I ACa 1476/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2024-05-24
Sygn. akt I ACa 1476/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 maja 2024 roku
Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący SSA Mariusz Tchórzewski
Sędziowie SA: Jerzy Nawrocki, Jarosław Błaziak
po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2024 roku w Lublinie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa S. W., E. W.
przeciwko T. B., A. B.
o zakaz immisji
na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Okręgowego w L. z dnia 20 lipca 2023 roku, sygn. akt(...)
I. zmienia zaskarżony wyrok:
a. w punkcie 1 w ten sposób, że zakazuje pozwanym T. B., A. B. termicznego unieszkodliwiania odpadów - zanieczyszczonych wiórów oraz używania mokrego paliwa, powyżej wilgotności określonej na poziomie 50 % w instrukcji obsługi zespołu, w zespole grzewczym umiejscowionym na terenie zakładu produkcyjnego położonego w U., gmina K., na działce nr (...), zaś w pozostałej części oddala powództwo;
b. eliminuje punkt 2;
c. punktowi 3 nadaje nr 2 i brzmienie: zasądza solidarnie od pozwanych T. B., A. B. na rzecz S. W., E. W., tytułem zwrotu kosztów postępowania, kwotę 10257 (dziesięć tysięcy dwieście pięćdziesiąt siedem) zł z ustawowymi odsetkami w wysokości ustawowych odsetek za opóźnienie za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia zobowiązanym odpisu orzeczenia;
d. punktowi 4 nadaje nr 3;
II. oddala apelację w pozostałej części
III. zasądza solidarnie od pozwanych T. B., A. B. na rzecz S. W., E. W., tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, kwotę 7875 (siedem tysięcy osiemset siedemdziesiąt pięć) zł z ustawowymi odsetkami w wysokości ustawowych odsetek za opóźnienie za czas od uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono.
Sygn. akt I ACa 1476/23
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 20 lipca 2023 roku Sąd Okręgowy w L.:
1. oddalił powództwo główne;
2. oddalił powództwo ewentualne;
3. nie obciążył powodów obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanych;
4. nieuiszczone koszty sądowe przejął na rachunek Skarbu Państwa.
Wyrok został wydany w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.
Firma (...) w U. funkcjonuje od 1 września 1989 roku. Od 2001 roku Zakład usytuowany został w miejscowości (...), przy trasie L.-M., w odległości 3 km od L. w kierunku zachodnim, na działce nr (...) obręb U., gmina K.. Działka, na której usytuowany jest zakład, ogrodzona jest drewnianym płotem do wysokości 1,7 m i zajmuje powierzchnię 1,12 ha. Od strony północnej graniczy z niezabudowaną działką, za którą znajduje się posesja S. W. i E. W. - w odległości około 35 m w linii prostej na północ, na terenach działek (...) obrębu U.. Od strony południowej znajduje się zakład wyrobu trumien i zabudowa mieszkaniowa. Od strony wschodniej położony jest zakład samochodowy (lakierniczy) oraz pola uprawne. Od strony zachodniej znajdują się pola uprawne.
Wójt Gminy K. decyzją z dnia 6 maja 2003 roku ustalił warunki zabudowy i zagospodarowania terenu działki nr (...) w miejscowości U. z przeznaczeniem terenu na rzemiosło produkcyjne, gdzie dopuszcza się program przedsiębiorczości produkcyjnej, zaplecza magazynowo - gospodarczego oraz infrastruktury towarzyszącej.
Dnia 24 grudnia 2003 roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w L. udzielił T. B. pozwolenia na użytkowanie części produkcyjno-biurowej budynku zakładu stolarskiego zlokalizowanego na działkach ewidencyjnych (...) w U..
Na terenie zakładu znajduje się budynek murowany biurowo-mieszkalny i przylegająca do niego hala produkcyjna o konstrukcji stalowej, obmurowana, jednokondygnacyjna o powierzchni zabudowy 1800 m2 z wydzielonymi częściami obróbki maszynowej, malarni i montażu. Na działce znajdują się również dwie suszarnie (na końcu hali produkcyjnej), wiata magazynowa drewna, klejarnia (pomieszczenie do fornirowania) oraz obudowane wiaty wyrobów i opakowań. Kotłownia usytuowana została w podpiwniczeniu budynku głównego.
Głównym przedmiotem działalności jest produkcja (na zamówienie) różnego rodzaju mebli z drewna, płyt wiórowych oraz płyt MDF. Surowcami do produkcji są przede wszystkim bale i deski drewniane (czereśnia, olcha, dąb, sosna) - 50%, płyty MDF - 40% oraz płyty wiórowe - 10%.
S. W. i E. W. są właścicielami nieruchomości położonej w U. nr (...), oddzielonej od nieruchomości pozwanego wąską działką rolną. Powodowie od wielu lat uskarżają się na immisje w postaci hałasu, zanieczyszczenia powietrza oraz nieprzyjemnego zapachu, przenikającego na teren ich nieruchomości z zakładu pozwanego. Do niedawna S. W. na terenie swojej nieruchomości prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...). Obecnie działka powoda jest jednak wykorzystywana wyłącznie w celach mieszkalnych.
Powodowie wielokrotnie wnosili skargi do Inspekcji (...), do (...) w L. oraz do Urzędu Gminy w K. wnosząc o wyegzekwowanie od pozwanego przestrzegania norm ochrony środowiska.
Dnia 14 grudnia 2001 roku Inspekcja (...) przeprowadziła kontrolę zakładu pozwanego w zakresie ochrony środowiska. Stwierdzono, że spełnia on wymagania uregulowań formalno-prawnych zarówno co do warunków budowlanych jak i prowadzonej działalności gospodarczej w zakresie produkcji mebli. Ustalono, iż skala i rodzaj zanieczyszczeń emitowanych z procesów spalania nie stanowią ani groźnego, ani szkodliwego oddziaływania na środowisko.
Podczas kolejnej kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu (...), przeprowadzonej w zakładzie produkcyjnym 27 maja 2003 roku stwierdzono w pojemniku na odpady drewniane obecność niewielkich ilości odpadów innego rodzaju oraz nieuregulowany stan formalno-prawny w zakresie gospodarki odpadami i ochrony powietrza. Właściciela zobowiązano do usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości.
W dniach 20 i 27 kwietnia 2005 roku Wojewódzki Inspektorat (...) przeprowadził kontrolę interwencyjną w zakładzie (...), w wyniku której stwierdzono nieuregulowany stan formalno-prawny w zakresie wprowadzania zanieczyszczeń do powietrza z procesów produkcyjnych, brak uiszczania opłat z tytułu wprowadzania zanieczyszczeń do powietrza. Wydano zarządzenie pokontrolne zobowiązujące właściciela zakładu do usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości oraz zastosowano postępowanie mandatowe.
Dnia 17 sierpnia 2005 roku Starosta L. udzielił T. B. pozwolenia na wprowadzenie gazów i pyłów do powietrza z obiektów zlokalizowanych na terenie zakładu produkcyjnego firmy (...) w U., na okres do 30 czerwca 2015 roku.
Na mocy decyzji Starosty L. dnia 11 września 2015 roku udzielono firmie (...) w U. pozwolenia na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza z zakładu produkcyjnego zlokalizowanego w miejscowości (...), gmina K. na poziomie określonym w załączniku do decyzji.
Podczas kontroli z dnia 22 kwietnia 2016 roku przeprowadzonej w zakładzie pozwanego L. Wojewódzki Inspektor O. nie stwierdził żadnych naruszeń.
W marcu 2017 roku powód zlecił wykonanie prywatnej ekspertyzy inżynierowi środowiska - ekspertowi do zagrożeń chemicznych, celem oceny poziomu zanieczyszczenia powietrza na działce położonej w U. (...). Badania wskazywały na spalanie w zakładzie pozwanego nie tylko odpadów surowego drewna, ale również innych materiałów odpadowych, w tym MDF.
Na skutek kolejnej kontroli, dnia 17 maja 2017 roku L. Wojewódzki Inspektor (...)zobowiązał B. – Fabrykę (...) w U. do ograniczenia emisji Lotnych Związków (...) ( (...)) z instalacji nakładania powłok lakierniczych, do dopuszczalnej wielkości rocznej ustalonej w pozwoleniu na wprowadzenie zanieczyszczeń do powietrza, w terminie do 31 grudnia 2017 roku oraz do opracowania instrukcji eksploatacji kotłowni w zakresie właściwego prowadzenia ruchu urządzeń kotłowni, uwzględniającej zalecenia producentów kotłowni, do 30 czerwca 2017 roku.
W dniach 2-18 sierpnia 2017 roku Inspektorat (...) przeprowadził kontrolę w firmie (...) w U., podczas której dokonano pomiarów hałasu emitowanego do środowiska z terenu zakładu. Wyniki pomiarów zostały przesłane do Starosty L., ponieważ naruszały warunki emisji hałasu określone w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 14 czerwca 2007 roku w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku (Dz. U. Z 2014 roku, poz. 112.
Decyzją z 15 listopada 2017 roku Starosta L. umorzył postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o dopuszczalnym poziomie hałasu dla firmy (...), z uwagi na zmniejszenie poziomu hałasu, który ostatecznie nie przekraczał już dopuszczalnego poziomu.
Decyzją z dnia 12 stycznia 2018 roku znak (...), wydaną z upoważnienia Starosty L., udzielono firmie (...) w U. pozwolenia na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza z instalacji zakładu produkcyjnego w (...), na okres do dnia 31 grudnia 2027 roku. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że do produkcji energii cieplnej w zakładzie eksploatowane są kotły, których łączna moc cieplna wynosi 0,287 MW. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, z uwagi na moc cieplną kotłów, nie jest wymagane uregulowanie stanu formalnoprawnego w tym zakresie.
Na skutek kontroli przeprowadzonej w dniach 8-25 lipca 2019 roku, zarządzeniem pokontrolnym z dnia 26 lipca 2019 roku L. Wojewódzki Inspektor (...)zobowiązał B.- Fabrykę (...) do uregulowania stanu formalno-prawnego w zakresie wytwarzania odpadów, do dnia 31 grudnia 2019 roku oraz do klasyfikowania odpadów powstających w toku prowadzonej działalności według ich prawidłowych kodów, zgodnie z katalogiem odpadów.
Decyzją z dnia 2 września 2019 roku Marszałek Województwa L. w L., po rozpatrzeniu zgłoszenia T. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą B.- Fabryka (...) w U., orzekł o uznaniu za produkt uboczny niezanieczyszczonych odpadów drzewnych w ilości 28,00 Mg/rok, powstających podczas produkcji wyrobów drewnianych w trakcie prowadzonej przez T. B. działalności gospodarczej, na okres 10 lat od dnia, w którym decyzja stała się ostateczna.
Na skutek kontroli przeprowadzonej w okresie 1-18 lutego 2021 roku przez L. Wojewódzkiego Inspektora (...) wykazano, że kontrolowany zakład meblowy przekroczył dopuszczalną emisję wprowadzanych do powietrza I. za 2019 rok o 26,319 kg w stosunku do wielkości wskazanych w posiadanej decyzji oraz brak prowadzenia kart ewidencji odpadów. Jednocześnie w palenisku nie stwierdzono spalania niedozwolonych paliw lub odpadów, z komina wydobywał się dym o barwie białej, prawie bezbarwnej, który nie powodował zadymienia otoczenia. Nie stwierdzono wydobywania się z kominów czarnego, smolistego dymu, wskazującego na niewłaściwie prowadzony proces spalania paliw, skutkujący nadmierną emisją tlenku węgla i cząstek stałych.
Pismem z dnia 9 sierpnia 2016 roku powód wezwał T. B. do niezwłocznego zaprzestania emitowania nieprzyjemnych zapachów, uniemożliwiających swobodne korzystanie z przysługującego mu prawa własności.
Źródłami emisji zanieczyszczeń powietrza na terenie przedsiębiorstwa (...) w U. są: hala obróbki mechanicznej drewna i płyt drewnopochodnych, procesy lakiernicze, procesy klejenia (fornirowania) oraz kotłownia grzewczo-technologiczna. Natomiast jednym z głównych źródeł hałasu, emitowanym z Zakładu są wentylatory wyciągowe malarni oraz odpylaczy. Urządzenia te usytuowane są w części północnej zakładu, od strony terenów ochrony akustycznej, na których zlokalizowany jest dom powodów. Nie są one umieszczone w budynku, którego ściany mogłyby istotnie redukować emisję hałasu, ale w prowizorycznej dobudówce zakładu, wykonanej z pleksy, której skuteczność redukcji jest znacznie mniejsza od masywnych ścian budynku. Dodatkowym elementem powodującym emisję hałasu jest suszarnia drewna zlokalizowana w części północno-zachodniej Zakładu. Nadto, na terenie przedsiębiorstwa wykonywane są czynności z wykorzystaniem maszyn i urządzeń - szlifowanie, frezowanie, cięcie. Eksploatacja tych urządzeń powoduje emisję hałasu. Na granicy zakładu występują dość istotne poziomy równoważnego dźwięku, niemniej jednak już na granicy działki S. W. i E. W. hałas ten nie jest znaczący. Do przedmiotowej nieruchomości dobiega natomiast hałas pochodzący z drogi ekspresowej. Działalność Zakładu nie powoduje przekroczeń dopuszczalnych norm hałasu na terenach ochrony akustycznej. Emisja hałasu z nieruchomości pozwanych nie zakłóca korzystania z sąsiednich nieruchomości ponad przeciętną miarę wynikającą z ich społeczno- gospodarczego przeznaczenia.
Głównym emitorem zanieczyszczeń powietrza jest komin kotłowni. Emisja z komina charakteryzuje się wyrzutem gruboziarnistych wiórów i niespalonych resztek drewna, które następnie osiadają w sąsiedztwie. Z komina następuje nadto emisja dymu powstałego w wyniku spalania zanieczyszczonych klejami wiórów oraz drewna (płyt MDF). Incydentalnie może dochodzić do emisji gazów i pyłów drobnoziarnistych w postaci dymu, co może być spowodowane spalaniem zbyt mokrego paliwa.
Emisja dymów z terenu instalacji (malarni) ma nieistotny wpływ na stan jakości powietrza; w powietrzu nie występują lotne związki organiczne (LZO) powyżej granicy dopuszczalności. Nadto stosowanie w Zakładzie procesów powlekania w kąpieli wodnej ogranicza istotnie niekontrolowane rozprzestrzenianie się LZO w powietrzu. Na terenie przedsiębiorstwa przeprowadzono wyciągnięcie kominów malarni nad kalenicę budynku, odsuwając jednocześnie emitory od terenów zamieszkałych. W przypadku normalnej pracy malarni stężenie LZO wewnątrz budynku nie może powodować zaburzenia komfortu życia i zdrowia ludzi na zewnątrz, w obszarach zamieszkałych. Nie eliminuje to incydentalnych sytuacji, gdy w okresach letnich, w wyniku niezorganizowanej emisji LZO dochodzi (incydentalnie) do odczuwania różnych związków w powietrzu. Niewielkie ilości wyemitowanych: octanu butylu, octanu izobutylu oraz octanu etylu mogą być wyczuwalne przy użyciu zmysłu powonienia, przy jednoczesnym zachowaniu standardów jakości powietrza. Instalacja zlokalizowana jest w zakładzie w pewnej odległości od zabudowy mieszkaniowej, gdzie przy dominujących zachodnich wiatrach, ulokowanie horyzontalne instalacji jest korzystne i wszelka emisja niezorganizowana winna być rozsiewana przez wiatry wiejące na niezagospodarowanym terenie rolnym. Pomiary wykonane w terenie nie potwierdziły emisji związanej z odorami z lakierni. Uciążliwość związana z zanieczyszczeniem powietrza pyłami drobnymi wynika przede wszystkim z faktu niskiej emisji z terenów zabudowy jednorodzinnej i zagrodowej w postaci indywidualnych kotłów węglowych oraz kominków, które otaczają dom powodów.
W konsekwencji Sąd I instancji ustalił, że emisja zanieczyszczeń powietrza i odorów z nieruchomości pozwanych nie zakłóca korzystania z sąsiednich nieruchomości ponad przeciętną miarę wynikającą z ich społeczno-gospodarczego przeznaczenia, w stopniu uzasadniającym zakazanie pozwanym prowadzenia dotychczasowej działalności gospodarczej.
Stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dowody szczegółowo wskazane w uzasadnieniu. Wskazał, że dowody z dokumentów w całości zostały obdarzone przymiotem wiarygodności. Podniósł, że nie miał zastrzeżeń co do wartości dowodowej wywołanej w niniejszej sprawie opinii sporządzonej przez biegłego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki nieruchomościami. Dokonując jej kontroli merytorycznej i formalnej nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości nakazujących odebranie jej przymiotu pełnowartościowego źródła dowodowego. Zdaniem Sądu Okręgowego wnioski płynące z opinii są klarowne i wynikają z przyjętych podstaw; brak w niej błędów logicznych, niezgodności z życiowym doświadczeniem, bądź też niespójności z pozostałym materiałem dowodowym. W tych warunkach przedmiotowa opinia posłużyła za pełnowartościową podstawę dokonanych ustaleń faktycznych, pozwalając także na weryfikację wiarygodności dowodów osobowych. Podniósł, że ustalając stan faktyczny nie posiłkował się treścią opinii biegłego jedynie odnośnie zaleceń dotyczących składowania opału w miejscu uniemożliwiającym absorbcję wody oraz spalania suchego paliwa. Treść opinii w tym zakresie nie została bowiem skonfrontowana z instrukcją użytkowania kotła, z której jednoznacznie wynika, że wilgotność do jego prawidłowej pracy powinna stanowić od 30% do 50%.
Sąd I instancji wskazał, że nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności zeznań powodów co do faktu, iż działalność produkcyjna pozwanego powodowała odczuwanie na ich nieruchomości hałasu oraz odorów. Okoliczności te zostały potwierdzone przedłożonymi do akt sprawy protokołami z kontroli przeprowadzanych przez L. Wojewódzkiego Inspektora (...) z których wynika, że przedmiotowe immisje miały miejsce. Co jednak istotne, występowały one incydentalnie, okresowo i w innym, niż twierdzą powodowie natężeniu. Podniósł, że nie dał wiary powodom co do ich twierdzeń dotyczących stałej, przekraczającej przeciętną miarę uciążliwości hałasu emitowanego z przedsiębiorstwa pozwanego, zanieczyszczeń powietrza oraz odorów. Odwołał się do faktu, że córka powodów zdecydowała się wybudować dom w ich sąsiedztwie, co świadczy o braku podstaw do uznania, że immisje z zakładu pozwanego faktycznie uniemożliwiają funkcjonowanie na sąsiednich posesjach, w tym utrudniają oddychanie, powodują mdłości, bóle głowy, a u dzieci nawet wymioty, w związku z czym uniemożliwiają otwieranie okien czy też spędzanie czasu w ogrodzie. Gdyby te twierdzenia odpowiadały prawdzie, absurdalną ekonomicznie w ocenie Sądu, a nadto w sposób świadomy godzącą w dobro dziecka, byłby decyzja córki powodów o wybudowaniu domu oraz zamieszkaniu z rodziną w tak trudnych i niebezpiecznych warunkach.
Sąd Okręgowy ocenił jako wiarygodne zeznania pozwanych w zakresie, w jakim korelowały one z ustalonymi przez Sąd na podstawie dokumentów okolicznościami faktycznymi. Pozwani przyznali, iż od wielu lat trwa pomiędzy stronami konflikt związany z immisjami; wskazywali, że z tego powodu dokonali szeregu modernizacji, których celem było zmniejszanie i eliminowanie hałasu, zanieczyszczeń powietrza i odorów emitowanych przez zakład. Sąd nie obdarzył natomiast wiarą zeznań pozwanego w części, w której zaprzeczył, aby kiedykolwiek na jego nieruchomości dokonano spalania zanieczyszczonego drewna, bowiem okoliczność ta pozostawała w oczywistej sprzeczności z ustaleniami biegłego opiniującego w niniejszej sprawie, podczas dokonywania oględzin.
Sąd Okręgowy stwierdził, że nie znalazł podstaw do kwestionowania zeznań pracowników firmy transportowej powodów oraz ich rodziny, w tym A. L. (1), A. W., A. L. (2), K. S., S. R., L. S. i W. J.. W jego ocenie zeznania świadków w przeważającej mierze korelowały z opinią biegłego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki nieruchomościami, którą Sąd podzielił w całości. Nie obdarzył ich wiarygodnością w zakresie, w jakim odnosiły się one do częstotliwości i intensywności immisji dochodzących z przedsiębiorstwa pozwanego. W ocenie Sądu, zważywszy ustalenia opinii biegłego i osób przeprowadzających kontrole, zeznania pracowników powoda i jego najbliższej rodziny były w tym zakresie nacechowane subiektywizmem odbiegającym od obiektywnie występujących faktów, dlatego Sąd przyjmował je za podstawę ustaleń faktycznych z dużą dozą ostrożności.
Sąd uznał za wiarygodne zeznania R. D. (1) oraz J. K., którzy podobnie jak powodowie są mieszkańcami U.. Świadkowie w sposób przekonywujący zeznali, że nie dobiegają do nich hałasy z nieruchomości pozwanych. J. K. podał nadto, że hałas dochodził przede wszystkim z posesji powodów, którzy na terenie swojej nieruchomości do niedawna jeszcze prowadzili firmę transportową. R. D. (2) przyznał natomiast, że faktycznie zdarzało się, że z komina budynku, w którym pozwany prowadzi zakład meblarski, wydobywał się duszący dym i nieprzyjemny zapach, w związku z czym kilkukrotnie w sposób skuteczny interweniował u T. B.. Zeznania w tym zakresie korelują z pozostałym, zgormadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym opinią biegłego zakresu z zakresu ochrony środowiska i gospodarki nieruchomościami, który wskazał, iż w okresach letnich, w wyniku niezorganizowanej emisji LZO może dochodzić incydentalnie do odczuwania różnych odorów w powietrzu emitowanych z zakładu meblarskiego, przy jednoczesnym zachowaniu standardów jakości powietrza.
Na rozprawie w dniu 6 grudnia 2018 roku Sąd postanowił oddalić wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z oględzin nieruchomości jako zmierzający jedynie do niezasadnego przedłużenia postępowania. Na rozprawie w dniu 23 stycznia 2023 roku Sąd postanowił pominąć wniosek powodów o zażądanie dokumentacji mającej na celu ustalenie wysokości obrotów uzyskiwanych przez pozwanego jako nieistotny dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny, Sąd Okręgowy uznał, że żądania pozwu w zgłoszonym kształcie nie mogły zostać uwzględnione.
Powołując się na treść art. 140 k.c. wskazał, że właściciel może korzystać ze swej rzeczy, ale do granic, kiedy ten sposób korzystania z niej może zakłócać korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
Podniósł, że działania właściciela nieruchomości na własnym gruncie, których skutki odczuwalne są na gruncie sąsiednim określane są mianem immisji. Odwołując się do art. 144 k.c. Sąd I instancji wskazał, że właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Podniósł, że artykuł 144 k.c. dotyczy immisji pośrednich, czyli działań właściciela nieruchomości na tzw. nieruchomości wyjściowej, których szkodliwe skutki mogą być odczuwalne w sposób naturalny na nieruchomościach sąsiednich. Powołując się na stanowisko doktryny wskazał, że jako najczęstsze przykłady immisji przywoływane są: hałasy, wibracje, wytwarzanie zapachów, ciepła, zakłócanie fal radiowych, itp. Ich natężenie musi przekraczać przeciętna miarę zakłóceń typowych dla przeznaczenia przedmiotowych nieruchomości i miejscowych stosunków, aby uznać je za niedopuszczalne.
Sąd I instancji odwołując się do terminu „przeciętna miara” wskazał, że jest to pojęcie nieostre, wymagające każdorazowego doprecyzowania poprzez różnicowanie i szeregowanie możliwych zdarzeń rodzących skutki prawne. Dopuszczalność zachowań należących do zbioru „przeciętnych” wymaga z jednej strony umiarkowanego działania korzystającego ze swojego prawa, z drugiej jednak wymaga biernego znoszenia oddziaływania we wszelkiej postaci w określonym stopniu, o ile to oddziaływanie nie ma charakteru działania ukierunkowanego na zakłócenie korzystania z nieruchomości sąsiedniej.
Podniósł, że przepis art. 144 k.c. i 140 k.c. są ze sobą ściśle powiązane, gdyż każde szkodliwe oddziałanie na nieruchomość sąsiednią, przekraczające przeciętną miarę stanowi niedozwolone immisje, niezależnie od tego czy są one dokonywane w sposób świadomy i celowy, czy też niezamierzony.
W jego ocenie o immisji można mówić wówczas, gdy pomiędzy wykonywaniem prawa własności nieruchomości wyjściowej a korzystaniem z nieruchomości sąsiednich zaistnieje związek przyczynowy. Musi zatem istnieć bezpośrednia zależność między stanem nieruchomości wyjściowej, a zakłóceniem korzystania z nieruchomości sąsiednich.
Właścicielowi nieruchomości, który doświadcza immisji przysługuje roszczenie negatoryjne o zaniechanie naruszeń i przywrócenie stanu zgodnego z prawem – art. 222 § 2 k.c. Jest ono wymierzone – podobnie jak roszczenie windykacyjne – przeciwko trwałemu wkroczeniu w sferę uprawnień właściciela przez osobę nieuprawnioną. Sąd Okręgowy wskazał, że konieczną przesłanką roszczenia negatoryjnego jest bezprawność naruszenia prawa własności. Stan ten można z kolei przyjąć w sytuacji, gdy właściciel nie wyraził zgody na określone działania naruszające jego prawo własności. Powołując się na stanowisko judykatury Sąd meriti wskazał, że działanie na podstawie decyzji administracyjnej samo w sobie nie wyklucza bezprawności naruszenia. W ramach roszczenia negatoryjnego właścicielowi przysługuje żądanie przywrócenia stanu zgodnego z prawem i zaniechania naruszeń. Przywrócenie stanu zgodnego z prawem polega na doprowadzeniu do sytuacji, w której właścicielowi zostaje przywrócona możliwość niezakłóconego ponad przeciętną miarę korzystania ze swojego prawa, w granicach przewidzianych w art. 140 k.c. Chodzi zatem o usunięcie bezprawnych wpływów w sferę wyłącznych uprawnień właściciela. Przywrócenie stanu zgodnego z prawem może oznaczać w zależności od rodzaju zakłócenia zarówno zaniechanie działań wywołujących szkodliwe oddziaływania w ogóle, jak też zastosowanie środków ograniczających szkodliwość immisji do ich przeciętnej miary. Przywrócenie stanu zgodnego z prawem nie zawsze jest jednoznaczne z przywróceniem stanu poprzedniego, sprzed dokonanego zakłócenia, czyli z powrotem do stanu, tak jakby immisje w ogóle nie wystąpiły. Stan zgodny z prawem można wszakże osiągnąć także poprzez zminimalizowanie immisji do poziomu zakłóceń, które nie będą przekraczały już przeciętnej miary, choć w dalszym ciągu będą występować.
Sąd Okręgowy wskazał, że w niniejszej sprawie strona powodowa domagała się w pozwie w pierwszym rzędzie zakazania pozwanemu prowadzenia działalności gospodarczej, w tym prowadzenia suszarni i lakierni. W treści pozwu zostało sformułowane nadto powództwo ewentualne, w treści którego strona powoda domagała się wprowadzenia zakazów dotyczących prowadzonej działalności B. - Fabryki (...) w U.. Wnosiła o: „nakazanie pozwanemu zaprzestania emitowania odoru i duszącego dymu (…) w szczególności poprzez zainstalowanie przez pozwanego odpowiednich urządzeń lub instalacji wskazanych przez biegłego z zakresu ochrony środowiska, powołanego w niniejszej sprawie, takich jak filtry na kominach; (…) urządzeń w lakierni uniemożliwiających przedostanie się odorów poza lakiernię; (…) wymianę wentylatorów na ciszej pracujące, wskazane przez biegłego z zakresu ochrony środowiska.”
W ocenie Sądu Okręgowego tak sformułowane żądanie ewentualne nie zostało jednak sprecyzowane w dalszym toku postępowania, w szczególności nie sprecyzowano go w sposób uwzględniający ustalenia opiniującego w sprawie biegłego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki nieruchomościami. Nie można tak bowiem ocenić treści pisma datowanego na dzień 9 marca 2023 roku (k. 648 i n.).
Sąd Okręgowy wskazał, że będąc związanym żądaniem pozwu i zakazem orzekania ponad zgłoszone przez stronę powodową żądanie, poruszał się w granicach wyznaczonych w pozwie, a następnie sprecyzowanych we wskazanym piśmie procesowym i oceniał czy powodowie sprostali ciężarowi dowodu w kontekście tak sformułowanych żądań. Podniósł, że nie podzielił przy tym poglądu strony powodowej, iż orzekając w niniejszej sprawie powinien kierować się zasadą a maiori ad minus i ewentualnie zamiast zakazania pozwanym prowadzenia działalności gospodarczej, sformułować wedle swej woli i oceny odpowiednie zakazy czy nakazy w ramach treści art. 144 k.c., tak by nadmiernie nie ingerować w sferę uprawnień pozwanych.
Podniósł, że byłby on uprawnionym, aby dokonać wyboru jednego z kilku sformułowanych przez powodów żądań - sprecyzowanych zakazów, czy nakazów, ewentualnie dokonać weryfikacji ich poziomu natężenia (np. orzekając o zakazie emisji hałasu przekraczającego określone normy w określonych tylko godzinach), ale nie może stanąć w istocie po stronie powodowej i w jej imieniu sformułować w wyroku jej żądania poprzez nałożenie na pozwanego określonych obowiązków. Byłoby to sprzeczne z istotą procesu cywilnego, w którym to powód przedstawia Sądowi swe skonkretyzowane żądania, pozwany ma możliwość do tych skonkretyzowanych żądań się odnieść, a rolą Sądu jest ocenić, zasadność których ze zgłoszonych żądań została przez stronę powodową wykazana.
Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie S. W. i E. W. nie wykazali, aby pozwani T. B. oraz A. B., prowadząc przedsiębiorstwo (...) w U., przy wykonywaniu swego prawa zakłócali korzystanie z nieruchomości powodów ponad przeciętną miarę, wynikającą z jej społeczno-gospodarczego przeznaczenia, stosunków miejscowych w taki sposób, aby uzasadniało to uwzględnienie żądania o zakazanie pozwanym prowadzenia przedmiotowej działalności gospodarczej. Powodowie nie wykazali co do zasady, by działalność produkcyjna prowadzona na nieruchomości pozwanych skutkowała emitowaniem do przestrzeni powietrznej hałasów i odorów o stopniu uciążliwości przekraczającym przeciętną miarę, przez co utrudniających lub uniemożliwiających korzystanie z należącej do powodów nieruchomości położnej w U., zgodnie z jej przeznaczeniem.
W ocenie Sądu Okręgowego ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki nieruchomości jednoznacznie wynika, że usytuowane na terenie przedsiębiorstwa pozwanego wentylatory wyciągowe malarni oraz odpylaczy, suszarnia drewna oraz szereg czynności wykonywanych przez pracowników pozwanego z wykorzystaniem maszyn i urządzeń, takich jak szlifowanie, frezowanie i cięcie powodują hałas, który emituje istotne poziomy równoważnego dźwięku na granicy posesji T. B. i A. B.. Przedmiotowy dźwięk nie powoduje jednak przekroczenia dopuszczalnych norm hałasu na terenach ochrony akustycznej, na których usytuowana jest posesja powodów. Nadto wykonane przez biegłego pomiary w terenie nie potwierdziły faktu wydobywania się odoru z lakierni w postaci lotnych związków organicznych (LZO) w powietrzu powyżej granicy dopuszczalności. Stężenie LZO nawet w miejscu instalacji malarni nie było istotne, co zdaniem biegłego jest wynikiem prowadzenia procesu tzw. malarni na mokro, który znacznie ogranicza emisję zanieczyszczeń. Biegły nie wykluczył natomiast, iż ze względu na niewielkie granice wyczuwalności węchowej lotnych związków organicznych w powietrzu, incydentalnie mogą być one wyczuwalne na terenie posesji powoda. W trakcie pomiarów prowadzonych przez biegłego bez informowania o tym fakcie pozwanego, przy wietrze wiejącym w kierunku posesji powodów, nie odnotowano emisji LZO poza teren przedsiębiorstwa.
Zdaniem Sądu Okręgowego strona powodowa w toku niniejszego postępowania nie wykazała także, by z terenu Fabryki (...) w U. emitowane były zanieczyszczenia powietrza w stężeniu powyżej granicy dopuszczalności. Fakt uciążliwości zanieczyszczeń powietrza pyłami drobnymi wynika z niskiej emisji z terenów zabudowy jednorodzinnej i zagrodowej w postaci indywidualnych kotłów węglowych oraz kominków, która otacza Zakład i dom powodów. Sąd I instancji wskazał, że biegły w zabezpieczonej próbce wiórów, przeznaczonych do spalania, na podstawie przeprowadzonych badań, wykazał istnienie w niej odpadów z drewna z okleiną, stanowiących produkt niebezpieczny zanieczyszczony klejami i żywicami. Nadto stwierdził, że emisja niedopalonych, spopielonych wiórów i drobnych elementów drewna poza możliwością wywołania niekontrolowanego pożaru, może być uciążliwa dla sąsiedztwa, ze względu na opadanie gruboziarnistych elementów, które mogą zanieczyszczać powierzchnie użytkowe, przy jednoczesnym nieistotnym wpływie na zdrowie człowieka.
Sąd Okręgowy uznał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykazał, że funkcjonowanie zakładu pozwanego nie powoduje występowania ponad przeciętną miarę odorów oraz hałasu, a także co do zasady - zanieczyszczeń. W zakładzie dochodzi bowiem do termicznego unieszkodliwienia odpadów zanieczyszczonych wiórów, stanowiących odpady niebezpieczne, która to czynność jako bezprawna powinna zostać jak najszybciej zaniechana. Incydentalnie może pojawiać się nadto emisja dymów z kotłowni, co najprawdopodobniej związane jest z faktem spalania zbyt wilgotnego paliwa. Immisje te mogłyby zostać ocenione jako zakłócające korzystanie z nieruchomości powodów ponad przeciętną miarę. Jednakże w ocenie Sądu Okręgowego powyższe ustalenia faktyczne nie mogły skutkować uwzględnieniem żądania powodów o całkowite zakazanie pozwanym prowadzenia działalności gospodarczej, w tym prowadzenia suszarni i lakierni. Brak było w świetle zgormadzonego w sprawie materiału dowodowego podstaw do „zakazania pozwanym emitowania odoru i duszącego dymu z komina suszarni zakładu, emisji uciążliwych dla powodów odorów z lakierni znajdującej się na nieruchomości oraz wytwarzania uciążliwego hałasu z wentylatorów zamontowanych na nieruchomości”, skoro powodowie nie udowodnili, iż immisje w takiej postaci przekraczały przeciętną miarę, co skutkowało oddaleniem powództwa głównego.
Zdaniem Sądu I instancji brak było również podstaw do uwzględnienia powództwa ewentualnego w zgłoszonym przez powodów kształcie. Pomimo bowiem, iż biegły w sporządzonej w sprawie opinii zamieścił wytyczne co do poszczególnych działań organizacyjnych, do których należałoby zobowiązać stronę pozwaną w celu doprowadzenia do zaprzestania czy też zminimalizowania występujących incydentalnie zakłóceń do poziomu nie przekraczającego przeciętnej miary, w tym zakazania spalania zanieczyszczonego drewna oraz ograniczenia emisji zanieczyszczeń w postaci niedopalonych wiórów, strona powodowa, reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, nie uwzględniła tych ustaleń biegłego w sposobie sformułowania żądania ewentualnego. Z kolei domaganie się usunięcia z przedsiębiorstwa (...) kotłów/piecy opalanych drewnem i trocinami i wymiana ich na gazowe jest w ocenie Sądu żądaniem zbyt daleko idącym, skoro z opinii biegłego jednoznacznie wynika, iż prawidłowe palenie drewnem w piecach nie powoduje zanieczyszczenia środowiska i emisji uciążliwych odorów. Ubocznie wskazać należy, że skoro strona powodowa sformułowała żądanie w tym zakresie, to winna tak je skonstruować, aby jego potencjalne uwzględnienie w wyroku skutkowało możliwością jego wykonania. Strona powodowa nie dążyła jednak do skonkretyzowania, jakiego rodzaju piece powinny zostać zakupione przez pozwanego (do czego mógłby on zostać zobowiązany w wyroku), aby skutkowało to zaprzestaniem immisji na nieruchomość powodów. - Żądanie zainstalowania przez pozwanego „odpowiednich” urządzeń lub instalacji nie precyzuje żądań strony powodowej w sposób pozwalający na ich uwzględnienie w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. Powołał się na okoliczność, iż działalność przedsiębiorstwa pozwanego na przestrzeni lat okresowo naruszała prawo do swobodnego korzystania z nieruchomości powodów, jednakże przeprowadzone kontrole Wojewódzkiego Inspektora (...) i modernizacje Zakładu (...) skutkowały co do zasady zaprzestaniem naruszeń ponad przeciętną miarę, aczkolwiek subiektywne odczucie powodów było odmienne.
O kosztach sądowych, pokrytych w sprawie tymczasowo ze środków Skarbu Państwa, Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o treść art. 113 ust. 4 u.k.s.c.
Powodowie w drodze apelacji zaskarżyli wyrok w części tj. w punkcie I i II zarzucając naruszenie :
I. przepisów prawa procesowego mające wpływ na treść rozstrzygnięcia tj.
1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
a) zignorowanie twierdzeń opinii biegłego sądowego M. C. oraz opinii prywatnej prof. J. C., że na nieruchomości pozwanych spalane są i następnie emitowane na nieruchomość powodów substancje niebezpieczne i kancerogenne (WWA),
b) przyjęcie, że biegły zamieścił w swojej opinii wytyczne co do poszczególnych działań organizacyjnych, do których należałoby zobowiązać stronę pozwaną w celu doprowadzenia do zaprzestania czy też zminimalizowania występujących zakłóceń do poziomu nie przekraczającego przeciętnej miary, podczas, gdy biegły nie wskazał takich rozwiązań, a podane przez niego wytyczne byłyby zależne od woli pozwanych,
c) przyjęcie, że fakt, iż córka powodów zamieszkała w okolicy z małym dzieckiem zaprzecza w sposób jednoznaczny „przekraczającemu przeciętną miarę poziomowi uciążliwości sąsiedztwa”,
2. art. 321 § 1 k.p.c. poprzez jego błędną wykładnię i zastosowanie oraz uznanie, że w żądaniu zakazania prowadzenia działalności gospodarczej nie mieści się żądanie ograniczenia działalności poprzez likwidację malarni, suszarni, wentylatorów oraz wymianę pieców opalanych drewnem na gazowe,
II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 144 k.c. w zw. z art. 222 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na:
1) przyjęciu, że żądanie zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej i ewentualne nakazanie pozwanemu wymiany pieców na gazowe są żądaniami zbyt daleko idącymi, podczas gdy są zgodne z przepisem art. 144 k.c. , który udziela ochrony prawu własności powodów, są to roszczenia dopuszczalne,
2) zaniechaniu przez Sąd I-szej instancji dokonania wnioskowania a maiori ad minus, podczas gdy treść ww. przepisów pozwala na nałożenie na właściciela nieruchomości, z których pochodzą negatywne oddziaływania , nie tylko obowiązku całkowitego zaprzestania działań będących źródłem immisji, ale także nałożenie na nich takich obowiązków, które doprowadzą do powrotu zakłóceń w granice przeciętnej miary,
3) uznanie, że skoro emisja do przestrzeni powietrznej hałasów z nieruchomości pozwanych nie powoduje stałego przekroczenia dopuszczalnych norm hałasów, to tym samym jest to uciążliwość nie przekraczająca przeciętnej miary, podczas, gdy charakter dźwięku z Fabryki (...) jest dla otoczenia uciążliwy z uwagi na jego monotonię i częstotliwość,
4) bezprawne termiczne unieszkodliwienie przez pozwanego odpadów niebezpiecznych zagrażających bezpośrednio życiu i zdrowiu ludzi, które powinno być jak najszybciej zaniechane, nie stanowi uciążliwości przekraczającej przeciętną miarę.
III. Błąd w ustaleniach faktycznych oraz sprzeczność istotnych ustaleń Sądu przyjętych za podstawę orzeczenia z zebranym w sprawie materiałem dowodowym polegających na błędnym przyjęciu przez Sąd, że:
1) działania pozwanych nie przekraczają przeciętnej miary zakłóceń wynikających ze społeczno – gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych oraz występują incydentalnie i okresowo, podczas gdy są one częste, długotrwałe oraz uciążliwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że sporne nieruchomości są zlokalizowane na terenie zabudowy mieszkaniowej,
2) z terenu Fabryki (...) nie są emitowane zanieczyszczenia powietrza w stężeniu powyżej granicy dopuszczalności, podczas, gdy na terenie nieruchomości pozwanych są spalane substancje niebezpieczne, co powoduje emisję związków kancerogennych (WWA) na nieruchomość powodów.
W konkluzji wnosili o:
- zmianę zaskarżonego wyroku sądu I instancji i uwzględnienie powództwa w całości,
-zasądzenie od pozwanych na rzecz powodów kosztów procesu za obie instancje
ewentualnie o:
-uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I-szej instancji:
W odpowiedzi na apelację, pozwany wniósł o oddalenie jej w całości oraz zasądzenie kosztów procesu
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja zasługuje na częściowe uwzględnienie.
Przed ustosunkowaniem się do zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny poddał ocenie zgłoszony, jako ewentualny, wniosek skarżących o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W myśl art. 386 § 2 i § 4 k.p.c. sąd uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania w razie stwierdzenia nieważności postępowania oraz może uchylić zaskarżony wyrok w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.
W sprawie niniejszej żadna z powyższych przesłanek nie zachodzi, co czyniło niezasadnym wniosek powodów o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Ocenę zasadności zarzutu naruszenia przepisów prawa procesowego należało rozpocząć od kontroli zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., gdyż przesądzenie poprawności ustaleń faktycznych pozwala na ocenę zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego.
Prawidłowe postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga od strony wskazania, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej, i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z 18.01.2002 r. sygn. I CKN 132/01). Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (por. postanowienie SN z 10.01.2002 r. sygn. II CKN 572/99).
Stawiając powyższy zarzut skarżący podnosili między innymi, że Sąd I instancji zignorował twierdzenia opinii biegłego sądowego M. C. oraz opinię prywatną prof. J. C., z których wynikało, że na nieruchomości pozwanych spalane są i emitowane substancje niebezpieczne i kancerogenne.
Sąd Okręgowy nie miał zastrzeżeń do opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki nieruchomościami, podzielając jej wnioski w całości i to zarówno w zakresie opinii głównej jak i opinii uzupełniającej. Tezą dowodową opinii objęte było ustalenie występowania uciążliwych ponad przeciętną miarę odorów emitowanych z nieruchomości pozwanego wraz z dymem z komina oraz z lakierni, wytwarzania przez zakład pozwanego uciążliwych ponad przeciętną miarę hałasów z wentylatorów, określenia, jakie urządzenia lub instalacje wyeliminują przedmiotowy hałas, wskazania urządzeń lub instalacji, w szczególności filtrów na kominach, które doprowadzą do zaprzestania emisji odorów z komina oraz z lakierni (postanowienie Sądu Okręgowego k. 319). Jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, wnioski płynące z tej opinii są klarowne, brak w niej błędów logicznych, niezgodności z życiowym doświadczeniem, bądź też niespójności z pozostałym materiałem dowodowym.
Mimo podzielenia opinii, Sąd Okręgowy pominął jednak istotne jej wnioski, które świadczyły o tym, że w fabryce mebli znajdującej się na nieruchomości pozwanych spalane są wióry z elementami oklein mebli, stanowiące odpad niebezpieczny. Materiał pobrany z pojemnika, z którego podawany następnie jest opał do pieca, został poddany badaniu morfologicznemu przez biegłego sądowego w wyspecjalizowanym laboratorium i odnotowano [w wiórach przeznaczonych do spalania] obecność fluorenu i pirenu. Z opinii biegłego sądowego wynika, że związki te z grupy WWA są powszechnym składnikiem żywic fenolowo - formaldehydowych stosowanych w klejeniu drewna. Stwierdzono obecność węglowodorów ropopochodnych z grupy ciężkich frakcji (stężenie powyżej 2000 mg/kg). Zabezpieczona próba, w ocenie biegłego sądowego, stanowiła odpad niebezpieczny, zanieczyszczony klejami i żywicami. Opiniujący wskazał w konsekwencji, że w zakładzie pozwanych dochodzi do nielegalnego, termicznego unieszkodliwiania odpadów - zanieczyszczonych wiórów, stanowiących odpady niebezpieczne. Nie jest to przy tym traktowane, jako normalna praca (eksploatacja) instalacji, a czynność ta winna zostać jak najszybciej zaniechana i w ocenie opiniującego winna być oceniana, jako wypełniająca znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 183 k.k.
Opiniujący jednocześnie podważył twierdzenie pozwanych o incydentalnym charakterze spalania odpadów niebezpiecznych. Wskazał, że analiza protokołu kontroli (...) świadczy o tym, że w roku 2020 wytworzono jedyne 0,19 Mg odpadów zanieczyszczonych wiórów i zrzynek, co przy codziennej, masowej produkcji jest ilością niewielką [w ocenie biegłego], co z kolei pozwoliło opiniującemu na postawienie tezy, że proceder spalania wiórów zanieczyszczonych w zakładzie pozwanych trwa dłużej i nie jest zjawiskiem incydentalnym. Jednocześnie biegły w swojej opinii odwołał się do wniosków wynikających z prywatnej ekspertyzy J. C. przedstawionej przez powodów, z której wynika, że w zakładzie prowadzonym na nieruchomości pozwanych miały być spalane płyty MDF spojone żywicami i woskami. Wskazał, że poczynione przez niego ustalenia znajdują potwierdzenie także w powołanej wyżej opinii prywatnej. Opiniujący jednocześnie zaznaczył, że permanentne oddziaływanie pyłów i gazów bogatych w WWA może powodować choroby górnych dróg oddechowych oraz choroby nowotworowe. Zwrócił uwagę, że prywatna ekspertyza realizowana była w 2017 roku, a badania biegłego potwierdziły fakt spalania odpadów zanieczyszczonych w roku 2021. Niewątpliwie biegły odwołując się do opinii prywatnej prof. J. C., zgodził się z wnioskami z niej płynącymi i także dostrzegł zagrożenie dla zdrowia powodów, w związku z dokonywanym w zakładzie pozwanego spalaniem odpadów niebezpiecznych.
W świetle powołanych wniosków opinii należało uzupełnić ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i wskazać, że na nieruchomości pozwanych, sąsiadującej nieodlegle z nieruchomością powodów, w ramach prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej dokonuje się – bez wymogów technologicznych, a jedynie z przyczyn merkantylnych – permanentnego, a co najmniej regularnego, powtarzalnego spalania wiórów i drewna zanieczyszczonych klejami, zatem dokonuje się w ten sposób termicznej utylizacji odpadów niebezpiecznych pochodzących z działalności pozwanego, co zagraża zdrowiu powodów, gdyż może powodować choroby górnych dróg oddechowych oraz choroby nowotworowe.
Z opinii przeprowadzonej w sprawie wynika także, co zignorował Sąd Okręgowy, że w zakładzie pozwanego incydentalnie może pojawiać się emisja dymów z kotłowni, co związane jest z faktem spalania zbyt wilgotnego paliwa. Występuje wówczas emisja zanieczyszczeń do atmosfery w postaci niedopalonych wiórów.
Wbrew skarżącym, biegły zamieścił w swojej opinii wytyczne, co do poszczególnych działań organizacyjnych, do których należałoby zobowiązać stronę pozwaną w celu doprowadzenia do zaprzestania czy też zminimalizowania występujących zakłóceń do poziomu nie przekraczającego przeciętnej miary. Opiniujący odnosząc się do emisji dymów z kotłowni podniósł, iż jest to związane z faktem spalania wilgotnego paliwa. Jednocześnie wyjaśnił, jakie - w jego ocenie - działania organizacyjne pozwany powinien podjąć, aby takich sytuacji uniknąć. Wskazał na potrzebę magazynowania drewna przeznaczonego do spalania w zamkniętym pomieszczeniu, celem ograniczenia absorpcji wody, a w konsekwencji emisji dymów i popiołu oraz zastosowanie cyklonu mokrego, co miałoby spowodować wychwycenie grubych cząstek wiórów w cyklonie i odpowiednie dostosowanie jakości gazów do emisji.
Słusznie skarżący wskazują, że okoliczność wybudowania przez ich córkę domu w pobliżu ich miejsca zamieszkania nie zaprzecza „przekraczającemu przeciętną miarę poziomowi uciążliwości sąsiedztwa”, którego oceny dokonuje się według społeczno-gospodarczego przeznaczenia obu nieruchomości sąsiednich oraz stosunków miejscowych, na podstawie obiektywnych warunków panujących w środowisku osób zamieszkujących na danym terenie, a nie na podstawie subiektywnych odczuć (por. wyrok SA w Warszawie z 20.02.2019 r., I ACa 92/18, wyrok WSA w Poznaniu z 17.01.2019 r., II SA/Po 671/18, wyrok SA w Poznaniu z 5.10.2017 r., I ACa 1520/16). Wybór miejsca zamieszkania córki w sąsiedztwie powodów nie jest, zatem okolicznością świadczącą o braku immisji pośrednich zakłócających korzystanie z nieruchomości powodów ponad przeciętną miarę. Tym bardziej, że to bliskość zamieszkania rodziców była decydująca o wyborze miejsca zamieszkania, mimo innych niedogodności. Rozstrzygnięcie wątpliwości, czy pozwani dopuszczają się niedozwolonych immisji względem nieruchomości powodów wymagało wiadomości specjalnych i w tym celu dopuszczono dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki nieruchomościami. Jak wskazano wyżej, wnioski płynące z powyższej opinii nie pozostawiają wątpliwości, że na nieruchomości pozwanych spalane są niebezpieczne odpady, co zagraża zdrowiu powodów i jak wskazał opiniujący, może to wpływać na trudności z oddychaniem oraz wywoływać choroby nowotworowe.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. wskazać należy, że w regule ne eat iudex ultra petita partium mieści się zarówno zakaz orzekania o czymś więcej, jak i o czymś innym niż obejmuje żądanie pozwu. Z przepisu tego można wywieść także zakaz orzekania przez sąd bez żądania. Związanie sądu granicami żądania łączy się ściśle z zasadą autonomii woli, zgodnie z którą każdy ma swobodę kształtowania swojej sytuacji prawnej. Może więc swobodnie rozporządzać swoimi uprawnieniami podmiotowymi i dochodzić ich na drodze sądowej albo zrezygnować z poszukiwania ochrony prawnej. Z kolei z zasadą autonomii woli łączy się ściśle zasada dyspozycyjności, zgodnie z którą strony mogą swobodnie rozporządzać przedmiotem procesu. Związanie sądu żądaniem pozwu, wynikające z powołanego przepisu, umożliwia utrzymanie sporu w ramach dochodzonej przez powoda ochrony prawnej oraz pełni istotną funkcję gwarancyjną i zabezpieczającą, zapewniając stronie przeciwnej prawo do wysłuchania i podjęcia adekwatnej obrony. Z tych względów dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie uzasadniających je okoliczności faktycznych stanowi obligatoryjną treść pozwu (art. 187 § 1 k.p.c.). Granice sporu wyznacza nie tylko treść żądania pozwu ( petitum), ale i podstawa faktyczna powództwa ( causa petendi), rozumiana jako okoliczności faktyczne powoływane przez powoda dla uzasadnienia wydania wyroku określonej treści (por. orzecz. SN z 24.01.1936 r. C.II. 1770/35 PPiA 1936/2/148; wyrok SN z 29.10.1993 r. I CRN 156/93). O zakresie rozstrzygnięcia sądu zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym decyduje "żądanie" w rozumieniu art. 321 § 1 k.p.c. ( tak SN w wyroku z 6.06.2023 r., II CSKP 1183/22).
Z powyższego wynika zatem, że Sąd jest związany żądaniem pozwu, jednak w takim zakresie, w jakim określa to art. 321 § 1 k.p.c. co oznacza, iż nie wolno orzekać o przedmiocie, którego pozew nie dotyczy, ani także ponad żądnie pozwu. Nie ma jednak żadnych przeszkód, aby sąd orzekł o mniejszym żądaniu, niż wystąpił z nim powód. Jeśli więc sąd rozpoznający sprawę dojdzie do przekonania, iż należy się powodom mniejsza ochrona niż ta, z którą wystąpili w pozwie, to nie było żadnych przeszkód by powództwo uwzględnić w części, a w pozostałym zakresie je oddalić. Najdobitniej powyższa reguła uwidacznia się w ramach żądania o zapłatę. W sytuacji bowiem, gdy Sąd uzna, że żądanie zasługuje na częściowe uwzględnienie, to tylko w tym zakresie może uwzględnić powództwo, a w pozostałym je oddalić. Sprawa nie jest już tak oczywista w przypadku roszczeń niepieniężnych, gdyż mogą powstać wątpliwości, czy przez częściowe uwzględnienie żądania nie nastąpi orzekanie ponad granice wyznaczone treścią pozwu i powyższe wymaga oceny na gruncie konkretnej sprawy (por. uzasadnienie orzecz. SN z 13.12.1976 r. I CR 441/76 GP 1977/12 oraz uzasadnienie wyroku SN z 8.04.1965 r. III CR 324/64 BSN 1965/10/189).
W sprawie niniejszej, powodowie zgłosili żądanie główne tj. orzeczenie pozwanemu zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, w tym prowadzenia suszarni i lakierni. W ramach tak sformułowanego, najdalej idącego żądania, w jego częściowym uwzględnieniu mieści się niewątpliwie orzeczenie ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej i to zarówno czasowe, jak i ilościowe. Uznając brak podstaw do uwzględnienia powództwa w całości, Sąd mógłby zakazać pozwanemu prowadzenia działalności gospodarczej w określonych godzinach, czy też w określonych dniach. W ocenie Sądu Apelacyjnego w ramach tak sformułowanego żądania dopuszczalne byłoby zakazanie używania określonych urządzeń wykorzystywanych przy jej prowadzeniu w sytuacji, gdyby użytkowanie niektórych z nich zakłócało korzystanie z nieruchomości sąsiedniej ponad przeciętną miarę i możliwe było prowadzenie działalności gospodarczej w pozostałym zakresie, bez ich użycia. Powodowie w swoim żądaniu domagali się definitywnego zakazania pozwanemu prowadzenia działalności gospodarczej, w szczególności prowadzenia suszarni, lakierni i malarni. Sąd Okręgowy uznając, że nie ma potrzeby wprowadzania takich zakazów, gdyż z opinii biegłego sądowego z zakresu ochrony środowiska i gospodarki odpadami wynika, że funkcjonowanie zakładu nie powoduje występowania ponad przeciętną miarę odorów oraz hałasu, prawidłowo nie orzekł zakazu prowadzenia działalności w powyższym zakresie. Nie stwierdzono jednocześnie, aby emisje lotnych związków organicznych w postaci odorów powodowało odczuwalne pogorszenie jakości powietrza na terenach sąsiadujących. Opiniujący w sprawie biegły sądowy z zakresu ochrony środowiska wskazał, że pomiary hałasu oraz badania modelowe potwierdziły fakt, że normalna praca instalacji zakładu pozwanych nie powoduje przekroczeń hałasu na granicy najbliżej usytuowanych na północ terenów ochrony akustycznej, jakimi są tereny działek ew. nr (...) obręb U.. Sąd Apelacyjny podziela słuszne wątpliwości Sądu Okręgowego, co do możliwość nałożenia in casu na pozwanych obowiązku wymiany pieca opalanego drewnem na gazowy, skoro to przy jego użyciu dochodzi do spalania odpadów niebezpiecznych, które nigdy nie powinny być wykorzystywane jako materiał opałowy. Z jednej strony żądanie dotyczy zakazania prowadzenia działalności gospodarczej, a z drugiej strony w jego ramach powodowie widzą możliwość nałożenie na pozwanych obowiązku wymiany jednego z urządzeń, przy pomocy którego jest wykonywana. Niewątpliwie inkryminowany piec wykorzystywany jest w prowadzeniu działalności gospodarczej pozwanego. Mimo dostrzegalnych wątpliwości w tym zakresie, to takie rozstrzygnięcie nie byłoby wskazane z tej przyczyny, że to nie prawidłowa eksploatacja pieca w zakładzie pozwanego zakłóca korzystanie z nieruchomości powodów ponad przeciętną miarę, ale jedynie taka, która bez wymogów technologicznych służy pozwanym do termicznej utylizacji odpadów niebezpiecznych. Opiniujący w sprawie biegły wskazał, że w zakładzie dochodzi niewątpliwie do nielegalnego, termicznego unieszkodliwiania odpadów (zanieczyszczonych wiórów) stanowiących odpady niebezpieczne. Nie jest to normalna praca instalacji grzewczej, a tylko sama czynność wykonawcza człowieka, która winna być jak najszybciej zaniechana. Nie ma, zatem wątpliwości w realiach niniejszej sprawy, że zakaz spalania niebezpiecznych odpadów w piecu (kotle) zainstalowanym na nieruchomości pozwanych mieści się w żądaniu zakazania prowadzenia działalności gospodarczej, a z niezrozumiałych względów nie został uwzględniony przez Sąd Okręgowy. Podnoszona przez biegłego okoliczność, że działanie polegające na spalaniu niebezpiecznych odpadów stanowi czyn karalny stypizowany w art. 183 k.k., co nie oznacza, że brak jest podstaw do nałożenia na pozwanych zakazu takiego działania w sprawie cywilnej, skoro stanowi jednocześnie niedozwoloną immisję pośrednią, zakłócającą korzystanie z nieruchomości powodów ponad przeciętną miarę. Przewidziana w prawie karnym odpowiedzialność za przestępstwo nie wyklucza przecież ochrony na gruncie prawa cywilnego. Nałożony przez Sąd zakaz powstrzymywania się od takich działań podlegać będzie wykonaniu w trybie art. 1051 § 1 k.p.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik ma obowiązek zaniechać pewnej czynności, sąd, w którego w którego okręgu dłużnik działał wbrew swemu obowiązkowi, na wniosek wierzyciela po wysłuchaniu stron i stwierdzeniu, że dłużnik działał wbrew obowiązkowi, nałoży na niego grzywnę. Tak samo sąd postąpi w razie dalszego wniosku wierzyciela.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, w ramach żądania zakazania pozwanym prowadzenia działalności gospodarczej mieści się także orzeczenie zakazu spalania zbyt mokrego opału, którego wilgotność przekracza ramy 30-50 %. Co prawda opiniujący w sprawie niniejszej biegły z zakresu ochrony środowiska stwierdził, że tylko incydentalnie może pojawiać się emisja dymów z kotłowni, co najprawdopodobniej związane jest z faktem spalania zbyt wilgotnego paliwa i w jego ocenie pozwany winien w ogóle zaprzestać spalania tego rodzaju paliwa, to jednak z przedstawionej przez pozwanego instrukcji obsługi dla zespołu zgazowania AZSD100 we współpracy z kotłem moderator 96 KW, które użytkuje pozwany wynika, że paliwo do zespołu grzewczego zbyt suche należy zraszać lub mieszać z wilgotnym, w celu uzyskania wilgotności 30-50% po to, aby odbywało się zgazowanie paliwa w optymalnych warunkach i nie niszczyła się wymurówka, ruszt i dozownik kotła. W sytuacji zatem, gdy prawidłowe korzystania z kotła wymaga użycia paliwa o odpowiedniej wilgotności, to mając na uwadze, że (w świetle wniosków opinii) użycie zbyt mokrego paliwa powoduje emisje dymów z kotłowni z cząstkami stałymi, zdaniem Sądu Apelacyjnego dla wyeliminowania tego rodzaju nieprawidłowości winno być orzeczenie zakazu używania mokrego paliwa, powyżej wilgotności określonej na poziomie 50 % w instrukcji obsługi zespołu.
Opiniujący w sprawie niniejszej wskazał także na celowość zastosowania przez pozwanego cyklonu mokrego, co pozwoliłoby wychwycenie grubych cząstek wiórów w cyklonie, ich ugaszenie i odpowiednie dostosowanie jakości gazów do emisji. W ocenie Sądu Apelacyjnego nałożenie takiego obowiązku na pozwanego nie mieści się już w żądaniu zakazania prowadzenia działalności gospodarczej i wymagałoby – dla ewentualnego uwzględnienia – wyartykułowania przez powodów odpowiednio sformułowanego żądania, skoro na pozwanych miałby zostać nałożony określony obowiązek czynienia, co słusznie podnosił Sąd Okręgowy. Skarżący nie zmodyfikowali żądania pozwu, mimo znajomości wniosków opinii i wskazań sposobu uniknięcia rozprzestrzeniania się grubych cząstek wiórów w powietrzu, które przedostają się na nieruchomość powodów. Jak wskazano wyżej, prawidłowo Sąd I-szej instancji uznał, że nałożenie na pozwanych takiego obowiązku niewątpliwie byłoby ponad żądanie pozwu w zakresie roszczenia głównego, jak i ewentualnego. Niezależnie od powyższego wskazać należy, że w apelacji powodowie wskazali, że wielkość cząsteczek pyłów przedostających się z nieruchomości pozwanych jest dla nich najmniej uciążliwa, co może także wynikać z działań podjętych już samodzielnie przez pozwanego, po wydaniu opinii przez biegłego.
Odnosząc się do zarzutu skarżących naruszenia art. 144 k.c. w zw. z art. 222 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do jego uwzględnienia. Podzielić należało wywody Sądu Okręgowego dotyczące wykładni w/w przepisów przyjmujące, iż z treści art. 144 k.c. wynika obowiązek właściciela nieruchomości powstrzymania się przy wykonywaniu swego prawa od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno – gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Jak właściwie wskazał Sąd Okręgowy, z ograniczeniem właściciela nieruchomości w sposobie korzystania z niej skorelowany jest art. 222 § 2 k.c., który wskazuje, że w przypadku naruszenia własności w inny sposób, aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.
Oceniając przeciętną miarę immisji, należy wziąć pod uwagę takie czynniki, jak częstotliwość występowania zakłóceń, porę, w której zakłócenia są wywoływane, intensywność oddziaływań – długość trwania i regularność. Przy jej ocenie istotne jest społeczno - gospodarcze przeznaczenie nieruchomości i stosunki miejscowe.
Skarżący stawiając zarzut błędnej wykładni powyższych norm nie wskazali, w czym miałaby się przejawiać. Sąd Okręgowy nie twierdził, że w ramach roszczenia negatoryjnengo nie jest dopuszczalne orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, a oddalając ich powództwo uznał jedynie, że powodowie nie wykazali, aby pozwani prowadząc przedsiębiorstwo, przy wykonywaniu swego prawa zakłócali korzystanie z nieruchomości powodów ponad przeciętną miarę, z czym istotnie nie można się zgodzić w całości, w świetle wniosków opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska. Jak wskazano wyżej, opiniujący ustalił, że na nieruchomości pozwanych w znajdującym się tam zakładzie dochodzi do spalania substancji niebezpiecznych i kancerogennych. Jednocześnie biegły wskazał, że unieszkodliwianie przez pozwanego tego rodzaju odpadów zagraża zdrowiu powodów i powinno być jak najszybciej zaniechane. Z nieznanych przyczyn, a nie z powodu wadliwej wykładni omawianych przepisów prawa materialnego Sąd Okręgowy pominął ustalenia biegłego, których właściwa analiza winna prowadzić do częściowego uwzględnienia powództwa i skutkować orzeczeniem pozwanym zakazu spalania niebezpiecznych odpadów. Przy tego rodzaju immisjach istotne jest bowiem, że zagrażają zdrowiu ludzi i nie mogą być tolerowane, co nakazuje przyjąć, że przekraczają przeciętną miarę. Ich stwierdzenie nie uzasadnia z kolei orzeczenia zakazu prowadzenia działalności gospodarczej na nieruchomości pozwanych, skoro nie pozostają te immisje w związku z normalną pracą instalacji zakładu znajdujących się na nieruchomości pozwanych, co wynika wprost z opinii biegłego sądowego z zakresu ochrony środowiska. Stanowią bezprawne działanie, które jednocześnie są czynem zabronionym. W tej sytuacji właściwym środkiem ochrony przed tego rodzaju immisjami będzie orzeczenie zakazu termicznego unieszkodliwiania odpadów - zanieczyszczonych wiórów, stanowiących odpady niebezpieczne. Zgodzić się należy ze skarżącymi, że respektowanie tego rodzaju zakazu zależne jest od woli pozwanego, jednakże w razie jego nieprzestrzegania naraża się on na wszczęcie postępowania przymuszającego z art. 1051 § 1 k.c.
Sąd Apelacyjny opierając się na przywołanych przepisach prawa materialnego nie znajduje – podobnie jak Sąd Okręgowy – dostatecznych podstaw do uwzględnienia żądania powodów zakazania pozwanym prowadzenia dotychczasowej działalności gospodarczej, skoro orzeczenie zakazu spalania niebezpiecznych odpadów pozwoli na wyeliminowanie stwierdzonych immisji zagrażających zdrowiu powodów, a drażliwy dym zostanie wyeliminowany poprzez zakazanie pozwanym spalania paliwa o wilgotności przekraczającej 50 %.
Wbrew skarżącym, nie udowodnili oni przy tym, aby funkcjonowanie zakładu na nieruchomości pozwanych powodowało emitowanie ponad przeciętną miarę odorów oraz hałasu. Powyższe wymagało wiadomości specjalnych. Opiniujący w sprawie niniejszej biegły z zakresu ochrony środowiska wskazał, że w trakcie wielokrotnych oględzin terenu sąsiadującego z instalacją na nieruchomości pozwanych oraz terenu samej instalacji nie stwierdził, aby emisja lotnych związków organicznych w postaci odorów powodowała odczuwalne pogorszenie jakości powietrza na terenach sąsiadujących. Wskazał, że pomiary hałasu oraz badania modelowe potwierdziły fakt, że normalna praca instalacji nie powoduje przekroczeń hałasu na granicy najbliżej usytuowanych na północ terenów ochrony akustycznej, jakimi są tereny działek o numerze (...) w obrębie U.. Wskazał, że tereny te są również narażone na skumulowane oddziaływanie hałasu pochodzące z drogi ekspresowej oraz drogi lokalnej. Opiniujący dokonywał kontroli poziomu hałasu w czasie, kiedy pozwany miał tego świadomość, jak również wówczas, gdy nie był o tym uprzedzany. W żadnym z tych przypadków opiniujący nie stwierdził poziomu hałasu przekraczającego przeciętną miarę, która wynikałaby ze społeczno - gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Przy powyższej ocenie należało także uwzględnić najbliższe sąsiedztwo nieruchomości pozwanych i fakt, że znajdują się na terenie przeznaczonym i wykorzystywanym na prowadzenie działalności gospodarczej. Od strony południowej znajduje się zakład wyrobu trumien. Od strony wschodniej prowadzony jest zakład samochodowy. Także nieruchomość powodów jest oddzielona od nieruchomości pozwanych niezabudowaną działką. Nie bez znaczenia jest również okoliczność, że do niedawna także powód S. W. wykorzystywał swoją nieruchomość, zgodnie z przeznaczeniem, na cele prowadzonej działalności gospodarczej – firmy transportowej i była ona wykorzystywana jako miejsce parkingowe dla jego samochodów – chłodni, które niejednokrotnie podczas postoju miały włączone silniki, przez co także emitowały hałas. Okoliczność, że aktualnie powód już nie prowadzi swojej działalności nie wpływa na ocenę stosunków miejscowych w kontekście przeznaczenia terenu na określone aktywności mieszkańców. Stosunki miejscowe istotne są dla oceny stopnia oddziaływania nieruchomości pozwanych na nieruchomość powodów w zakresie emisji hałasu, czy też odoru. W takiej sytuacji inne jest wartościowanie, czy granice zakłóceń zostały przekroczone, aniżeli w przypadku terenu, który przeznaczony byłby przez organy gminy wyłącznie na cele mieszkalne, bytowe. Określenie "stosunki miejscowe" odnosi się zarówno do miejsca, jak i czasu, oznacza zaś zbiór nieokreślonych ilościowo desygnatów składających się na bardzo pojemne pojęcie charakteryzujące ocenę zakłóceń w danych, konkretnych okolicznościach, czy zakłócenia te uważane są powszechnie za zwykłe, czy bardzo uciążliwe, czy mają charakter masowy, w jaki sposób są odczuwane i jak oddziałują na nieruchomości sąsiednie, czy chodzi o okolicę przemysłową, rolniczą, czy o aglomerację miejską itp. Ocena zakłóceń przy uwzględnieniu "stosunków miejscowych" powinna zapewnić powiązanie jej z konkretną, w danym miejscu i czasie rzeczywistością, powinna zagwarantować, że nie będzie ona miała charakteru abstrakcyjnego, oderwanego od realiów. Decydujące znaczenie ma charakter środowiska miejscowego: wieś, miasto, obszar przemysłowy, tereny uzdrowiskowe, rekreacyjne itp. Chodzi przy tym o ocenę obiektywną, a nie subiektywną wrażliwość danej osoby, o miarę zakłócenia, a nie działania czy zaniechania (J.Gudowski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe, WK 2016).
Należy mieć także na uwadze, że natężenie hałasu na nieruchomości powodów jest wynikiem również znajdującej się w pobliżu drogi szybkiego ruchu, zatem wyeliminowanie hałasu z fabryki nie spowoduje, że przestaną go odczuwać na swojej nieruchomości, a zmieni się jedynie jego źródło.
Nie można było więc uznać, aby wykorzystanie nieruchomości pozwanych do prowadzenia określonego zakładu wywoływało immisje w postaci hałasu czy odoru zakłócające korzystanie z nieruchomości powodów ponad przeciętną miarę.
Z powyższych względów żądanie powodów zasługiwało na częściowe tylko uwzględnienie.
Zmiana orzeczenia w zakresie punktu I-szego wyroku uzasadniała zmianę rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu. W sprawie niniejszej znajduje zastosowanie art. 100 k.p.c. i pozwani winni zwrócić powodom w całości poniesione przez nich koszty procesu. Skarżący utrzymali się ze swoim żądaniem w zasadniczej części, gdyż przeprowadzone postępowanie dowodowe potwierdziło, co do zasady, że korzystanie z nieruchomości pozwanych wywołuje immisje pośrednie na nieruchomości powodów wynikające z termicznej utylizacji niebezpiecznych odpadów i zagrażające zdrowiu powodów. Nadto stwierdzono występowanie drażniącego dymu wywołanego spalaniem przez pozwanych zbyt mokrego paliwa. W tej sytuacji, mimo braku nałożenia na pozwanych najdalej idącej sankcji związanej z zakazem prowadzenia działalności gospodarczej nie ma wątpliwości, że powodowie osiągnęli cel niniejszego postępowania w przeważającej części, gdyż orzeczone zakazy mają wyeliminować stwierdzone, występujące realnie immisje pośrednie, co uzasadnia zastosowanie art. 100 k.p.c. przy orzekaniu o kosztach procesu. Powodowie wydatkowali łącznie kwotę 10.257 zł, z czego kwotę 3825 zł na opłatę od pozwu, 1000 zł na zaliczkę na dowód z opinii biegłego, 32 zł tytułem opłaty skarbowej od dokumentu pełnomocnictwa oraz 5400 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika zgodnie z § 2 pkt pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Solidarny obowiązek pozwanych zwrotu kosztów procesu na rzecz powodów wynika z art. 105 § 2 k.p.c.
Z tych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c., w oparciu o te same przesłanki, jak przy orzekaniu o kosztach procesu w Sądzie I instancji i nie zachodzi potrzeba ponownego ich przytaczania. Powodowie wydatkowali kwotę 3.825 zł tytułem opłaty od apelacji i 4050 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, zgodnie z § 2 pkt 6
w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych, a zatem łącznie kwotę 7875 zł, którą pozwani winni im zwrócić solidarnie.
AST/MT
Jerzy Nawrocki Mariusz Tchórzewski Jarosław Błaziak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację: Mariusz Tchórzewski, Jerzy Nawrocki , Jarosław Błaziak
Data wytworzenia informacji: