem wykonawcy projektu budowlanego, jednoznacznie wskazuje na taki charakter umowy. W literaturze przedmiotu w celu rozróżnienia dzieła i robót budowlanych proponuje się odwołanie do pojęcia robót budowlanych
w rozumieniu art. 3 pkt 7 prawa budowlanego. Zgodnie z tym przepisem (w brzmieniu obowiązującym w dacie kontraktowania stron) roboty budowlane to „budowa, a także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego”, Wykonywane przez pozwanego prace miały złożony charakter
i znaczny rozmiar, były pracami z dziedziny budownictwa, a stanowiące ich fragment roboty wynikające z umowy z dnia 14 września 2012 roku objęte były udzielonym pozwoleniem na budowę. W orzecznictwie i doktrynie zostało rozstrzygnięte, iż określone prace kwalifikuje się jako dzieło albo jako roboty budowlane w rozumieniu Kodeksu cywilnego, stosując właśnie rozróżnienia na podstawie kryterium:

1) budowlanego charakteru,

2) rozmiaru prac oraz

3) stopnia skomplikowania prac, w ramach określonych wstępnie przez definicje prawa budowlanego, z uwzględnieniem doświadczenia wynikającego z obserwacji rynku budowlanego. Ponadto za utrwalony Sąd Okręgowy uznał pogląd, że nie jest koniecznym dla uznania, że strony zawarły umowę o roboty budowlane w rozumieniu art. 647 k.c., ażeby przedmiotem tej umowy było wykonanie całego, kompletnego obiektu, ale wystarczającym jest, że strony przewidują w umowie obowiązek wykonania określonej części obiektu spełniającej w/w kryteria (wyrok Sądu Apelacyjnego
w Lublinie z dnia 26 lipca 2017 roku, I ACa 955/16, portal orzeczeń). Wbrew zatem stanowisku pozwanej spółki, łącząca strony umowa nie była umową o dzieło lecz umową o roboty budowlane. W konsekwencji Sąd I instancji uznał, że dochodzone roszczenie nie uległo przedawnieniu, gdyż w chwili wytoczenia powództwa nie upłynął trzyletni termin przedawnienia przewidziany w art. 118 k.c. i przerwany zawezwaniem do próby ugodowej.

Sąd Okręgowy wskazał, że zarząd pozwanej spółki podpisał umowę z dnia 14 września 2012 roku i w tej formie swoje oświadczenie woli doręczył powodowi. M. B. również podpisał umowę, która została przesłana do pozwanej jedynie po wykonaniu skanu mailem. W tej sytuacji oświadczenie woli powoda zawarcia przedmiotowej umowy w okolicznościach faktycznych sprawy zostało złożone powodowi w formie elektronicznej w rozumieniu przepisu art. 61 § 2 k.c., czyli z chwilą, gdy wprowadzono je do środka komunikacji elektronicznej w taki sposób, że pozwana mogła zapoznać się z jego treścią. Nie budzi wątpliwości, że dotarło ono do adresata, pozwana tego nie kwestionowała. W tej sytuacji zgodne oświadczenia woli stron zostały bezsprzecznie złożone, została zatem zawarta umowa, której treść da się ustalić na podstawie całokształtu materiału dowodowego sprawy, nie tylko skanu umowy.

Sąd Okręgowy podkreślił, że do zawarcia przedmiotowej umowy między stronami nie była wymagana forma pisemna, dlatego nie znajdowały zastosowania ograniczenia w zakresie dopuszczalności dowodów ze świadków lub przesłuchania stron w sprawie między stronami umowy co do faktu jej zawarcia, ponadto stosowanie tych ograniczeń jest wyłączone w sytuacji zaginięcia dokumentu (art. 246 k.p.c.), powód nie przedstawił oryginału dokumentu podając, że nie został odnaleziony. Ponieważ strony są przedsiębiorcami to w myśl art. 74 § 3 k.c., nie stosuje się przepisów o formie pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych.

W tej sytuacji Sąd I instancji uznał, w kontekście spójnych i konsekwentnych zeznań świadków: G. B. – karty 265-267, K. G. – karty 232-234, - którzy potwierdzili fakt zawarcia umowy z powodem, zeznań reprezentanta pozwanej spółki, a nade wszystko zeznań świadka J. W. – karty 234-237, która potwierdziła ostatecznie, iż umowę po jej podpisaniu przez powoda skanowała i wysłała pozwanej. Potwierdzają to również faktury wystawione przez powoda, których treść odsyła i odpowiada odpowiednim paragrafom umowy.

W kontekście całokształtu materiału dowodowego sprawy Sąd Okręgowy przyjął, że skan wykonano na podstawie oryginału pisemnej umowy, podpisanej przez strony i jest on z nią zgodny. Nie jest to zabronione przepisami obowiązującej procedury cywilnej. Ustalenia tego dokonano bez porównania skanu z oryginałem dokumentu zagubionej umowy, a na taki sposób nadania dowodowi waloru dowodu z dokumentu wskazują: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2009 roku (II CSK 557/08 teza 2) oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 1994 roku (akt III CZP 37/94, Legalis). Skan dokumentu nie jest dowodem z dokumentu, lecz innym środkiem dowodowym w rozumieniu art. 309 k.p.c. Natomiast w wyroku z dnia 9 czerwca 2009 roku (II CSK 49/09, Legalis), w tezie 3 Sąd Najwyższy wyjaśnił, że „Kopie dokumentów nie opatrzone poświadczeniem ich zgodności z oryginałem nie mogą być uznane za dowód istnienia oryginału o treści i formie odwzorowanej w kopii. Wymagania poświadczenia kopii za zgodność z oryginałem nie uchyla art. 308 § 1 k.p.c., uprawniający sąd do dopuszczenia m. in. dowodów z fotokopii”. Sąd Apelacyjny
w Krakowie w wyroku z dnia 8 lutego 2013 roku (I ACa 1399/12, Lex) wskazał, iż: „Wydruki komputerowe stanowią bowiem „inny środek dowodowy”, o którym mowa w art. 308 k.p.c. i art. 309 k.p.c., gdyż wymieniony tam katalog ma charakter otwarty. Jakkolwiek nie można przyjąć, że oświadczenie zawarte w wydruku komputerowym (korespondencji e-mailowej) jest zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, to należy przyjąć, że przedmiotowy środek dowodowy świadczy o istnieniu zapisu komputerowego określonej treści w chwili dokonania wydruku”. Skan też jest wynikiem elektronicznego odwzorowania, lub też utrwalenia cyfrowego obrazu dokumentu i tym różni się od kopii dokumentu, że nie jest kopią papierową, lecz zapisaną cyfrowo fotokopią, podobnie jak zdjęcia z aparatu cyfrowego. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest on trwalszy jeżeli chodzi o formę zapisu. Cytowane orzeczenia – zadaniem Sądu Okręgowego - mają odpowiednie zastosowanie do okoliczności przedmiotowej sprawy. Jest dopuszczalne ustalenie przez Sąd na podstawie nie tylko oryginału umowy, ale także całokształtu materiału dowodowego sprawy, innymi środkami dowodowymi, że skan jako elektroniczna kopia (fotokopia) dokumentu odzwierciedla jego treść zgodnie z zagubionym oryginałem. Obowiązująca procedura cywilna nie zawiera w tym zakresie ograniczeń. Podkreślić wystarczy, że skoro obie strony umowy ją wykonały, to nie może być mowy o jej pozorności. Takie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 marca 2012 roku (II PK 170/11) oraz Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 13 grudnia 2012 roku (I ACa 1018/12, Lex).

Sąd Okręgowy stanął również na stanowisku, ze przy przyjęciu braku umowy pisemnej należy uznać, że doszło do zawarcia umowy ustnej, a poprzez podpisanie jej postanowień z zastrzeżeniami dotyczącymi kar umownych netto powód akceptował jej warunki.

Opierając się na wynikach postępowania dowodowego Sąd I instancji stwierdził, że M. B. wykonał warstwę podbudowy z betonu chudego o grubości 18 cm w miejscach obsługi podróżnych w ilości ostatecznie 1209 m 2 oraz warstwę nawierzchni z betonu cementowego o grubości 22 cm w miejscach obsługi podróżnych w ilości 722,54 m 2. Przy przyjęciu umownych cen, odpowiednio 61 zł netto i 125 zł netto, należne wynagrodzenie wynosiło 73.749 zł netto (90.711,27 zł brutto) oraz 90.317,50 zł netto (111.090,52 zł brutto). Wartości te zostały zatwierdzone przez inspektorów nadzoru w dniach 31 stycznia 2013 roku i 4 lutego 2013 roku i potwierdzone przez Przedsiębiorstwo (...) Spółkę Akcyjną w L. w piśmie z dnia 13 marca 2018 roku – karty 348-355. Razem wynagrodzenie należne powodowi wyniosło 201.801,79 zł brutto.

W dalszej części pisemnych motywów Sąd Okręgowy ocenił podniesiony przez pozwana zarzut potrącenia należności z tytułu wynagrodzenia z należnościami z tytułu kar umownych, wskazując, że zgodnie z art. 483 § 1 k.c., można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).
Z powołanego przepisu - zawartego w dziale kodeksu cywilnego regulującym skutki niewykonania zobowiązań (art. 471 – 486 k.c.) - wynika, że kara umowa jest związana z odpowiedzialnością odszkodowawczą za szkodę, spowodowaną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania niepieniężnego (poszczególnymi przejawami nienależytego wykonania zobowiązania). Pozwana spółka obciążyła powoda karami na podstawie not obciążeniowych za opóźnienie w dostarczeniu harmonogramu robót
w kwocie 760.000 zł, zgodnie z treścią pkt.12.1.5.lit.f ogólnych warunków umowy, stanowiących załącznik i integralną część umowy nr (...) zawartej w dniu 14 września 2012 roku oraz za opóźnienie w dostarczeniu polis ubezpieczeniowych
w kwocie 351.882 złote zgodnie z treścią pkt.12.1.5.lit.e ogólnych warunków umowy (noty obciążeniowe – karta nr 60).

Zdaniem Sądu Okręgowego pozwana spółka nie wykazała, aby należne były kary umowne za opóźnienie w dostarczeniu harmonogramu robót, gdyż z zapisu umowy jednoznacznie wynika, że harmonogram miał być dostarczony w terminie 7 dni od daty otrzymania wytycznych. Brak jest informacji na temat tej daty, ani czy wytyczne takie zostały przekazane powodowi (pkt 6.2.9 umowy - karta nr 29). Kara za opóźnienie
w dostarczeniu polis ubezpieczeniowych jest należna zgodnie z umową (pkt 11.2.4. ogólnych warunków umowy) po upływie 14 dni od daty podpisania umowy (karta nr 130). Tym samym, wobec niewykazania przez pozwaną spółkę wcześniejszej daty podpisania umowy niż 17 stycznia 2013 roku (data przesłania skanu) to od tej daty należy liczyć 14 dniowy termin na złożenie polis ubezpieczeniowych. Termin ten upływał 31 stycznia 2013 roku. Kary umowne należne są zatem od dnia 1 lutego 2013 roku do dnia, jak przyjmuje pozwana, 13 marca 2013 roku, zatem za okres 41 dni (41 dni x 1.589,35 zł wynagrodzenia za jeden dzień w wysokości netto). Otrzymany wynik 65.163,35 złote stanowi kwotę, o jaką należy pomniejszyć wynagrodzenie powoda zgodnie z oświadczeniem o potrąceniu złożonym w odpowiedzi na pozew. Oświadczenie pozwanej o potrąceniu co do tej kwoty Sąd Okręgowy uznał za skuteczne, w konsekwencji doszło do umorzenia wierzytelności powoda o ww. kwotę, gdyż zaszły przesłanki z art. 498 § 1 k.c.

Sąd I instancji odniósł się również do oświadczenia pozwanej spółki
o odstąpieniu od umowy i wyjaśnił, że odstąpienie od umowy nie jest ani nienależytym wykonaniem zobowiązania, ani niewykonaniem zobowiązania, lecz wykonaniem przez jedną ze stron stosunku obligacyjnego uprawnienia prawnokształtującego, realizowanego na podstawie postanowienia zawartego w umowie wzajemnej (art. 395 § 1 i art. 492 k.c.), albo wynikającego z przepisów ustawy (ogólnych – art. 491 i art. 493 k.c.). Sąd Najwyższy przyjął możliwość dochodzenia kar umownych zastrzeżonych na wypadek zwłoki lub opóźnienia w wykonaniu zobowiązania także po odstąpieniu od umowy (wyrok z dnia 29 czerwca 2005 r., V CSK 105/05, Lex, z dnia 5 października 2006 r., IV CSK 157/06, OSNC 2007, nr 7-8, poz. 114, z dnia 20 października 2006 r., IV CSK 154/06, z dnia 2 października 2007 r., II CNP 101/07, Lex oraz z dnia 25 marca 2011 r., IV CSK 401/10, Lex). Zastosowanie art. 395 § 1 k.c. wymaga uprzedniego przesądzenia, że strony oznaczyły w umowie termin, w ciągu którego będzie im przysługiwać prawo odstąpienia od umowy. W orzecznictwie utrwalone jest już stanowisko, że przesłanką umownego zastrzeżenia odstąpienia od umowy jest określenie terminu, w którym może to nastąpić, co stosuje się do każdego wypadku takiego zastrzeżenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2004 r., II CK 261/03, niepubl.). Brak stosownej wzmianki w umowie z dnia 14 września 2012 roku wyklucza możliwość przyjęcia, że strony zastrzegły umowne prawo odstąpienia. W konsekwencji do skutecznego wykonania uprawnienia dochodzi jedynie wtedy, gdy strona odstępująca od umowy zachowała termin do jego realizacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2016 r., sygn. akt I CSK 269/15, LEX).

Umowne prawo do odstąpienia od umowy, wymaga jednoznacznego odróżnienia od ustawowego prawa odstąpienia od umowy. Zgodnie z treścią art. 491 § 1 k.c., jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania
z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Może również bądź bez wyznaczenia terminu dodatkowego, bądź też po jego bezskutecznym upływie żądać wykonania zobowiązania i naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki. Zgodnie natomiast z § 2 tego artykułu, jeżeli świadczenia obu stron są podzielne, a jedna ze stron dopuszcza się zwłoki tylko co do części świadczenia, uprawnienie do odstąpienia od umowy przysługujące drugiej stronie ogranicza się, według jej wyboru, albo do tej części, albo do całej reszty niespełnionego świadczenia. Strona ta może także odstąpić od umowy w całości, jeżeli wykonanie częściowe nie miałoby dla niej znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze względu na zamierzony przez nią cel umowy, wiadomy stronie będącej w zwłoce.

Sąd Okręgowy przyjął, że odstąpienie od umowy złożone przez pozwaną spółkę było możliwe na podstawie ogólnych przepisów prawa cywilnego wyżej cytowanych. Przepis art. 494 k.c. jednoznacznie przesądził, iż wskutek odstąpienia od umowy – na podstawie zarówno upoważnienia ustawowego jak również umownego (art. 492 k.c.) – powstaje stan, który należy zakwalifikować jako niewykonanie zobowiązania, skoro strona odstępująca od umowy może dochodzić naprawienia szkody wynikłej
z niewykonania zobowiązania. Nie ulega wątpliwości, że ustawodawca uzależnił skorzystanie z tego uprawnienia wyłącznie od zaistnienia zwłoki w wykonaniu zobowiązania. Skutkiem odstąpienia jest unicestwienie umowy na przyszłość (ex nunc), nie naruszające stosunku prawnego w zakresie spełnionego już świadczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 2004 r., sygn. akt V CK 670/03, OSN 2005, Nr 9, poz. 162). Prawo do odstąpienia od umowy na podstawie art. 492 k.c. nie jest modyfikacją umownego prawa odstąpienia, ale modyfikacją ustawowego prawa odstąpienia (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 8 maja 2013 r., sygn. akt I ACa 424/13, LEX, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 stycznia 2013 r., sygn. akt I ACa 793/11, LEX). W takiej sytuacji źródłem prawa do odstąpienia od umowy jest przepis ustawy (art. 491 k.c.). W przypadku, o którym mowa w art. 492 k.c., nie chodzi o wyznaczanie terminu do złożenia oświadczenia woli o odstąpieniu do umowy, lecz o wyznaczenie ściśle określonego terminu do spełnienia świadczenia,
z upływem którego powstaje prawo wierzyciela do odstąpienia od umowy. W wypadku zastrzeżenia prawa do odstąpienia od umowy wzajemnej na wypadek nie wykonania zobowiązania w terminie ściśle określonym (lex commissoria), źródłem prawa do odstąpienia od umowy jest przepis ustawy (art. 491 k.c.), a umowa stron (lex commissoria) odnosi się tylko do jednej z przesłanek wykonania tego prawa.

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że pozwana spółka nie wykazała, aby wyznaczyła termin na wykonanie zobowiązania, jednakże powołany wyżej art. 492 k.c. zwalnia wierzyciela z tej czynności, jeżeli strony mocą swej decyzji nadały świadczeniu dłużnika charakter terminowy (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 15 lutego 2012 roku, I ACa 24/12, Legalis; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2014 roku, I CSK 404/13, Legalis). W pkt 13.1.1. ogólnych warunków umowy strony wskazały, że odstąpienie od umowy będzie możliwe jeżeli nastąpi przerwanie robót z przyczyn leżących po stronie podwykonawcy na okres 30 dni. Warunek ten został zatem spełniony. Powstałe już roszczenie o zapłatę kar umownych nie traci bytu prawnego także po odstąpieniu od umowy. Mimo wykonania uprawnienia do odstąpienia od umowy przez zamawiającego ukształtowane już prawne skutki stanu niewykonania zobowiązania lub nienależytego wykonania zobowiązania mogą trwać nadal, w tym – roszczenie o naprawienie szkody wynikającej z niewykonania zobowiązania lub roszczenia o zapłatę kary umownej, tym bardziej, że odstąpienie od umowy nastąpiło ze skutkiem na przyszłość. W dacie złożenia oświadczenia
o odstąpieniu, część prac zostało wykonanych i odebranych przez inwestora.

Sąd Okręgowy orzekł o odsetkach na podstawie art. 481 § 1 k.c., który stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Na mocy ustawy z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 9 listopada 2015 roku) od 1 stycznia 2016 roku nastąpiła zmiana ustawy Kodeks cywilny w zakresie art. 395 k.c. oraz art. 481 k.c. i wprowadzono rozróżnienie na odsetki ustawowe oraz odsetki ustawowe za opóźnienie. Zmieniła się treść art. 481 § 2 k.c., w myśl którego, jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Obecnie art. 481 § 2 k.c. nie odsyła do regulacji odsetek ustawowych zawartych w art. 395 k.c.
i stanowi samoistną podstawę określenia ich wysokości. Z uwagi na to Sąd Okręgowy zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonych kwot od upływu terminu daty wezwania do zapłaty (karty nr 71-72), uznając, że w dacie wystawienia faktur VAT i upływu terminu w nich zakreślonego 30 dni żądanie zapłaty wynagrodzenia było niewymagalne z uwagi na brak zakończenia procedury odbioru robót.

Orzeczenie o kosztach procesu oparto na zasadzie stosunkowego rozdzielenia zawartej w art. 100 k.p.c. w związku z art. 108 k.p.c.

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony apelacjami przez obie strony.

Powód zaskarżając rozstrzygnięcie zawarte w pkt II (i w konsekwencji w pkt III) zarzucił:

I. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

1) art. 647 1 § 4 k.c. w związku z art. 12 ustawy z dnia 7 kwietnia 2017 roku o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia ważnej umowy
o roboty budowlane w formie ustnej,

2) art. 61 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że podpisanie przez powoda umowy i wysłanie jej w formie elektronicznej powoduje zawarcie umowy w dacie wprowadzenia oświadczenia powoda do środka komunikacji elektronicznej podczas, gdy:

- przygotowanie przez powoda takiego oświadczenia i podpisanie go nie wywiera skutku prawnego, zaś do zawarcia umowy, w sytuacji kiedy oświadczenie woli ma być złożone w formie pisemnej zastrzeżonej ad solemnitatem dla skuteczności oświadczenia konieczne jest przesłanie oryginału umowy opatrzonej podpisem,

- przesłanie takiego pisma bez wiedzy i woli powoda przez inna osobę nie prowadzi do skutecznego złożenia oświadczenia woli,

3) art. 74 § 4 k.c. poprzez błędne uznanie, że przepis ten ma zastosowanie w niniejszej sprawie,

4) art. 499 k.c. w związku z art. 61 k.c.- przez uznanie, że złożenie oświadczenia
o potrąceniu pełnomocnikowi powoda w odpowiedzi na pozew było skuteczne,

5) art. 483 k.c. poprzez jego zastosowanie pomimo, ze umowa stron była bezwzględnie nieważna ewentualnie nieważne były jej postanowienia w zakresie kar umownych
z uwagi na ich otwarty charakter, a nadto pozwana nie udowodniała przesłanek uzasadniających obciążenie powoda karami umownymi,

6) art. 484 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i niezmniejszenie kary umownej nałożonej na powoda pomimo, że jest ona rażąco wygórowana,

7) art. 481§ 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. i art. 60 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie
i uznanie, że odsetki powinny być liczone od upływu wezwania do zapłaty, w sytuacji, kiedy takim wezwaniem była faktura VAT,

8) art. 492 k.c. poprzez uznanie, że pozwanej przysługiwało uprawnienie do odstąpienia od umowy w sytuacji, kiedy umowa przewidywała jedynie prawo do odstąpienia na wypadek przerwania robót na okres 30 dni;

II. naruszenie przepisów prawa procesowego:

1) art. 233 k.p.c. poprzez sprzeczną z zasadami logicznego rozumowania i dowolną ocenę dowodu z opinii biegłego, z której wynikał większy zakres prac wykonanych przez powoda,

2) art. 246 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie w sytuacji, kiedy pozwana nie udowodniła, że czynność prawna została dokonana w formie pisemnej oraz utraciła dokument.

Wskazując na te zarzuty powód wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz dalszej kwoty 176.770,48 zł z należnymi odsetkami oraz odsetek od kwot już zasądzonych zgodnie z żądaniem określonym w tym zakresie
w pozwie oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego. W apelacji powód zgłosił także wniosek o dopuszczenie dowodu z polisy ubezpieczeniowej na okoliczność potwierdzenia, że w dacie realizacji robót był ubezpieczony.

Pozwany zaskarżył wyrok w zakresie rozstrzygnięć z pkt I i III zarzucając:

I. naruszenie przepisów prawa materialnego:

1) art. 647 k.c. –poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że strony łączyła umowa o roboty budowlane, a nie umowa o dzieło i w konsekwencji nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia w świetle art. 646 k.c.

2) art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powód sprostał obowiązkowi udowodnienia ilości wykonanych robót i wymagalności dochodzonego roszczenia,

II. naruszenie przepisów prawa procesowego:

1) art. 230 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie, że pozwany (prawidłowo powinno być powód), w toku procesu nie kwestionował, że otrzymał wszelkie dokumenty potrzebne do przygotowania harmonogramu,

2) art. 233 § 1 k.p.c. przez ustalenie stanu faktycznego wbrew treści zebranych dowodów i przyjęcie, że:

- strony łączyła umowa o roboty budowlane, a nie umowa o dzieło,

- pominięcie, że strony zgodnie twierdziły, że wiązała je umowa o dzieło,

- powód wykonał nawierzchnię z betonu o grubości 22 cm w ilości 722,54 m 2 w sytuacji, kiedy z pisma (...) S.A. wynika, że powód wykonał tę nawierzchnię w ilości do ok 60% z wykonanej ilości 1225,66 m 2 czyli do 722,54 m 2, nie zaś w rzeczywistej ilości 722,54 m 2,

- powód pismem z dnia 3 grudnia 2012 roku wezwał pozwaną do odbioru robót, podczas, gdy pozwana takiego pisma nie otrzymała,

- roszczenie powoda jest wymagalne podczas, gdy powód nie dołączył do faktur dokumentów wymaganych w umowie,

- pozwany nie wykazał, że powód otrzymał wytyczne do harmonogramu,

- najwcześniejszą datę podpisania umowy może być dzień 17 stycznia 2013 roku, podczas, gdy z korespondencji stron z października 2012 roku i faktur wystawionych przez powoda wynika, że umowa została przez niego podpisana wcześniej,

3) art. 227 k.p.c. i art. 217 § 2 k.p.c. w związku z art. 231 § 1 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. poprzez nierozpoznanie istoty sprawy poprzez nieuwzględnienie przez Sąd całości materiału dowodowego,

4) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niedoniesienie się do zarzutów pozwanego formułowanych w toku procesu, w szczególności zarzutu przedawnienia, zarzutu braku wymagalności, podpisania umowy z data wcześniejszą niż 17 styczeń 2013 rok.

We wnioskach apelacyjnych pozwany domagał się zmiany wyroku i oddalenia powództwa w całości ewentualnie uchylenia tego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, a także zasądzenia od powoda kosztów procesu za obie instancje.

W złożonych odpowiedziach na apelację wywiedzioną przez przeciwnika procesowego - strony wniosły o jej oddalenie i rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego według odpowiedzialności za jego wynik.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest w części uzasadniona i w konsekwencji wyrok Sądu Okręgowego podlega zmianie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., natomiast apelacja pozwanego jest bezzasadna, co prowadzi do jej oddalenia w całości (art. 385 k.p.c.).

Nie można zgodzić się z wnioskiem pozwanego o uchylenie wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Chociaż skarżący zgłosił ten wniosek jako ewentualny – z uwagi na daleko idące konsekwencje procesowe Sąd Apelacyjny ma obowiązek rozpoznać go w pierwszej kolejności.

Z art. 386 § 2 i § 4 k.p.c. wynika, że rozstrzygnięcie o charakterze kasatoryjnym może być wydane przez Sąd odwoławczy tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo, gdy wydanie wyroku przez Sąd drugiej instancji wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. W ocenie Sądu Apelacyjnego w przedmiotowej sprawie nie zachodzi żadna ze wskazanych wyżej podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku. Postępowanie przed Sądem Okręgowym nie było dotknięte nieważnością i Sąd ten rozpoznał istotę sprawy, ustalając istotne w sprawie okoliczności, na podstawie przeprowadzonych dowodów. Wydanie wyroku przez Sąd Apelacyjny nie wymaga też przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Co prawda pozwany zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 227 k.p.c. i art. 217 § 2 k.p.c. w związku z art. 231 § 1 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. kreuje tezę, iż w sprawie doszło do nierozpoznania istoty sprawy, jednak uzasadnienie tego zarzutu prowadzi do wniosku, że strona pozwana zbyt pobieżnie zapoznała się z pisemnym uzasadnieniem wyroku,
w którym Sąd Okręgowy wskazał zarówno dowody, w oparciu o które przyjął, że powód realizując łączącą strony umowę wykonał określone roboty (strona 9-10 uzasadnienia k. 1406-1407), jak również wyjaśnił kwestie związane z wymagalnością roszczenia o zapłatę wynagrodzenia (strona 20 uzasadnienia k. 1417), charakterem umowy i datą jej zawarcia oraz odniósł się do zarzutu przedawnienia (strona 13-16 uzasadnienia k. 1411-1413).

Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 5 czerwca 2020 roku (I ACa 210/20, LEX nr 3030502) - nierozpoznanie istoty sprawy odnosi się do roszczenia będącego podstawą powództwa i zachodzi, gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron; zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego bezpodstawnie przyjmując, że istnieje okoliczność unicestwiająca roszczenie, rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej niż zgłoszona w pozwie; nie uwzględnił (nie rozważył) wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych lub prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda. Jest przy tym obojętna przyczyna tego zaniechania, która może tkwić zarówno w pasywności sądu, jak i w błędnym - co zostaje ustalone dopiero w toku kontroli odwoławczej - przyjęciu przesłanki niweczącej lub hamującej roszczenie (prekluzja, przedawnienie, potrącenie, brak legitymacji, prawo zatrzymania itp.). Oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu (wniosku) i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania wyjaśniającego. Z kolei niewyjaśnienie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy nie jest równoznaczne
z nierozpoznaniem istoty sprawy. W rozpatrywanej sprawie – co wprost wynika z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w kontekście prezentowanych przez strony stanowisk w toku procesu - wbrew twierdzeniom pozwanego - postępowanie przed Sądem I instancji nie było dotknięte wadą w postaci nierozpoznania istoty sprawy.

Porządkując na wstępie najistotniejszą w przedmiotowej sprawie kwestię dotyczącą charakteru zawartej przez strony umowy, jej daty, ważności i treści – należy wyjaśnić, że w doktrynie i orzecznictwie wskazuje się na kilka elementów odróżniających umowę o roboty budowlane od umowy o dzieło. Te elementy to przede wszystkim ocena materialnego efektu wykonanych prac stosownie do wymogów prawa budowlanego i norm technicznych oraz szczególna postać współdziałania stron tej umowy (inwestora i wykonawcy) w zakresie przygotowania i wykonania przedmiotu świadczenia, przejawiająca się w dostarczeniu projektu budowlanego i przekazaniu terenu budowy (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2019 roku,
I CSK 477/18, LEX nr 2763818). Kolejnym istotnym elementem pozwalającym na odróżnienie obu typów umów jest zaangażowanie w wykonanie umowy o roboty budowlane podmiotów uczestniczących w procesie inwestycyjnym, wymienionych
w przepisach prawa budowlanego oraz fakt, że podstawą wykonywania tych robót są szczególne dokumenty w postaci projektu budowlanego (projektu wykonawczego, specyfikacji istotnych warunków technicznych) i pozwolenia na budowę (lub zgłoszenia, wymaganego przez przepisy prawa budowlanego). Przebieg czynności podejmowanych w toku realizacji umowy o roboty budowlane znajduje swoje odzwierciedlenie w dokumentacji budowy, prowadzonej w sposób oznaczony
w przepisach prawa budowlanego (tak m.in. Przemysław Drapała Komentarz do art. 647 k.c. w: Kodeks cywilny. Komentarz. WKP 2017, Wydanie II pod red. J. Gudowskiego, wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 18 maja 2007 roku, I CSK 51/07, LEX nr 334975;
z dnia 25 marca 1998 roku, II CKN 653/97). Aspekt finansowy kontraktu i stopień skomplikowania robót ma dla oceny charakteru umowy znaczenie drugorzędne
i – wbrew zarzutom pozwanego - nie jest rozstrzygający.

Z niekwestionowanych w tym zakresie przez strony ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że powód, w ramach umowy zawartej z pozwaną wykonał część robót określonych w jego ofercie wstępnej z dnia 13 sierpnia 2012 roku (k. 135-136) na zadaniu inwestycyjnym prowadzonym pod nazwą „Budowa drogi ekspresowej (...), odcinek K. - L. - P., Zadanie nr 1: O. K. (od węzła (...) wraz z węzłem) - Węzeł (...) (wraz z węzłem”). Roboty powoda były fragmentem całej inwestycji, podlegały weryfikacji przez kierownictwo budowy i nadzór inwestorski oraz były wykonywane w oparciu o Specyfikację Techniczną. Te okoliczności wynikają wprost z zapisów projektu umowy (pkt: 1.2, 2.1, 3), podpisanego przez pozwanego (fakt podpisania przez pozwanego umowy o treści odpowiadającej dołączonemu do akt skanowi jest w tej sprawie bezsporny, skan umowy k. 113-119, skan owu k. 121-133), które to postanowienia powód w tym zakresie zaakceptował (fakt zakwestionowania przez powoda jedynie zapisów odnoszących się do kar umownych potwierdza mail powoda do pozwanej z dnia 15 października 2012 roku k. 24 i częściowo zeznania świadka J. W. k. 234-237). W tym kontekście – w ocenie Sądu Apelacyjnego umowa będąca źródłem roszczeń powoda wypełniała wszystkie warunki istotne dla umowy o roboty budowlane. Z treści tej umowy wynikał obowiązek pozwanego udostępnienia powodowi placu budowy w zakresie potrzebnym do wykonania przedmiotu robot oraz przekazania stosownej dokumentacji technicznej.
Z kolei powód realizował swoje roboty w oparciu o tę dokumentację, pod nadzorem kierownictwa budowy. Roboty wykonane przez powoda były zatem elementem obiektu będącego przedmiotem umowy konsorcjum firm wykonawczych z inwestorem, mającej niewątpliwie charakter umowy o roboty budowlane i dotyczącej odcinka drogi ekspresowej (...). Zatem niewątpliwie powód wykonał część robót niezbędnych do powstania obiektu w rozumieniu art. 647 k.c.

Dodatkowo należy podkreślić, że zgodnie z art. 648 § 1 k.c. umowa o roboty budowlane wymaga zachowania formy pisemnej ad probationem (dla celów dowodowych). Oznacza to, że dla ważności tej umowy ustawodawca nie zastrzegł żadnej formy szczególnej, zatem można ją zawrzeć również ustnie lub w sposób dorozumiany. W związku z tym możliwe jest ustalenie treści tej umowy także na podstawie dowodu z zeznań świadków oraz z przesłuchania stron, zwłaszcza, że
w świetle unormowania ogólnego, przepisów o formie pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych nie stosuje się do czynności prawnych w stosunkach między przedsiębiorcami (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 sierpnia 2013 roku, V CSK 362/12, LEX nr 1391375).

Na mocy ustawy z dnia 14 lutego 2003 roku o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 49, poz. 408), do porządku prawnego został wprowadzony art. 647 1 § 4 k.c. Jak wskazuje się w orzecznictwie i doktrynie - racje systemowe i funkcjonalne takiego rozwiązania legislacyjnego - nie uzasadniają przyjęcia, że zamiarem ustawodawcy było wykreowanie takiego stanu prawnego,
w którym umowa o roboty budowlane zawierana między inwestorem a (generalnym) wykonawcą wymaga formy pisemnej jedynie dla celów dowodowych (art. 648 § 1 k.c.), (przy czym ze względu na normę art. 74 § 3 k.c. – w brzmieniu z daty kontraktowania stron, a obecnie art. 74 § 4 k.c. - nawet ten rygor jest w stosunkach między przedsiębiorcami wyłączony), natomiast umowa między (generalnym) wykonawcą, a jego podwykonawcą, a także umowy z dalszymi podwykonawcami wymagają zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności (art. 647 1 § 4 k.c.) - w sytuacji, kiedy umowy zawierane między wykonawcą a podwykonawcą z reguły również mają charakter umowy o roboty budowlane, obejmując jedynie węższy zakres świadczenia.

Dokonując interpretacji tych przepisów w stanie prawnym obowiązującym po dacie wejścia w życie ustawy nowelizującej kodeks cywilny z dnia 14 lutego 2003 roku - Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 2 czerwca 2014 roku (I ACa 367/14, LEX nr 1544814) stanął na trafnym stanowisku, że forma pisemna pod rygorem nieważności, o której stanowi art. 647 1 § 4 k.c. jest zastrzeżona dla umów, o których mowa w art. 647 1 § 1 i 2 k.c., a więc umów o podwykonawstwo zawieranych pomiędzy generalnym wykonawcą a poszczególnymi podwykonawcami oraz umów pomiędzy podwykonawcami i dalszymi podwykonawcami. Skutek nieważności tego typu umów prowadzi przede wszystkim do wyłączenia solidarnej odpowiedzialności inwestora oraz podmiotu zawierającego umowę z podwykonawcą za wypłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Niezachowanie wymaganej wskazanym przepisem formy umowy o podwykonawstwo nie może natomiast w żadnym wypadku prowadzić do nieważności samej umowy o roboty budowlane. Forma, w jakiej powinna zostać zawarta umowa o roboty budowlane (o remont budynku) została wskazana w art. 648 § 1 k.c.

Konkludując te wstępne uwagi – w okolicznościach rozpatrywanej sprawy należało przyjąć, że strony łączyła ważna umowa o roboty budowalne zawarta w formie dorozumianej, na co wskazuje: zaakceptowanie przez pozwanego oferty wstępnej złożonej przez powoda w dniu 13 sierpnia 2012 roku, obejmującej ilość robót do wykonania, ich rodzaj i ceny jednostkowe, udostepnienie mu frontu robót (placu budowy) i dopuszczenie do wykonywania prac, przekazanie dokumentacji technicznej i nadzorowanie wykonywanych prac przez kierownictwo budowy, w tym pracowników pozwanej spółki. Umowa ta została zawarta w momencie wejścia firmy powoda na plac budowy i rozpoczęcia wykonywania robót, a jej treść zasadniczo odpowiadała treści projektu umowy, który podpisał pozwany za wyjątkiem postanowień odnoszących się do kar umownych ponieważ w tym zakresie brak było zgodnych oświadczeń obu stron umowy. Brak zawarcia tej umowy w formie pisemnej spowodował, że inwestor całej inwestycji nie ponosi solidarnej odpowiedzialności za zapłatę wynagrodzenia należnego powodowi za roboty, które wykonał na zlecenie pozwanego (art. 647 1 § 1 k.c.). Nie ulega bowiem wątpliwości, że jeżeli oświadczenie woli ma być złożone pod rygorem nieważności w formie pisemnej, to dla przyjęcia, że zostało ono w takiej formie złożone i tym samym wywołało skutki prawne, konieczne jest doręczenie adresatowi oryginału pisma zawierającego to oświadczenie woli (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 sierpnia 2019 roku, I CSK 349/18, LEX nr 2733315).

W dalszej kolejności Sąd Apelacyjny odniesie się do poszczególnych zarzutów sformułowanych w apelacjach stron, mając na uwadze, że ocena zarzutów naruszenia norm materialnoprawnych może być dokonana jedynie w świetle nieobarczonych błędami proceduralnymi ustaleń faktycznych. Nie ulega bowiem wątpliwości, że jedynie na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sprawy może być przeprowadzona analiza prawidłowości wykładni czy stosowania prawa materialnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2009 roku, III CSK 195/08, LEX nr 527252).

W apelacji powoda podniesiono dwa zarzuty odnoszące się do norm prawa procesowego. Pierwszy z nich dotyczy naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie oceny dowodu z opinii biegłego. W okolicznościach przedmiotowej sprawy - w sytuacji kiedy Sąd I instancji uznał ten dowód w całości za wiarygodny – tak sformułowany zarzut jest wadliwy. Jeśli bowiem - zdaniem powoda - z opinii biegłego wynika fakt wykonania robót w większym zakresie niż przyjął Sąd Okręgowy – apelacja powinna zarzucać dokonanie ustaleń sprzecznych z wynikami postępowania dowodowego (a nie wadliwą ocenę dowodu). Na marginesie trzeba przypomnieć, że w rozpatrywanej sprawie opinia biegłego była uzupełniana (zarówno pisemnie jak i przez składanie ustnych wyjaśnień na rozprawach) z uwagi na późniejsze uzupełnienie materiału dowodowego (opinie uzupełniające i ustne wyjaśnienia biegłego k. 1257-1258, 1337-1341, 1374, 1375, 1379-1380). Po sporządzeniu przez biegłego pierwotnej opinii do akt dołączono bowiem dokumentację z przebiegu procesu inwestycyjnego, jednak i te dowody nie pozwoliły biegłemu w sposób stanowczy stwierdzić jaki zakres robót został wykonany przez powoda (opinia z dnia 4 kwietnia 2019 roku k. 1374-1375). Wnosząc pozew jak
i w dalszym toku procesu powód zaniechał bowiem udokumentowania zakresu wykonanych prac, nie przedstawiając żadnych obmiarów, protokołów odbioru lub innych dowodów potwierdzających prawidłowość danych wpisanych przez niego
w fakturach. Z oczywistych względów - faktury wystawione przez powoda nie mogą być uznane za dowód wykonania prac w ilościach w nich wskazanych.
Z niekwestionowanych przez powoda warunków umowy wynikał obowiązek dołączenia do faktur dokumentów potwierdzających wykonanie zakresu robót, którego one dotyczą. W tych okolicznościach - kluczowym dowodem w oparciu, o który Sąd Okręgowy ustalił zakres wykonanych przez powoda prac (co jednoznacznie wynika
z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, w części poświęconej ustaleniom faktycznym) - było pismo Przedsiębiorstwa (...) Spółki Akcyjnej w L. z dnia 13 marca 2018 roku (karty 348-355) z załącznikami,
w którym szczegółowo wskazano w oparciu analizę dokumentacji z przebiegu budowy - rodzaj i ilość prac wykonanych przez powoda oraz rodzaj i ilość prac wykonanych przez innych podwykonawców z zakresu robót powierzonych powodowi, których on nie wykonał. Powód nie zakwestionował wartości dowodowej tego pisma oraz dołączonych do niego dokumentów, zatem brak jest podstaw do przyjęcia, że wykonał roboty w większym zakresie, niż wynika to z ustaleń Sądu Okręgowego. Dowody te potwierdzają zarazem stanowisko pozwanej, która zaprzeczyła, aby powód zrealizował cały powierzony mu zakres robót.

Nie można zgodzić się z powodem, że w sprawie doszło do naruszenia art. 246 k.p.c. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia z dnia 7 lutego 2001 roku (V CKN 204/00, LEX) - przy zastrzeżeniu formy pisemnej ad probationem (tak jak w przypadku umowy o roboty budowalne) - przepis art. 246 k.p.c., w kwestii dopuszczalności dowodu z zeznań świadków lub przesłuchania stron, odsyła (poza przypadkiem zagubienia lub zniszczenia dokumentu) do kodeksu cywilnego. Art. 246 k.p.c. nie stanowi zatem samodzielnej, wystarczającej podstawy do oceny, czy dopuszczalne było w danej sprawie przeprowadzenie dowodu ze świadków lub przesłuchania stron na fakt dokonania czynności, dla której przewidziana jest forma pisemna dla celów dowodowych, gdyż ocenę tę można prawidłowo przeprowadzić jedynie przy uwzględnieniu przesłanek określonych w art. 74 k.c. W odniesieniu do tego zarzutu należy wskazać, że zarówno w aktualnym stanie prawnym (art. 74 § 4 k.c.) jak również w stanie prawnym obowiązującym w dacia kontraktowania stron (art. 74 § 3 k.c.) znaczenie formy zastrzeżonej dla celów dowodowych jest istotnie ograniczone
w odniesieniu do czynności prawnych między przedsiębiorcami. W konsekwencji -
w obrocie profesjonalnym, niezachowanie formy pisemnej zwykłej zastrzeżonej ad probationem nie powoduje żadnych ograniczeń dowodowych. Jak trafnie przyjął Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 22 sierpnia 2012 roku (I ACa 717/12, LEX) - fakt zawarcia umowy o roboty budowlane i jej treści w stosunkach między przedsiębiorcami może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi, bez żadnych ograniczeń.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego, podniesionych w apelacji strony powodowej – należy przypomnieć, że w świetle przytoczonych wcześniej argumentów w sprawie nie doszło do naruszenia art. 647 1 § 4 k.c. w związku z art. 12 ustawy z dnia 7 kwietnia 2017 roku. Z ustaleń faktycznych wynika, że strony zawarły ważną umowę o roboty budowlane w formie ustnej, przy czym jej treść nie obejmowała postanowień w zakresie możliwości obciążenia powoda karami umownymi. Zastrzeżenie kary umownej (art. 483 § 1 k.c.) wymaga akceptacji przez obie strony umowy. Karę umowną ustanawia się bowiem w drodze dwustronnej czynności prawnej, a nie w drodze jednostronnego oświadczenia wierzyciela.
W rozpatrywanej sprawie strony nie doszły ostatecznie do konsensusu co do wysokości kary umownej w przypadkach naruszeń poszczególnych obowiązków umownych – pozwany chciał ustalenia tych kar od wartości brutto umówionego wynagrodzenia, czego nie zaakceptował powód, żądając przesłania mu poprawionej w tym zakresie wersji umowy (mail k. 24). Brak akceptacji powoda dla zapisów umownych w tym zakresie potwierdza również fakt, że oryginał umowy podpisany przez niego nigdy nie został pozwanemu przesłany i doręczony, którą to okoliczność potwierdzili wszyscy zeznający w sprawie świadkowie. Błędne jest zatem stanowisko Sądu Okręgowego, który w sposób dowolny – w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym – ocenił, że pozwanemu przysługuje roszczenie o zapłatę kary umownej z tytułu niedostarczenia polis ubezpieczeniowych i wyliczył tę karę, od kwoty netto wynagrodzenia umownego. Żaden dowód nie potwierdza, aby taką wysokość kary umownej zaakceptował pozwany. Wręcz przeciwnie w notach obciążeniowych z dnia 27 marca 2013 roku (k. 60) pozwany wyliczył kary umowne od kwot brutto. Brak zgodnych oświadczeń woli stron w zakresie ustalenia wysokości kar umownych oznacza, że w tej części brak podstawy prawnej. Innymi słowy – umowa w zakwestionowanym przez pozwanego zakresie nie została zawarta. W tych okolicznościach bezskuteczne było potrącenie dokonane przez pozwanego i w części co do kwoty 65.163,35 zł uwzględnione przez Sąd Okręgowy - wobec braku świadczenia wzajemnego po stronie pozwanej, które zgodnie z art. 498 § 1 k.c. mogłoby zostać potrącone z wynagrodzeniem powoda. Rację ma zatem skarżący zarzucając Sądowi zastosowanie w okolicznościach sprawy art. 483 k.c., pomimo, że brak było umowy stron w zakresie kar umownych.

Z przyczyn, o których była już wcześniej mowa – w sprawie nie doszło do naruszenia art. 61 k.c., aczkolwiek ocena prawna ustalonych w sprawie okoliczności związanych z momentem zawarciem przez strony umowy, dokonana przez Sąd Okręgowy była błędna.

Uzasadniony jest zarzut powoda, że art. 74 § 4 k.c. nie ma zastosowania
w niniejszej sprawie, jednakże – o czym zapomina strona powodowa, w dacie związania stron umową obowiązywała przepis o analogicznej treści – art. 74 § 3 k.c.

Z uwagi na odmienną ocenę prawną Sądu Apelacyjnego, odnośnie kwestii istnienia umownej podstawy w relacjach kontraktowych stron w zakresie kar umownych – bezprzedmiotowe jest odnoszenie się do zarzutów sformułowanych w pkt I.4. i I.5. apelacji powoda jak również do zarzutu z pkt I.8 w sytuacji, kiedy żadne z roszczeń dochodzonych w tym procesie, jak również żaden z zarzutów pozwanego nie wymagał rozstrzygnięcia kwestii skuteczności prawa odstąpienia od umowy, łączącej strony.

Nie jest natomiast uzasadniony zarzut naruszenia przez Sąd art. 481§ 1 k.c.
w związku z art. 455 k.c. i art. 60 k.c. Bez wątpienia w orzecznictwie wielokrotnie -
w pewnych okolicznościach - uznawano doręczenie dłużnikowi faktury VAT za równoznaczne z wezwaniem go do zapłaty. Jednak w przedmiotowej sprawie – z uwagi na niedokonanie w dacie wystawienia przez powoda faktur odbioru robót w nich ujętych - nie można przyjąć, że wynagrodzenie powoda za te roboty stało się wymagalne
w momencie upływu terminów płatności określonych w spornych fakturach. Z redakcji art. 647 k.c. wynika, że ustawodawca – co do zasady - łączy wymagalność roszczenia
o wynagrodzenie wykonawcy robót budowlanych z oddaniem przewidzianego
w umowie obiektu. Oczywiście strony, korzystając ze swobody kontraktowania (art.353 1 k.c.) mogą w sposób odmienny uregulować te kwestie i tak też było
w rozpatrywanej sprawie. Umowa stron określała najwcześniejszy moment, w którym powód mógł wystawić fakturę, warunkując to złożeniem dokumentów potwierdzających wykonanie zakresu prac, za które domaga się wynagrodzenia. Określała także termin zapłaty wynagrodzenia powoda. Z niekwestionowanych przez powoda ustaleń Sądu wynika, że w tej części akceptował postanowienia umowne, zatem były one dla niego wiążące. Sąd Okręgowy ustalił również, że w dacie wystawienia przez powoda faktur, zakres powierzonych mu do wykonania robót nie został w całości wykonany i przede wszystkim nie został w tych datach odebrany przez inwestora.
W tych okolicznościach – roszczenie powoda o wynagrodzenie za wykonane prace
(w łącznej kwocie 201.801,79 zł) stało się najwcześniej wymagalne po upływie terminu płatności wskazanym w wezwaniu do zapłaty, skierowanym do pozwanego po dacie dokonania odbioru robót przez inwestora. Taką tez datę przyjął Sąd Okręgowy. Wcześniejszej daty wymagalności tej kwoty powód nie udowodnił.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie jest zasadny zarzut pozwanego, że w sprawie doszło do naruszenia przez Sąd art. 230 k.p.c. W pierwszej kolejności wypada podnieść, że w kontekście innej oceny treści oświadczeń woli stron w zakresie kar umownych, dokonanej przez Sąd odwoławczy - o czym była już wcześniej mowa - ewentualne naruszenie tego przepisu w sposób wskazany w apelacji pozwanego, nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Marginalnie jedynie trzeba wskazać, że dla ewentualnego roszczenia o zapłatę kary umownej z tytułu niedostarczenia harmonogramu - istotne były dwie okoliczności, udowodnienie których obciążało pozwanego – po pierwsze przekazanie powodowi wytycznych potrzebnych do opracowania harmonogramu, a po drugie data, w jakiej to nastąpiło. Jedynie tej pierwszej okoliczności powód nie kwestionował, z kolei pozwany nie wykazał, w jakiej dacie wytyczne zostały wykonawcy przekazane.

Nie można zgodzić się także z zarzutem pozwanego naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 k.p.c. przez przyjęcie, że strony łączyła umowa o roboty budowlane, a nie umowa
o dzieło, pomimo, że obie strony zgodnie twierdziły, że wiązała je umowa o dzieło. Ocena prawna treści łączącego strony stosunku zobowiązaniowego jest domeną prawa materialnego, a nie procesowego. Z kolei kwestionowanie przez pozwanego ustaleń Sądu w zakresie ilości wykonanych przez powoda robót z betonu o grubości 22 cm (722,54 m 2) stanowi wyłącznie polemikę z prawidłowym w tym względzie stanowiskiem Sądu I instancji. Pozwany pomija przy tym, że do pisma (...) S.A., w oparciu o które Sąd wyliczył ilość robót powoda, była dołączona dokumentacja źródłowa, na podstawie której wskazano w tym piśmie że powód wykonał sporną nawierzchnię w ilości ,,do ok 60% z wykonanej ilości 1225,66 m 2 czyli do 722,54 m 2”.
W razie wątpliwości interpretacyjnych zapisu użytego w piśmie (...) S.A. (nota bene członka konsorcjum wykonawczego, w skład którego wchodził pozwany) - pozwany mógł podjąć inicjatywę dowodową, w tym sformułować stosowne tezy dla biegłego, czego nie uczynił. W ocenie Sądu Apelacyjnego – treść stanowiska (...) S.A. jest jednoznaczna i pozwalała Sądowi I instancji poczynić w oparciu
o ten dokument i złączone do niego dokumenty źródłowe ustalenia w zakresie ilości wykonanych przez powoda robót. Innych dowodów, w oparciu o które można by ustalić te kwestie - w aktach brak.

Uzasadniony jest natomiast zarzut pozwanego dotyczący błędnego ustalenia przez Sąd Okręgowy, że powód pismem z dnia 3 grudnia 2012 roku wezwał kontrahenta do odbioru robót, podczas gdy pozwana takiego pisma nie otrzymała i powód tego faktu nie udowodnił. Ta wadliwość postępowania nie ma jednak wpływu na treść wyroku, albowiem Sąd Okręgowy ustalił termin wymagalności roszczenia o wynagrodzenie, kierując się terminem wskazanym w wezwaniem do zapłaty przesłanym pozwanemu we wrześniu 2013 roku. Kwestionowanie przez pozwanego w ogólności kwestii wymagalności roszczenia powoda i braku jego udowodnienia jest niezrozumiałe
w sytuacji, kiedy Spółka przyznała, że roboty powoda objęte pierwszą fakturą zostały wykonane, a finalnie GDDKiA odebrała realizowany przez Konsorcjum odcinek drogi ekspresowej (...), łącznie z robotami powoda.

Odnośnie zarzutu nierozpoznania istoty sprawy, sformułowanego w apelacji pozwanego - Sąd Apelacyjny zajął stanowisko na wstępie niniejszych rozważań, natomiast jako niezasadny ocenił zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niedoniesienie się do zarzutów pozwanego formułowanych w toku procesu,
w szczególności zarzutu przedawnienia, zarzutu braku wymagalności, podpisania umowy z data wcześniejszą niż 17 styczeń 2013 rok. Jeżeli chodzi o tę ostatnia kwestię – data zawarcia umowy wynika z oceny prawnej stanu faktycznego, natomiast
z uzasadnienia wyroku wprost wynika, że Sąd Okręgowy wyjaśnił swoje stanowisko
w przedmiocie nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia i wymagalności roszczenia.
W tym miejscu należy tylko przypomnieć, że roszczenia z umowy o roboty budowlane związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawniają się z upływem trzech lat (art. 118 k.c.). W rozpatrywanej sprawie termin ten uległ przerwaniu na skutek zainicjowania przez powoda postepowania pojednawczego (art. 123 § 1 k.c.).

Z kolei odnośnie zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji prawa materialnego
w sposób wskazany w apelacji pozwanego (art. 647 k.c. i art. 6 k.c.) – aktualne są wcześniejsze wywody i przytoczona powyżej argumentacja.

Podsumowując, ocena prawna ustalonego w sposób zgodny z przepisami postępowania stanu faktycznego w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sporu – wskazuje, że strony nie umówiły się odnośnie możliwości obciążenia powoda jako wykonawcy robót budowalnych karami umownymi, wobec braku zgodnych oświadczeń woli w zakresie ustalenia wysokości tych kar. W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał za bezskuteczne potrącenie kary umownej, dokonane przez pozwanego (w kwocie wyliczonej przez Sąd Okręgowy) z należnym powodowi wynagrodzeniem za wykonanie części kontraktu ustalonym w toku tego procesu na kwotę 201.801,79 zł, zmieniając tym samym wyrok Sądu Okręgowego.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu za I i II instancję znajduje swoje oparcie w art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. (w przypadku kosztów pierwszoinstancyjnych – w związku z art. 108 § 1 zdanie drugie k.p.c.), porównanie wartości przedmiotu sporu wskazanej w pozwie z kwotą ostatecznie zasądzoną na rzecz powoda w wyroku z dnia 31 lipca 2020 roku wskazuje, że powód utrzymał się ze swym żądaniem w 64%.

W postępowaniu odwoławczym łączna wartość zaskarżenia apelacjami stron wyniosła 313.410 zł, co oznacza, że powód również ten etap postępowania wygrał
w 64%. Tym samym z łącznej kwoty kosztów poniesionych przez strony
w postępowaniu drugoinstancyjnym (23.771 zł) - pozwanego obciąża kwota 15.213,44 zł. W konsekwencji – po odjęciu kosztów procesu strony pozwanej (10.882 zł) - zasądzeniu na rzecz powoda podlega kwota 4.331,44 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Szymaniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Jurkowska-Chocyk,  Ewa Bazelan ,  Mariusz Tchórzewski
Data wytworzenia informacji: