I AGa 4/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2021-12-02
Sygn. akt I AGa 4/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 grudnia 2021 roku
Sąd Apelacyjny w Lublinie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący Sędzia Agnieszka Jurkowska-Chocyk
po rozpoznaniu w dnia 2 grudnia 2021 roku w L.
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa M. K.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia
5 listopada 2020 roku, wydanego w sprawie (...)
I. oddala apelację;
II. zasądza od powoda M. K. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.
Sygn. akt I AGa 4/21
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 5 listopada 2020 roku, wydanym w sprawie (...) Sąd Okręgowy (...)
I. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
w W. na rzecz powoda M. K. kwotę 125.583,10 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 26 lipca 2018 roku do dnia zapłaty;
II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
III. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
w W. na rzecz powoda M. K. kwotę 11.119,38 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
IV. nakazał pobranie od powoda M. K. na rzecz Skarbu Państwa – (...) kwoty 50,91 zł tytułem wydatków tymczasowo pokrytych z sum budżetowych;
V. nakazał pobranie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – (...) kwoty 235,39 zł tytułem wydatków tymczasowo pokrytych z sum budżetowych.
Wyrok ten zapadł w oparciu o poniższe ustalenia:
Pozwem z dnia 28 marca 2019 roku powód wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 80.000 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 lipca 2018 roku do dnia zapłaty,
a także zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wywodząc swoje roszczenie z łączącej strony umowy ubezpieczeniowej
(pozew k. 5-86).
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, argumentując, że wypłacone dotychczas na rzecz powoda odszkodowanie zrekompensowało szkodę, którą poniósł w związku z zaistnieniem zdarzenia szkodowego.
W piśmie z dnia 13 grudnia 2019 roku powód rozszerzył powództwo i wniósł
o zasądzenie na jego rzecz kwoty 126.023,51 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 lipca 2018 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. Wniósł także o zasądzenie kosztów postępowania o zabezpieczenie dowodu przed Sądem Rejonowym w Grójcu
(pismo k. 213). W odpowiedzi na to pismo pozwany wniósł
o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu
(k. 250).
W piśmie z dnia 2 lipca 2020 roku powód kolejny raz rozszerzył powództwo
i wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 152.741,24 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 lipca 2018 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. Wniósł także o zasądzenie kosztów postępowania o zabezpieczenie dowodu przed Sądem Rejonowym w Grójcu
(k. 270). W odpowiedzi na to pismo pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu
(k. 283).
Sąd Okręgowy ustalił, że powód M. K. jako właściciel gospodarstwa sadowniczego zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia upraw rolnych za okres od 13 maja 2018 roku do 12 maja 2019 roku. Zakres ubezpieczenia obejmował rośliny sadownicze, drzewa – jabłonie na owoce, rok zbioru 2018. Ubezpieczył od gradu następujące działki z nasadzeniami jabłoni: działki położone w miejscowości M. nr: 45, 438, 451, 252, 472, 23 o powierzchniach wskazanych w polisie nr (...). Poziom plonów w zależności od działki przyjęto na 30 lub 40 t/ha,
a dla części działek nr (...) przyjęto 0,5 t/ha. Sumę ubezpieczenia określono także oddzielnie dla każdej z działek. Ochrona ubezpieczeniowa została udzielona na wypadek wystąpienia gradu. Odpowiedzialność pozwanego w zakresie wystąpienia gradu rozpoczynała się nie wcześniej niż po upływie 14 dni od daty zawarcia umowy
(polisa k. 33).
Ogólne warunki obowiązkowego i dobrowolnego ubezpieczenia upraw rolnych przewidywały, iż szkodą całkowitą jest szkoda przekraczająca określony procent szkody, uwzględniający okres powstania szkody, kwalifikujący uprawę do jej zlikwidowania np. poprzez zaoranie lub maksymalny procent szkody, który może być przyznany za daną uprawę (§ 2 ust. 1 pkt. 13 OWU k. 144). Udział własny został określony jako część szkody, wyrażona w procentach, o którą (...) SA zmniejsza odszkodowanie tj. 10% (§ 2 ust. 1 pkt. 18 i § 3 ust. 5 OWU OWU k. 146). Natomiast szkodą częściową jest szkoda inna niż całkowita, przy wyliczeniu której uwzględnia się koszty zaoszczędzone (nieponiesione) tj.: koszty zbioru, transportu, sortowania, przechowywania, pakowania, dosuszania, sprzedaży ubezpieczonych upraw (§ 2 ust. 1 pkt. 14 OWU). Ochroną ubezpieczeniową objęto szkody wynikające z gradobicia (§ 2 ust. 2 pkt. 2 OWU).
Przepis § 22 OWU stanowił, że ustalenia wysokości szkody w ubezpieczonych uprawach rolnych dokonuje przedstawiciel (...) SA w obecności ubezpieczonego lub osoby przez niego upoważnionej. Nieobecność ubezpieczonego zawiadomionego
o terminie oględzin nie wstrzymuje ustalenia wysokości szkody. (...) SA podejmuje czynności mające na celu ustalenie wysokości szkody w ciągu 14 dni od daty otrzymania zawiadomienia o szkodzie, a wysokość szkody ustala się oddzielnie na każdej działce rolnej (polu). Za podstawę do obliczenia wysokości szkody w szkodach częściowych przyjmuje się: rzeczywistą powierzchnię pola, na którym uprawa została uszkodzona lub zniszczona nie większą jednak od powierzchni podanej w polisie, określony
w procentach stopień zmniejszenia plonu, ustalony na gruncie w oparciu o wykonaną analizę uszkodzeń roślin i obliczony na podstawie obowiązujących w (...) SA w dniu powstania szkody norm i metodyki ustalania wysokości szkód w uprawach. W razie powstania szkody całkowitej, stopień zmniejszenia wartości plonu uzależniony jest od okresu, w którym powstała szkoda. W takim przypadku wysokość szkody wynosi dla owoców jabłoni i grusz – 75% wartości plonu głównego. W razie wystąpienia kolejnych szkód w tej samej uprawie, wysokość każdej następnej szkody ustala się z uwzględnieniem wysokości poprzednio ustalonych szkód. Odszkodowanie ustala się w kwocie odpowiadającej wysokości straty, ale nie wyższej niż suma ubezpieczenia, z uwzględnieniem udziału własnego
(Ogólne Warunki Ubezpieczenia k. 143-148).
Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że w dniu 21 czerwca 2018 roku na ubezpieczonych nieruchomościach powoda miało miejsce gradobicie (bezsporne), które zniszczyło ukształtowane już owoce jabłoni w ubezpieczonym sadzie. Powód M. K. zgłosił szkodę do ubezpieczyciela, a następnie skierowany przez pozwanego likwidator szkód dokonał oględzin przedmiotowego sadu i sporządził protokoły szkody, w których stwierdził, że ubytek plonów na poszczególnych działkach wynosił: na działkach (...) „utrata plonu” została określona na 25%, na działce (...) na 34%, działka (...) – 31%, działka (...) - 31%, działka (...) – 36%. Protokoły sporządzone przez pracownika pozwanego stały się podstawą do obliczenia wysokości odszkodowania przyznanego powodowi. Ostatecznie pozwany przyznał powodowi M. K. kwotę 70.014,32 zł tytułem odszkodowania (64.426,98 zł + 5.587,34 zł - akta szkody).
Biegły sądowy M. D. oszacował wysokość rzeczywistych szkód poniesionych przez powoda na poszczególnych działkach objętych ubezpieczeniem
i tak na działce nr (...) wyniósł on 84,99%, na działce nr (...) – 93,61%, na działce nr (...) (sad z młodymi nasadzeniami) – 80,17%, na działce nr (...) (sad ze starszymi nasadzeniami) – 82,24%, na działce nr (...) – 64,54%, na działce nr (...) – 89,03%, na działce nr (...) – 93,70%. W oparciu o to ustalenie biegły D. D. (1) określił wielkość szkody powstałej na poszczególnych działkach i określił jej łączną wysokość na kwotę 195.597,42 zł, po uwzględnieniu 10% udziału własnego powoda. Jednocześnie biegły wskazał, że na skutek utraty owoców powód nie oszczędził nieponiesionych kosztów związanych z cyklem produkcyjnym, natomiast zmuszony był ponieść koszt dodatkowych zabiegów agrotechnicznych w wysokości 26.717,73 zł
(opinia k.190-195, 232-235).
Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie: polisy ubezpieczeniowej (k.33), dokumentów zgromadzonych w aktach szkody (płyta CD k.142), OWU (k.143-148), pisma (...) SA z dnia 10 lipca 2018 roku (k. 38), opinii biegłego M. D. ze sprawy Sąd Rejonowego w Grójcu sygn.. akt I Co 1141/18 (k.40-46), opinii biegłego sądowego D. D. (1) (k. 190-195v, 232-235).
Okolicznościami bezspornymi był fakt zawarcia umowy ubezpieczenia oraz zapłata na rzecz powoda kwoty 70.014,32 zł tytułem odszkodowania. Sąd uznał za wiarygodne złożone do akt sprawy dokumenty. Nie ujawniły się okoliczności podważające ich wiarygodność, także strony nie kwestionowały ich prawdziwości.
Sąd uwzględnił w całości opinię biegłego M. D. oraz opinię biegłego D. D. (1). Opinie te są rzetelne i profesjonalne, oparte na całokształcie materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz na podstawie oględzin dokonanych przez biegłego M. D. w terenie. Nie zostały one skutecznie podważone przez pozwanego i powoda. Natomiast nie wszystkie ustalenia biegłego D. D. (1) stanowiły podstawę rozstrzygnięcia sądu, w szczególności te dotyczące wysokości wydatków związanych z wykonanymi po opadach gradu zabiegami agrotechnicznymi okazały się nieprzydatne dla określenia wysokości szkody powoda.
Sąd pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań M. Ł. z uwagi na fakt, że zeznania tego świadka miały dotyczyć okoliczności, które nie są istotne i niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy. Wszystkie te okoliczności Sąd ustalił na podstawie opisanych wyżej dowodów i nie było potrzeby przeprowadzania kolejnych dowodów na te same okoliczności lub okoliczności, co do których nie toczył się spór. Podobna argumentacja, dodatkowo uzupełniona treścią rozważań prawnych umieszczonych poniżej, dotyczy także wniosku dowodowego z pkt 10 odpowiedzi na pozew.
W tak ustalonych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że powództwo w części zasługiwało na uwzględnienie i wyjaśnił, że powoda łączyła z pozwanym umowa ubezpieczenia upraw rolnych w odniesieniu do szkód spowodowanych przez grad (okoliczność bezsporna). Na podstawie zapisów tej umowy powód dochodził niniejszym pozwem kwoty pieniężnej stanowiącej różnicę pomiędzy przyznanym mu odszkodowaniem, a faktycznie poniesioną szkodą, której doznał na skutek opadu gradu w czerwcu 2018 roku. Umowa łącząca strony została zawarta na podstawie przepisów ustawy z dnia 7 lipca 2005 roku o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich (Dz.U. 2017roku poz. 2047 j.t.), która reguluje zasady: stosowania dopłat do składek z tytułu zawarcia umów ubezpieczenia od określonych ryzyk, zawierania
i wykonywania umów obowiązkowego ubezpieczenia określonych upraw oraz udzielania dotacji celowej na pokrycie części odszkodowania z tytułu szkód spowodowanych przez suszę. Odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń wynika z treści art. 805 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie: przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku (art. 805 § 2 pkt. 1 k.c.).
Sąd Okręgowy przyjął, że w sprawie poza sporem pozostawała okoliczność, że doszło do zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową, w okresie obowiązywania przedmiotowej umowy. Pozwany nie kwestionował zdarzenia ubezpieczeniowego
w postaci opadu gradu, na skutek którego w sadzie powoda doszło do powstania szkody. Sporna pomiędzy stronami pozostawała wysokość należnego odszkodowania,
a w szczególności sposób jej ustalenia. Pozwany ustalił że doszło do powstania szkody częściowej, a do obliczenia wysokości szkody częściowej przyjął określony
w procentach stopień zmniejszenia plonu, ustalony na gruncie w oparciu o wykonaną analizę uszkodzeń roślin i obliczony na podstawie obowiązujących w (...) SA w dniu powstania szkody norm i metodyki ustalania wysokości szkód w uprawach, które nie są jawne. Według tej metodyki dane ustalone przez likwidatora szkody na gruncie odnoszone są do tabel, przetwarzane i modyfikowane przez (...) według nieznanych reguł. Stopień zmniejszenia plonu pozwany określał stosując mierniki obowiązujące
w (...) w dniu powstania szkody. Zdaniem Sądu Okręgowego podkreślenia wymaga, że postanowienia uchwał zarządu (...) zawierające normy i mierniki mogą ulec
w każdej chwili zmianie według dowolnie przyjętych kryteriów (...) SA. Sposób kształtowania wysokości szkody po dniu zawarcia umowy przysługuje zatem tylko jednej ze stron tej umowy. Druga strona nie tylko nie ma wpływu na sposób ustalania wysokości szkody, ale dodatkowo postawiona jest w stan niepewności, co do ostatecznej wysokości szkody i mechanizmów jej ustalania. Ponadto w zaistniałym w niniejszej sprawie stanie faktycznym tabele zawierające normy i metodykę wyliczenia szkody nie były przedstawione ani doręczone ubezpieczonemu przed zawarciem, ani z chwilą zawarcia umowy. Zgodnie z § 21 pkt 4 OWU, informacja na podstawie której ustalić można wysokość odszkodowania, udostępniana jest ubezpieczonemu wyłącznie na jego żądanie. Dopóki ubezpieczony nie uzyska wiedzy o istotności postanowień umownych tam zawartych i nie zwróci się ze stosownym żądaniem, dopóty nie ma wiedzy na temat tego, czy szkoda kwalifikuje się według akceptowanych przez niego warunków, a przyjęte tam mierniki są zrozumiałe jako strata w plonie. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał, że przyjęty przez pozwanego sposób ukształtowania omawianego postanowienia OWU jest niezgodny z dobrymi obyczajami w zakresie należytego poinformowania ubezpieczonego, uzasadnionej proporcjonalności obowiązków i praw stron umowy ubezpieczenia oraz jednoznaczności postanowienia. W ocenie Sądu Okręgowego stanowi to rażące naruszenie interesów konsumenta, z uwagi na niejednoznaczność zapisów umowy, co przekłada się na abuzywność postanowienia
i nieważność umowy ubezpieczenia w tym zakresie. Zatem ustalony przez pozwanego sposób ustalenia wysokości szkody nie może być uznany za właściwy.
W tej sytuacji zadaniem Sądu było dokonanie ustaleń, czy zapisy OWU
w oparciu o które została wyliczona ostateczna wysokość odszkodowania są
w niniejszej sprawie wiążące, a jeśli tak w jakim zakresie i czy pozwany przyznał powodowi tytułem odszkodowania poprawnie wyliczoną sumę pieniężną.
Przechodząc do oceny wysokości dochodzonego roszczenia Sąd Okręgowy
w pierwszej kolejności wskazał, że o treści obowiązku ubezpieczyciela polegającego na wypłacie odszkodowania, przesądza treść stosunku obligacyjnego zawiązanego
w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia. Jednakże treść tego stosunku obligacyjnego wyznacza zarówno treść umowy jak również postanowień wzorca umowy, doręczonego ubezpieczającemu przed zawarciem umowy przez ubezpieczyciela, w postaci ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia, ustalonych uchwałą zarządu strony pozwanej z dnia 21 lutego 2017 roku. Powód podpisując umowę potwierdzoną polisą oświadczył, iż przed zawarciem umowy zapoznał się z treścią tychże ogólnych warunków ubezpieczenia. Zgodnie z treścią art. 384 § 1 k.c. ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy. Doręczenie powinno zapewniać realną możliwość zapoznania się z treścią wzorca. Nie spełnia przesłanek z art. 384 § 1 k.c. samo poinformowanie ubezpieczającego o istnieniu i obowiązywaniu wzorca, tak jak w przypadku powoda. Doręczenie nie jest tu rozumiane wyłącznie jako czynność formalna. Dlatego też nie budzi wątpliwości, że sam podpis złożony na umowie czy też innym dokumencie, kwitujący doręczenie wzorca nie sanuje braku doręczenia, przy czym jest kwestią dowodową wykazanie, jak było w rzeczywistości (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 lipca 2013 roku, VI ACa 1703/12, Legalis). Powód w drodze informacyjnego wysłuchania podał, iż przed podpisaniem umowy otrzymał OWU, ale nie pamiętał, czy zapoznał się z ich warunkami. Jednakże wobec treści § 21 pkt 4 OWU oczywiste jest, że wraz z tekstem OWU powód nie otrzymał tabel obejmujących normy i metodykę ustalania wysokości szkody w uprawach, które zawierały postanowienia istotne dla osiągnięcia celu umowy, oczywiście przy założeniu, że te same tabele obowiązywałyby w czasie ustalenia wysokości szkody. Przepis art. 384 § 2 k.c. wprowadził zasadę, stosownie do której,
w razie gdy posługiwanie się wzorcem w stosunkach danego rodzaju jest zwyczajowo przyjęte, wiąże także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego. Poza sporem pozostaje okoliczność, iż między powodem a pozwanym (...) S.A. doszło do zawarcia mowy ubezpieczeniowej dotyczącej obowiązkowego ubezpieczenia upraw rolnych. Zdaniem Sądu Okręgowego zapisy ogólnych warunków ubezpieczenia dotyczące wyliczenia wysokości szkody, a konkretnie zapisy dotyczące określenia procentowego zmniejszenia plonu, nie mogą mieć zastosowania w przypadku umowy zawartej z powodem, gdyż nie zostały doręczone powodowi w sposób skuteczny, spełniający przesłanki z art. 384 § 1 k.c. Na podmiocie proponującym konkretne zapisy wzorców umownych spoczywa obowiązek doręczenia ich pełnej treści. Skoro pozwany powołuje się w treści OWU na normy i metodykę ustalania wysokości szkody w uprawach i stosuje je w szacowaniu odszkodowania, to przyjąć należy, iż owe normy i metodyka (w praktyce program pn. Kłos) stanowią nierozłączny element wzorca umownego, a zatem pozwany był zobligowany do ich doręczenia powodowi przed zawarciem umowy. Tylko w takim przypadku można mówić o skutecznym wypełnieniu przesłanki doręczenia. Pozwany nie podnosił zarzutu, iż zapoznał powoda z tymi normami i metodyką ustalania wysokości szkody w uprawach (art. 6 k.c.). Podkreślono także, że strona pozwana nie przedstawiła również w procesie tych norm i metody pozwalających na dokonanie ewentualnego sprawdzenia prawidłowości wyliczenia szkody.
Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał stosowane przez pozwanego i nieznane powodowi i nieprzedstawione Sądowi normy i metodykę ustalania wysokości szkody
w uprawach, a dotyczące wyliczenia procentowego stopnia zmniejszenia plonu, za nieobowiązujące w przedmiotowej sprawie. Celem wyliczenia rozmiaru rzeczywistej szkody poniesionej przez powoda na skutek gradu, Sąd przeprowadził dowód z opinii biegłego z zakresu upraw rolnych i sadownictwa. W ocenie Sądu - biegły D. D. (1) w sposób przekonujący ustalił, że uszkodzeniu uległy jabłonie i owoce na wszystkich ubezpieczonych nieruchomościach. Wartość szkody powoda oszacowano na łączną kwotę 195.597,42 zł., która uwzględnia już pomniejszenie o 10% z tytułu udziału własnego.
Zdaniem Sądu I instancji - nie zasługiwało na uwzględnienie stanowisko strony pozwanej, która podnosiła, iż część uszkodzonych owoców mogła zostać przez powoda sprzedana jako jabłka przemysłowe, gdyż z treści OWU czy z treści umów łączących strony nie wynika, by wysokość odszkodowania miałaby zostać skorygowana o kwoty uzyskane z takiej sprzedaży. Zapis § 22 OWU stanowił jedynie, iż przy wyliczaniu odszkodowania uwzględnia się zaoszczędzone i nieponiesione koszty. W ich poczet nie można zaliczyć hipotetycznych kosztów sprzedaży jabłek tzw. przemysłowych, bo takiego zapisu nie ma.
Oceniając sposób wyliczenia odszkodowania przez ubezpieczyciela - Sąd miał również na uwadze treść art. 385 § 2 k.c., zgodnie z którym, wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta który winien być poinformowany (wyrok Sądu Najwyższego z 29 listopada 2013 roku, I CSK 87/13, Legalis). Sformułowanie wzorca umownego w sposób niejednoznaczny, nietransparentny czy niezrozumiały obciąża w całości podmiot, który odpowiada za jego sporządzenie czy redakcję, a zatem w niniejszej sprawie – pozwany zakład ubezpieczeń. Co się zaś tyczy wyliczonego odszkodowania przez pozwanego i odniesienia użytej metodologii do obowiązujących ogólnych warunków ubezpieczenia, to w ocenie Sądu Okręgowego nie budziło wątpliwości, iż cały proces ustalenia wysokości szkody nie był przeprowadzony przez pozwanego w sposób jasny, transparentny, zrozumiały dla przeciętnego adresata, a zatem w taki sam sposób należało ocenić zapisy OWU w zakresie ustalania wysokości szkody. Takiego obrazu stosowanych norm i metod nie daje zawarte w odpowiedzi na pozew wyliczenie pozwanego, z którego nie wynikają zasady i metody stosowane przy ustalaniu wysokości odszkodowania. Nie sposób mówić również o transparentności, gdy wyliczenie szkody zostało oparte o normy, których treść nie została w żaden sposób udostępniona, doręczona czy to Sądowi, czy powodowi w sposób odpowiadający wymogom z art. 384 § 1 k.c. Skoro zatem treść zapisów dotyczących wyliczenia szkody jest niejednoznaczna i niezrozumiała, to nie budzi wątpliwości, iż doszło do naruszenia art. 385 § 2 k.c., a w konsekwencji metoda wyliczenia sumy pieniężnej tytułem odszkodowania za wystąpienie gradu w sadzie powoda była nieprawidłowa i nie wiąże w niniejszej sprawie.
Sąd Okręgowy stwierdził także, że treść § 22 ust 5 pkt 5 OWU jest klauzulą abuzywną, gdyż jest sprzeczna z art. 6 ust 3 powołanej wyżej ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Ustawa w przywołanym przepisie wskazuje, że:
1. ubezpieczenie obejmuje szkody powstałe w następstwie zdarzeń wchodzących w zakres ochrony ubezpieczeniowej, zaistniałe w gospodarstwach rolnych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w miejscu wskazanym w umowie ubezpieczenia;
2. w ubezpieczeniu upraw, o których mowa w art. 3 ust. 1 pkt 1, zakład ubezpieczeń odpowiada za szkody spowodowane przez:
1) huragan, powódź, deszcz nawalny, grad, piorun, obsunięcie się ziemi, lawinę, ujemne skutki przezimowania oraz przymrozki wiosenne, jeżeli szkody w plonie głównym wyniosą co najmniej 10%;
2) suszę, jeżeli szkody w plonie głównym wyniosą co najmniej 25%.
3. Odszkodowanie za szkody, o których mowa w ust. 2:
1) pkt 1 - może być pomniejszone o nie więcej niż 10% wartości tych szkód;
2) pkt 2 - może być pomniejszone o 20%, 25% albo 30% sumy ubezpieczenia w zależności od wysokości pomniejszenia wskazanej w umowie ubezpieczenia.
Tak więc w warunkach niniejszej sprawy ubezpieczyciel ma możliwość odliczenia od kwoty odszkodowania jedynie do 10% tej wartości. Stosowny zapis
w OWU dotyczący odliczenia odszkodowania ponad 10% stanowi naruszenie ustawowego limitu i nie może mieć zastosowania w niniejszej sprawie. Ponadto Sąd Okręgowy podniósł, że (...) pobrał od powoda składkę ubezpieczeniową ustaloną
w odniesieniu do sumy ubezpieczenia przyjętej dla każdej z działek z osobna. Suma ubezpieczenia stanowi zaś górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela. Jednakże bezsprzecznie wielkość składki była uzależniona od określonej umownie sumy ubezpieczenia, a jednocześnie pozwany w OWU zastrzegł, że wypłata odszkodowania przy szkodzie całkowitej nastąpi maksymalnie w wysokości 75% tej sumy ubezpieczenia. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstawy prawnej dla takiego określenia maksymalnej wysokości odszkodowania przy szkodzie całkowitej. Brak jest w tym przypadku także ekwiwalentności świadczeń stron umowy ubezpieczenia, gdyż z jednej strony ubezpieczony musi zapłacić składkę w wysokości ustalanej w oparciu także o wysokość sumy ubezpieczenia (100%), a z drugiej strony nie ma szansy na uzyskanie tej kwoty, gdyż (...) wypłaci mu jedynie 75% odszkodowania, naruszając jednocześnie ustawowy limit 10%. Dlatego treść § 22 ust 5 pkt 5 OWU jako klauzula nieuzgodniona indywidualnie, ,,narzucona” klientowi i sprzeczna z powszechnie obowiązującym prawem musi być traktowana jako niewywołująca skutków prawnych w stosunku do ubezpieczonego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, iż szkodę stanowi wartość ubytku plonu (§ 7 ust 1 pkt 1a OWU), zaś łączna wartość uszkodzonych owoców
w sadzie należącym do powoda wyniosła wyżej przedstawioną kwotę – zgodnie
z wnioskami płynącymi z opinii biegłych, które Sąd podzielił w pełni. Ustalona kwota odszkodowania podlega korekcie na podstawie OWU poprzez pomniejszenie o udział własny – 10%. Po dokonaniu tego pomniejszenia kwota przepadająca powodowi to 195.597,42 zł. W związku z tym, że pozwany wypłacił powodowi część odszkodowania do zapłaty pozostała kwota 125.583,10 zł (195.597,42zł – 70.014,32 zł - odszkodowanie dotychczas wypłacone przez pozwanego = 125.583,10 zł).
Zdaniem Sądu Okręgowego w rozpatrywanej sprawie brak było podstaw do obniżenia odszkodowania o zaoszczędzone, nieponiesione koszty. Z zebranego
w sprawie materiału dowodowego wynika, iż po gradobiciu sad nie jest likwidowany, lecz stosuje się dodatkowe zabiegi mające na celu ochronę drzew i ich leczenie. Powód z tego tytułu poniósł wydatek w kwocie 26.717,73 zł (wskazany przez biegłego
D. D.), który jednak nie stanowił zdarzenia objętego ubezpieczeniem. W ocenie Sądu Okręgowego wydatek ten nie został ujęty w umowie i OWU łączących strony niniejszego postępowania, jako podlegający zwrotowi przez (...). Zakresem ubezpieczenia ujęta jest szkoda powstała wskutek ryzyk określonych w ust 1 § 7
w postaci gradu i obejmuje uszkodzenie roślin lub ich części polegające na całkowitym zniszczeniu całych roślin lub częściowym ścięciu, złamaniu łodyg, zniszczeniu liści, uszkodzeniu organów generatywnych, ocętkowaniu łodyg - § 7 ust 2 pkt 2 OWU. Zatem wydatki poniesione przez powoda i związane z zabiegami agrotechnicznymi po opadach gradu, stosowaniem środków ochrony roślin, pozostają poza zakresem ubezpieczenia umownego i poza odpowiedzialnością (...) z tego tytułu. Wątpliwości na tym tle rozwiewa także zapis OWU z § 18 pkt 3 in fine, zgodnie z którym ,, (...) nie zwróci kosztów za środki przewidziane w zabiegach agrotechnicznych”. Mając na uwadze powyższe powództwo powoda dochodzone z tego tytułu podlegało oddaleniu jako niezasadne.
Sąd I instancji rozstrzygając o żądaniu powoda w zakresie odsetek ustawowych miał na uwadze przepis art. 481 § 1 k.c., w zw. z art. 817 § 1 k.c. w myśl, którego jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Żądanie zasądzenia odsetek okazało się zasadne. Powód wnosił o zasądzenie odsetek od dochodzonego roszczenia od dnia 26 lipca 2018 roku, to jest po upływie 30-dniowego terminu od zgłoszenia szkody. Pozwany potwierdził przyjęcie zgłoszenia szkody i miał obowiązek wypłacenia odszkodowania w terminie 30 dni. Nie zaszły okoliczności uzasadniające trudności w ustaleniu odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania. Zatem Sąd zgodnie z żądaniem pozwu orzekł o odsetkach za opóźnienie od dnia 26 lipca 2018 roku
Uzasadniając orzeczenie w przedmiocie kosztów procesu Sąd Okręgowy wskazał, że złożyły się na nie się koszty poniesione przez powoda w kwocie 14.816,60 złotych oraz poniesione przez pozwanego w kwocie 5.977,63 złotych. Koszty poniesione przez powoda to: opłata od pozwu – 2.032 zł i 4.000 zł, wykorzystana zaliczka 2.000 zł, 240 zł, 40 zł i 1.087,60 zł - wydatkowane w postępowaniu
w przedmiocie zabezpieczenia dowodu i wynagrodzenie pełnomocnika – radcy prawnego – 5.400 zł (zgodnie z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, t.j. Dz.U. z 2015 roku poz. 1804), opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł (art. 1 ust 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 roku o opłacie skarbowej oraz załącznik do ustawy, Dz. U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.). Natomiast koszty poniesione przez pozwanego to wynagrodzenie pełnomocnika – radcy prawnego – 5.400 zł (zgodnie z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, t.j. Dz.U. z 2015 roku poz. 1800), opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł (art. 1 ust 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 roku o opłacie skarbowej oraz załącznik do ustawy, Dz. U. Nr 225, poz. 1635 ze zm.) oraz 560,63 zł tytułem wykorzystanej zaliczki. Łączne koszty procesu to suma kosztów poniesionych przez powoda i pozwanego, czyli kwota 20.794,23 złote. Pozwany przegrał sprawę w 82,22 %, powinien zatem ponieść koszty procesu w kwocie 17.097,01 złotych, a poniósł w kwocie 5.977,63 złotych. Stąd też pozwany zobowiązany jest do zwrotu powodowi kwoty – różnicy w kosztach, które pozwany poniósł, a które powinien ponieść, co stanowi kwotę 11.119,38 zł. Stosownie do rozkładu kosztów procesu, Sąd orzekł o obowiązku pobrania od powoda i pozwanej kwot wskazanych w pkt IV I V wyroku tytułem zwrotu wydatku 286,30 zł pokrytych tymczasowo z sum budżetowych.
Wyrok Sądu Okręgowego został w części oddalającej powództwo
i rozstrzygającej o kosztach procesu zaskarżony apelacją przez powoda, który zarzucił naruszenie:
I. przepisów procedury cywilnej, które miało istotny wpływ na wynik postępowania – to jest art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie:
- w sposób sprzeczny ze zgromadzonym materiałem dowodowym – w szczególności
z treścią opinii biegłego – że koszty dodatkowo poniesione przez powoda w związku
z usuwaniem i ograniczaniem skutków gradobicia pozostają poza zakresem umownej ochrony ubezpieczeniowej i poza odpowiedzialnością (...),
- że na podstawie § 18 pkt 1 i 3 OWU w związku z art. 826 § 1 i § 4 k.c. bezspornie wynika, że żądanie obejmowało jedynie zwrot kosztów dodatkowo poniesionych, objętych ochroną ubezpieczeniową;
II. przepisów prawa materialnego, które miało istotny wpływ na wynik postępowania to jest:
1) art. 65 § 1 i § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię oświadczeń woli stron zawartych
w umowie w związku z § 16 pkt 3 OWU
in fine,
2) art. 826 § 1 i § 4 k.c. w związku z art. 807 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy z opinii biegłego wynika, że pozwany był zobowiązany do zwrotu kosztów wyliczonych przez biegłego, które były celowe.
Wskazując na te zarzuty powód wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części
i zasądzenie na jego rzecz dodatkowo kwoty 27.158,14 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 lipca 2018 roku do dnia zapłaty i kosztów procesu za obie instancje.
W odpowiedzi na apelację, pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powoda jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
Na wstępie należy wyjaśnić, że wbrew stanowisku skarżącego przy wyrokowaniu w sprawie nie doszło do ,,zagubienia” kwoty 414,41 zł.
Z dołączonej do pozwu decyzji ubezpieczyciela z dnia 10 lipca 2018 roku jednoocznie wynika, że ustalona w toku postępowania likwidacyjnego kwota odszkodowania (71.585,54 zł) została pomniejszona o 10%-owy udział własny (7.158,55 zł) oraz o kwotę 441,07 zł tytułem składki z polisy niezwiązanej ze szkodą (decyzja k. 38). Tym samym brak jest podstaw do zasądzenia na rzecz powoda kwoty potrąconej przez ubezpieczyciela składki, należnej na poczet innej łączącej strony umowy ubezpieczeniowej – zgodnie z wnioskiem apelacyjnym (różnica w zakresie groszy jest związana najprawdopodobniej z przyjętą przez ubezpieczyciela metodą zaokrąglania).
W odniesieniu do zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego – zdaniem Sądu Apelacyjnego są one nieuzasadnione. Z ustalonego w sprawie przez Sąd Okręgowy stanu faktycznego wynika, że w związku z gradobiciem powód poniósł koszt dodatkowych zabiegów agrotechnicznych w wysokości 26.717,73 zł
(str. 13 uzasadnienia, k. 531). Podstawą tego ustalenia była sporządzona przez biegłego -
w związku z pkt 4 postanowienia Sądu z dnia 19 grudnia 2019 roku - uzupełniająca opinia, którą Sąd Okręgowy w całości uznał za wiarygodną, co wprost wynika z treści pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia
(opinia k. 232-235, postanowienie o dopuszczeniu dowodu z opinii uzupełniającej k. 221, str. 13 uzasadnienia, k. 531). Dodatkowo należy wskazać, że wyliczona przez biegłego w opinii uzupełniającej kwota wydatków powoda na dodatkowe zabiegi agrotechniczne (26.717,73 zł) obejmuje koszty środków ochrony roślin (7.142,73 zł) i koszty robocizny (19.575 zł)
(opinia k. 234v. – 235). Pomiędzy stronami bezsporne było, iż wykonane przez powoda zabiegi miały na celu ochronę roślin (drzew jabłoni), a nie uszkodzonych w wyniku gradobicia owoców. W tych okolicznościach – zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest niezrozumiały, albowiem ustalając stan faktyczny Sąd Okręgowy opierał się na wnioskach sformułowanych przez biegłego w opinii uzupełniającej, która w całości uznał za wiarygodną.
Finalnie należy stwierdzić, że ustalony w sprawie stan faktyczny znajduje oparcie w wynikach przeprowadzonego postępowania dowodowego i Sąd Apelacyjny podziela te ustalenia, przyjmując za własne bez konieczności ich powtórnego przytaczania. Stan faktyczny w takim kształcie jest tym samym miarodajny do oceny podniesionych
w apelacji zarzutów naruszenia norm prawa materialnego.
Istota sporu – na etapie postępowania drugoinstancyjnego – sprowadza się zatem do rozstrzygnięcia kwestii materialnoprawnej w zakresie ustalenia przedmiotu umowy ubezpieczenia i w konsekwencji zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego.
Dołączona do akt polisa, potwierdzająca fakt zawarcia przez strony umowy ubezpieczeniowej zawiera w swej treści w rubryce ,,zakres” w odniesieniu do wszystkich działek zapis ,,Rośliny sadownicze, drzewa – J., na owoce, rok zbioru 2018”
(polisa k. 33). W kontekście zapisów z § 3, § 4 i § 7 OWU należało zatem przyjąć, że przedmiotem umowy ubezpieczenia od skutków gradobicia, zawartej przez strony
w dniu 12 maja 2018 roku i potwierdzonej polisą nr (...) były wyłącznie owoce (a nie drzewa owocowe)
(OWU k. 81-83v.).
W tym stanie rzeczy koszt zabiegów agrotechnicznych, którego zwrotu domaga się powód w ramach umownej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego – zgodnie z § 18 ust. 1 OWU w związku z § 18 ust. 3 OWU (zapisy te stanowią powtórzenie regulacji ustawowej z art. 826 § 1 i § 4 k.c.) – nie jest objęty zakresem tej odpowiedzialności, gdyż jak wcześniej wskazano – celem tych zabiegów nie było ratowanie przedmiotu ubezpieczenia (owoców), a drzew jabłoni.
Zgodnie z ugruntowaną linią orzecznictwa, postanowienia ogólnych warunków umów ubezpieczenia podlegają wykładni według reguł określonych w art. 65 § 2 k.c. Gdy ich postanowienia nie są precyzyjne i stwarzają wątpliwości co do ich istotnej treści, wykładnia taka nie może pomijać celu, w jakim umowa została zawarta, a także natury i funkcji zobowiązania (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2006 roku, sygn. akt II CSK 60/06, LEX nr 450174, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2004 roku, sygn. akt V CK 481/03, LEX nr 183801). W orzecznictwie podkreśla się, że
z uwagi na funkcję ochronną umowy ubezpieczenia miarodajny dla wykładni jej postanowień jest punkt widzenia tego, kto jest chroniony, a wątpliwości interpretacyjne nie mogą obciążać ubezpieczonego (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1997 roku, sygn. akt III CKN 76/97, LEX nr 50796; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1998 roku, sygn. akt III CKN 605/97, LEX nr 1215932). Dyrektywy interpretacyjne ustanowione w art. 65 § 2 k.c. przyznają prymat zgodnemu zamiarowi stron i celowi umowy. Odczytanie zgodnego zamiaru stron powinno przy tym uwzględniać wszystkie fakty dotyczące nie tylko etapu zawierania umowy, ale także jej realizacji, jeżeli umożliwiają one stwierdzenie, jak strony pojmowały znaczenie poszczególnych postanowień umownych. Cel umowy, jako kryterium wykładni umowy ubezpieczenia, nakazuje położenie nacisku na charakter ochronny tego stosunku prawnego.
W okolicznościach sprawy jednoznaczna treść polisy, wyklucza możliwość innego – niż przyjął ubezpieczyciel – ustalenia przedmiotu umowy ubezpieczenia mienia, co
w konsekwencji determinuje zakres udzielonej powodowi ochrony i finalnie wyliczenie należnego odszkodowania.
Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że pojęcie odszkodowania jest w prawie ubezpieczeniowym takie same jak w innych działach prawa odszkodowawczego i służy naprawieniu powstałej szkody (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003 roku, sygn. akt V CKN 1668/2000 LEX 83827).
Szkoda jest uszczerbkiem w prawnie chronionych dobrach wyrażającym się
w różnicy, między stanem dóbr, jaki istniał i jaki mógłby następnie wytworzyć się
w normalnej kolei rzeczy, a stanem tego majątku, jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę w dotychczasowym stanie rzeczy, z którym to zdarzeniem ustawodawca wiąże powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej. Samo jednak wyznaczenie rozmiaru szkody nie przesądza jeszcze o rozmiarze odszkodowania; każdorazowo granice obowiązku naprawienia szkody wyznaczane są przez tzw. normalny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem wywołującym uszczerbek,
a szkodą. Ponadto, muszą być też uwzględnione okoliczności ograniczające zasadę pełnego odszkodowania wynikające np. ze szczególnej regulacji prawnej (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 sierpnia 2003 roku, sygn. akt IV CKN 387/2001 LEX 141410). Taką szczególną regulacją stanowią właśnie zapisy umowy o udziale własnym lub ograniczeniu zwrotu kosztów tylko do tych, które służą ratowaniu przedmiotu ubezpieczenia. Należy podkreślić, że w ramach swobody kształtowania stosunku zobowiązaniowego (art. 353
1 k.c.) - to strony umowy ubezpieczenia ustalają treść łączącego je stosunku przy zachowaniu reguły, iż w ubezpieczeniach majątkowych świadczenie ubezpieczyciela - co do zasady - powinno rekompensować w całości poniesioną szkody, będącą skutkiem wypadku ubezpieczeniowego, a granicę odpowiedzialności powinna stanowić suma ubezpieczenia, odpowiadająca wysokości składki jako świadczenia wzajemnego ubezpieczającego (art. 824 § 1 k.c. w związku
z art. 805 § 1 i § 2 pkt 1 k.c.).
Mając na uwadze powyższe – należało uznać, że Sąd Okręgowy dokonując subsumpcji prawa materialnego do ustalonego w sprawie stanu faktycznego – prawidłowo zrekonstruował treść umowy stron – w tym zakres udzielonej powodowi ochrony i przedmiot umowy, a w konsekwencji wysokość należnego powodowi odszkodowania, nie naruszając w żaden sposób przepisów prawa materialnego, również tych wymienionych w treści apelacji.
W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na podstawie przepisów wskazanych
w uzasadnieniu – orzekł jak wyroku.
O należnych pozwanemu zakładowi ubezpieczeń kosztach zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym orzeczono (punkt II wyroku) na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. oraz w związku z § 10 ust. 1 pkt 2) i § 2 pkt 5) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018.265.), a zasądzona z tego tytułu kwota obejmuje wynagrodzenie pełnomocnika – radcy prawnego w tym postępowaniu.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Agnieszka Jurkowska-Chocyk
Data wytworzenia informacji: