I ACa 1712/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2025-04-24
Sygn. akt I ACa 1712/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 kwietnia 2025 roku
Sąd Apelacyjny w Lublinie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący protokolant |
SSA Adam Czerwiński st. sekretarz sąd. Monika Sobiech – Misiurek |
po rozpoznaniu w dniu 2 kwietnia 2025 roku w Lublinie
na rozprawie
sprawy z powództwa Z. K. (1), W. K., A. K., K. K. (1), A. N., K. K. (2)
przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w S.
o zapłatę
na skutek apelacji obu stron od wyroku Sądu Okręgowego w R.z dnia 28 czerwca 2023 roku, sygn. akt (...)
I. zmienia częściowo z apelacji powodów punkt 1 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że podwyższa kwotę zasądzoną na rzecz Z. K. (1) z kwoty 35.000 zł do kwoty 65.000 zł (sześćdziesiąt pięć tysięcy złotych);
II. zmienia częściowo z apelacji powodów punkt 3 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że obniża kwotę zasądzoną na rzecz (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. z kwoty 2.580 zł do kwoty 274,89 zł (dwieście siedemdziesiąt cztery złote osiemdziesiąt dziewięć groszy);
III. zmienia częściowo z apelacji powodów punkt 4 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że podwyższa kwotę zasądzoną na rzecz W. K. z kwoty 35.000 zł do kwoty 65.000 zł (sześćdziesiąt pięć tysięcy złotych);
IV. zmienia częściowo z apelacji powodów punkt 6 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że obniża kwotę zasądzoną na rzecz (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. z kwoty 2.580 zł do kwoty 274,89 zł (dwieście siedemdziesiąt cztery złote osiemdziesiąt dziewięć groszy);
V. zmienia częściowo z apelacji powodów punkt 7 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że podwyższa kwotę zasądzoną na rzecz A. K. z kwoty 30.000 zł do kwoty 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych);
VI. zmienia z apelacji powodów punkt 9 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz A. K. kwotę 2.507,09 (dwa tysiące pięćset siedem złotych dziewięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;
VII. zmienia częściowo z apelacji powodów punkt 10 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że podwyższa kwotę zasądzoną na rzecz K. K. (1) z kwoty 20.000 zł do kwoty 36.000 zł (trzydzieści sześć tysięcy złotych);
VIII. zmienia z apelacji powodów punkt 12 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz K. K. (1) kwotę 1.266,10 (jeden tysiąc dwieście sześćdziesiąt sześć złotych dziesięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;
IX. zmienia częściowo z apelacji powodów punkt 13 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że podwyższa kwotę zasądzoną na rzecz A. N. z kwoty 20.000 zł do kwoty 36.000 zł (trzydzieści sześć tysięcy złotych);
X. zmienia z apelacji powodów punkt 15 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz A. N. kwotę 1.266,10 (jeden tysiąc dwieście sześćdziesiąt sześć złotych dziesięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu ;
XI. zmienia częściowo z apelacji powodów punkt 16 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że podwyższa kwotę zasądzoną na rzecz K. K. (2) z kwoty 20.000 zł do kwoty 36.000 zł (trzydzieści sześć tysięcy złotych);
XII. zmienia z apelacji powodów punkt 18 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz K. K. (2) kwotę 1.266,10 (jeden tysiąc dwieście sześćdziesiąt sześć złotych dziesięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;
XIII. zmienia punkt 19 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że nakazuje ściągnąć od Z. K. (1), W. K., A. K., K. K. (1), A. N., K. K. (2) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w R. kwoty po 247 ( dwieście czterdzieści siedem) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
XIV. zmienia punkt 20 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że nakazuje ściągnąć
od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w R. kwotę 3447 (trzy tysiące czterysta czterdzieści siedem) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
XV. oddala apelację powodów w pozostałym zakresie oraz apelację pozwanego w całości;
XVI. zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz Z. K. (1) kwotę 7.650 zł (siedem tysięcy sześćset pięćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
XVII. zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz W. K. kwotę 7.650 zł (siedem tysięcy sześćset pięćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
XVIII. zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz A. K. kwotę 6.900 zł (sześć tysięcy dziewięćset złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
XIX. zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz K. K. (1) kwotę 5.250 zł (pięć tysięcy dwieście pięćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
XX. zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz A. N. kwotę 5.250 zł (pięć tysięcy dwieście pięćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
XXI. zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz K. K. (2) kwotę 5.250 zł (pięć tysięcy dwieście pięćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 1712/23
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2023 r. Sąd Okręgowy w R.
1. zasądził od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz Z. K. (1) kwotę 35.000 PLN tytułem zadośćuczynienia wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2015 r. do dnia zapłaty;
2. oddalił powództwo Z. K. (1) w pozostałej części;
3. zasądził od Z. K. (1) na rzecz (...) S.A. z siedzibą w S. kwotę 2.580 PLN tytułem zwrotu kosztów procesu;
4. zasądził od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz W. K. kwotę 35.000 PLN tytułem zadośćuczynienia wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2015 r. do dnia zapłaty;
5. oddalił powództwo W. K. w pozostałej części ;
6. zasądził od W. K. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w S. kwotę 2.580,00 PLN tytułem zwrotu kosztów procesu;
7. zasądził od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz A. K. kwotę 30.000 PLN tytułem zadośćuczynienia wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2015 r. do dnia zapłaty;
8. oddalił powództwo A. K. w pozostałej części;
9. zasądził od A. K. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w S. kwotę 667 PLN tytułem zwrotu kosztów procesu;
10. zasądził od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz K. K. (1) kwotę 20.000 PLN tytułem zadośćuczynienia wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2015 r. do dnia zapłaty;
11. oddalił powództwo K. K. (1) w pozostałej części;
12. zasądził od K. K. (1) na rzecz (...) S.A. z siedzibą w S. kwotę 1.708 PLN tytułem zwrotu kosztów procesu;
13. zasądził od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz A. N. kwotę 20.000 PLN tytułem zadośćuczynienia wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2015 r. do dnia zapłaty;
14. oddalił powództwo A. N. w pozostałej części;
15. zasądził od A. N. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w S. kwotę 1.708 PLN tytułem zwrotu kosztów procesu;
16. zasądził od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz K. K. (2) kwotę 20.000 PLN tytułem zadośćuczynienia wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2015 r. do dnia zapłaty;
17. oddalił powództwo K. K. (2) w pozostałej części;
18. zasądził od K. K. (2) na rzecz (...) S.A. z siedzibą w S. kwotę 1.708 PLN tytułem zwrotu kosztów procesu;
19. nakazał ściągnąć od Z. K. (1), W. K., A. K., K. K. (1), A. N., K. K. (2) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w R. kwoty po 615,50 PLN tytułem kosztów sądowych;
20. nakazał ściągnąć od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w R. kwotę 1.231 PLN tytułem kosztów sądowych.
Do rozstrzygnięcia przywiodły Sąd Okręgowy następujące, zasadnicze ustalenia i wnioski.
J. K. był pracownikiem zatrudnionym przez przedsiębiorstwo (...) S.A. w W. na mocy umowy o pracę zawartej na czas określony od dnia 01 września 2013 r. do dnia 31 marca 2014 r. na stanowisku elektromontera. Faktycznie jednak od dnia 1 stycznia 2014 r. wykonywał pracę magazyniera.
Do obowiązków J. K. należało montowanie urządzeń elektrycznych i był przyuczany do pracy w magazynie w zakresie obsługi programów komputerowych. W zakresie jego obowiązków należały również czynności transportowe tak jak do wszystkich elektromonterów. Często transportował materiały przy pomocy ręcznego wózka paletowego.
W dniu 26 lutego 2014 r. rozpoczęto przygotowania do transportu szafy systemu zasilania o wadze 1030 kg. Szafa ta wyróżniała się swoimi gabarytami i była znacznie większa od podobnych produktów.
Kierownik działu montażu J. P. polecił J. K. Ł. W. i M. K. przygotowanie szafy do transportu. J. P. objaśnił pracownikom jak mają ten ładunek przewieźć i jako osobę, która miała kierować tymi pracami wskazała J. K.. J. K. nie sygnalizował, że nie potrafi wykonać tego zadania, że to wykracza poza jego zakres obowiązków.
Dzień przed planowanym transportem wskazani pracownicy przygotowali szafę do transportu, zapakowali ją na paletę, owinęli streczem i kartonami. Postawili ją przy drzwiach wjazdowych na hale gdzie następnego dnia miała trafić na samochód. Wózkiem ręcznego typu (...) - 2016 operował M. K. .
W dniu 27 lutego 2014 r. ok. godz. 08:00 J. K. i Ł. W. rozpoczęli dalszą część transportu szafy którą mieli załadować na platformę samochodu. Ręczny wózek podnośnikowy typu (...) - 2016 ważący 285 kg posiadał udźwig 2000 kg, wysokość podnoszenia 1600 mm, długość wideł 1150 mm, rozstaw wideł 300-820 mm. Wyposażony był w system hydraulicznego podnoszenia. Masa tego wózka wynosiła 285 kg co łącznie z szafą dawało 1315 kg. Szafa miała niesymetrycznie rozłożony środek ciężkości, ponieważ z jednej strony była cięższa z uwagi na zamontowany w niej transformator, a z drugiej była lżejsza. Wysokość szafy przesłaniała widoczność operatorowi wózka do przodu. Wymiary szafy: (w mm, szer. x głęb. x wys.) 1400 x 800 x 2000; + 100 cokół. Waga szały wynosiła 1030 kg.
Samochód do transportu szafy-falownika zgłosił się po odbiór szafy w godzinach porannych około godz. 08:00 w dniu 27.02.2014. W tym dniu J. P. był nieobecny w pracy i nie nadzorował załadunku szafy.
O godzinie 08:41 do bramy hali produkcyjnej podszedł Ł. W. i otworzył bramę. J. K. podjechał tym samym co dzień wcześniej wózkiem podnośnikowym ręcznym do szafy i swobodnie wprowadził widły wózka w paletę, na której stała szafa równolegle do masztu wózka. W tym czasie przed bramą stał już samochód, na który miała być załadowana szafa. J. K. rozpoczął podnoszenie ładunku przy pomocy pedału nożnego. Pierwsze dwa naciśnięcia na pedał prawą nogą wykonuje stojąc lewą nogę na posadzce. Kolejne naciśnięcia na pedał wykonuje naciskając na pedał całym ciężarem swojego ciała. Z każdym kolejnym naciśnięciem na pedał ładunek się unosił do góry. Jednakże ładunek już na początkowym etapie podnoszenia odchylił się górą od masztu wózka a dolna krawędź palety w trakcie podnoszenia nie pozostaje równolegle do podłoża. Dolna krawędź palety z ładunkiem była wyżej od podłoża od strony masztu wózka. Bliżej podłoża znajdowała się dolna krawędź palety na końcu wideł, co wskazuje, iż ładunek traci stabilność. Widły wózka były krótsze o 50 mm od palety na której stała szafa czyli około 250 mm szafy znajdowała się poza końcem wideł wózka taki stan powodował że nie mający podparcia od dołu na długości 25 cm szafa przy wysokości ponad 2 m z nierównomiernie rozłożonym środkiem ciężkości stawała się niestabilna i odchyla się od pionu do przodu w kierunku końca wózka. Po zakończeniu podnoszenia, ładunek pozostał w pozycji odchylenia od pionu, a dolna krawędź palety nie była równoległa do podłoża. Przez taką pozycję wysoki na 2 metry ładunek o nierównomiernie rozłożonym środku ciężkości stracił stabilność.
J. K. popchnął ładunek z wózkiem w lewą stronę, by skierować wózek do wyjazdu w kierunku bramy. Ładunek z wózkiem zaczął przechylać się na lewą stronę i przewracać. Wtedy J. K. próbował odruchowo zapobiec wywróceniu ładunku i podtrzymać go, a tym samym nie spowodować strat materialnych. Jednakże z uwagi na masę ładunku - 1030 kg nie był w stanie go utrzymać, by zapobiec jego wywróceniu. Ładunek z wózkiem przewrócił się przygniatając go, powodując obrażenia, w wyniku, których J. K. zmarł w szpitalu.
W trakcie kontroli spółki przeprowadzoną w związku z zaistniałym wypadkiem P. P. stwierdził, że prace transportowe szafy systemu zasilania o masie 1030 kg w sposób znaczny przekraczały dopuszczalną masę ładunku, która łącznie z masą wózka mogła być transportowana na wózku czterokołowym. Masa przemieszczania ładunku łącznie z czterokołowym wózkiem nie mogła przekraczać 450 kg
Zatrudniony przy obsłudze wózka transportowego J. K. nie posiadał orzeczenia lekarskiego o braku przeciwwskazań do pracy przy pracach transportowych oraz obsłudze wózka podnośnikowego ręcznego, profilaktycznych badań lekarskich odpowiednich kwalifikacji do prowadzenia ręcznych prac transportowych, właściwego przeszkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.
Wózek którego używał J. K. nie posiadał właściwej konstrukcji, właściwej budowy, był zbyt wiotki, zbudowany z niewłaściwych materiałów. Uniemożliwiał transportowanie dużych ciężarów, barytów dużych.
Z opinii biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy B. P. wynika, iż przyczynami wypadku były:
- brak przestrzegania zasad BHP przy pracach transportowych
- utrata stabilności przewożonego ładunku.
- używanie nieodpowiedniego wózka ręcznego podnośnikowego do prac transportowych szafy o wadze 1030 kg i o znacznych gabarytach
- niedostateczne przeszkolenie do wykonywania prac transportowych z użyciem wózka ręcznego podnośnikowego.
- odruchowa reakcja poszkodowanego, który próbował podtrzymać szafę
- zaskoczenie niespodziewanym zdarzeniem.
- jednoosobowa obsługa wózka podnośnikowego ręcznego, którym odbywał się transport szafy-falownika o masie 1030 kg (plus masa wózka) o dużych gabarytach z nierównomiernie rozmieszczonym środkiem ciężkości wystająca poza paletę.
J. K. nie posiadał właściwego przeszkolenia do wykonywania prac transportowych. Nie był on poddany profilaktycznym badaniom lekarskim stwierdzającym brak przeciwwskazań do wykonywania prac transportowych. Nie został zapoznany z instrukcją obsługi wózka ręcznego podnośnikowego i nie posiadał odpowiedniej wiedzy na temat transportu ręcznego z użyciem wyżej opisanego w niniejszej opinii wózka.
J. K. w chwili wypadku miał 22 lata. Mieszkał ze swoimi rodzicami i młodszym bratem A.. W dniu 14 lutego 2014 roku zaręczył się z N. R., z którą miał córkę J. urodzoną już po jego śmierci w dniu 8 września 2014 roku. Para planowała ślub w Święta Wielkanocne. Obecnie ani N. R. ani J. R. nie utrzymuje kontaktów z rodziną J. K..
J. K. po wypadku został zabrany do szpitala. Jego stan był jednak krytyczny, nie zostali wpuszczeni jego bliscy. Lekarze natychmiast zabrali go na operację, trwała ona długo, jednak nie odniosła spodziewanego skutku i J. K. zmarł w dniu 27 lutego 2014 roku. Pogrzeb odbył się 1 marca 2014 roku, zajmowali się nim jego rodzice.
Jego tragiczna i niespodziewana śmierć dla rodziców stanowiła straszny cios. Rodzice przygotowywali się do jego wesela, planowali przekazać mu gospodarstwo rolne jako ich następcy, z którym mieli zamieszkiwać licząc na opiekę.
Z. K. (1) i W. K. po śmierci syna udali się do psychiatry i psychologa. Otrzymali leki na sen. Z psychologiem spotykali się ok. 2,5 roku. Nadal często jeżdżą na cmentarz syna.
Brat A. K. mieszkał wspólnie z bratem i rodzicami, był w czwartej klasie w technikum mechanicznym. Wspólną pasją z bratem były motocykle. Po śmierci brata był dwa razy u psychologa, nie przyjmował leków. Obecnie studiuje na Politechnice w W., gdzie mieszka. Jest żonaty i oczekuje dziecka.
Siostra A. N. mieszkała, w tym czasie w W.. Wyjechała z domu rodzinnego w 1999 roku. J. K. był od niej młodszy o 11 lat. Ma dwoje dzieci. Kontakt z bratem miała głównie telefoniczny.
Brat K. K. (1) mieszkał w K. z rodziną. J. K. był od niego 6 lat młodszy. Prowadził działalność gospodarcza. Po wypadku brata był jeden raz u psychiatry. Wybrał zalecone leki, po czym zaprzestał wizyt i przyjmowania leków. Również wspólna pasją z bratem były motocykle. Przejął po rodzicach w 2016 gospodarstwo rolne. Obecnie mieszka z rodzicami, z uwagi na rozpad jego małżeństwa.
K. K. (2) w chwili śmierci brata mieszkał u żony ok. 25 km od domu rodzinnego i zaczynał budowę swojego domu. Pracował, jako kierowca ciężarówki. Z bratem utrzymywał kontakty. Jego syn urodził się w 2014 roku i dał mu imię J. po bracie.
W toku postępowania likwidacyjnego powodowie pismem z dnia 5 lutego 2015 roku zgłosili pozwanemu (...) S.A. w S. szkodę i domagali się zapłaty zadośćuczynienia w kwocie po 200.000 zł dla W. K. i Z. K. (1) oraz 150.000 zł dla A. K. i po 120.000 zł dla K. K. (1), K. K. (2) i A. N. i odszkodowania za koszty pogrzebu w związku ze śmiercią J. K..
Pozwany decyzją z dnia 11 czerwca 2015 roku uznał roszczenie do kwoty 40.000 zł dla W. K., kwoty 40.000 zł dla Z. K. (1), kwoty 20.000 zł dla A. K., 20.000 zł dla K. K. (1), 20.000 zł dla K. K. (2), 20.000 zł dla A. N. tytułem zadośćuczynienia, 17.364 zł odszkodowania za koszty pogrzebu dla Z. K. (1), 450 zł odszkodowania za koszty pogrzebu dla K. K. (1), 500 zł, kwotę 500 zł odszkodowania za koszty pogrzebu dla K. K. (2) i 700 zł odszkodowania za koszty pogrzebu dla A. N..(pismo pozwanego k. 68-70)
Sąd Okręgowy uznał, że odpowiedzialność cywilna pozwanego, jako ubezpieczyciela pracodawcy za przedmiotowy wypadek wynikała z umowy ubezpieczenia zawartej między firmą (...) S.A z/s w W., a pozwanym obejmującej okres objęty ubezpieczeniem od 22 marca 2013 roku do 21 marca 2014 roku.
Postępowanie karne toczące się przed Sądem Rejonowym w K. o sygn. akt (...) przeciwko D. D. (1) o czyn z art. 220 § 1 kk w zb. z art. 155 kk w zw. z art. 11 § 2 k.k. oskarżonego o to, iż w dniu 27 lutego 2014 roku w W., gm. K. pełniąc funkcję Prezesa Zarządu S.A. (...) z siedzibą w W. i w związku z tym będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy oraz właściwą organizację pracy we wskazanej spółce nie dopełnił wynikającego stąd obowiązku, dopuszczając poprzez niewłaściwy nadzór zatrudnionych w spółce (...) pracowników J. K. oraz Ł. W. do ręcznych prac transportowych, polegających; na przemieszczaniu przy użyciu wózka widłowego szafy systemu zasilania, celem jej załadunku na platformę samochodu, pomimo przekroczenia jej dopuszczalnej masy, bez ich zapoznania z instrukcją BHP obsługi ręcznego wózka widłowego i przeszkolenia z przepisami BHP obowiązującymi przy wykonywaniu czynności związanych z ręcznymi 1 pracami transportowymi jak również bez ich dopuszczenia przez lekarza medycyny pracy i zapoznania z ryzykiem zawodowym do wykonywania czynności związanych z ręcznymi pracami transportowymi, w następstwie, czego podczas wykonywanych prac doszło do upadku przewożonej wózkiem szafy, która następnie przygniotła J. K., w wyniku, czego doznał on wielonarządowych obrażeń ciała skutkujących jego zgonem narażając jednocześnie swoim zachowaniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Ł. W. zakończyło się uniewinnieniem oskarżonego.
Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny w oparciu o wskazane dowody w postaci dokumentów oraz zeznań powodów Z. K. (1), W. K.-rodziców zmarłego, A. K., K. K. (1). K. K. (2) i A. N.- rodzeństwa zmarłego, które uznał za wiarygodne.
Sąd Okręgowy nie uznał za wiarygodne zeznania D. D. (1) i J. P. co do przeszkolenia J. K. w zakresie prac transportowych przy użyciu wózka, gdyż brak było ich potwierdzenia odpowiednimi dokumentami w aktach osobowych.
Sąd Okręgowy uznał, że dokument oraz zapis zdarzenia z monitoringu nie były kwestionowane przez strony.
Sąd Okręgowy podzielił opinie biegłej B. P. z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy uznając, że opinie oraz wnioski w nich zawarte są spójne i jasne. Biegła dysponowała odpowiednim zakresem wiedzy oraz doświadczenia zawodowego. Biegła wydała opinie po zapoznaniu się z materiałem zgromadzonym w aktach sprawy. Opinia jest jasna i logiczna, została poparta przekonującymi wyjaśnieniami biegłej. Wszelkie zgłaszane zarzuty zostały wyczerpująco i logicznie wyjaśnione w opinii uzupełniającej. Sąd Okręgowy oddalił wnioski pełnomocnika pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu BHP oraz z zakresu przemysłowych środków transportu. Uznał także, ze nie było też konieczne sięganie po opinię sprowadzoną w sprawie karnej (...) dotyczącej przede wszystkim przesłanek odpowiedzialności karnej z art. 220 § 1 kk w zb. z art. 155 kk w zw. z art. 11 § 2 k.k. Kolejne opinie z tego zakresu nie przyczyniłyby się w żadnym stopniu do rozstrzygnięcia sprawy, a materiał dowodowy jest pełny i pozwala na wydanie wyroku w sprawie niniejszej.
Sąd Okręgowy uznał żądanie powodów za zasadne częściowo. Powodowie w niniejszej sprawie dochodzili zadośćuczynienia za krzywdę przeciwko pozwanemu zakładowi ubezpieczeń z tytułu jego odpowiedzialności wynikającej z umowy ubezpieczenia zawartej z tym zakładem przez pracodawcę spółkę (...) z siedzibą w W.. W wyniku zdarzania z dnia 27 lutego 2014 roku śmierć poniósł syn i brat powodów - J. K.. Odpowiedzialność pozwanego za skutki tego wypadku jest oczywista i wynika z umowy ubezpieczenia zawartej ze spółką (...). Pozwany ponadto w toku postępowania likwidacyjnego uznał swoją odpowiedzialność zastępczą i wypłacił powodom zadośćuczynienie i odszkodowanie.
Sąd Okręgowy zważył, że spór obecnie koncentrował się na ustaleniu, czy i w jakim zakresie J. K. przyczynił się do przedmiotowego wypadku oraz wysokości należnego powodom zadośćuczynienia..
Ruch przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 435 § 1 k.c. obejmuje każdą działalność przedsiębiorstwa lub zakładu, a nie tylko tą, która jest bezpośrednio związana z użyciem sił przyrody. Wyrządzenie szkody przez ruch przedsiębiorstwa ma miejsce zarówno wtedy, gdy szkoda jest następstwem użycia sił przyrody i pozostaje w związku przyczynowym z niebezpieczeństwem wynikającym ze stosowania sił przyrody, jak i wtedy, gdy pozostaje w związku z ruchem przedsiębiorstwa jako całości (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2012 roku, sygn. akt II PK 93/11), a związek przyczynowy pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa, a szkodą występuje na gruncie wyżej cytowanego przepisu wtedy, gdy uszczerbek nastąpił w wyniku zdarzenia funkcjonalnie powiązanego z działalnością przedsiębiorstwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
1 kwietnia 2011 roku sygn. akt II PK 233/10, wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 13 grudnia 2012 roku, sygn. akt I ACa 400/12).
Zarówno w orzecznictwie jak i literaturze podkreśla się konieczność bezustannego dokonywania swoistej aktualizacji przedsiębiorstw objętych zakresem art. 435 k.c. Obecnie zalicza się do nich m.in. wszelkiego typu przedsiębiorstwa komunikacyjne, zakłady produkcyjne i przedsiębiorstwa budowlane, używające maszyn na większą skalę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2007 roku, V CSK 282/07, LEX). Sąd Okręgowy uznał Spółkę za przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, o którym stanowi art. 435 § 1 k.c., co nie było kwestionowane.
Sąd Okręgowy uznał, że w okolicznościach niniejszej sprawy pozwany nie wykazał okoliczności wyłączających odpowiedzialność pracodawcy opartą o przepis art. 435 k.c. W szczególności nie wystąpił przypadek działania siły wyższej, brak również działania osoby trzeciej. W przypadku odpowiedzialności sprawcy deliktu na zasadzie ryzyka jedną z przesłanek egzoneracyjnych (zwalniających z tej odpowiedzialności) jest wyłączna wina poszkodowanego. Zatem z art. 435 § 1 k.c. wynika, że odpowiedzialność przedsiębiorstwa wyłączałoby tylko takie zachowanie poszkodowanego, stanowiące wyłączną przyczynę szkody, które było jednocześnie zawinione.
Sąd Okręgowy wskazał, że J. K. w trakcie wykonywania obowiązków pracowniczych - uległ wypadkowi, na skutek czego doszło do jego zgonu. Przyczyną wypadku było po pierwsze zaniedbanie ze strony jego kierownika, który pomimo braku przeszkolenia wydał mu polecenie wykonania prac transportowych szafy o znacznych gabarytach na wózku , który nie spełniał norm takiego transportu, a z drugiej strony - zachowanie samego J. K., który mając świadomość braku należytego przeszkolenia przystąpił do prac transportowych szafy, która swoimi gabarytami przekraczała wymiary dotychczasowych ładunków transportowanych przez J. K..
Nietypowość tego ładunku potwierdzili w swoich zeznania świadkowie D. D. (2) i J. P.. Z zeznań świadka J. P. wynika, że z punktu w którym stała szafa trzeba było podjechać pod samochód, podnieść ją na wysokości 1,10 m i wsunąć ją na samochód . Tak więc musiała być uniesiona na wysokość znacznie większą niż ta z której przechyliła się z wózka. Sąd Okręgowy uznał, że w tak ustalonych okolicznościach brak było podstaw do uznania, że wyłączną przyczyną zdarzenia szkodowego i zarazem szkody była wina J. K..
Sądu Okręgowy zważył natomiast, że J. K. przyczynił się do powstania szkody. W tej sytuacji, zgodnie z treścią przepisu art. 362 k.c. obowiązek pozwanego naprawienia szkody ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Jeśli zobowiązany do naprawienia szkody odpowiada na zasadzie ryzyka, jak w niniejszej sprawie, do zastosowania art. 362 k.c., obok adekwatnego związku przyczynowego, wystarczy obiektywna nieprawidłowość zachowania się poszkodowanego. Kwestia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody nie jest wiedzą specjalną, a oceną jurydyczną. Zostaje ona podjęta w oparciu o ustalenia faktyczne. Przytoczony przepis wymienia stopień winy obu stron jako istotną, ale nie jedyną okoliczność decydującą o stopniu zmniejszenia odszkodowania, stanowiąc, że na stopień zmniejszenia odszkodowania ma wpływ także zespół okoliczności. Brak skonkretyzowania w tym przepisie, o jakie okoliczności chodzi, tj. czy tylko związane z samym wypadkiem, czy także odnoszące się do jego konsekwencji, czy wreszcie odnoszące się np. do sytuacji życiowej osoby poszkodowanej i sprawcy, nakazuje przyjąć, że okoliczności te winny być rozumiane szeroko. W orzecznictwie i piśmiennictwie za okoliczności, które należy uwzględnić przy dokonywaniu obniżenia odszkodowania uznano: stopień przyczynienia się obu stron, wiek poszkodowanego, stopień naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego, ich konfrontacja z zarzutami stawianymi odpowiedzialnemu za szkodę, pobudki, motywy jakimi kierował się poszkodowany, podejmując działanie nieprawidłowe, ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków i stopień ich naruszenia, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego, ocena samej przyczyny wyrządzającej szkodę, ocena zachowania się poszkodowanego.
Sąd Okręgowy wskazał, że ustalenie przyczynienia jest warunkiem wstępnym, od którego zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania, i zarazem warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym, gdyż samo przyczynienie nie przesądza automatycznie o zmniejszeniu odszkodowania. W świetle art. 362 k.c. w razie przyczynienia się poszkodowanego do powstanie szkody jako zasadę należy przyjąć decyzję o zmniejszeniu obowiązku naprawienia szkody, natomiast odstąpienie od tego może mieć miejsce tylko gdy występują szczególne okoliczności za tym przemawiające (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 czerwca 2019 roku, I ACa 469/18).
Sąd Okręgowy zważył, że w ustalonym w sprawie stanie faktycznym należało przyjąć, że J. K. przyczynił się do wypadku poprzez wykonywanie prac transportowych bez odpowiedniego przeszkolenia oraz nieuzasadnioną próbą ratowania szafy przed upadkiem czemu w żaden sposób nie mógł się przeciwstawić. W takiej sytuacji powinien oddalić się jak najdalej i ratować własne życie, a nie powierzone mienie na co miał czas. W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że lekkomyślne (zawinione działanie) powoda stanowiło równorzędną współprzyczynę wypadku i w konsekwencji ustalić stopień przyczynienia się J. K. do szkody na poziomie 50%. Oznacza to odpowiednie zmniejszenie kwot zadośćuczynienia dla powodów.
Pozwany nie kwestionował samego zaistnienia wypadku, który wydarzył się w dniu 27 lutego 2014 roku na terenie zakładu, a w wyniku, którego śmierć poniósł pracownik firmy (...)- J. K.. Przepis art. 822 § 1 k.c. stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Nie budzi wątpliwości, że podstawy i zakres odpowiedzialności osób, za które odpowiedzialność gwarancyjną ubezpieczyciel ponosi na podstawie tego przepisu, określają stosowne przepisy kodeksu cywilnego. Ubezpieczyciel, co do zasady jest odpowiedzialny za skutki wypadku. Wyrazem tego jest uznanie w toku postępowania likwidacyjnego roszczenia powodów.
Sąd Okręgowy uznał za niezasadny podniesiony zarzutu przedawnienia. Powodowie zgłosili szkodę pismem z dnia 5 lutego 2015 roku. Pozwany pismem z dnia 11 czerwca 2015 roku uznał roszczenie, co do zasady i w dniu 16 czerwca 2015 roku wpłacił na rzecz powodów wskazane kwoty i wysłał decyzję do pełnomocnika powodów. Powodowie wnieśli powództwo w dniu 15 czerwca 2018 roku. Zgodnie z art. 819 § 4 k.c. bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Sąd Okręgowy wskazał, że przyjmując, iż powodowie otrzymali decyzję pozwanego z pewnością po 16 czerwca 2015 roku to roszczenie powodów na datę wniesienia pozwu nie było przedawnione.
Sporna, więc w sprawie była wysokość żądanego roszczenia o zadośćuczynienia. Na podstawie art. 446 § 4 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zakresem odszkodowania przyznanego na podstawie cytowanego przepisu objęty jest uszczerbek niemajątkowy doznany przez najbliższych członków rodziny zmarłego, w następstwie jego śmierci, wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Kompensacie podlega, więc krzywda, polegająca w szczególności na cierpieniu, bólu oraz poczuciu osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny.
Sąd Okręgowy wskazał, że z ustalonego stanu faktycznego wynika, że śmierć J. K. była dla powodów dużym szokiem. Powodowała u nich cierpienie i ból, jak również poczucie straty, które odczuwają do chwili obecnej. Roszczenie powodów podlega, zatem ochronie na podstawie art. 446 § 4 k.c. Wypłacona dotychczas powodom kwoty tytułem zadośćuczynienia nie zrekompensował krzywdy i cierpienia jakiego doznali na skutek śmierci bliskiej osoby.
Obecnie jednolicie ukształtowane i utrwalone w judykaturze jest stanowisko, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowi naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego w postaci szczególnej więzi rodzinnej i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia. Wprowadzenie do art. 446 § 4 k.c. klauzuli „odpowiedniej sumy" pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty.
W wyroku z 17 kwietnia 2015 r., III CSK 173/14, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że wypracowując kryteria służące określeniu wysokości zadośćuczynień dochodzonych na podstawie art. 446 § 4 k.c. w celu rozstrzygania w podobny sposób o podobnych przypadkach, należy uwzględniać inne okoliczności niż te, które są doniosłe na gruncie stosowania art. 445 § 1 k.c., a mianowicie stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego, wiek uprawnionego, intensywność więzi między nim a zmarłym, skalę bólu i cierpień przeżywanych przez uprawnionego, stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego. W rezultacie w sprawach o zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 446 § 4 k.c. indywidualizacja ocen w zakresie dotyczącym rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia musi doznawać ograniczeń. W przypadkach, w których stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego jest taki sam, wiek uprawnionego podobny, podobna intensywność więzi między uprawnionym, a zmarłym, podobna skala przeżywanego bólu i cierpień przez uprawnionego, podobny stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, powinny być zasądzane podobne kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej. Przewidziana w art. 446 § 4 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 lutego 2014 r. I ACa 1122/13, LEX nr 1451697).
Sąd Okręgowy uznał, że w okolicznościach sprawy nie budzi wątpliwości, że czyn niedozwolony, którego następstwem była śmierć J. K. – syna i brata powodów, był źródłem bólu, cierpienia poczucia krzywdy z powodu przedwcześnie zerwanych więzi rodzinnych. W domu panowała ciepła, serdeczna atmosfera, relacje powodów ze zmarłym były bliskie, zażyłe. Okoliczności niniejszej sprawy wskazują, że po śmierci J. K. wszyscy członkowie jego rodziny byli zrozpaczeni.
Sąd Okręgowy ustalając wysokość należnego powodom zadośćuczynienia wziął pod uwagę rozmiar cierpień, natężenie dolegliwości psychicznych, czas trwania, stopień uciążliwości oraz trwałość skutków. Na rozmiar krzywdy wywołanej śmiercią osoby najbliższej wpływ ma nie tylko dramatyzm doznań, ale również poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny wywołany śmiercią, intensywność oraz rodzaj więzi ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, jak też stopień, w jakim pośrednio poszkodowany będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości oraz zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy i wiek poszkodowanego. Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny, a więc jego wysokość musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość i nie może mieć jedynie charakteru symbolicznego.
Sąd Okręgowy zważył, że powodowie nie wykazali, iż rozmiar żałoby po śmierci J. K. był wyjątkowy. Żałoba po zmarłym miała w zasadzie normalny przebieg. Jest rzeczą oczywistą, że śmierć syna i brata w tak młodym wieku stanowi dotkliwe przeżycia dla każdego człowieka. Powodowie mieli jednak wsparcie w najbliższych im osobach. Opieka psychologa czy psychiatry miała również charakter doraźny. Sąd nie dostrzega również wpływu śmierci J. K. na małżeństwa A. N. czy K. K. (1).
Sąd Okręgowy uznał, że zasadne jest przyznanie zadośćuczynienia na poziomie 150.000 zł dla Z. K. (1) i dla W. K.. Powodowie byli rodzicami zmarłego i mieszkali z nim w chwili śmierci. Mieli również plany przekazania mu gospodarstwa. Dla brata zmarłego A. K. odpowiednia jest kwota 100.000 zł. Mieszkał on ze zmarłym w chwili śmierci i ich relacje były niewątpliwie najlepsze z całego rodzeństwa. Dla pozostałego rodzeństwa tj. dla K. K. (1), K. K. (2) i A. N. tytułem zadośćuczynienia odpowiednie są kwoty po 80.000 zł. Wszyscy troje mieli już własne rodziny i nie mieszkali z rodzicami i bratem.
Sąd Okręgowy zważył, że przyjmując przyczynienie się zmarłego do zaistnienia zdarzenia na poziomie 50 % i wypłaty na rzecz powodów kwot w toku postępowania likwidacyjnego tj. dla Z. K. (1) kwoty 40.000 zł, dla W. K. kwoty 40.000 zł, i dla A. K., K. K. (1), K. K. (2) i A. N. po 20.000 zł, należało zasądzić na rzecz Z. K. (1) i W. K. kwoty po 35.000 złotych. (150.000/2, 75.000-40.000), na rzecz A. K. kwotę 30.000 zł (100.000/2, 50.000-20.000) na rzecz K. K. (1) kwotę 20.000 zł (80.000/2, 40.000-20.000), na rzecz K. K. (2) kwotę 20.000 zł (80.000/2, 40.000-20.000), na rzecz A. N. kwotę 20.000 zł (80.000/2, 40.000-20.000). Stanowić to będzie dla powodów również realnie odczuwalną wartość ekonomiczną. Kwoty nie są wygórowane i odpowiadają kwotom przyznawanym tytułem zadośćuczynienia w podobnych sprawach.
Sąd Okręgowy zważył, że w dalszej części powództwo zasługiwało na oddalenie.
O odsetkach od zasądzonej na rzecz powodów kwoty Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. Powodowie domagali się odsetek od daty zgłoszenia roszczenia pozwanemu (...) S.A. Co do zasadny zadośćuczynienie za krzywdę staje się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego do spełnienia świadczenia (art. 455 § 1 k.c.). Zgodnie z zasadą wyrażoną w treści art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie bądź w terminie 90 dni od tej daty w przypadku braku możliwości wyjaśnienia wszelkich okoliczności zdarzenia w krótszym terminie. Powodowie skierowali zgłoszenie szkody do pozwanego pismem z dnia 5 lutego 2015 roku i przyjmują upływ 30 dni zasądzono odsetki od dnia 8 marca 2015 roku.
Sąd Okręgowy orzekła o kosztach procesu na podstawie art. 100 k.p.c. Powodowie w różnym zakresie utrzymali się w dochodzonych żądaniach. Ich współuczestnictwo w procesie było formalne.
Powód Z. K. (1) domagał się zasądzenie 160.000 zł, a otrzymał 35.000 zł. Wygrał więc sprawę w 22%. Poniósł koszt opłaty od pozwu 2000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5.417 zł, czyli 7.417 zł. Ma zatem prawo do 22% z tej sumy, czyli kwotę 1.631,74 zł. Pozwany natomiast koszt wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 5.400 zł i ma prawo do 78% z tej kwoty, czyli 4.212. Potrącając te należności powód został, więc zobowiązany do zapłaty kwoty 2580 zł na rzecz pozwanego (4.212-1.631,74), o czym orzeczono w pkt 3 wyroku. Podobnie powódka W. K. domagała się zasądzenia kwoty 160.000 zł, a otrzymała 35.000 zł. Wygrała, więc sprawę w 22%. Poniosła koszt opłaty od pozwu 2.000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5.417 zł, czyli 7.417 zł. Ma zatem prawo do 22% z tej sumy, czyli kwotę 1.631,74 zł. Pozwany natomiast koszt wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 5.400 zł i ma prawo do 78% z tej kwoty, czyli 4.212. Potrącając te należności powód został, więc zobowiązany do zapłaty kwoty 2580 zł na rzecz pozwanego (4.212-1.631,74), o czym orzeczono w pkt 6 wyroku.
Powód A. K. domagał się zasądzenie kwoty 100.000 zł, a otrzymał 30.000 zł. Wygrał, więc sprawę w 30%. Poniósł koszt opłaty od pozwu 5.000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5.417 zł, czyli 10.417 zł. Ma zatem prawo do 30% z tej sumy, czyli kwotę 3.125,1 zł. Pozwany natomiast koszt wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 5.417 zł i ma prawo do 70% z tej kwoty czyli 3791,9. Potrącając te należności powód został, więc zobowiązany do zapłaty kwoty 667 zł na rzecz pozwanego (3125,1-3791,9), o czym orzeczono w pkt 9 wyroku.
Powód K. K. (1) domagał się zasądzenie kwoty 80.000 zł, a otrzymał 20.000 zł. Wygrał, więc sprawę w 25%. Poniósł koszt opłaty od pozwu 4.000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5.417 zł, czyli 9.417 zł. Ma zatem prawo do 25% z tej sumy, czyli kwotę 2.354,25 zł. Pozwany natomiast koszt wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 5.417 zł i ma prawo do 75% z tej kwoty, czyli 4.062,75. Potrącając te należności powód został, więc zobowiązany do zapłaty kwoty 1.708,50 zł na rzecz pozwanego (2354,25-4062,75), o czym orzeczono w pkt 12 wyroku.
Powódka A. N. domagała się zasądzenia kwoty 80.000 zł, a otrzymał 20.000 zł. Wygrała, więc sprawę w 25%. Poniosła koszt opłaty od pozwu 4000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5.417 zł, czyli 9.417 zł. Ma zatem prawo do 25% z tej sumy, czyli kwotę 2.354,25 zł. Pozwany natomiast koszt wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 5.417 zł i ma prawo do 75% z tej kwoty, czyli 4.062,75. Potrącając te należności powódka została, więc zobowiązana do zapłaty kwoty 1.708,50 zł na rzecz pozwanego (2.354,25-4.062,75), o czym orzeczono w pkt 15 wyroku.
Powód K. K. (2) domagał się zasądzenie kwoty 80.000 zł, a otrzymał 20.000 zł. Wygrał, więc sprawę w 25%. Poniósł koszt opłaty od pozwu 4.000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5417 zł, czyli 9417 zł. Ma, zatem prawo do 25% z tej sumy, czyli kwotę 2.354,25 zł. Pozwany natomiast koszt wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 5.417 zł i ma prawo do 75% z tej kwoty, czyli 4.062,75. Potrącając te należności powód został, więc zobowiązany do zapłaty kwoty 1.708,50 zł na rzecz pozwanego (2.354,25-4.062,75), o czym orzeczono w pkt 18 wyroku.
Na koszty procesu składała się suma 4923,89 zł stanowiąca wynagrodzenie biegłej oraz koszt dojazdu świadków. Sumując roszczenia powodów odpowiadają oni za koszty procesu w 75% (3.692.91zł ) a pozwany w 25% (1.231 zł).
Sąd Okręgowy nakazał w pkt 19 ściągnąć od Z. K. (1), W. K., A. K., K. K. (1), A. N., K. K. (2) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w R. kwoty po 615,50 PLN tytułem kosztów sądowych oraz w pkt 20 od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w R. kwotę 1.231 PLN tytułem kosztów sądowych na podstawie art.113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Apelacje od powyższego wyroku złożyły obie strony.
Powodowie zaskarżyli wyrok w części oddalającej powództwo w zakresie pkt 2, 5, 8, 11, 14, 17 wyroku tj.: w stosunku do powodów Z. K. (1) i W. K. co do kwoty po 45.000 zł, w stosunku do powoda A. K. co do kwoty 30.000 zł, w stosunku do powodów A. N., K. K. (1) oraz K. K. (2) co do kwoty po 24.000 zł; oraz w części obciążającej powodów obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu tj. w zakresie pkt 3, 6, 9, 12, 15, 18 wyroku. Rozstrzygnięciu zarzucili:
1. Naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia a to:
a. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób rażąco dowolny, sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego i wywiedzenie przez Sąd a quo ze zgromadzonego materiału dowodowego nieuprawnionych wniosków a w konsekwencji dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią zgromadzonych w toku postępowania dowodów, polegający na rażąco błędnej ocenie winy poszkodowanego skutkujące błędnym "ustaleniem" i uznaniu, że zmarły J. K. przyczynił się do powstania szkody w 50%, podczas gdy stopień winy pracodawcy, który nie dopełnił ciążących na nim obowiązków zapewnienia prawidłowych i bezpiecznych warunków pracy był zdecydowanie wyższy niż poszkodowanego;
b. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego i prawidłowego rozważenia materiału dowodowego w postaci opinii biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy polegający na niewłaściwej interpretacji wniosków płynących z tej opinii i przyjęcie przez Sąd Okręgowy przyczynienia się J. K. w 50% do powstania zdarzenia;
2. Naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:
a. art. 362 k.c. poprzez błędne jego zastosowanie i uznanie, że zmarły J. K. przyczynił się w 50% do zaistnienia wypadku w dniu 27 lutego 2014 r., podczas gdy z okoliczności sprawy należało przyjąć, że ewentualne przyczynienie się poszkodowanego wynosi nie więcej niż 20%, co w konsekwencji doprowadziło do zmniejszenia zadośćuczynienia w związku ze śmiercią osoby bliskiej na rzecz powodów Z. K. (1) i W. K. (rodziców) do kwot po 35. 000 zł, na rzecz powoda A. K. (brata) do kwoty 30.000 zł oraz na rzecz powodów A. N., K. K. (2) i K. K. (1) do kwot po 20.000 zł.
Skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez przyznanie powodom kwot: Z. K. (1) i W. K. po 45.000 zł i w konsekwencji podwyższenie zasądzonej kwoty w pkt 1 i 4 do łącznej kwoty po 80.000 zł, A. K. 30.000 zł i w konsekwencji podwyższenie zasądzonej kwoty w pkt 7 do łącznej kwoty po 60.000 zł, oraz A. N., K. K. (2) i K. K. (1) po 24.000 zł i podwyższenie zasądzonej kwoty w pkt 10, 13 i 16 do łącznej kwoty po 44.000 zł, tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 8 marca 2015 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania za I instancję oraz kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwany z kolei zaskarżył wyrok w części tj. w zakresie pkt 1 - co do kwoty 15.000 zł, w zakresie pkt 4 - co do kwoty 15.000 zł, w zakresie pkt 7 - co do kwoty 20.000 zł, w zakresie pkt 10 - co do kwoty 10.000 zł, w zakresie pkt 13 — co do kwoty 10.000 zł, w zakresie pkt 16 — co do kwoty 10.000 zł oraz w zakresie pkt 3, 6, 9, 12, 15, 18 i 20. Rozstrzygnięciu zarzucił:
1) naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 446 § 4 k.c. poprzez uznanie, że w związku ze śmiercią J. K. „sumą odpowiednią" zadośćuczynienia w stosunku do Z. K. (1) i W. K. (rodziców zmarłego) jest kwota 150.000 zł, w stosunku do A. K. (rodzeństwo zmarłego) jest kwota 100.000 zł oraz w stosunku do K. K. (1), K. K. (2) i A. N. (rodzeństwa zmarłego) kwota po 80.000 zł, podczas gdy okoliczności przedmiotowej sprawy prowadzą do wniosku, że kwoty te są rażąco wygórowane wobec doznanych krzywd i prowadzą do wzbogacenia się powodów;
2) naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne i niewszechstronne rozważenie materiału dowodowego, w szczególności dowodów z zeznań powodów w trybie art. 299 k.p.c. oraz zeznań świadków, co doprowadziło do uznania, że w związku ze śmiercią J. K. "sumą odpowiednią" zadośćuczynienia w stosunku do Z. K. (1) i W. K. (rodziców zmarłego) jest kwota 150.000 zł, w stosunku do A. K. (rodzeństwo zmarłego) jest kwota 100.000 zł oraz w stosunku do K. K. (1), K. K. (2) i A. N. (rodzeństwa zmarłego) kwota po 80.000 zł, podczas gdy okoliczności przedmiotowej sprawy prowadzą do wniosku, że kwoty te są rażąco wygórowane wobec doznanych krzywd i prowadzą do wzbogacenia się powodów.
Skarżący wskazał fakty błędnie ustalone przez Sąd I instancji, że powodowie doznali krzywdy w związku ze śmiercią J. K. uzasadniającej przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 150.000 zł w stosunku do Z. K. (1) i W. K. (rodziców zmarłego), w kwocie 100.000 zł w stosunku do A. K. (rodzeństwo zmarłego) oraz w kwocie 80.000 zł w stosunku do K. K. (1), K. K. (2) i A. N. (rodzeństwa zmarłego), obniżonych o przyjęty stopień przyczynienia i dotychczas wypłacone świadczenia.
Skarżący domagał się zmiany wyroku w pkt 1, 4, 7, 10, 13 i 16 poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonym zakresie oraz zmiany zaskarżonego wyroku w pkt 3, 6, 9, 12, 15, 18 i 20 poprzez zastosowanie zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu oraz zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za II instancję.
W odpowiedzi na apelację złożoną przez powodów, pozwana domagała się jej oddalenia oraz zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanej kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Apelacyjny stwierdził, co następuje:
Apelacja pozwanego jest w całości bezzasadna. Apelacja powodów jest częściowo zasadna, gdyż podlega uwzględnieniu w części dotyczącej zmniejszenia określonego przez Sąd Okręgowy poziomu przyczynienia się J. K. do zdarzenia z dnia 27 lutego 2014 roku.
Oceniając zawarte w obu apelacjach zarzuty należy najpierw odnieść się do zarzutów naruszenia przepisów postępowania, a w dalszej kolejności naruszenia norm prawa materialnego, gdyż zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego może być właściwie oceniony wyłącznie na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.
Brak jest podstaw aby podzielić zarzut apelacji obu naruszenia prawa procesowego przez wadliwą ocenę dowodów. Aby zarzucić skutecznie naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. skarżący powinien wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej, i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z 18.01.2002 r. sygn. I CKN 132/01, Lex nr 53144). Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (por. postanowienie SN z 10.01.2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136). Stwierdzić także należy, iż jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z 27.09.2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906).
Skuteczny zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów musi prowadzić do podważenia podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2004 r. IV CK 274/03). Konieczne jest wskazanie przez skarżącego konkretnych przyczyn dyskwalifikujących wywody sądu I instancji w zakresie tej oceny. W szczególności strona skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd analizując materiał dowodowy, uznając brak wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów lub niesłusznie im ją przyznając (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r.).
Apelacja zarówno powodów jak i pozwanego tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami. Wskazać też należy, iż przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy (wartości) dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków.
Zarzuty apelacji powodów odnoszące się do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dotyczą oceny przeprowadzonej w sprawie opinii biegłej sądowej z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy B. P.. Sąd Okręgowy zasadnie uznał opinię za wewnętrznie spójną i pozwalającą na ustalenie stanu faktycznego w stopniu wystarczającym dla jednoznacznego wyrokowania oraz wysnucia z niej wniosków zgodnych z zasadami logicznego rozumowania i opartych na doświadczeniu życiowym. Sąd Okręgowy wskazał z jakich powodów uznał opinię za podstawę dokonanych ustaleń faktycznych, prawidłowo nie znajdując przyczyn do jej kwestionowania. Trafnie zauważył, że biegły szczegółowo przeanalizował materiał dowodowy, wskazał przesłanki przyjętego rozumowania, a wnioski płynące z opinii pisemnej oraz opinii uzupełniającej zostały przedstawione klarownie i logicznie. W opinii tej nie można doszukać się błędów logicznych i niezgodności z zasadami doświadczenia życiowego.
Zauważyć należy, że utrwalone w orzecznictwie jest stanowisko, że opinia biegłego, tak jak każdy inny dowód, podlega ocenie przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c., chociaż na podstawie właściwych jedynie dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania i stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Ocena dowodu z opinii biegłego nie sprowadza się zatem - jak przy ocenie innych środków dowodowych, np. zeznań świadków - do kwestii wiarygodności, lecz polega przede wszystkim na ocenie wartości rozumowania biegłego. Specyfika oceny dowodu z opinii biegłego powinna wyrażać się tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd nie posiadający wiadomości specjalnych. Ocena sądu dotyczy więc w istocie tylko zgodności opinii z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Nie można oprzeć ustaleń wyłącznie na podstawie konkluzji opinii biegłego, lecz koniecznym jest sprawdzenie poprawności poszczególnych elementów składających się na trafność wniosków końcowych.
Mając na uwadze powyższe zauważyć należy, że powodowie skutecznie nie zakwestionowali dowodu z opinii bieglej sądowej. Treść sformułowanego zarzutu prowadzi do wniosku, że w istocie kwestionują oni nie ocenę tego dowodu, ale przyjęty przez Sąd Okręgowy stopień przyczynienia się zmarłego J. K. do wypadku i stopień jego winy. Stanowi to w istocie zarzut naruszenia prawa materialnego- art. 362 k.c.
Natomiast treść sformułowanych przez pozwanego w apelacji zarzutów dotyczy w istocie przyjętych przez Sąd I instancji kryteriów i okoliczności do ustalenia „odpowiedniości” kwoty zadośćuczynienia. Zauważyć w tym miejscu należy, że rolą postępowania dowodowego w sprawie, nie mogło być ustalenie kwoty zadośćuczynienia należnego powodom, gdyż kwestia ta pozostawiona jest Sądowi rozstrzygającemu merytorycznie spór w sprawie, w oparciu o normy prawa materialnego. Kwestia określenia zadośćuczynienia w określonej wysokości nie może być, zatem w ogóle wiązana z zagadnieniem zarzutu błędnej oceny dowodów, gdyż jest kwestią prawa, a nie ustaleń faktycznych w sprawie.
Wskazać więc należy, że dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia zostały poczynione w oparciu o powołane w uzasadnieniu dowody, ocenione przez ten Sąd zgodnie z kryteriami przewidzianymi w art. 233 § 1 k.p.c. Dlatego Sąd Apelacyjny ustalenia te i ich ocenę prawną podziela przyjmując je za własne.
Przechodząc natomiast do oceny zarzutów apelacji pozwanego dotyczących naruszenia prawa materialnego - art. 446 § 4 k.c. należało ocenić, że nie zasługują one na uwzględnienie. Nie sposób uznać, że przyznane powodom kwoty nie są odpowiednie. Kwoty po 150.000 zł przyznane na rzecz Z. K. (1) i W. K., kwota 100.000 zł przyznana na rzecz A. K. oraz kwoty po 80.000 zł przyznane na rzecz K. K. (1), K. K. (2) i A. N. nie są rażąco zawyżone i nie prowadzą do wzbogacenia się powodów. Nie można uznać je za „precedens” w stosunku do przyznawanych na podstawie art. 446 § 4 k.c. przez sądy powszechne kwot na rzecz poszkodowanych najbliższych członków rodziny zmarłego.
Pozwany w apelacji wyeksponował tylko te okoliczności, które miały na celu umniejszenie krzywdy powodów, a więc fakt, że powodowie byli osobami dorosłymi, a żałoba nie miała charakteru patologicznego.
Natomiast analiza uzasadnienia Sądu Okręgowego wskazuje, że Sąd ten wziął pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, zarówno te które przemawiały za zwiększeniem, jak i te przemawiające za zmniejszeniem krzywdy powodów. Sąd Okręgowy zważył, że powodowie nie wykazali, iż rozmiar żałoby po śmierci J. K. był wyjątkowy. Żałoba po zmarłym miała normalny przebieg, opieka psychologa czy psychiatry miała charakter doraźny, a Sąd Okręgowy nie dostrzegł również wpływu śmierci J. K. na małżeństwa A. N. czy K. K. (1). Jednocześnie jednak Sąd Okręgowy wziął pod uwagę rozmiar cierpień powodów, natężenie dolegliwości psychicznych, czas trwania, stopień uciążliwości oraz trwałość skutków. Na rozmiar krzywdy wywołanej śmiercią osoby najbliższej wpływ ma nie tylko dramatyzm doznań, ale również poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny wywołany śmiercią, intensywność oraz rodzaj więzi ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, jak też stopień, w jakim pośrednio poszkodowany będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości oraz zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy i wiek poszkodowanego.
Sąd Okręgowy dogłębnie przeanalizował sytuację każdego z powodów wskazując, że ich sytuacja i rozmiar doznanej krzywdy jest różny. Zróżnicował więc przyznane kwoty uwzględniając okoliczność, że Z. K. (1) i W. K., jako rodzice zmarłego, doznali największej krzywdy w związku ze śmiercią syna. Powodowie mieszkali z nim w chwili śmierci i mieli plany przekazania mu gospodarstwa. Sąd Okręgowy ocenił, że wysoką krzywdę doznał również brat zmarłego- A. K., jako że mieszkał on ze zmarłym w chwili śmierci i ich relacje były najlepsze z całego rodzeństwa. Natomiast spośród powodów najmniejszą krzywdę doznało pozostałe rodzeństwo zmarłego- K. K. (1), K. K. (2) i A. N., gdyż wszyscy troje mieli już własne rodziny i nie mieszkali z rodzicami i bratem, co uzasadniało przyznanie im niższego zadośćuczynienia. Nie umniejszając indywidualnemu poczuciu krzywdy po stracie brata, powyższe okoliczności Sąd I instancji wziął pod uwagę miarkując zasądzane od pozwanego zadośćuczynienie. Tak więc wskazywane w apelacji pozwanych okoliczności zostały rozważone i uwzględnione przez Sąd Okręgowy. Tym samym wbrew twierdzeniu skarżącego pozwanego, Sąd I instancji miarkując kwoty należnego powodom zadośćuczynienia, nie naruszył art. 446 § 4 k.c. Należy stwierdzić, że zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c., którego skutkiem miałoby być niewłaściwe wymiarkowanie kwoty zadośćuczynienia, może być w postępowaniu odwoławczym uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia zasad jego ustalania, albowiem określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi istotne uprawnienie sądu rozstrzygającego sprawę w I instancji, który prowadząc postępowanie dowodowe może dokonać wszechstronnej oceny jej okoliczności i jedynie w określonych przypadkach, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie, uzasadnione jest skorygowanie przez Sąd II instancji wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, z 26 listopada 2009 roku, III CSK 62/09, z 30 października 2003 roku, sygn. akt IV CK 151/02, z 7 listopada 2003 roku, sygn. akt V CK 110/03, z 18 listopada 2004 roku, sygn. akt I CK 219/04).
Nie zasługuje więc na uwzględnienie argumentacja pozwanego powołująca się na kwoty orzeczone w innych sprawach. Warto podkreślić, że każda sprawa jest oceniana przez sąd indywidualnie, na podstawie ustalonego stanu faktycznego, biorąc pod uwagę relacje rodzinne i skutki dla bliskich jakie wywołała śmierć członka rodziny. Wysokość zadośćuczynień przyznawanych w innych sprawach oczywiście może stać się swego rodzaju odniesieniem przydatnym do oceny kwoty należnej w danej sprawie, jednakże w żadnym wypadku nie może wiązać sądu w zakresie wysokości orzekanej kwoty zadośćuczynienia. W konsekwencji, aby w postępowaniu odwoławczym zaistniały podstawy do zmiany kwoty zasądzonego zadośćuczynienia, apelujący zobowiązany jest wskazać okoliczności sprawy, których nie uwzględnił Sąd I instancji, a które miały wpływ na ustalenie wysokości zasądzonej kwoty. W niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodzi. Wbrew powyższemu wymogowi, pozwany nie wskazał w apelacji żadnych okoliczności, których nie uwzględnił Sąd I instancji, a które miałyby wpływ na miarkowanie zasądzonych kwot zadośćuczynienia. Równocześnie nie nasuwa wątpliwości, że Sąd Okręgowy wszechstronnie przeanalizował wszystkie okoliczności sprawy, mające wpływ na wymiar zadośćuczynienia i miał na uwadze wypracowane w orzecznictwie sądów i doktrynie kryteria miarkowania należnych w takim przypadku kwot, na które wskazał w motywach rozstrzygnięcia, zasadnie je stosując.
Zarówno w orzecznictwie, jak i w piśmiennictwie wyraźnie podkreślono, że potrzeba utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia, a zatem jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, przy uwzględnieniu skali i zakresu następstw i sytuacji życiowej poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., sygn. akt I CK 131/03, OSNC 2005 r. Nr 2, poz. 40). Tę dyrektywę Sąd Okręgowy również uwzględnił. Mianowicie rozważył, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny, a więc jego wysokość musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość i nie może mieć jedynie charakteru symbolicznego. Nie sposób więc uznać, że przyznane zadośćuczynienia są rażąco wygórowane i prowadzą do wzbogacenia powodów. Zostały one określone w odpowiedniej wysokości odpowiadającej doznanej przez powodów krzywdzie.
Należy podkreślić, że zadośćuczynienie pozostawione jest uznaniu sędziowskiemu. Sąd drugiej instancji jako Sąd meriti władny jest jednak zmienić wysokość zadośćuczynienia w razie oczywistego naruszenia kryteriów ustalania tego świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 roku, ICK 219/04 nie publ. LEX nr 146356). W tym przypadku takie oczywiste przekroczenie zasad ustalania zadośćuczynienia nie występuje. Sąd Apelacyjny nie podziela tym samym zarzutów apelacji pozwanego, że kwoty ustalone na rzecz powodów tytułem zadośćuczynienia są rażąco zawyżone.
Nie budzi wątpliwości Sądu, że nasilenie cierpień, oraz trwałość następstw śmierci syna i brat w życiu powodów były znaczne. Doświadczenie życiowe jednoznacznie wskazuje, że doznanej straty nie da się zapełnić w żaden sposób, a negatywne doznania w tego rodzaju przypadkach trwają aż do końca życia osób poszkodowanych.
Jak wskazał w jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy „zadośćuczynienie powinno uwzględniać dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, oparcie w innych osobach bliskich, wiek osoby uprawnionej do zadośćuczynienia stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, a także wiek pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie nie powinno prowadzić do wzbogacenia pokrzywdzonego. Powinno jednak przedstawiać odczuwalną ekonomicznie wartość, a jego wysokość nie może sprowadzać się do kwoty symbolicznej” (V CSK 179/18 opubl. w LEX nr 2712254). Sąd Apelacyjny stwierdza, że wszystkie powyższe przesłanki pozostawały w polu widzenia Sądu I instancji. Stąd też, nie ma podstaw do korekty kwot zasądzonych powodom na ich niekorzyść.
Apelacja pozwanego, jako w całości bezzasadna, podlegała więc oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
Oceniając apelację powodów w zakresie naruszenia przepisów prawa materialnego uznać należało częściowo za zasadny zarzut naruszenia przepisu art. 362 k.c.
Przepis ten znajduje zastosowanie do wszystkich stanów faktycznych, w których dochodzi do przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody bez względu na to, jaka jest podstawa prawna odpowiedzialności za szkodę (również niemajątkową). Przywołany przepis zaliczany jest do tzw. prawa sędziowskiego, którego istotą jest pozostawienie sądowi pewnego marginesu swobody. Przyczynienie się poszkodowanego jest warunkiem miarkowania odszkodowania, zadośćuczynienia, renty, a jego konsekwencją jest powinność badania przez sąd okoliczności decydujących o tym, czy zmniejszenie odszkodowania powinno nastąpić, a jeśli tak, to w jakim stopniu. Do okoliczności, o których mowa w art. 362 k.c. zalicza się w szczególności winę lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne, jak i obiektywne. Poszkodowany przyczynia się do powstania szkody wtedy, gdy jego zachowanie się pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą.
Sąd Okręgowy, co prawda, dokonał rozważań odnoszących się do oceny zachowań zmarłego oraz naruszonych przez pracodawcę obowiązków, ustalając przyczynienie się każdego z nich do zdarzenia. Jednak w ocenie Sąd Apelacyjnego określony przez Sąd Okręgowy poziom przyczynienia się zmarłego J. K. był nieadekwatny do okoliczności ustalonych w sprawie. Za zasadną należy uznać więc argumentację powodów wskazującą na zawyżenie przez Sąd Okręgowy stopnia przyczynienia się J. K. do zdarzenia na poziomie 50%. Jednocześnie jednak wskazywane przez powodów przyczynienie na poziomie 20% należy uznać z kolei za zaniżone. Uwzględniając całokształt okoliczności sprawy Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że przyczynienie to winno zostać ustalone na poziomie 30%.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego niewątpliwe jest, że istnieją okoliczności obciążające pod tym względem zarówno zmarłego J. K. jak i jego pracodawcę. Dokonane ustalenia faktyczne wskazują, że zmarły przyczynił się do powstania szkody. Z opinii biegłej sądowej z zakresu BHP B. P., której wnioski zostały słusznie podzielone przez Sąd Okręgowy wynika, że przyczynami wypadku były: brak przestrzegania zasad BHP przy pracach transportowych, utrata stabilności przewożonego ładunku, używanie nieodpowiedniego wózka ręcznego podnośnikowego do prac transportowych szafy o wadze 1030 kg i o znacznych gabarytach, niedostateczne przeszkolenie do wykonywania prac transportowych z użyciem wózka ręcznego podnośnikowego, odruchowa reakcja poszkodowanego, który próbował podtrzymać szafę, zaskoczenie niespodziewanym zdarzeniem, jednoosobowa obsługa wózka podnośnikowego ręcznego, którym odbywał się transport szafy-falownika o masie 1030 kg (plus masa wózka) o dużych gabarytach z nierównomiernie rozmieszczonym środkiem ciężkości wystająca poza paletę.
Zauważyć jednak należy, że tylko niektóre ze wskazanych przyczyn wypadku należy uznać za przyczynienie się zmarłego do zdarzenia. Sąd Okręgowy wskazał, że przyjęcie 50% przyczynienia uzasadnia wykonywanie prac transportowych bez odpowiedniego przeszkolenia oraz nieuzasadniona próba ratowania szafy przed upadkiem, zamiast oddalenia się i ratowania swojego życia. Tak dokonana ocena stopnia przyczynienia się zmarłego do zdarzenia nie jest odpowiednia.
Należy wprawdzie wskazać, że zgodnie z art. 211 k.p. przestrzeganie przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy jest podstawowym obowiązkiem pracownika. W szczególności pracownik jest obowiązany: 1) znać przepisy i zasady bezpieczeństwa i higieny pracy, brać udział w szkoleniu i instruktażu z tego zakresu oraz poddawać się wymaganym egzaminom sprawdzającym; 2) wykonywać pracę w sposób zgodny z przepisami i zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy oraz stosować się do wydawanych w tym zakresie poleceń i wskazówek przełożonych; Zauważyć jednak należy, że o ile pracownik ma obowiązek stosować się do zasad BHP przy wykonywaniu pracy, to w świetle art. 207 § 1 k.p. to pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Nadto § 2 wskazanego przepisu stanowi, że pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. W szczególności pracodawca jest obowiązany: 1) organizować pracę w sposób zapewniający bezpieczne i higieniczne warunki pracy. To pracodawca powinien zapewnić pracownikowi udział w szkoleniu BHP, odpowiednim do rodzaju wykonywanej pracy i ponieść koszty tego szkolenia. Należy więc uznać że jeżeli pracodawca nie zapewnił bezpiecznych warunków pracy i nie przeszkolił pracownika w zakresie zasad BHP, to nie może się powoływać na naruszenie tych zasad przez pracownika. Aby pracownik przestrzegał zasad BHP, musi być z nich przeszkolony i dopiero w takiej sytuacji można postawić mu zarzut ich nieprzestrzegania.
W przedmiotowej sprawie pracodawca nie zapewnił odpowiedniego nadzoru bezpośredniego przełożonego kierownika oraz nieodpowiednio zorganizował pracę. Otrzymany instruktarz wykonania zadania był nieodpowiedni co do sposobu wykonania jak i w zakresie użycia podnośnikowego wózka ręcznego. Ponadto pracodawca delegował J. K. zatrudnionego na stanowisku elektromontera do wykonywania zadań związanych z transportem ponad tonowej szafy systemu zasilania. Zmarły nie był uprzednio przeszkolony w zakresie przewożeniem ciężkich, wysokich rzeczy z nierównomiernie rozłożonym środkiem ciężkości oraz w zakresie transportu podnośnikowym wózkiem ręcznym, co z uwagi na wiek i brak doświadczenia było tym bardziej konieczne. J. K. nie posiadał właściwego przeszkolenia do wykonywania prac transportowych. Nie był on poddany profilaktycznym badaniom lekarskim stwierdzającym brak przeciwwskazań do wykonywania prac transportowych. Nie został zapoznany z instrukcją obsługi wózka ręcznego podnośnikowego i nie posiadał odpowiedniej wiedzy na temat transportu ręcznego z użyciem wyżej opisanego wózka. Także wózek, na którym J. K. miał na polecenie pracodawcy dokonać transportu, nie posiadał właściwej konstrukcji, właściwej budowy, był zbyt wiotki, zbudowany z niewłaściwych materiałów i uniemożliwiał transportowanie dużych ciężarów.
Sąd Apelacyjny uznał, że zachowanie zmarłego J. K. w zakresie działań podjętych w zakresie transportu szafy- jako że wykonywane były na polecenie pracodawcy i objęte były uchybieniem przez pracodawcę obowiązków w zakresie BHP - nie mogą wpływać na zwiększenie stopnia przyczynienia się zmarłego. Natomiast zmarły J. K. podjął nieuzasadnioną okolicznościami zdarzenia próbę ratowania szafy przed upadkiem. Biegła z zakresu BHP wskazała, że próba podjęta była odruchowo, niemniej jednak analiza nagrania z wypadku wskazuje, że drugi pracownik zachował się odpowiednio i odskoczył przed upadającą szafą i takie zachowanie winien uczynić także J. K. z uwagi na fakt ciężkości i wielkości szafy oraz upadku jej z pewnej wysokości. Nie można więc uznać, że zmarły przyczynił się jedynie w 20% do zdarzenia. W sytuacji gdy J. K. nie zachował dostatecznej ostrożności podczas upadku szafy, jego nieodpowiednia reakcja uzasadnia przyjęcie przyczynienia na poziomie 30%
W ocenie Sądu Apelacyjnego, przyjęcie stopnia przyczynienia J. K.- jak uczynił to Sąd Okręgowy- na poziomie 50% wskazywałoby, że ponosi on winę w stopniu równym co pracodawca, który w świetle wskazanych przepisów prawa pracy ponosi główną odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Taka proporcja nie uwzględniałaby w należyty sposób zakresu nieprawidłowości, jakich dopuściły się obie strony stosunku pracy, jak i stopnia ich zawinienia. J. K. nie wykonywał pracy samowolnie, a wykonanie pracy zlecił mu przełożony, który wskazał rodzaj wózka oraz sposób wykonania prac transportowych. Oceniając zatem okoliczności, które świadczyły o przyczynieniu się zmarłego do powstania szkody, Sąd Apelacyjny uznał, że stopień przyczynienia przyjęty przez Sąd I instancji został ustalony na zawyżonym poziomie, stąd konieczność korekty określonego przyczynienia się z poziomu 50% na 30 %. Sąd Apelacyjny miał na uwadze poglądy judykatury dotyczące podobnych wypadków (por. w tej mierze wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2022 r. II CSKP 333/22 opubl. LEX nr 3307899 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2019 r. II CSK 146/18 opubl. LEX nr 2665155).
Uwzględniając wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie należało zmienić zaskarżony wyrok w punktach 1 i 4 i zasądzić od pozwanego na rzecz powodów: Z. K. (2) i W. K. kwoty po 65.000 zł (150.000zł–30%=105.000zł; 105.000zł-40.000 zł=65.000zł). Kolejno należało zmienić także zaskarżony wyrok w punkcie 7 i zasądzić od pozwanego na rzecz powoda A. K. kwotę 50.000 zł (100.000zł–30%=70.000zł; 70.000zł-20.000 zł=50.000zł). Zmianie podlegały także punkty 10, 13 i 16 wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów: K. K. (1), A. N. i K. K. (2) kwot po 36.000 zł (80.000zł-30%=56.000zł; 56.000zł-20.000zł=36.000zł).
Z uwagi na powyższe, zmianie podlegały również rozstrzygnięcia o kosztach procesu, uwzględniając zasadę stosunkowego rozdzielenia tych kosztów. Powód Z. K. (1) i W. K. wygrali postępowanie przed Sądem I instancji w 40% każde z nich i ponieśli koszty procesu w wysokości po 7.417zł. Pozwany poniósł koszty procesu przeciwko każdemu z nich w kwocie po 5.402,83zł (5.400zł wynagrodzenie pełnomocnika i 2,83zł – część opłaty skarbowej od pełnomocnictwa). Należało więc w punkcie 3 i 6 obniżyć kwoty zasądzone na rzecz (...) S.A. z siedzibą w S. od Z. K. (1) i W. K. z kwot po 2.580zł do kwot po 274,89zł (7.417zł+5.402,83zł=12.819,83zł; 12.819,83zł x 60%=7.691,89zł; 7.691,89zł-7.417zł= 274,89zł).
Z kolei powód A. K. wygrał postępowanie przed Sądem I instancji w 50% i poniósł koszty procesu w wysokości 10.417 zł. Pozwany poniósł koszty procesu w kwocie 5.402,83zł (5.400 zł wynagrodzenie pełnomocnika i 2,83 zł – część opłaty skarbowej od pełnomocnictwa). Z uwagi na powyższe należało w punkcie 9 zasądzić od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz A. K. kwotę 2.507,09zł (10.417zł +5.402,83zł= 15.819,83zł; 15.819,83zł x 50%= 7.909,91zł; 10.417zł- 7.909,91zł= 2.507,09zł).
Natomiast każdy z powodów K. K. (1), A. N. i K. K. (2) wygrał postępowanie przed Sądem I instancji w 45% i poniósł koszty procesu w wysokości 9.417zł. Pozwany poniósł koszty procesu przeciwko każdemu z nich w kwocie po 5.402,83zł (5.400 zł wynagrodzenie pełnomocnika i 2,83 zł – część opłaty skarbowej od pełnomocnictwa). Należało tym samym w punktach 12, 15 i 18 zasądzić od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz każdego z powodów: K. K. (1), A. N. i K. K. (2) kwoty po 1.266,10zł (9.417zł +5.402,83zł= 14.819,83zł; 14.819,83zł x55%= 8.150,90zł; 9.417zł- 8.150,90zł= 1.266,10zł).
Z uwagi na zmianę wyroku Sądu I instancji, zmianie podlegałyby również rozstrzygnięcia zawarte w punktach 19 i 20 zaskarżonego wyroku, jednakże rozstrzygniecie zawarte w punkcie 19 nie zostało zaskarżone. Natomiast rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 20 wyroku podlegałoby zmianie na niekorzyść skarżącego ten punkt pozwanego, gdyż nakazana do ściągnięcia na rzecz Skarbu Państwa od pozwanego kwota 1.231 zł zostałaby podwyższona do kwoty 2.148,29 zł. Jednakże w świetle art. 384 k.p.c. taka zmiana nie jest możliwa.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny stwierdzając zasadność apelacji powodów we wskazanym wyżej zakresie, zmienił częściowo zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zaś w pozostałej części, apelacja ta jako pozbawiona podstaw faktycznych oraz prawnych oraz apelacja pozwanego w całości podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania odwoławczego należało orzec w oparciu o zasadę przewidzianą w art. 91 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 100 zd. drugie k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny uznał powodów za stronę wygrywającą postępowanie apelacyjne wywołane obiema apelacjami w całości.
Powodowie wygrali w całości postępowanie apelacyjne wywołane apelacją pozwanego. Uwzględniając wartość przedmiotu zaskarżenia przypadającą na każdego z powodów, pozwany winien zwrócić powodom Z. K. (1), W. K. oraz A. K. kwoty po 2.700 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015 poz. 1800), a powodom K. K. (1), K. K. (2) i A. N. kwoty po 1.350 zł na podstawie § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia.
Natomiast w swojej apelacji powodowie domagali się ustalenia przyczynienia się zmarłego J. K. na poziomie 20% zamiast 50%. Natomiast w postępowaniu apelacyjnym przyczynienie się zmarłego zostało ustalone na poziomie 30%. Uznać więc należy, że powodowie wygrali swoją apelację prawie w całości, gdyż ulegli jedynie w nieznacznej części swojego żądania. Powodowie ponieśli również koszty postępowania odwoławczego ze swojej apelacji (poszczególne opłaty od apelacji oraz kwoty po 2.700 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia) w następujących kwotach: Z. K. (1) i W. K. kwoty po 4.950 zł (2.250 zł + 2.700 zł), A. K. kwota 4.200 zł (1.500 zł + 2.700 zł) oraz K. K. (1), K. K. (2) i A. N. kwoty po 3.900 zł (1.200 zł + 2.700 zł).
Z uwagi na powyższe należało zasadzić od pozwanego na rzecz powodów tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego następujące kwoty: Z. K. (1) i W. K. kwoty po 7.650 zł, A. K. kwotę 6.900 zł, a powodom K. K. (1), K. K. (2) i A. N. kwoty po 5.250 zł.
Rozstrzygnięcie dotyczące odsetek od zasądzonych kosztów postępowania apelacyjnego oparto na treści art. 98 § 1 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację: Adam Czerwiński
Data wytworzenia informacji: