I ACa 849/22 - wyrok Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2023-04-20
Sygn. akt I ACa 849/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 kwietnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w L. I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący Sędzia |
SA Mariusz Tchórzewski |
po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2023 r. w L. na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L.
przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej Z. (...) w L.
o uchylenie uchwały
na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w L.
z dnia 25 maja 2022 r. sygn. akt (...)
I. oddala apelację;
II. zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w L. na rzecz Wspólnoty Mieszkaniowej Z. (...) w L. kwotę 270 (dwieście siedemdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.
I ACa 849/22 UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 25.05.2022 r. w sprawie (...) Sąd Okręgowy w L. w punktach:
I. oddalił powództwo o uchylenie uchwały (...);
I. zasądził od powódki na rzecz pozwanej wspólnoty mieszkaniowej koszty procesu.
Pisemne uzasadnienie wyroku zawarto na kartach 195-200 akt sprawy. Do rozstrzygnięcia przywiodły Sąd Okręgowy następujące, zasadnicze ustalenia i wnioski.
Powódka jest członkiem pozwanej wspólnoty, przysługuje jej udział w nieruchomości wspólnej w 6,72%.
W dniu 31.05.2021 r. wspólnota – w trybie indywidualnego zbierania głosów – podjęła uchwałę Nr (...) w sprawie zmiany zarządcy i na jej podstawie zarząd wspólnoty z dniem 30.04.2021 r. wypowiedział umowę o zarządzanie (...) Sp. z o.o. w L. oraz zawarła nową umowę, z innym podmiotem. Przed podjęciem uchwały na nieruchomości wspólnoty, przy wejściach do klatek schodowych rozwieszone zostały ogłoszenia o zbieraniu głosów na opisane [w informacji] uchwały oraz informacje o dyżurach członków zarządu wspólnoty umożliwiających poszczególnym właścicielom nieruchomości lokalowych oddanie głosów nad uchwałami wskazanymi w ogłoszeniach (w tym zaskarżoną w niniejszej sprawie). Dodatkowo, stosowna informacja wraz z projektami uchwał była zamieszczona w internecie, w ramach grupy zrzeszającej członków wspólnoty. Członkowie zarządu udawali się również do mieszkańców, z papierowymi dokumentami umożliwiającymi oddanie głosów osobom uprawnionym, udzielali wszelkich informacji i wyjaśnień na temat procedowanych uchwał, dla każdego projektu uchwały była odrębnie wytworzona lista głosujących. Po zebraniu – na projekt uchwały (...) – 57,09% głosów od 53 właścicieli lokali (przy 0% głosujących przeciw i 0% wstrzymujących się) zarząd stwierdził przyjęcie uchwały (...), podpisując jej treść.
Pismem doręczonym powodowej spółce w dniu 23.06.2021 r. poinformowano ją o podjęciu uchwały Nr (...) w trybie indywidualnego zbierania głosów.
Pozwem z dnia 4.08.2021 r. powodowa spółka wniosła o uchylenie przedmiotowej uchwały, jako podjętej z naruszeniem art. 23 ust. 1 i 2 w zw. z art. 6, 27 u.w.l., co skutkowało stwierdzeniem, że ograniczenie zbierania głosów przez zarząd tylko do właścicieli głosujących pozytywnie oznacza, że taka uchwała „nie może zostać uznana za uchwałę podjętą przez ogół właścicieli”.
Powyższych ustaleń Sąd dokonał w oparciu o powołane w uzasadnieniu dowody uznane w całości za wiarygodne i podkreślając, że stan faktyczny był pomiędzy stronami bezsporny.
W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.
Zgodnie z treścią art. 25 ustawy z dnia 24 .06.1994 r. o własności lokali – dalej u.w.l. (t.j. Dz.U.2018 poz. 716), właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali, albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. Przedmiotowe powództwo może być wytoczone przeciwko wspólnocie mieszkaniowej w terminie 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli albo od dnia powiadomienia wytaczającego powództwo o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów.
Sąd a quo podniósł, że istnieją cztery samodzielne podstawy normatywne zaskarżania uchwał wspólnoty mieszkaniowej, prowadzące do ich uchylenia, jednakże zarzuty odnoszone do uchybień formalnych przy podejmowaniu uchwały tylko wtedy mogą być podstawą do uchylenia uchwały, gdy zostanie dowiedzione, że uchybienie miało wpływ na treść samej uchwały.
Oceniając dowody przedłożone w sprawie Sąd Okręgowy uznał, że powódka nie sprostała temu ciężarowi statuowanemu w art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. Podniósł bowiem, że ustawa o własności lokali nie ustanawia szczególnych warunków głosowania poza wskazaniem, że uchwały właścicieli nieruchomości są podejmowane na zebraniu lub w drodze indywidualnego zbierania głosów, lub w formie hybrydowej i zapadają większością głosów. W konsekwencji, nie podzielił zarzutów powódki, że w głosowaniu nad zaskarżoną uchwałą wystąpiły nieprawidłowości o charakterze formalnym [ a tylko do takiej podstawy faktycznej roszczenia ograniczyło się żądanie pozwu]. Sąd meriti miał na uwadze, że nie zaistniały in casu wyjątki od zasady, że moc głosu każdego właściciela lokalu jest taka, ile wynosi jego udział w nieruchomości wspólnej i że ostatecznie za kwestionowaną uchwałą opowiedziało się ponad 50% tak wyrażonych udziałów. Zarazem jednak Sąd wskazał, że za wadliwość formalną w przeprowadzaniu głosowania w trybie indywidulanego zbierania głosów można by potencjalnie uważać sytuację, gdy zarząd nie powiadamiałby wszystkich członków wspólnoty o planowanej treści uchwał, trybie i terminie głosowania nad nimi, uniemożliwiał oddanie głosu, pomijał oddane głosy itp. W przypadku trybu indywidualnego zbierania głosów oznacza to np. zaniechanie kontynuowania procedury zbierania głosów w momencie, gdy z dotychczas oddanych głosów uzyskano już większość niezbędną do podjęcia uchwały, ale z zastrzeżeniem, że takie zachowanie zarządu nie zapewniło potencjalnie wszystkim członkom wspólnoty oddania głosów oraz kumulatywnie – takie uchybienie mogło mieć wpływ na treść uchwały (uchwała SN z 27.02.2020 r. III CZP 59/19 OSNC 2020/11/93).
Sąd Okręgowy zaznaczył, że w analizowanym stanie faktycznym sprawy wszyscy członkowie wspólnoty realnie mogli uzyskać z wystarczającym wyprzedzeniem informację o treści projektów uchwał, sposobie głosowania nad nimi oraz o możliwości oddania głosu podczas dyżurów członków zarządu wspólnoty, a dodatkowo członkowie zarządu zbierali głosy bezpośrednio od tych mieszkańców, których zastawali w poszczególnych mieszkaniach i którzy chcieli brać udział w głosowaniu nad treścią uchwał, zarząd wykazał zaangażowanie w umożliwieniu każdemu członkowi wspólnoty oddania głosu i nie ograniczał się tylko do zebrania głosów tylko tych właścicieli nieruchomości lokalowych, którzy byli gotowi głosować za uchwałą.
Ubocznie Sąd I instancji zaznaczył, że nawet gdyby hipotetycznie wystąpiły nieprawidłowości w zbieraniu głosów od członków wspólnoty, w sposób zarzucany przez powódkę, to z uwagi na ilość głosów oddanych za uchwałą Nr (...) nie miałyby one wpływu na jej treść, gdyż nawet potencjalne zebranie 100% głosów nie zmieniłoby ustalenia, że większość głosujących opowiedziała się za podjęciem uchwały i kontynuowanie zbierania głosów przez zarząd wspólnoty nie miałoby już wpływu na ostateczny byt prawny uchwały.
Wyrok zaskarżyła w całości powódka, zarzucając naruszenie art. 23 ust. 1 i 2 u.w.l. wskutek bezzasadnego pominięcia art. 6 zd. 1 i art. 27 u.w.l., prowadzące do błędnej wykładni i dowolnego przyjęcia, że wystarczy zebrać wymaganą większość [głosów] i zbędne jest zapewnienie wszystkim właścicielom lokali udziału w głosowaniu nad uchwałą oraz zbędne jest zbieranie głosów od wszystkich właścicieli. Wniosła o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie o uchylenie go i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania nie precyzując, czy zarzuca Sądowi Okręgowemu nierozpoznanie istoty sprawy, czy też dostrzega potrzebę przeprowadzenia w całości postępowania dowodowego.
W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja jest niezasadna.
Jako główny wniosek środka odwoławczego sformułowano żądanie zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa, w charakterze żądania ewentualnego wniesiono zaś o uchylenie wyroku Sądu I instancji i przekazanie mu sprawy do ponownego rozpoznania, przy czym z treści apelacji nie wynika realna podstawa tego żądania. Wniosek ewentualny, jako dalej idący wymagał pierwszoplanowego rozważenia.
W myśl art. 386 § 2-4 k.p.c., poza wypadkami stwierdzenia nieważności postępowania, przyczyn odrzucenia pozwu lub podstaw do umorzenia postępowania, Sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania tylko w razie nierozpoznania przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.
W ocenie Sądu Apelacyjnego na gruncie niniejszej sprawy nie zachodzi żadna z obligatoryjnych podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku, natomiast rozważenia wymagał in casu zarzut nierozpoznania przez Sąd meriti istoty sprawy, gdyż zarzuty i wnioski apelacji nie odnosiły się w ogóle do potrzeby przeprowadzenia w sprawie postępowania dowodowego w całości, na nowo.
O nierozpoznaniu istoty sprawy można mówić, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy powództwa albo merytorycznych zarzutów pozwanego, ewentualnie gdy uzasadnienie Sądu ma tego rodzaju braki, że nie zawiera elementów pozwalających na weryfikację stanowiska sądu - gdy braki uzasadnienia w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych, oceny dowodów i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona (por. na tym tle m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z 9.11.2012r., IV CZ 156/12, z 27.06.2014r., V CZ 41/14 i z 3.06.2015 r., V CZ 115/14). W niniejszej sprawie żadna z przywołanych przesłanek nie ma miejsca, co wprost wynika z przytoczonych zasadniczych elementów uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Strona powodowa, mimo reprezentowania przez profesjonalnego pełnomocnika na etapie składania środka odwoławczego nie podjęła nawet minimalnej próby uzasadnienia tak daleko idącego wniosku apelacji i ma on charakter „pusty”, nie jest wypełniony żadną argumentacją pozwalającą na merytoryczne odniesienie się przez Sąd Apelacyjny.
W konsekwencji, zarzuty apelacji należało rozważyć w kontekście wniosku o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego.
Apelująca nie kwestionowała ustaleń faktycznych dokonanych w sprawie, ani nie zgłosiła zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego.
Sąd Apelacyjny podziela i uznaje za swoje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, ponieważ ustalenia te znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym, poprawnie ocenionym przez ten Sąd w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. i w takiej sytuacji powtarzanie szczegółowych ustaleń faktycznych i wnioskowań prawniczych zawartych w motywach zaskarżonego orzeczenia w podnoszonym przez pozwanego zakresie jest zbędne (por. wyrok SN z 12.01.1999 r., I PKN 521/98, OSNP 2000/4/143, post. SN z 22.04.1997 r., II UKN 61/97, OSNAPiUS 1998/3/104).
Naruszenie prawa materialnego może nastąpić poprzez jego błędną wykładnię - czyli poprzez mylne rozumienie treści określonej normy prawnej, albo poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, czyli poprzez błędne uznanie, iż do danego ustalonego stanu faktycznego ma zastosowanie dany przepis prawa materialnego, albo też odwrotnie, tzn. przepis, który winien mieć zastosowanie w danym stanie faktycznym - nie został zastosowany, czyli jest to równoznaczne z „błędem subsumpcji” (postanowienie SN z 15.10.2001 r., I CKN 102/99, postanowienie SN z 28.05.1999 r., I CKN 267/99 Prok. i Pr. 1999/11-12/34, wyrok SN z 19.01.1998 r., I CKN 424/97, OSNC 1998/9/136), ewentualnie poprzez zastosowanie przepisów prawa materialnego do niewystarczająco precyzyjnie ustalonego stanu faktycznego (wyrok SN z 24.11.2011 r. I UK 164/11; wyrok SN z 29.11.2002 r. IV CKN 1632/00, postanowienie SN z 11.03.2003 r. V CKN 1825/00 BSN-IC 2003/12). Zarzut błędnej wykładni przepisu oznacza de facto wadliwości rozumowania sądu dotyczące sfery prawnej ujawniające się w postaciach: błędnego przyjęcia, że istnieje jakaś norma prawna faktycznie nieistniejąca albo błędnego zaprzeczenia istnienia normy prawnej faktycznie istniejącej, ewentualnie błędnego rozumienia treści lub znaczenia normy prawnej (wyrok SN z 7.11.2002 r. II CKN 1293/00 OSNC 2004/2/27). Nie jest możliwe równoczesne naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię i niezastosowanie, są to bowiem dwie różne, niepokrywające się formy naruszenia prawa, wymagające odrębnego wykazania (wyrok SN z 17.10.2008 r. I CSK 187/08).
Sąd Okręgowy nie naruszył przywołanych przepisów ustawy o własności lokali, a apelująca bezkrytycznie kolejny raz ponawia swoją ich interpretację, nie podejmując próby rozważenia argumentacji prawnej prezentowanej przez pozwaną oraz przywołanej przez Sąd I instancji.
W pierwszym rzędzie należy jednak zaznaczyć, że stanowisko powódki, tak konsekwentnie prezentowane w procesie, skutkować musiałoby oddaleniem jej powództwa a limine w sytuacji, gdyby jej argumentacja była słuszna i zasługiwała na podzielenie. Powódka konsekwentnie wywodzi bowiem, w ślad za wybranym judykatem (niepodtrzymanym w kolejnych wypowiedziach jurydycznych), że dla uznania, że uchwała podjęta w drodze indywidualnego zebrania głosów stanowi wyraz woli ogółu współwłaścicieli nieruchomości i realizację ich praw (art. 6 zd. 1 w zw. z art. 27 u.w.l.) wymaga odebrania głosów od wszystkich uprawnionych chyba, że jest to obiektywnie niemożliwe. Zaniechanie zaś zbierania głosów na pewnym etapie takiego głosowania lub uniemożliwienie (niezapewnienie) wszystkim współwłaścicielom udziału w głosowaniu sprawia, że takie działanie zarządu wspólnoty „nie może być uznane za uchwałę podjętą przez ogół właścicieli” (wyrok SN z 26.09.2014 r. IV CSK 727/13 przywoływany przez stronę). Gdyby konsekwentnie iść tokiem wywodu powódki, w realiach sprawy oznaczałoby to, że kwestionowana przez nią uchwała nie została w ogóle podjęta w trybie przewidzianym ustawą o własności lokali, a nie to, że jest obarczona wadliwością formalną związaną z jej podejmowaniem. Albo uchwała wyraża wolę wspólnoty w podjęciu określonej decyzji – i może być wadliwa, albo nie może być uznana za uchwałę wspólnoty. Skoro tak, to całość argumentacji powódki należałoby odnosić do żądania ustalenia, że uchwała przez nią kwestionowana nie istnieje w świetle wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego, ale bezspornie powódka nie zgłosiła w pozwie takiego roszczenia.
Pojęcie „uchwał nieistniejących” nie jest pojęciem ustawowym, lecz stanowi kategorię wyróżnianą w doktrynie i judykaturze w odniesieniu do szczególnie drastycznych uchybień przy podejmowaniu uchwał skutkujących oceną, że sama uchwała nie została de facto podjęta, a co wyklucza możność jej kontroli wg reguł określonych w art. 25 u.w.l. (por. wyrok SO w Warszawie z dnia 24.07.2018 r., XXVII Ca 2410/17; wyrok SA w Katowicach z 20.09.2018 r. I ACa 182/18; wyrok SA w Krakowie z 17.04.2019 r. I ACa 552/18). W doktrynie i judykaturze panuje zgoda co do tego, że przykładem uchwały nieistniejącej jest uchwała podjęta bez wymaganego statutem quorum lub bez wymaganej większości głosów (orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 9.10.1972 r., II Cr 171/72, OSNC 1973, nr 7 - 8, poz. 135; z dnia 14.04.1992 r., I CRN 38/92, OSNC 1993, nr 3, poz. 45; z dnia 4.02.1999 r., II CKN 804/ 98, OSNC 1999, nr 10, poz. 171, z dnia 24.06.1994 r., III CZP 81/94, OSNC 1994, nr 12, poz. 241). Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23.02.2006 r. (I CSK 336/05), wprawdzie orzeczenia te wydawane były na tle uchwał organów spółdzielni lub organów spółek, ale niewątpliwie zachowują swój walor odpowiednio także na gruncie uchwał podejmowanych przez wspólnoty mieszkaniowe.
Powództwo, o którym mowa w art. 25 u.w.l. oraz powództwo o ustalenie nieistnienia uchwały wspólnoty mieszkaniowej, wytoczone na podstawie art. 189 k.p.c., są w konsekwencji dwoma odrębnymi powództwami, odrębnie uregulowanymi przez ustawodawcę i brak jest podstaw prawnych do tego, aby przy ich dochodzeniu zamiennie stosować elementy reżimu prawnego nie dotyczącego wprost określonego powództwa (wyrok SN z dnia 23.02.2006 r., I CSK 336/05). W ramach dowodzonych odrębności powództwo o ustalenie nieistnienia uchwały wytoczone na podstawie art. 189 k.p.c. zmierzać będzie do uzyskania orzeczenia stwierdzającego, że uchwała nie istnieje z tego względu, że nie została podjęta, np. braku wymaganej większości głosów do jej podjęcia, natomiast powództwo oparte na art. 25 ust. 1 u.w.l. i ograniczone terminem określonym w art. 25 ust. 1a u.w.l. zmierzać będzie do eliminacji z obrotu prawnego uchwały istniejącej, a więc formalnie skutecznie podjętej, ale niezgodnej z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo naruszającej zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób naruszającej interesy właściciela lokalu.
Konkludując, podzielenie w całości stanowiska apelantki musiałoby prowadzić, zatem do oddalenia jej powództwa z uwagi na wystąpienie z niewłaściwym roszczeniem w ustalonym stanie faktycznym i prawnym sprawy, a tym samym, oddalenia apelacji.
Sąd Apelacyjny nie przychyla się jednak do stanowiska wyrażanego przez stronę powodową.
Prawidłowo w świetle przepisów ustawy o własności lokali Sąd Okręgowy uznał, że w realiach sprawy uchwała Nr (...) pozwanej wspólnoty została podjęta bez naruszania przepisów normujących ten tryb głosowania.
Apelantka próbuje ukryć podstawowe ustalenie Sądu (formułując nieprawdziwy i gołosłowny zarzut przeciwny), że przed głosowaniem nad kwestionowaną uchwałą zapewniono wszystkim członkom wspólnoty, maksymalnie wykorzystując dostępne i przyjęte we wspólnocie kanały informacyjne, zapoznanie się z treścią projektów uchwał, zamierzonym trybem ich głosowania, ale dodatkowo zarząd wspólnoty wykazał się nadprzeciętną i niespotykaną w praktyce funkcjonowania takich podmiotów starannością dla umożliwienia członkom wspólnoty udziału w głosowaniu, w przeróżnych wariantach (oddanie głosu w trakcie dyżurów zarządu przez 3 dni w tygodniu, oddanie głosu w trakcie obchodu poszczególnych lokali przez członków zarządu). W realiach sprawy nie można w ogóle mówić o tym, że jakiemukolwiek członkowi wspólnoty uniemożliwiono rozmyślne i rozważne oddanie głosu nad uchwałą Nr (...), zatem w świetle najnowszych wypowiedzi judykatury prawidłowo przyjął Sąd Okręgowy, że zaniechanie kontynuowania procesu zbierania głosów przez zarząd wspólnoty nie stanowiło uchybienia w przeprowadzeniu głosowania, gdyż każdy chętny członek miał możliwość głosowania nad uchwałą.
Apelująca pomija przy tym zupełnie to, że nawet potencjalne uznanie zachowania zarządu pozwanej za błąd formalny przy podejmowaniu uchwały przez członków wspólnoty nie skutkowałoby jej uchyleniem przez Sąd Okręgowy, gdyż apelująca powódka w ogóle nie wykazała w sprawie, że zakończenie głosowania w momencie uzyskania 57,09% głosów (oddanych za uchwałą) miało wpływ na jej treść.
Z powyższych względów, na podstawie art. 385 k.p.c. apelacja podlegała oddaleniu w całości, a rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego oparto na dyspozycji art. 98 § 1i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z § 8 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 20 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. (Dz.U., poz. 1804 ze zm.)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację: Mariusz Tchórzewski
Data wytworzenia informacji: