Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 817/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2021-06-29

Sygn. akt I ACa 817/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Jerzy Nawrocki (spr.)

Sędzia:

Sędzia:

SA Walentyna Łukomska-Drzymała

SA Bożena Oworuszko

Protokolant

starszy sekretarz sądowy Maciej Mazuryk

po rozpoznaniu w dniu 29 czerwca 2021 r. w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa A. B. (1), B. A., Z. D. (1)

przeciwko J. C. (1) i (...)
z ograniczoną odpowiedzialnością w B.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Okręgowego w Zamościu

z dnia 22 września 2020 r. sygn. akt I C 674/18

I.  zmienia w całości zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  zasądza solidarnie od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w B. na rzecz Z. D. (1) 65 074 (sześćdziesiąt pięć tysięcy siedemdziesiąt cztery) zł, na rzecz A. B. (1) i B. A. po 52 496 (pięćdziesiąt dwa tysiące czterysta dziewięćdziesiąt sześć) zł, w każdym przypadku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 września 2017r.;

2.  oddala powództwa Z. D. (1), A. B. (1) i B. A. w pozostałej części;

3.  zasądza solidarnie od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w B. na rzecz Z. D. (1) 6 417 (sześć tysięcy czterysta siedemnaście) zł, na rzecz B. A. 8 642 (osiem tysięcy sześćset czterdzieści dwa) zł i na rzecz A. B. (1) 5 417 (pięć tysięcy czterysta siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Zamościu solidarnie od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w B.
6 208 (sześć tysięcy dwieście osiem) zł tytułem opłat sądowych, od uiszczenia których powódki były zwolnione.

II.  oddala apelacje każdej z powódek w pozostałej części;

III.  zasądza solidarnie od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w B. na rzecz Z. D. (1), B. A. i A. B. (1) po 5 050 (pięć tysięcy pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym;

I.  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Lublinie solidarnie od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w B.5 208 (pięć tysięcy dwieście osiem) zł tytułem opłat sądowych od uwzględnionych apelacji, od uiszczenia których powódki były zwolnione.

I A Ca 817/20

UZASADNIENIE

Wyrokiem łącznym z dnia 22 września 2020 r. Sąd Okręgowy w Zamościu przy udziale Prokuratora Okręgowego w Zamościu po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. B. (1), B. A. i Z. D. (1) przeciwko J. C. (1) oraz (...) Sp. z o.o. w B., o zapłatę kwot po 79 386 zł na rzecz A. B. (1) i B. A. i kwoty 100 020zł na rzecz Z. D. (1), w każdym przypadku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie - oddalił powództwa i zasądził od powódek na rzecz pozwanych po 5 400zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a nieuiszczone koszty sądowe przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Powódki wnosiły o zasądzenie od pozwanych wskazanych kwot, które zostały zapłacone pozwanej na podstawie umów o dochodzenie roszczeń powódek w związku ze śmiercią w wypadku komunikacyjnym, który zdarzył się 12 września 2012 roku.

Powódki wystąpiły o zwrot dochodzonych kwoty uznając, że całe wynagrodzenie pobrane przez pozwaną jest nienależne, gdyż umowa z dnia 29 września 2012 roku, jest nieważna ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Podnosiły zarzut nieważność umów w całości, ewentualnie w części.

Pozwane - J. C. (1) oraz (...) Sp. z o.o. w B. wniosły o oddalenie powództwa.

Sąd Okręgowy dokonując ustaleń faktycznych ograniczył się w zasadzie do potwierdzenia okoliczności niespornych pomiędzy stronami dotyczących zawarcia i wykonania umowy.

Wynikało z nich, że A. B. (1), B. A. i Z. D. (1) zawarły z J. C. (1) trzy umowy o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych w związku ze śmiercią ojca powódek - A. B. (1) i B. A. i męża powódki Z. D. (1). H. D. zginął w dniu w dniu 12 września 2012 roku w wyniku wypadku podczas wykonywania robót budowlanych przez pracownika firmy ubezpieczonej od odpowiedzialności cywilnej w (...)(k. 11, 163, 333).

Sąd wskazał, że zawarte z powódkami umowy były identyczne. Umowy zostały zawarte pomiędzy powódkami a J. C. (2), która prowadziła działalność gospodarczą polegająca na udzielaniu pomocy prawnej poszkodowanym w zakresie dochodzenia odszkodowań.

W § 3 ust 1 umowy przewidziano wynagrodzenie na rzecz pozwanej w wysokości 23% wysokości wszystkich świadczeń przyznanych powódkom, w związku z realizacją umowy.

W § 3 ust. 5 umowy zostało zastrzeżone, że wynagrodzenie będzie podwyższone o 15 punktów procentowych (a więc do 38%) w przypadku skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

Ponadto w § 3 ust. 6 stwierdzono, że wynagrodzenie pozwanej stanowią również przyznanie koszty zastępstwa procesowego.

Natomiast w § 3 ust. 9 stwierdzono, że wynagrodzenie pozwanej stanowić będą również zasądzone odsetki od zasądzonych kwot odszkodowań należne powódkom z tytułu zwłoki.

Umowy zostały wykonane.

J. C. (1) zapewniła powódkom pomoc prawną w postępowaniu likwidacyjnym, w postępowaniu karnym przeciwko sprawcy wypadku, oraz w postępowaniu cywilnym w obu instancjach.

Po prawomocnym zakończeniu procesu odszkodowawczego i wypłacie przez ubezpieczyciela J. C. (1) uznanych i zasądzonych kwot odszkodowań, J. C. (1) potrąciła z zasądzonych świadczeń wynagrodzenie, które ustaliła na podstawie postanowień umowy.

Sąd Okręgowy uznał, że postanowienia umowy nie naruszają zasad współżycia społecznego. W konsekwencji uznał umowy za ważne i wiążące strony gdyż zostały wykonane, a powódki nie podnosiły żadnych zastrzeżeń co do jakości usług świadczonych przez pozwaną. W wyniku zawartej umowy powódki uzyskały dochodzone świadczenia. Od wartości tych świadczeń naliczone zostało wynagrodzenia pozwanej.

Powódki zakwestionowały umowę dopiero po wezwaniu ich przez Urząd Skarbowy do zapłaty podatku od części zasądzonych kwot, a ściślej podatku od kwot naliczonych tytułem zasądzonych odsetek za opóźnienie.

W ocenie Sądu wysokie wynagrodzenie pozwanej J. C. (1) znajduje uzasadnienie w treści zawartego kontraktu, określającego obowiązki i ryzyko pozwanej oraz w nakładzie wykonanej przez pozwaną pracy.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że powódki nie podważały ważności umowy ze względu na wady swoich oświadczeń woli. W związku z czym uznał fakt działania przez powódki w celu zawarcia umowy w okresie bezpośrednio po traumatycznym dla nich zdarzeniu za obojętny dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd uznał dalej, że brak jest podstaw do zakwalifikowania warunków umowy jako wyzysku. Powódki zgodnie wyjaśniły i zeznały, że same już dwa tygodnie po śmierci ojca i męża podjęły starania, by otrzymać pieniądze od ubezpieczyciela. Od sąsiadki dowiedziały się o ,,firmie” zajmującej się pośrednictwem i pomocą prawną w postępowaniach o uzyskanie od ubezpieczycieli świadczeń za śmierć w wyniku wypadku osoby najbliższej. Powódki podały, że osoba polecająca usługi tego podmiotu powiedziała im, że prowizja za usługę wynosi 23%. W ocenie Sądu powódki działały bardzo racjonalnie. Fakt podjęcia działań w początkowym okresie żałoby nie był dla nich przeszkodą do starania się o rekompensatę finansową. Z tych względów Sąd uznał, że powódki z całą pewnością nie działy w szoku czy pod presją. Przedmiotowe umowy nie są skomplikowane, nie zawierają pojęć prawnych, które były niezrozumiałe dla osób bez prawniczego wykształcenia. Ponadto umowy są krótkie, zajmują niespełna dwie strony. Tym samym ich zrozumienie nie powinno nastręczać trudności. Zapisy dotyczące wynagrodzenia J. C. (1) są jasne i nie mogą wprowadzać w błąd.

W ocenie Sądu powódki zgodnie i wielokrotnie przyznały, że miały czas i warunki by zapoznać się i przeanalizować umowy. Otrzymały ich egzemplarze. Nie zwracały się o wyjaśnienie pojęć umownych.

Sąd przyznał, że postanowienia umowy zastrzegają wysokie wynagrodzenie pozwanej J. C. (1). Uznał jednak, że realizacja umowy nie była standardowa, wiązała się z obsługą na etapie postępowania likwidacyjnego, procesu karnego przeciwko sprawcy wypadku i w końcu postępowania przed sądem cywilnym, które w pierwszej instancji zakończyło się orzeczeniem niekorzystnym dla powódek, oddalającym powództwo przeciwko ubezpieczycielowi. Pozwana wzięła na siebie wszelkie obciążenia finansowe, powstałe w czasie trwania procesów. Powódki przyznały, że w tym czasie nie były wzywane do żadnych opłat sądowych ani do ponoszenia kosztów obsługi prawnej. Przyznały również, że to strona pozwana ponosiła wszelkie ryzyko finansowe, związane ewentualnym niekorzystnym orzeczeniem Sądu. W przypadku przegrania procesu nie byłyby zobowiązane do zwrotu pozwanym żadnych poniesionych w sprawie kosztów. Te postanowienia usprawiedliwiały wysokość wynagrodzenia dla J. C. (1) ustalonego w umowie. Powódki nie zakwestionowały wysokości pobranych w ostatecznym rozliczeniu kwot, uiszczonych tytułem opłat sądowych, kosztów biurowych, wynagrodzenia zatrudnionych prawników i wynagrodzenia pozwanej. Przyznały natomiast, że wydały uzyskane środki i nie miały już pieniędzy na zapłacenie podatku od ostatecznie ustalonej kwoty odsetek za opóźnienie, z której rozliczał powódki Urząd Skarbowy. Kwota odsetek faktycznie została pobrała przez pozwaną. a

Sąd uznał za niewiarygodne twierdzenia powódek, że nie wiedziały, że należą im się odsetki za opóźnienie. Sąd wskazał, że w umowie jest o nich mowa wprost. Ponadto to powódki obciążają konsekwencje nieprzeczytania umów i niepodjęcia starań, by zrozumieć ich nieskomplikowaną treść.

Powódki przyznały, że po wezwaniu do zapłaty przez Urząd Skarbowy, A. C. (1) wypłacił im po 2000 zł, jednak pieniądze te zwróciły, skoro zobowiązanie podatkowe wynosiło ok. 4000 zł.

Sąd Okręgowy powołując się na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2019r., sygn. akt I NSNc 7/19, opowiedział się za dopuszczalnością ustalania wynagrodzenia w umowach zlecenia w proporcji do wartości uzyskanej przez klienta (ang. success fee , wyrok Sądu Najwyższego z 25 maja 2012 r., I CSK 380/11). Wskazał, że na swobodę stron umowy w ustalaniu sposobu i wysokości wynagrodzenia za świadczenie usług prawnych wskazuje się także w doktrynie (P. Drapała, Kodeks cywilny. Komentarz, t. V, Warszawa 2017, s. 67-68; K. Kołakowski w: Zobowiązania. Komentarz, t. II, G. Bieniek (red.), Warszawa 2002, s. 338; P. Machnikowski, w: Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2013, s. 1266; R. Morek w: Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2013, s. 1490).

Dopuszczalne jest zatem przyjęcie przez zleceniobiorcę ryzyka osiągnięcia określonego rezultatu np. uzyskania pozytywnej decyzji ubezpieczyciela. Uwarunkowanie wypłaty wynagrodzenia zrealizowaniem określonego skutku, który pozostaje poza pełną kontrolą dłużnika, nie jest niedopuszczalne w świetle autonomii woli stron (wyroki Sądu Najwyższego z 27 listopada 1969 r., II CR 494/69 i z 16 lutego 2006 r., IV CK 380/05 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z 12 marca 2010 r., II UK 400/09). W obowiązującym stanie prawnym brak jest ustawowych zakazów kształtowania podstaw ustalenia wynagrodzenia w relacji do uzyskanego odszkodowania. Klauzula success fee nie narusza także natury stosunku, w którym dłużnik zobowiązuje się dochodzić roszczeń odszkodowawczych. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że skarżący nie wskazał także szeroko akceptowanej zasady współżycia społecznego, która generalnie sprzeciwiałaby się klauzuli success fee korzystnej z reguły dla obu stron umowy. Ochronę słabszej strony umowy o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych zapewnić mogłyby przepisy art. 385 1 - 385 4 k.c. Stanowią one rdzeń systemu ochrony konsumenta przed wykorzystywaniem przez przedsiębiorców silniejszej pozycji kontraktowej, ponieważ wprowadziły instrument wzmożonej - względem zasad ogólnych (art. 58 § 2, art. 353 1 i art. 388 k.c.) - kontroli treści klauzul abuzywnych (uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). Przepisy te znajdą jednak zastosowanie tylko w niektórych przypadkach klauzul success fee, wtedy mianowicie, gdy to świadczenie główne zostanie niejednoznacznie określone.

Sąd Okręgowy uznał, że nie jest trafny zarzut nieważności spornych umów z uwagi na to, że J. C. (1) nie miała uprawnień do reprezentacji powódek w postępowaniach mających na celu uzyskanie dochodzonych zadośćuczynień. Po pierwsze dlatego, że treścią i celem umów o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych był m.in. wybór profesjonalnego pełnomocnika dającego rękojmię należytego wykonywania zastępstwa procesowego, a nie wykonywanie zastępstwa procesowego bez uprawnień. Treścią i celem stron umowy nie było wkroczenie w kompetencje fachowego pełnomocnika.

Po drugie, nie ma podstaw do przyjęcia, że dochodzenie roszczeń odszkodowawczych przez osoby niebędące adwokatami lub radcami prawnymi jest sprzeczne z prawem. W wyroku z 26 listopada 2003 r., SK 22/02 Trybunał Konstytucyjny przesądził, że stosowanie sankcji karnych wobec osób z wyższym wykształceniem prawniczym świadczących usługi pomocy prawnej, niespełniających wymagań przewidzianych dla wykonywania zawodu radcy prawnego lub adwokata, jest niezgodne z Konstytucją RP.

Po trzecie, w orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, iż podmiotem konstytucyjnej wolności działalności gospodarczej jest każdy, w szczególności osoby fizyczne (wyroki Trybunału Konstytucyjnego z: 10 kwietnia 2001 r., U 7/00; 29 kwietnia 2003 r., SK 24/02; 14 czerwca 2004 r., SK 21/03; 27 lipca 2004 r., SK 9/03; 19 stycznia 2010 r., SK 35/08; 27 lutego 2014 r., P 31/13). Z wolności gospodarczej korzystają więc także osoby, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą. Gdyby więc przyjąć, że oceniane umowy o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych zakładały także świadczenie usług pomocy prawnej, to nie byłoby wystarczających podstaw do stwierdzenia sprzeczności umów z prawem.

Z tych względów Sąd oddalił wszystkie powództwa i zasądził od powódek na rzecz pozwanych koszty procesu na podstawie art. 98 kpc.

Powódki zaskarżyły wyrok w całości. Wnosiły o jego zmianę i uwzględnienie powództw w caóści.

Powódki zarzucały Sądowi Okręgowemu naruszenie prawa procesowego mające wpływ na wyrok, tj.: art 233 § 1 kpc poprzez dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego i w konsekwencji dokonanie błędnych ustaleń faktycznych, polegających na przyjęciu, iż stan faktyczny nie był przedmiotem sporu, pomimo, że strony prezentowały odmienne stanowiska co do faktów.

W szczególności Sąd Okręgowy błędnie przyjął, że:

1. J. C. (1) potrąciła z zasądzonych świadczeń umówione wynagrodzenie;

2. powódki podpisując umowę o dochodzenie roszczeń działały z własnej inicjatywy z potrzeby szybkiego uzyskania zadośćuczynienia finansowego z tytułu śmierci ojca i męża i nie działały w szoku a w sprawie nie doszło do wyzysku;

3. powódki miały czas i warunki by zapoznać się i przeanalizować umowy;

4. powódki przed zakończeniem realizacji umowy nie kwestionowały jej;

5. umowy są nieskomplikowane i nie zawierają pojęć prawnych mogących być niezrozumiałymi dla osób bez wykształcenia prawniczego

6. treść umów i aneksów do nich była tożsama w stosunku do każdej z powódek.

II. Powódki zarzucały Sądowi naruszenie prawa materialnego w ustalonym stanie faktycznym, tj.:

1.  art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. i 387 §1 k.c. w zw. z art. 87 § 1 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że pomiędzy stronami istniał stosunek prawny uzasadniający niewypłacenie powódkom należnych świadczeń z tytułu uzyskanego - w wyniku przeprowadzonego postępowania (procesu) sądowego - zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, podczas gdy umowa stanowiąca źródło tego stosunku nosiła wyraźne znamiona nieważności, określała bowiem wynagrodzenie pozwanych za czynności, których na etapie postępowania (procesu) sądowego nie mogli wykonać (impossibilium nulla obligati est) z uwagi na brak kompetencji pozwanych do reprezentowania powódek w postępowaniu (procesie) sądowym, które to wymogi stawiane są wobec osoby działającej w imieniu strony (tj.pełnomocnika) przez bezwzględnie obowiązujące przepisy prawne.

2.  art. 58 k.c. z zw. z art. 353 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i pominięcie - przy okazji dokonywanej oceny ważności zawartej umowy - zasad współżycia społecznego (w szczególności zasady uczciwości), odnośnie wysokości wynagrodzenia pozwanych, które w sumie przekraczało 60% kwoty uzyskanego zadośćuczynienia dla powódek, co stanowiło wynagrodzenie rażąco wygórowane w stosunku do podjętych przez pozwanych czynności.

3.  art. 6 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c., 498 k.c., 499 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i oddalenie powództwa w sytuacji, gdy pozwani nie udowodnili podstaw zatrzymania na poczet swojego wynagrodzenia zasądzonych na rzecz powódki sum pieniężnych, w szczególności nie wykazali wysokości swojego wynagrodzenia w związku z faktem zawierania rzekomych dodatkowych aneksów (brak takich dodatkowych aneksów w przypadku powódki Z. D. oraz powódki A. B.) oraz złożenia stosownych oświadczeń uzasadniających umorzenie obowiązku rozliczenia się z powódkami.

4.  art.385 1 §1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uchylenie się od kontroli i wyeliminowania klauzul abuzywnych występujących w podpisanej umowie.

III. Na podstawie art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. powódki wnosiły o zawieszenie niniejszego postępowania do czasu zakończenia postępowania karnego przeciwko A. C. (1) oskarżonemu o popełnienie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. zawisłego przed Sądem Rejonowym w B. pod sygn. akt (...). Postępowanie toczy się z udziałem powódek jako oskarżycielek posiłkowych, które zostały pokrzywdzone przez A. C. (1), czyli reprezentanta pozwanych w związku z zawarciem umów zakwestionowanych przedmiotowym powództwem. Prawomocne skazanie potwierdzi słuszność zarzutów formułowanych przez powódki w niniejszym postępowaniu cywilnym.

IV. Na podstawie art. 367 § 1 pkt 4 k.p.c. wnosiły o zobowiązanie Sądu Rejonowego w B. do doręczenia Sądowi Apelacyjnemu w Lublinie akt sprawy sygn. (...) na rozprawę, a następnie dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów z dokumentów tamże znajdujących się na okoliczność wyzysku i dopuszczenia się przez A. C. (1) przestępstwa w związku z zawarciem i wykonaniem umów zakwestionowanych przedmiotowym powództwem, działania przez powódki pod wpływem szoku i przymusu wywołanego śmiercią osoby najbliższej - zastrzegając sobie prawo zmiany lub rozszerzenia tezy dowodowej w toku sprawy. Akt oskarżenia w sprawie sygn. akt (...) wniesiono 31 grudnia 2019 roku, zaś pierwsza rozprawa odbyła się dopiero 7 października 2020 roku tj. już po wydaniu wyroku Sądu Okręgowego i wcześniejsze powołanie tych dowodów i wniosków było niemożliwe. Do momentu rozpoznania niniejszej apelacji istnieje szansa na prawomocne zakończenie postępowania karnego.

Powódki wnosiły o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie powództw i oraz zasądzenie kosztów procesu w całości za postępowanie przed Sądami pierwszej i drugiej instancji.

Pozwani wnosili o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów procesu. Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik pozwanej Spółki wnosił o dopuszczenie dowodu z opinii psychologicznej powódek znajdującej się w aktach wskazanej wyżej sporawy karnej na okoliczność działania powódek przy zawieraniu umów ze zrozumieniem.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Sąd Apelacyjny oddalił wnioski dowodowe zawarte w apelacji i wniosek pozwanej Spółki zgłoszony na rozprawie apelacyjnej uznając je za zbędne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Powódki nie dochodziły swoich roszczeń w stosunku do A. C. (1) na podstawie odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, ani na podstawie uchylenia się od skutków złożonych przez nie oświadczeń woli przy zawieraniu umów. Powódki wnosiły o zasądzenia kwot nienależnie ich zdaniem pobranych przez pozwaną J. C. (1) na podstawie umowy, która ich zdaniem jest nieważna. W związku z powyższym kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej A. C. (1), pozostaje poza przedmiotem rozpoznania w niniejszym postępowaniu. Ponadto przypomnieć należy, że A. C. (1) jako osoba fizyczna nie jest stroną niniejszego procesu. Jest jedynie osobą upoważnioną do reprezentowania pozwanej Spółki, która to Spółka odpowiada solidarnie z J. C. (1), która zawierała umowy w imieniu własnym, działając przez upoważnionego przez nią A. C. (1).

Postępowanie dowodowe winno być przeprowadzone w zakresie koniecznym dla rozpoznania sprawy, którą określa podstawa faktyczna i podstawa prawna roszczenia. Zawnioskowane w apelacji dowody są zbędne dla rozpoznania sprawy. Wadliwość oświadczeń woli powódek nie stanowiła podstawy faktycznej ich roszczeń. Ewentualne uznanie A. C. (1) winnym popełnienia przestępstwa oszustwa nie będzie miało wpływu na treść orzeczenia w sprawie niniejszej. Wydanie natomiast takiego wyroku skazującego w przyszłości nie wyklucza, możliwości dochodzenia roszczeń odszkodowawczych od A. C. (1) jako sprawcy deliktu.

Z tych względów Sąd Apelacyjny oddalił wniosek o zawieszenie postępowania w sprawie ze względu na prowadzenie postępowania karnego w sprawie (...), przeciwko A. C. (1). Rozstrzygnięcie w sprawie karnej nie ma charakteru prejudycjalnego w sprawie niniejszej.

Przechodząc do merytorycznego rozpoznania apelacji powódek należy w pierwszej kolejności wskazać, że istotą sprawy niniejszej była ocena ważności umowy zawartej przez strony w dniu 29 września 2012 roku nazwanej umową o dochodzenie roszczeń (k.11). Każda z powódek zawarła taką samą umowę z firmą Centrum (...) prowadzoną przez J. C. (1).

Przesądzenie ważności umów skutkowało oddaleniem powództwa. Przesądzenie o nieważności umowy w całości lub w części skutkowało uwzględnieniem roszczeń odpowiednio w całości lub w części.

Okolicznościami bezspornymi w sprawie są: treść zawartej umowy i fakt jej wykonania – a w szczególności wysokość wszystkich świadczeń przyznanych bądź zasądzonych na rzecz powódek po zawarciu umowy oraz wysokość kwot zatrzymanych przez zleceniobiorcę tytułem należnego jemu wynagrodzenia ustalonego w oparciu o postanowienia umowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego rozstrzygnięcie sprawy wymaga uzupełnienia stanu faktycznego dotyczącego okoliczności zawarcia umowy i szczegółowego omówienia treści umów z dnia 29 września 2012r., gdyż okoliczności te mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu.

Przypomnieć zatem należy, że powódki wskutek wypadku, który miał miejsce w dniu 12 września 2012r. utraciły osobę im bliską – męża i ojca. Odpowiedzialność sprawcy wypadku za spowodowanie wypadku co do zasady nie była kwestionowana, a odpowiedzialność Towarzystwa (...) wynikała z zawartej umowy oc. W postępowaniu likwidacyjnym ubezpieczyciel uznał swoją odpowiedzialność co do zasady.

Powódkom A. B. (1) i B. A. przysługiwały roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu śmierci osoby bliskiej mające uzasadnienie w art. 446 § 4 kc, natomiast Z. D. (1), żonie zmarłego, roszczenia z art. 446 § 4 kc oraz roszczenia odszkodowawcze z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej w oparciu o art. 446 § 3 kc i roszczenia odszkodowawcze w związku z poniesieniem przez powódkę kosztów pogrzebu. Zasadność tych roszczeń była dość oczywista skoro towarzystwo ubezpieczeniowe odpowiadało za sprawcę wypadku jako jego ubezpieczyciel i uznało co do zasady swoją odpowiedzialność, wypłacając w postępowaniu likwidacyjnym każdej z powódek części należnych im kwot.

Faktem jest, że umowa z dnia 12 września 2012r. zawarta została przed wszczęciem postępowania likwidacyjnego i zleceniobiorca już w postępowaniu likwidacyjnym wykonywał swoje obowiązki umowne względem powódek. Niemniej przytoczone wcześniej okoliczności pozwalają na stwierdzenie, że sprawa dochodzenia przez powódki roszczeń odszkodowawczych była sprawą typową, stosunkowo prostą, których setki są rozpoznawane przez Sądy i, w których spór dotyczy przede wszystkim – jeżeli nie wyłącznie, wysokości należnych odszkodowań. Zatem ryzyko przegrania tego rodzaju sprawy było niewielkie, w zasadzie minimalne, a zastrzeżenie zleceniobiorcy procentowanego wynagrodzenia naliczanego od wartości uzyskanych kwot korzystne dla obu stron.

W tym miejscu należy się zgodzić ze stanowiskiem przytoczonym w uzasadnieniu Sądu Okręgowego, że takie zastrzeżenie wynagrodzenia dla zleceniobiorcy w umowie było co do zasady dopuszczalne i nie czyniło umowy sprzecznej z prawem.

Powódki były nieporadne w zakresie dotyczącym obrotu cywilnoprawnego i w celu uzyskania pomocy do dochodzenia swych roszczeń zwróciły się do pozwanej z zamiarem zlecenia jej dochodzenia ich roszczeń w ich imieniu w zamian za wynagrodzenie, ustalane proporcjonalnie od kwot odszkodwań uzyskanych przez powódki.

Jak wynika z ustaleń Sądu powódki uzyskały wiedzę o działalności pozwanej ze słyszenia („od sąsiadki”), a z rozmów tych wynikało, że pobierane przez pozwaną wynagrodzenie miało wynosić 23 %, przy czym powódki nie miały ponosić żadnych kosztów związanych z ewentualnym sądowym dochodzeniem roszczeń. Dla osób nieposiadających środków finansowych oferta kredytowania kosztów dochodzenia roszczeń i rozliczenia ich w ramach uzyskanych w przyszłości świadczeń jest korzystana, gdyż zwalnia takie osoby od ponoszenia kosztów na bieżąco, co niejednokrotnie w ogóle umożliwia im dochodzenie należnych co do zasady roszczeń.

Przechodząc do treści postanowień umów z dnia 12 września 2012r. Sąd Apelacyjny ustalił co następuje.

Każda z powódek zawarła oddzielną umowę. Umowy miały charakter szablonowy, a ich treść była w całości przygotowana przez pozwaną. Nie jest okolicznością nieistotną, że wszystkie czynności biurowo – techniczne związane z zawieraniem umów w imieniu pozwanej wykonywał A. C. (2). Z nim powódki prowadziły rozmowy i on wręczał powódkom druki umów do podpisania. J. C. (2) nie była obecna w czasie ich zawierania. Jest niewątpliwe, że umowy były zawierane w ramach prowadzonej przez J. C. (2) działalności gospodarczej.

Analizując treść umów nie sposób uniknąć wrażenia, że istota umowy – jaką jest udzielenie pomocy prawnej powódkom, jest kwestią drugorzędną. Umowa w większym bowiem stopniu zajmuje się wysokością świadczeń jakie będą przysługiwało zleceniobiorcy od zleceniodawczyń i regulacje te stanowią zasadniczą treść umowy. Już sama mnogość zastrzeżeń i regulacji dotycząca tych świadczeń, które wpływały na ustalenie ostatecznego wynagrodzenia dla przyjmującej zlecenie, skutkuje uznaniem zapisów umowy dotyczących wynagrodzenia należnego zleceniobiorcy, za niejasne i niejednoznaczne.

Z § 3 ust. 1 umowy wynika, że wynagrodzenie zleceniobiorcy ma wynosić 23% kwot przyznanych zleceniodawcom świadczeń. Natomiast § 3 ust. 5 podwyższa tę wysokość już do 38 % (o 15%), a więc niemalże o 75% pierwotnie zastrzeżonego wynagrodzenia i to tylko wskutek dochodzenia roszczeń na drodze sądowej.

Biorąc pod uwagę, że pozwana w postępowaniu sądowym miała jedynie zapewnić odpowiednią pomoc prawną świadczoną przez adwokata bądź radcę prawnego – gdyż sama nie posiadała kwalifikacji w tym zakresie i ponieść koszty sądowe za powódki, podwyższenie pierwotnego wynagrodzenia z 23% do 38 %, w ocenie Sądu Apelacyjnego nie znajduje żadnego uzasadnienia.

Tym bardziej, że w § 3 ust. 6 umowy stwierdzono, że wynagrodzenie pozwanej stanowią również przyznanie powódkom koszty zastępstwa procesowego. Zatem - koszty procesu zasądzone w wyroku uwzględniającym żądanie nie wchodziły w skład wynagrodzenia wynoszącego 38% uzyskanych świadczeń, lecz w całości stanowią dodatkowy element wynagrodzenia zleceniobiorcy. Jeżeli bowiem spór miał być przeniesiony na drogę sądową, to już tylko z tego tytułu wynagrodzenie pozwanej miało wzrosnąć do 38 % uwzględnionych roszczeń, a niezależnie od powyższego umowa gwarantowała pozwanej zwrot poniesionych kosztów procesu zapłaconych za powódki.

W tym stanie faktycznym nasuwa się tylko jeden wniosek: pozwana przygotowując i zawierając umowę w każdym przypadku gwarantowała dla siebie zwrot ewentualnie poniesionych przez nią za powódki kosztów procesu. Nie ponosiła zatem żadnego ryzyka nieodzyskania kosztów procesu wyłożonych za powódki. Gdyby bowiem powództwo zostało częściowo oddalone jej wynagrodzenie i tak wzrastałoby do 38% przyznanych kwot odszkodowań. Różnica 15% gwarantowała zatem pozwanej zwrot kosztów procesu nawet w przypadku częściowego przegrania procesu.

Natomiast w przypadku uwzględnienia powództwa wynagrodzenie pozwanej wzrastałoby do 38% przyznanych kwot odszkodowań, a niezależnie od powyższego pozwanej przysługiwałyby wszystkie koszty procesu zasądzone na rzecz powódek.

Na marginesie należy wskazać, że umowa nie zawiera postanowień dotyczących, którą ze stron umowy obciążają koszty procesu ewentualnie zasądzone w procesie od powódek na rzecz ubezpieczyciela na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc, w przypadku oddalenia ich powództwa. W wyroku oddalającym powództwo koszty byłyby zasądzone od powódek na rzecz ubezpieczyciela i dla ubezpieczyciela byłby to tytuł egzekucyjny przeciwko powódkom i jedynie powódkom. Umowa zaś nie daje podstaw do roszczenia powódek wobec pozwanej z tytułu zasądzonych od nich kosztów procesu w przypadku przegranego procesu.

W zasadzie to pozwana podejmowała decyzje za powódki czy dochodzić odszkodowań na drodze sądowej, czy nie. Zatem od niej zależała ocena ewentualnego ryzyka przegrania takiej sprawy. Pozwana jednak była profesjonalistką na rynku, w związku z czym ustalenie prawdopodobieństwa przegrania procesu, a w konsekwencji podjęcie decyzji o wszczęciu postepowania sądowego, stanowiło dla niej minimalne ryzyko, w zakresie dotyczącym odzyskania wyłożonych za powódki kosztów. W najgorszym bowiem razie jej wynagrodzenie wzrastało z 23% do 38% i w nawet przypadku częściowego oddalenia powództwa - 15% różnica gwarantowała pozwanej zwrot ewentualnie wyłożonych za powódki kosztów. Natomiast uwzględnienia roszczeń odszkodowawczych, podwyższało wynagrodzenie zleceniobiorcy o dodatkowe 15%, do 38% z kwot zasądzonych i stanowiło dodatkowy element wynagrodzenia, będący konsekwencją samego tylko zawiśnięcie sporu przed sądem, w którym pozwana nie działała, a ewentualnie zasądzone na rzecz powódek koszty procesu stanowiły dodatkowy element jej wynagrodzenia.

W § 9 umowy stwierdzono, że wynagrodzenie pozwanej stanowić będą również odsetki za opóźnienie od zasądzonych kwot odszkodowań. Odsetki za opóźnienie stanowią należność akcesoryjną w stosunku do należności główniej i mają charakter odszkodowawczy, gdyż stanowią rekompensatę dla wierzyciela za bezprawne korzystanie przez dłużnika z kapitału należnego wierzycielowi. Sąd Apelacyjny nie znajduje żadnego uzasadnienia do przywłaszczenia sobie przez pozwaną należnych powódkom z tego tytułu kwot i to w całości.

Nie sposób uniknąć wrażenia, że tej treści postanowienie umowne zostało „przemycone” do umowy w sposób ukryty, przy całkowitym braku rozeznania powódek co do tego czym są odsetki, w jakiej wysokości są naliczane, za jakie okresy się należą i jaką stanowią wartość ekonomiczną. Pozwana jako profesjonalistka na rynku z pewnością miała wiedzę w tym zakresie i co najmniej przewidywała wartość ekonomiczną kryjąca się pod § 9 umowy. Umowa nie precyzowała również, że kwota odsetek miała stanowić dodatkowy element wynagrodzenia zleceniobiorcy, który w sposób istotny wpływał na wysokość ostatecznego wynagrodzenia. Treść § 9 w ogóle nie wspomina o „wynagrodzeniu” czy „dodatkowym wynagrodzeniu”. Bezwarunkowo przyznaje pozwanej kwotę odpowiadającą wartości odsetek za opóźnienie, wskutek zrzeczenia się powódek.

Wniosek o „zatajeniu” czy chociażby „niewyjaśnieniu” przez pozwaną powódkom kwestii odsetkowych jawi się jako oczywista jeśli się zważy, że genezą niniejszego procesu było wezwanie powódek przez Urząd Skarbowy do zapłaty podatku od kwoty skapitalizowanych odsetek, naliczonych ze względu na treść prawomocnego wyroku rozstrzygającego ostatecznie o roszczeniach powódek.

Dopiero wówczas powódki dowiedziały się jaka należała im się kwota z tytułu odsetek za opóźnienie, która w wyroku opisana została w sposób abstrakcyjny. Powódki wówczas dowiedziały się w jakiej wysokości winny zapłacić podatek od tej kwoty. Fakt, że powódki zgodnie z treścią umowy zrzekły się na rzecz pozwanej, kwoty należnych im odsetek, pomimo uzgodnienia 23% wynagrodzenia naliczonego od wysokości uzyskanych odszkodowań, ujawnił się im z całą ostrością dopiero wówczas. Niewątpliwie zdarzenie to było impulsem do szczegółowej analizy treści umowy przez powódki i przeanalizowania ostatecznego rozliczenia z pozwaną – co uświadomiło im wysokość rzeczywiście pobranego przez pozwaną wynagrodzenia.

Umowa jak wskazano wcześniej była sporządzona w sposób szablonowy w związku z czym niektóre jej postanowienia nie miały ostatecznie zastosowania przy rozliczeniu stron. Niemniej postanowienia te stanowiły element umowy dodatkowo wpływający na wysokość wynagrodzenia ostatecznie zastrzeżonego zleceniobiorcy i mają znaczenie dla oceny postanowień całej umowy, ze względu na zasady współżycia społecznego.

I tak § 3 ust. 4 przewidywał jako dodatkowy element wynagrodzenia wartość odpowiadającą 25 % rocznych świadczeń okresowych przyznanych poszkodowanym na przyszłość, za każdy kolejny rok, w którym miałyby być im wypłacane. Jeżeli się zważy, że zastrzeżenie to dotyczy renty zasądzanej w tego rodzaju sprawach z tytułu zwiększonych potrzeb pokrzywdzonego lub zmniejszenia powodzenia poszkodowanego w przyszłości, a więc w przypadkach, w których szkoda dotyka pokrzywdzonego na okres wielu lat, ograniczając podstawy jego utrzymania, postanowienie umowne tej treści nie sposób ocenić inaczej jak pasożytniczym żerowaniem na ludzkiej krzywdzie. Tym bardziej jeśli się zważy, że od zasądzanych skapitalizowanych kwot renty za okresy poprzedzające wydanie wyroku pozwana zastrzegała dla siebie 38% wynagrodzenie od przyznanych z tego tytułu kwot.

Oceniając zasadność roszczenia powódek nie sposób również pominąć okoliczności faktycznych dotyczących skutków finansowych zawarcia i wykonania umowy dla stron i ostatecznego ich rozliczenia.

Przypomnieć należy w związku z tym, że zgodnie z postanowieniami umowy - § 3 ust. 7 wszystkie świadczenia przyznane w postępowaniu likwidacyjnym bądź zasądzone powódkom w wyroku, miały być wypłacone bezpośrednio pozwanej, która dysponując całą wypłaconą kwotą, dokonywała wyliczenia należnych jej świadczeń wynikających z postanowień umowy i dopiero wówczas przekazywała powódkom pozostałą część przyznanych im należności. Wskutek takiej regulacji powódki nie miały możliwości kontroli sposobu wykonania umowy, gdyż finalnie otrzymywały tylko kwotę ustaloną przez pozwaną, która dokonywała rozliczenia umowy. Takie postanowienia umowy mogły prowadzić ostatecznie do braku świadomości powódek, co do ostatecznej finansowej wysokości przyznanych im świadczeń, a w konsekwencji ustalenia relacji pomiędzy przyznanym im odszkodowaniem, a rzeczywiście wypłaconymi im kwotami, i kwotą zatrzymaną przez pozwaną pod tytułem należnego jej wynagrodzenia.

Po zawarciu umowy pozwana reprezentowała interesy powódek w postępowaniu likwidacyjnym, które zakończyło się wypłaceniem zadośćuczynienia pieniężnego A. B. (1) i B. A. w wysokości po 20 000zł na rzecz każdej z nich, a Z. D. (1) 25 000zł. Z tych kwot pozwana potrąciła 23% tytułem wynagrodzenia.

Po wniesieniu sprawy do Sądu prawomocnym wyrokiem Sąd Apelacyjny uwzględnił powództwa i zasądził na rzecz A. B. (1) i B. A. po 100 000zł tytułem zadośćuczynienia, a na rzecz Z. D. (1) tytułem zadośćuczynienia 110 000zł oraz tytułem odszkodowania w związku z pogorszeniem sytuacji życiowej 7 962zł i 8 300zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu. Wszystkie powyższe kwoty zostały zasądzone z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 maja 2013r.

Zatem roszczenia odszkodowawcze powódek zostały uwzględnione do kwot :

- w przypadku Z. D. (1) 151 262zł,

- w przypadku A. B. (1) i B. A. do 120 000zł na rzecz każdej z nich.

Ponadto każdej z powódek należały się odsetki za opóźnienie liczone od dnia 29 maja 2013 roku od następujących kwot :

- w przypadku Z. D. (1) od kwoty 116 262zł odsetki wyniosły – 37 024zł

- w przypadku A. B. (1) i Z. A. od kwoty 100 000zł odsetki wyniosły 29 386zł.

Ponadto każdej z powódek zostały zasądzone koszty procesu za postępowanie przed sądem I i II instancji w wysokości po 8 610zł.

Zatem całkowite kwoty należne powódkom wyniosły:

- dla Z. D. (1) 196 896zł

- dla A. B. (1) i Z. A. po 157 996zł dla każdej z nich.

Wszystkie należności powódek zostały wypłacone pozwanej zgodnie z zawartymi umowami. J. C. (1) zatrzymała z należnych Z. D. (1) kwot:

- 5 750zł odpowiadającą 23% od kwoty 25 000zł przyznanej w postępowaniu likwidacyjnym,

- 48 980zł odpowiadającą 38% od kwoty 126 262zł zasądzonej tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania w wyroku,

- 37 024zł tytułem odsetek za opóźnienie od kwot zasądzonych w wyroku;

- 8 110zł zasądzoną tytułem zwrotu kosztów procesu.

Łącznie jest to suma 99 864zł, która stanowi 51% kwot należnych Z. D. (1).

J. C. (1) zatrzymała z należnych A. B. (1) i B. A. kwot :

- 4 600zł odpowiadającą 23% od kwoty 20 000zł przyznanych w postępowaniu likwidacyjnym,

- 38 000zł odpowiadającą 38% od kwoty zasądzonego zadośćuczynienia w wysokości 100 000zł,

- 29 386zł tytułem odsetek za opóźnienie od kwot zasądzonych w wyroku,

- 8 110zł zasądzoną tytułem zwrotu kosztów procesu.

Łącznie jest to suma 80 096zł, która stanowi 51% kwot należnych A. B. (1) i B. A..

Powyższe uzupełniające ustalenia faktyczne wynikają z treści umowy, zeznań stron i świadków w zakresie w jakim dotyczą ostatecznego rozliczenia stron z umowy, które w zasadzie były niesporne, gdyż obie strony twierdziły, że umowa została wykonana.

Mając powyższe okoliczności faktyczne na uwadze Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Zgodnie z art. 58 kc czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy, albo sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

W ocenie Sądu Apelacyjnego umowa zlecenia zawarta przez strony w dniu 12 września 2012r. jest nieważna w części ustalającej wysokość wynagrodzenia zleceniobiorcy ponad kwotę odpowiadającą 23% od przyznanych powódkom świadczeń odszkodowawczych w postępowaniu likwidacyjnym i zasądzonych wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 9 lutego 2016r., sygn. akt (...).

Nieważność umów wynika ze sprzeczności ich postanowień z prawem i zasadami współżycia społecznego. Zasadę swobody dokonywania czynności prawnych limitują nie tylko normy ustawowe, które są wysłowione wyraźnie w przepisach, lecz także te, których podstawę stanowią bardziej złożone zabiegi interpretacyjne i inferencyjne, zwłaszcza te uznawane za pewne (por. w orzecznictwie np. wyrok z 29.03.2006 r., IV CK 411/05, LEX nr 179733; wyrok SN z 27.11.2013 r., V CSK 549/12, OSNC-ZD 2014/B, poz. 41; por. też wyrok SN z 20.03.2014 r., II CSK 290/13, OSNC 2015/4, poz. 43, gdzie wskazano, że charakter imperatywny przepisu nie musi wynikać z jego brzmienia, wystarczy, że normę zakazującą będzie można ustalić w drodze interpretacji przepisów prawnych lub rozumowań inferencyjnych). Na obszarze umów obligacyjnych – gdzie znaczenie autonomii woli jest szczególnie eksponowane – kontrolę umów poza zakresem wyraźnych regulacji ustawowych umożliwia także kryterium natury stosunku prawnego (por. art. 353 1).

W szczególności postanowienia umów nie powinny naruszać przepisów o charakterze bezwzględnie obowiązującym, ale również tych, których treść jest wyrazem zasady moralnej, wyraża intencję ochrony porządku publicznego lub odzwierciedla istotny cel społeczno-gospodarczy (wyrok SN z 20.03.2014 r., II CSK 290/13, OSNC 2015/4, poz. 43; postanowienie SN z 17.06.2016 r., IV CSK 662/15, LEX nr 208088,6; por. uchwała SN z 15.02.1996 r., III CZP 5/96, OSNC 1996/5, poz. 69, z glosami A. Szpunara, PS 1996/11–12, s. 155, K.W. Kubińskiego, OSP 1996/12, poz. 229, oraz R. Karcza, M.Pr. 1998/6, s. 230 i PS 1998/10, s. 139, w której stwierdzono, że przepisami bezwzględnie obowiązującymi są zarówno te, z których brzmienia wyraźnie wynika charakter imperatywny, jak i takie, których treść wyraża motywację socjalną, etyczną lub intencję ochrony porządku publicznego; w literaturze zob. np. R. Longchamps de Bérier, Zobowiązania, Lwów 1939, s. 151; Cz. Żuławska, Wokół zasady wolności umów (art. 3531 k.c., wykładnia zwyczaju), Acta UWr 1994, Prawo CCXXXVIII, s. 175–176; krytycznie M. Safjan [w:] Kodeks cywilny..., t. 1, red. K. Pietrzykowski, 2020, komentarz do art. 3531, nb 12, zdaniem autora, teza jest zbyt ogólna).

Umowy z dnia 12 września 2012r. były umowami wzajemnymi w rozumieniu art. 487 § 1 kc. Pozwana zobowiązywała się do udzielenia pomocy prawnej każdej z powódek w dochodzeniu należnych im roszczeń w zamian za wynagrodzenie. Istotą każdej umowy wzajemnej jest swoista relacja jaka zachodzi pomiędzy świadczeniami stron umowy. Polega ona na tym, że świadczenie jednej ze stron ma być odpowiednikiem wartości świadczenia drugiej strony. Obydwa świadczenia winny być zatem wzajemnie adekwatne, czyli odpowiednie. Sama obiektywna wartość wzajemnych świadczeń, chociaż nie przesądza o ich odpowiedniości, nie jest jednak nieistotna. Ma ona znaczenie, aczkolwiek zawsze w powiązaniu z elementem subiektywnym, przy rozważaniu, czy umowy nie cechuje wyzysk w rozumieniu art. 388 kc, co oznacza wyzyskanie przez jedną ze stron, przymusowego położenia, niedołęstwa lub niedoświadczenia drugiej strony, w celu przyjęcia lub zastrzeżenia dla siebie w zamian za swoje świadczenie dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenia, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia.

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 528/10 (niepubl.) został wyrażony pogląd, że w ramach wyrażonej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów mieści się również przyzwolenie na faktyczną nierówność stron, która może się wyrażać nieekwiwalentnością ich wzajemnej sytuacji prawnej. Nieekwiwalentność ta, stanowiąc wyraz woli stron, nie wymaga, co do zasady, wystąpienia okoliczności, które by ją usprawiedliwiały, jednakże obiektywnie niekorzystna dla jednej strony treść umowy zasługuje na negatywną ocenę moralną, a w konsekwencji prowadzi do uznania umowy za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, w której do ukształtowania stosunków umownych, w sposób krzywdzący dla strony doszło wskutek świadomego lub tylko spowodowanego niedbalstwem wykorzystania przez drugą stronę silniejszej pozycji.

Z zasad współżycia społecznego, określanych mianem lojalności i uczciwości stron przy zawieraniu umów wzajemnych w obrocie cywilnoprawnym, wynika, że umowa wzajemna powinna stwarzać równorzędne warunki jej realizacji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zakresie ustalenia wynagrodzenia należnego zleceniobiorcy w umowach z dnia 12 września 2012r. umowa była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Do ukształtowania stosunków umownych doszło w sposób krzywdzący dla powódek wskutek świadomego lub spowodowanego niedbalstwem wykorzystania przez J. C. (1) silniejszej pozycji, wskutek zrozumienia przez pozwaną sytuacji faktycznej i prawnej powódek i jej nieobjaśnienia powódkom, pomimo, że zawierana przez strony umowa zobowiązywała pozwaną do udzielenia pomocy prawnej powódkom.

Zgodnie z art. 354 § 1 i 2 kc strony winny wykonać zobowiązanie zgodnie nie tylko z jego treścią, ale także w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. Zatem sama treść umowy nie jest wystarczająca do ustalenia treści i oceny legalności zawartej umowy. Wynika to wprost z art. 353 1 kc, zgodnie z którym strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się ani jego właściwości, ani ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

W stosunkach zobowiązaniowych obowiązuje strony zasada lojalności kontraktowania wynikająca chociażby z zasady uczciwego obrotu, co należy rozumieć jako szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Uczciwość przedsiębiorcy (uczciwość kupiecką) należy odnieść do całokształtu jego działalności, w stosunkach zewnętrznych oraz wewnętrznych. Naruszenie tej zasady wywołuje sankcje cywilnoprawne. Zasada lojalności stron umowy wymaga aby obie strony umowy postępowały wobec siebie uczciwie.

W okolicznościach niniejszej sprawy przestrzeganie tej zasady przez J. C. (1) działającą jako podmiot gospodarczy, przedsiębiorcę, nakładało na nią konieczność wyjaśnienia powódkom ich sytuacji prawnej w świetle okoliczności faktycznych, które stanowiły dla nich podstawę przysługujących im roszczeń odszkodowawczych. Obowiązek ten był tym bardziej oczywisty, że istotą działalności gospodarczej pozwanej była właśnie pomoc prawna, świadczona osobom, które takiej pomocy wymagały, ze względu na swoją nieporadność w tej dziedzinie.

Pozwana była zatem zobowiązana już na etapie zawierania umowy wyjaśnić powódkom ich sytuację faktyczną i prawną, a więc wyjaśnić im jakie przysługują im roszczenia, jakich kwot odszkodowań mogą się realnie domagać i jakie kwoty z tego tytułu mogą im przyznane. Zleceniodawca ze względu na doświadczenie zawodowe i oferowany profesjonalizm powinien to uczynić w sposób przystępny, przedstawiając powódkom chociażby symulację finansowych skutków ich sytuacji prawnej. Symulacja taka winna wskazać powódkom rodzaj przysługujących im w stosunku do ubezpieczyciela roszczeń oraz ich przybliżoną, hipotetyczną wysokość. Dopiero wówczas powódki mogłyby zrozumieć swojej swoją sytuację prawną jako poszkodowanych i jej finansowe konsekwencje. Dopiero na tej podstawie powódki mogłyby podjąć w pełni świadomą i racjonalną decyzję dotyczącą ustalenia wynagrodzenia należnego pozwanej, za udzieloną im pomoc i wykonaną przez pozwaną pracę.

Tak zakreślony zakres obowiązku pozwanej nie jest nadmierny, gdyż jako osoba prowadząca tego rodzaju działalność gospodarczą posiada wystarczające rozeznanie w tych kwestiach. Stawianie pozwanej tego wymogu jest tym bardziej uzasadnione, że umowy zawarte w dniu 12 września 2012r. były umowami konsumenckimi. Zawierały je powódki jako konsumentki z J. C. (3) jako przedsiębiorcą w ramach wykonywanej przez nią działalnością gospodarczą.

Z przedstawionych w sprawie dowodów nie wynika, aby przed zawarciem umów zleceniobiorca dokonał tego rodzaju objaśnienia powódkom ich sytuacji prawnej i konsekwencji finansowych zawartej umowy zlecenia. Niewątpliwie okoliczność ta ma znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej, gdyż brak wiedzy powódek w tym zakresie miał wpływ na ocenę ważności postanowień umownych.

Warunek lojalnego kontraktowania przez J. C. nie mógł być zachowany wskutek jedynie umożliwienia powódkom zapoznania się z treścią umów. Trudno bowiem zakładać aby powódki nie posiadając kwalifikacji w tym względzie mogły samodzielnie przeanalizować postanowienia kontraktu i ich następstwa. Trudno także wymagać od powódek aby konsultowały się z prawnikami w tej kwestii. Pamiętać należy, że u podstaw zawiązanego przez strony stosunku zobowiązaniowego leżało wzajemne zaufanie stron kontraktu, co w jeszcze większym stopniu nakładało w szczególności na pozwaną obowiązek przestrzegania zasad uczciwego kontraktowania i wykonania umowy oraz lojalności pozwanej wobec powódek.

Z tych względów w ocenie Sądu Apelacyjnego istnieją podstawy do uznania umów zawartych pomiędzy stronami za nieważne na podstawie art. 58 § 2 kc. Nieważnością jednak nie są dotknięte wszystkie postanowienia umowy, a jedynie te, które gwarantowały pozwanej jako zleceniobiorcy faktycznie wyższe wynagrodzenie aniżeli przewidziane w § 3 ust. 1 umowy. Podwyższenie wynagrodzenia pozwanej do kwoty odpowiadającej 38 %, co przewidywał § 3 ust. 5 umowy, czyniło świadczenia stron umowy nieadekwatnymi.

W okolicznościach niniejszej sprawy wysokość wynagrodzenia pozwanej naliczona na podstawie § 3 ust. 1 umowy wyniosła:

- w przypadku Z. D. (1) - 34 790zł ( 23% od kwoty 151 262zł) ,

- w przypadku A. B. (1) i B. A. – po 27 600zł (23% od kwoty 120 000zł).

W ocenie Sądu Apelacyjnego kwoty te nawet po pomniejszeniu o koszty procesu wyłożone przez pozwaną w procesie przeciwko ubezpieczycielowi stanowiły wysokie wynagrodzenie za świadczenia wykonane przez pozwaną.

Tym bardziej zatem nie znajduje żadnego uzasadnienia podwyższenie faktycznego wynagrodzenia pozwanej o kwotę zasądzonych w wyroku odsetek za opóźnienie oraz o zasądzone na rzecz powódek w wyroku koszty zastępstwa prawnego (§ 3 ust. 6 i 9).

Koszty procesu poniesione przez powódki faktycznie w sprawie sądowej I C 168/14 nie były wysokie gdyż powódki będąc częściowo zwolnione od kosztów uiściły opłaty sądowe w wysokości 1000zł każda, oraz uiściły zaliczkę na opinie biegłej w kwotach po 310zł. Dodatkowo pozwana poniosła koszty zastępstwa prawnego – których wysokości nie ujawniła. Jednak z rozporządzeniu w sprawie opłat za czynności radców prawnych i adwokatów wynika, że koszty te wyniosły nie mniej niż 5400zł i 75% tej kwoty w postępowaniu apelacyjnym. Wydatkowanie tych kwot przez pozwaną w zastępstwie powódek, stanowi w zasadzie jedyny koszt wykonywania umowy przez pozwaną.

Jeżeli się zważy, że kwoty wynagrodzenia należnego pozwanej wynoszą- w przypadku Z. D. (1) - 34 790zł, a w przypadku A. B. (1) i B. A. – po 27 600zł to po ich pomniejszeniu, o poniesione przez pozwaną koszty procesu wynagrodzenie pozwanej wyniosłoby:

- w przypadku Z. D. (1) – ok. 20 000zł

- w przypadku A. B. (1) i B. A. – po ok. 15 000zł. Łącznie ok. 50 000zł.

W ocenie Sądu Apelacyjnego są to wynagrodzenia wysokie, ale adekwatne do wartości świadczeń pozwanej. W ocenie Sądu Apelacyjnego zwrot poniesionych przez pozwaną kosztów procesu został zagwarantowany w ramach wynagrodzenia odpowiadającego 23% uzyskanych świadczeń odszkodowawczych.

Natomiast brak jest jakiegokolwiek racjonalnego wytłumaczenia faktycznego zrzeczenia się przez powódki na rzecz pozwanej należnych im kwot z tytułu odsetek za opóźnienie.

Umowa w zakresie ustalającym faktyczne wynagrodzenie należne pozwanej jest również nieważna ze względu na abuzywność klauzul ustalających ostateczne wynagrodzenie pozwanej. Podkreślić należy, że ani odsetki za opóźnienie, ani koszty procesu, nie zostały wyraźnie w umowie oznaczone jako element wynagrodzenia pozwanej. Umowa określała jedynie, że zarówno odsetki za opóźnienie jak i koszty procesu należą się pozwanej. Skoro faktyczna ostateczna wysokość wynagrodzenia należnego pozwanej na podstawie umowy stanowiła sumę uzyskanych świadczeń odszkodowawczych, kwoty odsetek za opóźnienie liczonej od kwot odszkodowania i kwoty zasądzonych kosztów procesu, to należy stwierdzić, że wysokość wynagrodzenia należnego pozwanej nie była w umowie określona wystarczająco precyzyjnie i jednoznacznie. W konsekwencji istnieją podstawy do uznania klauzul zawartych w § 3 ust. 6 i 9 umowy za niedozwolone klauzule umowne w rozumieniu art. 385 1§ 1 kc.

Z przepisu tego wynika, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Dotyczy to również postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny ( § 1). Jeżeli postanowienie te nie wiążą konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§4).

Jest w sprawie bezsporne, że umowa została przygotowana przez pozwaną i miała charakter wzorca zaproponowanego powódkom. Pozwana nie udowodniła aby postanowienia te były uzgadniane indywidualnie z powódkami w sposób zrozumiały i jasny dla powódek, co umożliwiałoby im zrozumienie postanowień umowy co do wysokości ostatecznego wynagrodzenia należnego pozwanej na podstawie umowy, co zostało wyjaśnione wcześniej. Wyeliminowanie tych postanowień umowy ze stosunku zobowiązaniowego zawiązanego przez strony znajduje zatem podstawę w art. 385 1 § 1 kc.

W tym stanie faktycznym i prawnym Sąd Apelacyjny uznał, że zgłoszone roszczenie pieniężne przez każdą z powódek znajduje uzasadnienie w zakresie w jakim pozwana pobrała wynagrodzenie za wykonane świadczenie w kwocie przewyższającej 23% od kwot zadośćuczynień i odszkodowania przyznanych powódkom w postepowaniu likwidacyjnym i zasądzonych wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Lublinie.

W przypadku Z. D. (1) kwota odpowiadająca 23% od kwoty uzyskanego zadośćuczynienia i odszkodowania, czyli od kwoty 151 262zł wyniosła 34 790zł. Zatem wartość nienależenie pobranego wynagrodzenia przez J. C. (2) od Z. D. (1) wyniosła różnicę pomiędzy kwotą rzeczywiście pobraną a kwotą należną (99 864zł - 34 790zł = 65 074zł. Do tej kwoty uzasadnione było roszczenie Z. D. (1).

Natomiast w przypadku pozostałych powódek kwota odpowiadająca 23% od kwoty uzyskanego zadośćuczynienia, czyli od kwoty 120 000zł wyniosła 27 600zł. Zatem wartość nienależenie pobranego wynagrodzenia przez J. C. (2) od A. B. (1) i B. A. wyniosła 52 496zł, co stanowi różnicę pomiędzy kwotami rzeczywiście pobranymi przez pozwaną w wysokości po 80 096zł, a kwotą jej należną ( 80 096 - 27 600zł = 52 496zł). Do tej kwoty uzasadnione było roszczenie A. B. (1) i B. A..

Podstawą zasądzenia tych kwot na rzecz powódek stanowi art. 410 § 2 kc w zw. z art. 405 i n kc., przewidujący obowiązek zwrotu świadczenia nienależnego. Zatrzymane przez pozwane kwoty w zakresie ustalonym wyżej stanowiły świadczenie nienależne pozwanej, gdyż podstawa świadczenia odpadła ze względu na nieważność postanowień umownych pozwalających pozwanej na ustalenie wynagrodzenia w pobranej uprzednio wysokości.

Legitymacja bierna Spółki - (...) Sp. z o.o. w B. wynika z faktu przekształcenia przez pozwaną J. C. (1) prowadzonej działalności gospodarczej w spółkę kapitałową. Zgodnie z art. 584 2 § 1 ksh spółce przekształconej przysługują wszystkie prawa i obowiązki przedsiębiorcy przekształcanego.

Natomiast solidarna odpowiedzialność J. C. (2) i Spółki wynika z art. 584 10 § 1 i 2 ksh w związku z art. 551 § 5 ksh, zgodnie z którymi przedsiębiorca będący osobą fizyczną wykonującą we własnym imieniu działalność gospodarczą w rozumieniu ustawy z dnia 6 marca 2018 r. - Prawo przedsiębiorców (Dz. U. z 2019 r. poz. 1292 i 1495 oraz z 2020 r. poz. 424 i 1086) po przekształceniu w spółkę kapitałową odpowiada m.in. wobec osób trzecich za szkody wyrządzone działaniem lub zaniechaniem, sprzecznym z prawem albo postanowieniami umowy lub statutu spółki, chyba że nie ponosi winy.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił w całości zaskarżony wyrok w ten sposób, że uwzględnił roszczenia pieniężne powódek do wysokości kwot wskazanych w wyroku i wyliczonych wyżej, zasądzając je z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od pierwszego dnia po upływie 14 dniowego terminu do zapłaty wyznaczonego przez powódki w przedsądowym wezwaniu do zapłaty, tj. od dnia 19 września 2017r. (k. 19,20). Roszczenie powódek było bezterminowe w związku z czym zasądzenie odsetek od tej daty uzasadnione było na podstawie art. 455 kc w zw. z art. 481 § 1 kc.

W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny oddalił roszczenia powódek jako bezzasadne. Wyliczenia kwot dochodzonych przez powódki w pozwach obarczone było błędem i było nieadekwatne do okoliczności faktycznych i prawnych podnoszonych przez powódki. Skoro bowiem powódki dochodziły określonych w pozwie kwot jako nienależnie pobranych przez pozwaną na podstawie nieważnej umowy, to wyliczenie dochodzonych kwot winno wynikać z całego kontraktu i obejmować wszystkie kwoty przejęte przez pozwaną. Tymczasem wyliczenie powódek ograniczało się – jak się wydaje jedynie do kwot zasądzonych wyrokiem Sądu Apelacyjnego. Ponadto Sąd Apelacyjny uznał umowę za nieważną jedynie w części przyznającej wynagrodzenie pozwanej ponad ustalone w § 3 ust. 1 umowy i dokonał rozliczenia całej umowy. Ostatecznie kwoty, których zasądzenia domagały się powódki były wyższe od uwzględnionych przez Sąd, co skutkowało koniecznością oddalenia roszczeń powódek w pozostałym zakresie i oddalenia apelacji w tej części.

Mając na uwadze wszystkie okoliczności sprawy a nadto sytuację ekonomiczną powódek w znacznej części wynikającą z działania pozwanych oraz mając na uwadze, że roszczenia powódek zostały uwzględnione w znacznej części, a nadto że powódki wobec postawy pozwanych zostały zmuszone do sądowego dochodzenia roszczeń, Sąd Apelacyjny obciążył pozwanych solidarnie kosztami procesu przez Sądem pierwszej i drugiej instancji na podstawie art. 108 § 1 kpc i art. 105 § 2 kpc oraz art. 100 kpc. Na koszty te złożyły się poniesione przez powódki opłaty sądowe i wynagrodzenie pełnomocnika naliczone od stawki należnej od uwzględnionego roszczenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Szymaniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Jerzy Nawrocki,  Walentyna Łukomska-Drzymała ,  Bożena Oworuszko
Data wytworzenia informacji: