I ACa 815/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2023-03-08
Sygn. akt I ACa 815/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 marca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Lublinie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący - Sędzia |
SA Mariusz Tchórzewski |
Protokolant |
sekretarz sądowy Agnieszka Zdanowicz-Martyna |
po rozpoznaniu w dniu 8 marca 2023 r. w Lublinie na rozprawie
sprawy z powództwa J. P. (1), J. P. (2), P. P. (1) i A. P. (1)
przeciwko E. P., J. P. (3) i A. P. (2)
o zachowek
na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu
z dnia 20 czerwca 2022 r., sygn. akt (...)
uchyla częściowo zaskarżony wyrok, w zakresie punktów IV, VI, VIII, IX, X, XII –
w całości i przekazuje sprawę w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w Radomiu, celem ponownego rozpoznania.
Sygn. akt I ACa 815/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2022 r. Sąd Okręgowy w Radomiu umorzył postępowanie w stosunku do J. P. (1) i P. P. (1) o zapłatę kwot po 2.241.430,33 zł na rzecz każdego z nich (pkt I); umorzył postępowanie w stosunku do J. P. (2) o zapłatę kwoty 1.241.430,33 zł (pkt II); umorzył postępowanie w stosunku do A. P. (1) o zapłatę kwoty 931.072,75 zł (III); oddalił w całości powództwo J. P. (1) i P. P. (1) (IV); zasądził solidarnie od E. P., J. P. (3) i A. P. (2) na rzecz J. P. (2) kwotę 888.136,33 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 20 czerwca 2022 roku do dnia zapłaty (V); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (VI); zasądził solidarnie od E. P., J. P. (3) i A. P. (2) na rzecz A. P. (1) kwotę 666.102,25 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 czerwca 2022 roku do dnia zapłaty (VII); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (VIII); nakazał pobrać od A. P. (1) i J. P. (2) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Radomiu z zasądzonego na ich rzecz roszczenia kwoty po 5.909,11 zł od każdej z nich tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (IX); nakazał pobrać od J. P. (1) i P. P. (1) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Radomiu kwoty po 5.909,11 zł od każdego z nich tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (X); nakazał pobrać solidarnie od E. P., J. P. (3) i A. P. (2) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Radomiu kwotę 11.641,87 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (XI); w pozostałym zakresie koszty procesu między stronami wzajemnie zniósł (XII).
W uzasadnieniu powyższego Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
A. P. (1) i P. P. (1) zawarli związek małżeński w 1992 roku. Z ich związku pochodzi troje dzieci: P. P. (1), J. P. (1) i J. P. (2). Małżonkowie rozstawali się i wracali do siebie. Na skutek nieporozumień małżeńskich w 1996 roku powódka wyprowadziła się z domu przy ulicy (...) w R. i zamieszkała u rodziców przy ulicy (...). P. P. (1) wystąpił wówczas do Sądu Rejonowego w Radomiu o uregulowanie kontaktów z synem P.. Sprawa toczyła się za numerem (...), ale ostatecznie doszło do pojednania się małżonków i postpowanie zostało umorzone. A. P. (1) i P. P. (1) zamieszkali ponownie razem, w 1997 r. i mieszkali razem do porodu drugiego syna w 1999 r. J. A. urodziła się w (...) r. Po urodzeniu córki, gdy powódka dostała krwotoku, mąż wyjechał na rejs i zostawił ją samą z noworodkiem i dwójką starszych dzieci. Wówczas wraz z dziećmi wyprowadziła się ponownie do rodziców. Małżonkowie nie zamieszkali już razem. W 2007 r. A. P. (1) zakupiła mieszkanie w R. przy ulicy (...). P. P. (1) przyjeżdżał do żony i dzieci, niejednokrotnie nocował u żony. Rodzina wspólnie spożywała posiłki, wyjeżdżali razem na wakacje i ferie, do K. D.. Rodzice P. P. (1) nie byli zorientowani w relacjach małżeńskich syna, który lawirował między żoną i dziećmi, a swoimi rodzicami. Przekazywał oficjalnie żonie przelewem na utrzymanie dzieci po 2500 zł miesięcznie, kupował dzieciom ubrania. Prowadził życie na dwa domy, odpowiadała mu niezależność, nie miał, bowiem „cierpliwości do dzieci”. W 1998 r. pomiędzy małżonkami została zniesiona ustawowa wspólność małżeńska. Syn P. zamieszkał z ojcem P. na ulicy (...) od listopada 2008 r. do listopada 2009 r. Była to wspólna decyzja obojga rodziców. Wyprowadził się ponownie na ul. (...), gdy stan zdrowia ojca pogorszył się i często wyjeżdżał on na naświetlania do K.. P. był wówczas nastolatkiem i nie do końca zdawał sobie sprawę, w jakim stanie znajduje się ojciec. P. ostatni raz widział się z ojcem 24 stycznia 2010 r., nie dopuszczał do siebie, że tata umrze. Tego dnia ten źle się czuł, nie był w stanie podnieść się z łóżka, był cewnikowany, szybko się męczył podczas rozmowy, która trwała kilkanaście minut, przysypiał.
Latem 2009 r. P. P. (1) zachorował, o czym A. P. (1) dowiedziała się bezpośrednio od niego. Był leczony początkowo poprzez naświetlania, sam jeździł do K.. Stan jego zdrowia pogorszył się w grudniu 2009 r. Leczony był w (...) (...) w K.. Od 25 stycznia 2010 r. przebywał już na oddziale (...).
W dniu 25 stycznia 2010 r. przyjechali do P. P. (1) w odwiedziny: G. B., M. M. i S. T.. Podczas rozmowy P. P. (1) stwierdził, że chciałby doprecyzować swój testament. Nie wskazywał o jaki testament chodzi. Stwierdził jedynie, że chce wydziedziczyć żonę, że nie chce, żeby po nim dziedziczyła, bo od dłuższego czasu nie stanowili już rodziny. Fizyczny stan zdrowia P. P. (1) był ciężki, co niepokoiło odwiedzających go, ale nie mieli żadnej wątpliwości, co do jego stanu psychicznego. Na oddziale (...) odwiedził P. P. (1) lekarz z oddziału (...) - P. K., który również nie miał żadnych wątpliwości, co do stanu zdrowia psychicznego P. P. (1). P. P. (1) codziennie odwiedzali w szpitalu rodzice - E. i J. P. (3) oraz często przyjeżdżał brat A.. W dniu 29 stycznia 2010 r. byli oni razem w odwiedzinach u P., tego dnia czuł się dobrze, rozmawiali na różne tematy i w pewnym momencie P. oświadczył, że chce powiedzieć coś ważnego i chce, żeby to zostało zapisane, a mianowicie powiedział, że jego udział w spółce [rodzinnej] ma wynosić 1 %, a pozostałych wspólników po 33%, co zostało spisane przez E. P. i przybrało postać uchwały wspólników spółki. Treść dokumentu sporządzona jest pismem ręcznym przez E. P., a poniżej tekstu bardziej po jego lewej stronie znajdują się w skupieniu cztery podpisy. Kartka papieru, na której została spisana „uchwała” pochodziła z saszetki J. P. (3). U dołu tej kartki, laserem cyfrowym zostały wpisane cyfry 9/10, a górna część kartki została odcięta, bądź oddarta. Z uwagi na emocje towarzyszące temu zdarzeniu, pozwani nie są w stanie przypomnieć sobie, kto odciął (oderwał) górną część kartki, czy były tam jakieś zapisy i w jakiej kolejności składane były podpisy. Do sporządzenia tego dokumentu użyto trzech długopisów. Wszyscy pozwani jednoznacznie stwierdzili, że przedmiotowy dokument został podpisany ręką P. P. (1). W czasie dokonywania tej czynności nikt inny nie był obecny. Sąd Okręgowy uznał, że nie miał podstaw by przyjąć, że takie zdarzenie nie miało miejsca, że uchwała została sporządzona później, a podpis P. P. (1) został sfałszowany, bądź treść dokumentu została spisana z wykorzystaniem kartki, na której uprzednio znajdował się podpis P. P. (1). Wobec kwestionowania autentyczności podpisu P. P. (1) przez stronę powodową został dopuszczony dowód z opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego. Biegły P. C. (1) jednoznacznie stwierdził, że kwestionowany podpis został nakreślony ręką zmarłego P. P. (1). Takie same wnioski wynikają z opinii (...) Towarzystwa (...).
.
Sąd Okręgowy wskazał, że z opinii Instytutu (...) im. prof. J. S. w K. wynika, że kwestionowany podpis nie pochodzi od P. P. (1). W opinii uzupełniającej biegli podtrzymali wnioski wynikające z opinii głównej ustalając, że doszło do sfałszowania podpisu metodą naśladownictwa, która to jest jedną z czterech metod fałszowania podpisów.
Pozwani i zmarły P. P. (1) byli (...) spółki jawnej (...). Udział każdego ze wspólników wynosił po 25 %, natomiast udział P. P. (1) w zyskach spółki wynosił 1%, co wynika z umowy spółki. Na zlecenie Sądu, wycenę spółki na dzień 30 stycznia 2010 r. wykonała (...) sp. z o.o. sp. komandytowa w W.. Zgodnie z treścią tej opinii, wartość majątku spółki na dzień 30 stycznia 2010 wynosi 57.688.000 złotych. Działalność spółki obejmowała handel hurtowy i hurtowo - detaliczny artykułami spożywczymi (głównie mrożonymi) oraz usługi marketingowe i transportowe powiązane z działalnością główną. Była dynamicznie rozwijającą się spółką, której działalność skoncentrowana była w centralnej i wschodniej Polsce. Biegli oszacowali wartość spółki (...) na podstawie wyceny metodą wskaźników rynkowych. W opinii uzupełniającej biegli wskazali, że metody dokonywania wyceny przedsiębiorstw nie zostały dotychczas uregulowane jednolitym aktem prawnym, którego stosowanie byłoby bezwzględnie konieczne, a praktyka sporządzania wycen operuje standardami wypracowanymi przez wyceniających na bazie literatury przedmiotu. Wycena ta jest wyceną hipotetyczną, jak wynika bowiem z umowy z dnia 1 kwietnia 2015 roku firma (...) została sprzedana firmie (...) S.A. z siedzibą w W. za kwotę 15.300.000 złotych.
P. P. (1) zmarł 30 stycznia 2010 r. i spadek po nim, na podstawie testamentu notarialnego z dnia 11 grudnia 2007 r., sporządzonego przed notariuszem U. D. w kancelarii notarialnej w R., otwartego i ogłoszonego na rozprawie w dniu 11 marca 2010 r., nabyli rodzice J. P. (3) oraz E. P. i brat A. P. (2) po 1/3 części każde z nich. Sąd Rejonowy ustalił, że w chwili śmierci P. P. (1) był żonaty z A. P. (1), z małżeństwa urodziło się troje dzieci: P. P. (1), J. P. (1) i J. P. (2). Zmarły pozostawił dwa notarialne testamenty sporządzone przez notariuszem U. D. w kancelarii notarialnej w R.. Pierwszy z nich pochodzi z 23 sierpnia 2002 roku, w którym spadkobiercami uczynił brata A. P. (2) w 7/10, ojca J. P. (3) w 2/10 i matkę E. P. w części 1/10. Mocą testamentu z dnia 11 grudnia 2007 roku spadkobiercami uczynił brata A. P. (2) w 1/3 części i rodziców po 1/3 części każde z nich. Sąd Rejonowy przesłuchał świadków ustnego oświadczenia spadkodawcy z dnia 28 stycznia 2010 roku. Rozporządzenie zawarte w ustnym testamencie nie zmieniły określonego w testamencie notarialnym porządku dziedziczenia, bowiem nie polegało na powołaniu jakichkolwiek innych osób do dziedziczenia, nie zawierało odwołania poprzednich testamentów.
Po śmierci P. P. (1) pozwani proponowali porozumienie, co do majątku pozostałego po P. P. (1), ale do ugody ostatecznie nie doszło. J. i E. P. wspierali materialnie wnuków, przekazując na konto A. P. (1) kwoty po 2.500 złotych miesięcznie, opłacając kurs językowy dla P. P. (1) o wartości 8.000 złotych, a nadto wnuk P. P. (1) korzystał z subkonta dziadka i wypłacał co miesiąc kwoty po 2.500 złotych z przeznaczeniem na utrzymanie w W..
W dniu 30 maja 2018 r. została sporządzona pomiędzy pozwanymi i powodem P. P. (1) umowa darowizny kwoty 1.000.000 złotych z ustaleniem, że będzie zaliczona na poczet wszelkich świadczeń, które obdarowany może uzyskać w związku z dziedziczeniem po ojcu, np. z tytułu zachowku.
W dniu 3 lipca 2018 r. została sporządzona pomiędzy pozwanymi i powodem J. P. (1) umowa darowizny kwoty 1.000.000 złotych z ustaleniem, że będzie zaliczona na poczet wszelkich świadczeń, które obdarowany może uzyskać w związku z dziedziczeniem po ojcu, np. z tytułu zachowku.
Wartość majątku spadkowego po P. P. (1) dotycząca nieruchomości w R. przy ul. (...) została ustalona na kwotę 978 908 zł, nieruchomości rolnej położonej w J. gm. J. oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) o powierzchni 4,88 ha na kwotę około 140 870 zł, podlegającej doliczeniu do masy spadkowej darowizny udziału do 1/3 części we współwłasności nieruchomości położonej w P. gm. M. o powierzchni 0,40 ha dokonanej przez spadkodawcę na rzecz ojca J. P. (3) na kwotę około 384 040 zł - zgodnie z niekwestionowanym operatem szacunkowym sporządzonym przez J. C..
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zeznania świadków i stron, co do wyceny nieruchomości na podstawie opinii J. C., co do autentyczności podpisu P. P. (1) oraz na podstawie opinii P. C. (1) i (...) Towarzystwa (...) oraz dołączonych dokumentów w postaci: historii choroby P. P. (1), dołączonych umów spółki, kupna - sprzedaży udziałów w firmie (...).
W swoich rozważaniach Sąd pierwszej instancji wskazał, że powodowie należą do kręgu spadkobierców ustawowych po P. P. (1), który zmarł 30 stycznia 2010 r., pozostawiając żonę A. P. (1) i troje dzieci: P. P. (1), J. P. (1), J. P. (2). Gdyby zmarły nie sporządził testamentu zgodnie z treścią art. 931 § 1 k.c. małżonka i dzieci dziedziczyłyby spadek po nim po 1/4 części. Celem instytucji zachowku, unormowanej w tytule IV księgi czwartej kodeksu cywilnego, jest ochrona interesów majątkowych najbliższych członków rodziny wymienionych w art. 991 § 1 k.c. przez zapewnienie im niezależnie od woli spadkodawcy, a nawet wbrew jego woli, roszczenia pieniężnego odpowiadającego określonemu w powołanym przepisie ułamkowi wartości udziału w spadku, który by im przypadł przy dziedziczeniu ustawowym, przy czym żaden z przepisów powyższego tytułu nie przewiduje możliwości obniżenia wierzytelności z tytułu zachowku. Obniżenie wysokości zachowku może więc mieć miejsce w przypadkach zupełnie wyjątkowych, już samo pozbawienie uprawnionego do zachowku korzyści ze spadku w drodze dziedziczenia jest dla niego okolicznością krzywdzącą i dolegliwą, a stanu tego nie powinno jeszcze pogłębiać ograniczenie możliwości realizacji roszczeń z tytułu zachowku. Okoliczności takie w niniejszej sprawie po stronie pozwanej nie zachodzą.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że podstawą obliczenia zachowku jest tzw. substrat zachowku - czysta wartość spadku powiększona o darowizny podlegające zaliczeniu zgodnie z art. 994 k.c., a na masę spadkową po zmarłym składa się: nieruchomość położona w R. przy ulicy (...), oznaczona nr ewidencyjnym (...) o powierzchni 1612 m2 zabudowana domem mieszkalnym jednorodzinnym i garażem wolnostojącym o wartości 978 908 zł, nieruchomość rolna położona w J. gm. J. oznaczona numerem ewidencyjnym (...) o powierzchni 4,88 ha o wartości około 140 870 zł, podlegająca doliczeniu do masy spadkowej darowizna udziału do 1/3 części we współwłasności nieruchomości położonej w P. gm. M. o powierzchni 0,40 ha dokonana przez spadkodawcę na rzecz ojca J. P. (3) o wartości około 384 040 zł zgodnie z niekwestionowanym operatem szacunkowym sporządzonym przez J. C. oraz równowartość 1% udziału P. P. (1) w spółce (...) i podlegająca zaliczeniu do spadku darowizna po 8 % udziałów dokonana na rzecz pozwanych uchwałą z dnia 29 stycznia 2010 roku o wartości 3 825 000 zł.
Sąd pierwszej instancji rozważał, czy doszło do skutecznego wydziedziczenia A. P. (1) mocą testamentu ustnego z dnia 28 stycznia 2010 r., kwestie związane z autentycznością podpisu P. P. (1) i charakteru wygłoszonego przez niego oświadczenia, któremu nadano charakter uchwały wspólników z dnia 29 stycznia 2010 r. oraz ustalenia wartości majątku firmy (...).
Analizując oświadczenie spadkodawcy z dnia 28 stycznia 2010 r., złożone przy jednoczesnej obecności trzech świadków Sąd Okręgowy uznał, że doszło do sporządzenia testamentu ustnego, którego treść została ustalona na podstawie zeznań świadków w sprawie (...) SR w Radomiu. W ocenie Sądu spełnione zostały wszystkie przesłanki sporządzenia testamentu ustnego określone w art. 952 k.c. Spadkodawca P. P. (1) był osobą ciężko chorą - przebywał na oddziale (...), w rozmowie z przybyłymi świadkami wskazywał, że ze szpitala nie wyjdzie, był cierpiący, szybko się męczył, a więc istniała u niego obawa rychłej śmierci. Oświadczenie spadkodawcy nie zmieniało porządku dziedziczenia wynikającego z jego ostatniego testamentu z dnia 11 grudnia 2007 r., ale dotyczyło wydziedziczenia żony. Zgodnie z art. 1008 k.c. spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:
1. wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;
2. dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności, albo rażącej obrazy czci;
3. uporczywie niedopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
W uzasadnieniu swojego orzeczenia Sąd Okręgowy wyjaśnił, że bezpodstawne wydziedziczenie dokonane z naruszeniem art. 1008 k.c. nie wywołuje zamierzonego przez spadkodawcę skutku niezależnie od tego czy wydziedziczony kwestionuje akt wydziedziczenia czy nie. W realiach niniejszej sprawy skuteczność wydziedziczenia A. P. (1) kwestionowała strona powodowa. Za uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy będące podstawę wydziedziczenia w rozumieniu art. 1008 pkt 1 i 3 k.c. jest uznawane długotrwałe lub wielokrotne zaniedbywanie potrzeb materialnych i emocjonalnych przez spadkobiercę lub postępowanie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, co oznacza, że zachowanie uprawnionego do zachowku musi być obiektywnie naganne, musi przybrać wymiary zobiektywizowane. Istnienie podstawy wydziedziczenia musi udowodnić ten, kto z faktu tego wywodzi skutki prawne, stosownie do art. 6 k.c. W procesie o zasądzenie określonej kwoty tytułem zachowku będzie to osoba zobowiązana do zapłaty czyli strona pozwana. To na niej bowiem spoczywa ciężar dowodu w tym zakresie. Warunkiem koniecznym skuteczności wydziedziczenia jest określenie w testamencie przyczyny dla której spadkodawca pozbawia spadkobiercę prawa do zachowku. Aby były wypełnione ustawowe przesłanki wydziedziczenia, nie jest wystarczające posłużenie się ogólnymi sformułowaniami, bez wskazania konkretnych zachowań lub rodzaju obowiązków. Tymczasem, jak wynika z zeznań świadków testamentu ustnego, wskazana przez spadkodawcę przyczyna wydziedziczenia żony została określona lakonicznie „bo od dłuższego czasu nie stanowią rodziny”, „mają słabe relacje rodzinne”. W ocenie Sądu Okręgowego pozwani nie wykazali by P. P. (1) skutecznie wydziedziczył żonę i dlatego jest ona uprawniona do zachowku po mężu.
Odnosząc się do autentyczności podpisu P. P. (1) na dokumencie z dnia 29 stycznia 2010 r. Sąd I instancji stwierdził, że nie miał podstaw by przyjąć, że takie zdarzenie nie miało miejsca, że uchwała została sporządzona później, a podpis P. P. (1) został sfałszowany, bądź treść dokumentu została spisana z wykorzystaniem kartki, na której znajdował się podpis P. P. (1). Sąd nie podzielił wniosków wynikających z opinii instytutu naukowo-badawczego, że dowodowy podpis nie jest autentycznym podpisem P. P. (1), ale stanowi nieudolne naśladownictwo. W ocenie Sądu gdyby w istocie tak było, pozwani z pewnością wykorzystaliby bardziej „estetyczną” formę sporządzenia tego dokumentu, bez oddzierania części kartki, bez widniejącego w dolnej części kartki maszynopisu 9/10. Biorąc pod uwagę okoliczności spisania oświadczenia P. P. (1), czyli jego długotrwałą chorobę, ciężki stan zdrowia, pobyt w szpitalu, wykorzystano dostępną w danym momencie kartkę papieru, którą posiadał pozwany J. P. (3) w swojej saszetce. Sąd podzielił wnioski wynikające z opinii P. C. (1) i (...) Towarzystwa (...).
Ustalając wartość przedsiębiorstwa (...), Sąd przyjął cenę sprzedaży wynikającą z umowy z dnia 1 kwietnia 2015 r. Przyjmując taki sposób rozliczenia Sąd kierował się orzecznictwem sądów powszechnych, dotyczącym wprawdzie ustalania wartości nieruchomości, ale przez analogię uznał, że odpowiednie stanowisko można przyjąć in casu do ustalenia wartości przedsiębiorstwa. Sąd odwołał się przede wszystkim do wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 28 grudnia 2012 r., gdzie Sąd przyjął, że ceny nieruchomości wynikają z uregulowań warunków zaistniałych na rynku i nie ma na nie wpływu żadna ze stron. Tym samym nie może być tak, że znaczne różnice w wysokości cen zaistniałe w określonym czasie, często znacznym pomiędzy datą otwarcia spadku, a datą orzekania w sprawie o zachowek w sytuacji, gdy nieruchomość została sprzedana przez spadkobierców za cenę rynkową (a nie mieli oni żadnego obowiązku powstrzymywania się z jej zbyciem), będą wyłącznie obciążać bądź spadkobiercę, gdy nastąpi wzrost cen, bądź uprawnionego do zachowku, w sytuacji, gdy ceny te spadły. W takich okolicznościach Sąd przyjął, że wartość nieruchomości stanowi cena uzyskana za nią przez spadkobierców. Sąd Okręgowy podniósł, że skoro pozwani są profesjonalistami, trudno przyjąć, że sprzedali przedsiębiorstwo po zaniżonej cenie z uwagi na toczącą się sprawę o zachowek, ponosząc w ten sposób stratę. Sąd zwrócił też uwagę, że kupującym była znana na (...) S.A. i trudno w tej sytuacji uznać, że wskazana w akcie notarialnym kwota nie była faktyczną, uzgodnioną ceną sprzedaży. Sąd powyższe poparł również stanowiskiem zawartym w orzeczeniu Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 14 czerwca 2013 r.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że Kodeks spółek handlowych nie zawiera szczegółowej regulacji mechanizmu podejmowania uchwał w spółce jawnej. Podejmowanie uchwał stanowi materię prowadzenia spraw spółki, a więc sferę wewnętrzną spółki, która może zostać ukształtowana przez samych wspólników. W § 20 umowy spółki (...) wspólnicy ustalili, że wszelkie zmiany umowy wymagają aneksu w formie pisemnej. Sąd przyjął, że oświadczenie złożone przez P. P. (1), a podpisane przez wszystkich wspólników stanowi uchwałę spółki. Tym samym, udział P. został zmniejszony do 1% a udział pozostałych wspólników wzrósł z 25% do 33% co stanowi bezpłatne przysporzenie na rzecz pozwanych i spełnia wymogi darowizny wskazane w art. 888 § 1 k.c. Sąd doszedł do przekonania, że wartość darowizny podlegającej zaliczeniu na schedę spadkową po zmarłym P. P. (1) winna zostać ustalona w oparciu o cenę sprzedaży przedsiębiorstwa, czyli 15.300.000 złotych. Udział P. P. (1) po zmianie wynikającej z uchwały z dnia 29 stycznia 2010 r. kwotowo wynosił 153.000 złotych, natomiast wartość darowizn na rzecz każdego z pozwanych wyniosła odpowiednio po 1.224.000 złotych, darowizny podlegały zaliczeniu do spadku na podstawie art. 995 § 1 k.c. Sąd nie zaliczył na poczet zachowku kwot przekazywanych przez J. i E. P. synowej A. P. (1) na koszty związane z utrzymaniem dzieci w kwocie po 2.500 złotych miesięcznie oraz na rzecz wnuka P. P. (1), bowiem traktowali oni te środki finansowe jako kontynuację obowiązku alimentacyjnego. Natomiast darowizny dokonane przez pozwanych na rzecz J. i P. P. (1), Sąd zaliczył na poczet zachowku, ponieważ wynika to jednoznacznie z treści umów darowizn.
Biorąc pod uwagę powyższe Sąd ustalił wartość masy spadkowej na kwotę 5 328 818 złotych i wskazał, że wszystkie dzieci spadkodawcy w chwili jego śmierci były małoletnie, dlatego należny im zachowek wynosi 2/3, z tego, co by im przypadało w wyniku dziedziczenia ustawowego. Na rzecz każdego z dzieci spadkodawcy przypadają kwoty po 888 136,33 zł. Ponieważ P. P. (1) i J. P. (1) na poczet zachowku otrzymali kwoty po 1 000 000 zł, ich powództwo Sąd oddalił w całości. Na rzecz małoletniej J. P. (2) należy się zachowek wysokości 888 136,33 zł o czym orzeczono w pkt V-tym wyroku. Żonie spadkodawcy należy się zachowek w wysokości ½ tego, co dziedziczyłaby z mocy ustawy. W ocenie Sądu nie doszło do jej skutecznego wydziedziczenia i dlatego należna jej z tytułu zachowku kwota wynosi 666 102,25 zł, o czym orzeczono w pkt VII wyroku. Dalej idące żądanie J. P. (2) i A. P. (1) jako niezasadne zostało oddalone.
Powołując się na przepis art. 481 § 1 k.c. Sąd Okręgowy wskazał, że w orzecznictwie i doktrynie występują dwa stanowiska dotyczące określenia wymagalności roszczeń z tytułu zachowku. Według pierwszego z nich odsetki za opóźnienie należą się dopiero od daty wezwania zobowiązanego do zapłaty zachowku i za takie wezwanie można uznać wniesienie pozwu. Drugie natomiast stanowisko podkreśla, że skoro ustalenie wartości spadku w celu określenia zachowku oraz obliczenie zachowku następuje według cen z chwili orzekania o zachowku, to odsetki od tak ustalonego świadczenia pieniężnego powinny być naliczane od daty wyrokowania w sprawie, skoro dopiero z tym momentem roszczenie o zapłatę - tak ustalonej kwoty - stało się wymagalne. Zdaniem Sądu pierwszej instancji obecnie dominującym poglądem w orzecznictwie, jest pogląd zgodnie z którym wymagalność roszczenia o zachowek ustalana powinna być na dzień wyrokowania. Sąd wyjaśnił, że za takim stanowiskiem przemawia też treść art. 995 k.c., zgodnie z którym wartość przedmiotu darowizny doliczonej do spadku oblicza się według cen z chwili ustalenia zachowku. W związku z rozbieżnościami zrodził się pogląd, że określenie wymagalności roszczenia o zachowek pozostaje w zakresie dyskrecjonalnego uznania sądu. W realiach niniejszej sprawy sąd uznał za zasadne zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wyrokowania.
Wobec ograniczenia powództwa zgodnie z pismem z dnia 31 maja 2022 r. i stanowiskiem kuratora małoletniej J. P. (2), przedstawionym na rozprawie w dniu 1 czerwca 2022 r., postępowanie w przedmiocie ograniczonego powództwa zostało umorzone (punkt I, II, III wyroku).
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Z uwagi na to, że żadna ze stron nie utrzymała się w całości ze swoim żądaniem orzeczono o wzajemnym zniesieniu kosztów zastępstwa procesowego.
Apelację od powyższego wyroku złożyli powodowie, zaskarżając go częściowo. J. P. (1) oraz P. P. (1) zaskarżyli wyrok Sądu Okręgowego w zakresie punktów IV, X i XII w całości, natomiast A. P. (1) w części oddalającej jej powództwo ponad kwotę 666.102,25 oraz oddalające roszczenie o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od daty doręczenia pozwanym odpisu pozwu, tj. w punkcie VIII oraz w punkcie IX w zakresie obciążającym ją obowiązkiem zwrotu wydatków, a także w punkcie XII w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.
Skarżący zarzucili wyrokowi Sądu Okręgowego naruszenie następujących przepisów:
1. art. 233 § 1 k.p.c. przez uznanie za niewiarygodną opinii Instytutu Ekspertyz sądowych im. Prof. J. S. w K. i w konsekwencji uznanie, iż podpis nieczytelny spadkodawcy P. P. (1), znajdujący się na uchwale Wspólników (...) i P. P. sp.j. w R. z dnia 29.01.2010 r. został przez niego nakreślony w związku z czym w/w uchwała wywiera skutki prawne w zakresie określenia w niej udziałów wspólników;
2. art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny opinii (...) Towarzystwa (...) wbrew jej treści i z pominięciem wskazanych w tej opinii okoliczności wskazujących, iż podpis spadkodawcy P. P. (1) na cyt. w pkt 1 uchwale, aczkolwiek został przez niego nakreślony, jednakże nie mógł być uczyniony w dniu 29.01.2010 r., a pochodzi on z lat wcześniejszych, przez co Sąd bezpodstawnie uznał, iż podpis ten został nakreślony przez spadkodawcę w dniu 29.01.2010 r. i w konsekwencji błędnie przyjął, że omawiana uchwała została sporządzona z wykorzystaniem podpisu złożonego przez spadkodawcę na innym, wcześniejszym dokumencie;
3. art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny i w konsekwencji danie wiary opinii biegłego P. C., zgodnie z którą podpis na przedmiotowej uchwale został skreślony przez spadkodawcę P. P. (1) w dniu 29.01.2010 r. z powołaniem się na rzekomą zgodność tej opinii, z opinią (...) Towarzystwa (...), gdy tymczasem ta ostatnia opinia wykluczyła, by dowodowy podpis został nakreślony w tym dniu, a ponadto przez nieuwzględnienie przy ocenie mocy dowodowej opinii biegłego P. C. i (...) Towarzystwa (...) okoliczności, iż opinia Instytutu (...) im. Prof. J. S. w świetle przepisów k.p.c., jako opinia instytutu naukowo-badawczego w hierarchii dowodów jest usytuowana wyżej aniżeli opinia biegłego,
4. art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej, sprzecznej z logiką i doświadczeniem życiowym oceny zeznań pozwanego J. P. w charakterze strony uznanych za wiarygodne w części w której twierdził on, iż w dniu 29 października 2010 roku omawiana uchwała wspólników została spisana na kartce, stanowiącej dolną, odciętą część 9 – tej strony innego dokumentu, którą tego dnia miał w swojej saszetce;
5. obrazę art. 327 § 1 pkt 1 k.p.c. przez niewskazanie dowodów, na jakich oparł się Sąd uznając za wiarygodną opinię biegłego. P. C. oraz przyczyn, dla których odmówił mocy dowodowej opinii Instytutu (...) im. Prof. J. S., która neguje, że analizowany podpis pochodzi od spadkodawcy oraz opinii (...) Towarzystwa (...) w części negującej, by dowodowy podpis spadkodawcy został złożony w dniu 29.01.2010 r.;
6. konsekwencją błędów proceduralnych wskazanych w pkt 1-3 jest sprzeczność z rzeczywistym stanem rzeczy istotnego ustalenia Sądu, iż uchwała z dnia 29.10.2010 r. jest ważna i prawnie skuteczna, w związku z czym udział spadkodawcy w spółce (...).A. i P. P. sp.j. wynosił 1 % a nie 25 %;
7. obrazę art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny i w konsekwencji danie wiary opinii biegłego P. C., zgodnie z którą podpis na przedmiotowej uchwale został nakreślony przez spadkodawcę P. P. (1) w dniu 29.01.2010 r. i pominięcie, że opinia biegłego P. C. została oparta o uboższy materiał dowodowy, tj. nie uwzględnia materiału porównawczego w postaci podpisów zmarłego P. P. (1) z 25 stycznia 2010 r., a zatem ostatnich jego podpisów przed śmiercią, gdzie pozostałe opinie grafologiczne opierały się na tych podpisach, a zatem wiarygodność i moc dowodowa opinii biegłego (...) (...) również tylko z tego powodu jest mniejsza, aniżeli pozostałych opinii, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do błędnego ustalenia niezgodnego z rzeczywistością faktu, ze podpis na przedmiotowej uchwale został nakreślony przez spadkodawcę P. P. (1) w dniu 29.01.2010 r.;
8. obrazę art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 316 § 1 k.p.c. przez pominięcie w rozważaniu materiału dowodowego części zebranego materiału dowodowego, tj. opinii uzupełniającej (...) Towarzystwa (...) w zakresie, w jakim zawiera odpowiedzi na pytania powodów A. P. (1) i P. P. (1) (k. 961 — 966), w której to części biegły wyklucza, by podpis zmarłego P. P. (1) pod spornym dokumentem został nakreślony 29 stycznia 2010 r. i stwierdza, że podpis ten został złożony w latach wcześniejszych; błąd ten w konsekwencji doprowadził Sąd do błędnego, sprzecznego z rzeczywistym stanem rzeczy ustalenia, że zmarły P. P. (1) złożył w dniu 29 stycznia 2010 r. podpis pod dokumentem uchwały wspólników zmniejszającym jego udział w majątku spółki z 25% do 1 %;
9. obrazę art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną, sprzeczną z logiką i doświadczeniem życiowym oraz sprzeczną ze składającą się na materiał dowodowy dokumentacją medyczną ocenę zeznań pozwanych i uznanie ich za wiarygodne w części, w jakiej twierdzili, że w dniu 29 stycznia 2010 r. zmarły P. P. (1) czuł się dobrze, że jego stan zdrowia poprawił się, samodzielnie się ogolił, udał do łazienki, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do niezgodnego z rzeczywistym stanem rzeczy ustalenia faktu dobrego stanu zmarłego P. P. (1) w dniu 29 stycznia 2010 r., pozwalającego mu na samodzielne ogolenie się, udanie się do łazienki;
10. w konsekwencji naruszenia, o którym mowa w pkt 9, jak również naruszenia, o którym mowa w pkt 4 zarzutów, i innych wskazanych wcześniej naruszeń obrazę art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną, sprzeczną z logiką i doświadczeniem życiowym oraz sprzeczną z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności z dokumentacją medyczną oraz prawidłowymi wnioskami jakie należało wywieźć opinii Instytutu (...) im. Prof. J. S. oraz (...) Towarzystwa (...), ocenę zeznań pozwanych i uznanie ich za godne co do przebiegu zdarzeń w dniu 29 stycznia 2010 r. z udziałem zmarłego P. a, w szczególności co do złożenia podpisu przez zmarłego pod dokumentem uchwały tego które to ustalenie Sądu jest niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy;
11. konsekwencją błędów proceduralnych wskazanych w pkt 7 - 10 jest sprzeczność z rzeczywistym stanem rzeczy istotnego ustalenia faktu przez Sąd, iż uchwała z dnia 29.01.2010 r. została tego dnia podpisana własną ręką przez zmarłego P. P. (1), jak również sprzeczność z rzeczywistością istotnego ustalenia Sądu, że uchwała ta jest ważna i prawnie skuteczna, w związku z czym udział spadkodawcy w spółce (...).A. i P. P. sp.j. wynosił 1 % nie 25 %;
12. obrazę art. 224 § 2 k.p.c. poprzez wydanie po zamknięciu rozprawy zarządzenia z dnia 3 czerwca 2022 r. zobowiązującego Pozwanych do złożenia kserokopii umowy sprzedaży udziałów O (...) spółka z o.o. na rzecz (...) S.A. w części dotyczącej kwoty, za jaką te udziały zostały zbyte i przeprowadzenie dowodów z dokumentów prywatnych w postaci aktu notarialnego z dnia 1 kwietnia 2015 r. Rep. (...) sporządzonego przez I. N. w W. i aktu notarialnego z dnia 14 grudnia 2017 r. Rep. (...) sporządzonego przez M. N. w W., złożonych przez pozwanych po zamknięciu rozprawy, na zarządzenie Sądu wydane po zamknięciu rozprawy i nieprzeprowadzenie rozprawy, co do tych dowodów gdy:
- przepis ten pozwala na przeprowadzenie dowodów po zamknięciu rozprawy tylko wtedy, gdy (1) postanowienie dowodowe lub zarządzenie co do dowodu zostało wydane przed zamknięciem rozprawy i (2) przepis ten pozwala na przeprowadzenie tylko dowodu przez sędziego wyznaczonego lub przez sąd wezwany, dowodu z dokumentu sporządzonego przez organ administracji publicznej lub znajdującego się w jego aktach albo dowodu z dokumentu znajdującego się w aktach sądowych lub komorniczych, a zarządzenie zobowiązujące pozwanych do złożenia dokumentów zostało wydane w sprawie po zamknięciu rozprawy, zaś dokumenty, których zażądał Sąd jak i złożone spontanicznie przez pozwanych są innymi dokumentami, niż te o których mowa w przepisie,
- konieczne było przeprowadzenie rozprawy co do dokumentów złożonych przez pozwanych, ponieważ w ten sposób możliwe było wykazanie, że te dokumenty nie mogą stanowić podstawy do wyliczania zachowku należnego powodom, co pozwoliłoby Sądowi na pominięcie ich przy rozstrzyganiu sprawy;
13. obrazę art. 225 k.p.c. poprzez brak otwarcia zamkniętej rozprawy na nowo w sytuacji, gdy po zamknięciu rozprawy Sąd zarządził złożenie przez Pozwanych nowego dokumentu, a pozwani po zamknięciu rozprawy złożyli inne dokumenty, niż objęte zarządzeniem Sądu i Sąd uznał, że dokumenty te mogą stanowić podstawę wyrokowania, a dokumenty te nie mogły stanowić podstawy do wyrokowania, bowiem były to inne dokumenty niż ujęte w zarządzeniu Sądu i dokumenty te nie mogą stanowić podstawy do wyliczania zachowku należnego powodom;
14. konsekwencją błędów wskazanych w pkt 12 i 13 zarzutów jest błędne ustalenie wartości udziałów w przedsiębiorstwie (...) i tym samym przyjęcie błędnej wartości do wyliczenia należnego powodom zachowku, bowiem dokumenty złożone przez pozwanych po zamknięciu rozprawy nie mogą stanowić podstawy do zgodnego z prawem wyliczenia zachowku należnego powodom, ponieważ po pierwsze nie są to dokumenty stanowiące materialnoprawną podstawę sprzedaży udziałów, po drugie są to dokumenty dotyczące stanu przedsiębiorstwa spółki (...) sp. z o.o. w jakim znajdowało się w grudniu 2014 r., a dla rozstrzygnięcia sprawy konieczne jest oparcie się na stanie przedsiębiorstwa (...) z 30 stycznia 2010 r., a w końcu zarządzenie Sądu zostało wydane i dokumenty te zostały złożone wbrew art. 224 § 2 i 225 k.p.c.;
15. obrazę art. 233 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie faktu istnienia umowy z dnia 1 kwietnia 2015 r., z której miałoby wynikać, że firma (...) została sprzedana firmie (...) S.A. za kwotę 15.300.000 złotych, gdy taka umowa nie została złożona przez Pozwanych do akt sprawy i nie ma jej w materiale dowodowym, wobec czego nie można przyjąć, że została zawarta i jakie są jej warunki i tym samym nie można przyjąć, że cena określona w tej umowie może stanowić podstawę do wyliczenia zachowku, skoro jako podstawę wyliczenia zachowku należy przyjąć stan przedsiębiorstwa (...) z 30 stycznia 2010 r.;
16. obrazę art. 233 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie tego, że Pozwani faktycznie odmówili Sądowi złożenia dokumentu, którego Sąd się domagał, tj. kserokopii umowy sprzedaży udziałów przez spółkę O (...) na rzecz spółki (...) z siedzibą w W. w części dotyczącej kwoty, za jaką te udziały zostały zbyte, której to odmowie w świetle tego przepisu musi być nadane znaczenie;
17. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art.991 § 1 i ewentualnie art. 995 k.c. przez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż ustalenie wartości masy spadkowej ewentualnie wartości przedmiotu darowizny w celu określenia zachowku może nastąpić według stanu spadku na dzień późniejszy, niż dzień jego otwarcia ewentualnie na dzień późniejszy niż dzień dokonania darowizny i cen z chwili innej niż chwila orzekania o roszczeniach z tytułu zachowku;
18. naruszenie prawa materialnego t.j. art. 476 i 481 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, iż pozwani nie pozostawali w opóźnieniu z zapłatą zachowku oraz że roszczenie z tego tytułu staje się wymagalne dopiero z datą określenia przez Sąd jego wysokości w wyroku, a nie od daty określonej w wezwaniu do zapłaty skonkretyzowanego co do wysokości i sposobu jej ustalenia w tymże wezwaniu lub od daty doręczenia pozwanym odpisu pozwu.
Skarżący wnosili o:
- -
-
zmianę wyroku w zaskarżonej na korzyść powodów P. P. (1) i J. P. (1) części przez zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz każdego z nich kwoty po 1.654.303,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanym odpisu pozwu do dnia zapłaty oraz odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 1.000.000 zł od daty doręczenia pozwanym odpisu pozwu do dnia 29.05.2018 r. na rzecz P. P. (1) i do dnia 02.07.2018 r. na rzecz J. P. (1),
- -
-
zmianę wyroku w zaskarżonej na korzyść powódki A. P. (1) części przez zasądzenie na jej rzecz solidarnie od pozwanych dodatkowo: (1) kwoty 1.324.625,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanym odpisu pozwu do dnia zapłaty oraz (2) odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 666.102,25 zł od dnia doręczenia pozwanym odpisu pozwu do dnia 19.06.2022 r.,
- -
-
uchylenie wyroku w pkt IX w części obciążającej powódkę A. P. (1) obowiązkiem zwrotu wydatków;
- -
-
uchylenie wyroku w pkt X, zmianę zaskarżonego wyroku w pkt XII przez zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powodów A. 1-3 kosztów procesu za I instancję wg norm przepisanych,
- -
-
zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powodów Ad 1-3 kosztów procesu za II instancję wg norm przepisanych.
W uzupełnieniu braków formalnych apelacji powodowie sprecyzowali, iż datą, od której powód P. P. (1) żąda zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty 2.654.303,00 zł jest dzień 29.05.2018 r., zaś J. P. (1) żąda zasądzenia tych odsetek do dnia 02.07.2018 r. Natomiast odsetek ustawowych od kwoty 1.654.303,00 zł powód P. P. (1) domaga się od dnia 30.05.2018 r., zaś J. P. (1) od dnia 03.07.2018 r.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła również powódka J. P. (2) zaskarżając go w części tj. w zakresie punktów V, VI i IX zarzucając mu:
1. naruszenie prawa materialnego w postaci:
- -
-
art. 991 § 1 k.c. oraz art. 995 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że ustalenie wartości spadku w celu określenia zachowku oraz obliczenie zachowku może nastąpić według cen z chwili innej niż chwila orzekania przez Sąd o roszczeniu z tytułu zachowku w przypadku gdy prawidłowa wykładnia tych przepisów wskazuje, że obliczenie zachowku następuje na podstawie wartości spadku ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniach z tego tytułu;
- -
-
art. 455 k.c. oraz art. 481 § 1 k.c. przez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że określenie terminu wymagalności roszczenia o zachowek pozostaje w zakresie dyskrecjonalnego uznania sądu w przypadku gdy prawidłowa wykładnia tych przepisów wskazuję, że wymagalność roszczenia o zachowek następuje od daty wezwania do jego zapłaty;
2. sprzeczność dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, że zmarły P. P. (1) podpisał w dniu 29 stycznia 2010 r. uchwalę zmieniającą umowę (...) i (...) P. Sp. j. w zakresie udziału wspólników w majątku spółki, z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, a mianowicie opinią uzupełniającą (...) Towarzystwa (...), z której wynika, że „podpis ten nie mógł zostać złożony w dacie widniejącej na dokumencie dowodowym" wynikające z dokonania oceny ww. dowodu w sposób niewszechstronny i wybiórczy, tj. z naruszeniem przepisu postępowania, mianowicie art. 233 §1 k.p.c.
Apelująca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i zasądzenia na rzecz małoletniej J. P. (2), ponad zasądzoną już kwotę 888.136,33 zł, kwoty 1.766.166,67 zł oraz zasądzenia na rzecz małoletniej J. P. (2) odsetek ustawowych za opóźnienie, (od łącznie zasądzonej dla niej kwoty zachowku), od dnia doręczenia pozwu pozwanym, a ponadto zasądzenia na rzecz małoletniej kosztów procesu.
W odpowiedzi na powyższe apelacje powodów pozwani A. P. (2) i J. P. (3) wnosił o ich oddalenie oraz zasądzenie do powodów na jego rzecz kosztów postępowania według norm przypisanych oraz oddalenie wszystkich wniosków dowodowych zawartych w apelacjach.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacje powodów okazały się zasadne, co skutkowało uchyleniem wyroku w części i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy, w zakresie wskazanym w wyroku. Rozstrzygnięcie w sprawie, w części dotyczącej zachowku należnego uprawnionym, która odnosi się do wartości udziałów zmarłego spadkodawcy P. P. (1) w (...) i (...). (...) spółce jawnej w R., zapadło bowiem bez należytego wyjaśnienia istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności sprawy i z naruszeniem przepisów postępowania dowodowego. Za zasadne uznać należało zarzuty procesowe, tj. zarzuty obrazy art. 233 § 1 k.p.c., art. 224 § 2 k.p.c. i art. 225 k.p.c. skutkujące nieważnością postępowania i nierozpoznaniem istoty sprawy w zakresie objętym apelacjami.
Zgodnie z art. 316 § 1 k.p.c. po zamknięciu rozprawy sąd wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Rozprawa powinna być otwarta na nowo, jeżeli istotne okoliczności ujawniły się dopiero po jej zamknięciu (§ 2). Przez stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy należy rozumieć stan faktyczny ustalony przez sąd na podstawie dowodów przeprowadzonych zgodnie z regułami postępowania dowodowego przewidzianymi w art. 227 i n. k.p.c. oraz obowiązujący stan prawny, a nie obraz okoliczności wynikających z jakichkolwiek dowodów, niepoddanych zabiegom dotyczącym dokonywania ustaleń faktycznych (por. m.in. wyroki SN z 7 marca 1997 r., II CKN 70/96, OSNC 1997/8/ 113 i z 22 stycznia 2015 r., III CSK 108/14 oraz postanowienie SN z 26 czerwca 2002 r., III CKN 537/00, BSNIC 2003/3, s. 52).
Z akt niniejszej sprawy wynika, iż Sąd Okręgowy zamknął rozprawę w sprawie w dniu 01 czerwca 2022 r. nie wydając żadnego postanowienia dowodowego i odroczył publikację orzeczenia do dnia 20 czerwca 2022 r. (k. 1477v). Następnie, zarządzeniem z dnia 02 czerwca 2022 r. Przewodniczący zobowiązał pozwanych do złożenia umowy sprzedaży udziałów spółki O (...) na rzecz H. (...) z siedzibą w W. w części dotyczącej kwoty za jaką te udziały zostały zbyte, motywując to tym, że w aktach sprawy znajduje się jedynie część umowy przedwstępnej z dnia 18 grudnia 2014 r., brak jest ostatecznej umowy sprzedaży, która uwarunkowana była wydaniem decyzji (...) (k. 1479). W wykonaniu powyższego do akt przedłożona została kopia ugody zawartej pomiędzy pozwanymi, a następcą prawnym (...) S.A. z siedzibą w W. - A. M.. (...) S.a.r.l. sp. z o.o. prawa luksemburskiego z dnia 14 grudnia 2017 r. oraz oświadczenie zgody na zawarcie ugody złożone przez żonę pozwanego A. P. (2) z dnia 14 grudnia 2017 r. zawarte w formie aktów notarialnych oraz oświadczenie (...) S.A. z siedzibą w W. o poddaniu egzekucji w trybie art. 777 § 1 pkt 5 k.p.c. z dnia 01 kwietnia 2015 r.(k. 1483-1510), po czym 20 czerwca 2022 r. został ogłoszony wyrok w sprawie.
Przeprowadzenie przez Sąd Okręgowy kluczowych dla ustaleń faktycznych (w ocenie tegoż Sądu - co wprost wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku) dowodów po zamknięciu rozprawy nastąpiło z naruszeniem przepisów art. 210 § 3 k.p.c., art. 235 i 236 k.p.c., a także art. 316 k.p.c., co słusznie podniesiono w apelacji i naruszyło prawo powodów do obrony ich praw w procesie. Powyższe działanie Sądu nie mieściło się również w hipotezie przepisu art. 224 § 2 k.p.c., zgodnie z którym rozprawę można zamknąć również w przypadku, gdy ma jeszcze zostać przeprowadzony dowód przez sędziego wyznaczonego lub przez sąd wezwany, dowód z dokumentu sporządzonego przez organ administracji publicznej lub znajdującego się w jego aktach albo dowód z dokumentu znajdującego się w aktach sądowych lub komorniczych, a rozprawę co do tych dowodów sąd uzna za zbyteczną. Taka sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie. Dokonanie przez sąd ustaleń faktycznych w oparciu o dowody, które w ogóle nie zostały w formalny sposób dopuszczone i przeprowadzone na rozprawie, narusza ogólne reguły postępowania dowodowego w zakresie bezpośredniości, jawności, równości stron i kontradyktoryjności. Sąd orzekający chcąc skorzystać z dokumentów powinien uczynić je przedmiotem postępowania dowodowego, a więc ujawnić dokumenty, które mogą mieć znaczenie dla wyniku sprawy oraz umożliwić stronom ustosunkowanie się do treści każdego z tych dokumentów i zgłoszenie odpowiednich wniosków i zarzutów. Dopiero wówczas skorzystanie z tych dokumentów byłoby możliwe. Skoro rozprawa nie obejmowała w odniesieniu do tych dokumentów postępowania dowodowego i roztrząsania jego wyników przez obie strony, a Sąd nie otworzył na nowo zamkniętej rozprawy, powołanie się na te dowody w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i oparcie na nich rozstrzygnięcia, nastąpiło z naruszeniem wyżej wymienionych przepisów i nie może się ostać.
Przypomnieć należy przy tym, że wskazane dowody wprost posłużyły Sądowi I instancji do ustalenia wartości substratu zachowku, w opozycji do dowodu przeprowadzonego w sposób przewidziany przepisami ustawy – opinii biegłych sądowych. Pozwani nie tylko, nie wykonali w całości zarządzenia Przewodniczącego składu w zakresie złożenia koniecznych – wg organu procesowego – dokumentów, ale dodatkowo złożyli inne dokumenty, wg własnego wyboru, służące wyłącznie ochronie ich praw w procesie i stan ten został następczo zaakceptowany przez Sąd Okręgowy, który wykorzystał te dokumenty dla określenia wysokości świadczeń należnych powodom.
Wskazane czynności miały miejsce już po zamknięciu rozprawy, a wybrana (wadliwa) forma nakazania uzupełnienia postępowania dowodowego sprawiała, że strona powodowa nie miała wiedzy o takich pozaprawnych działaniach Sądu i przeciwnika procesowego, nie mogła zgłosić wobec nich żadnego zarzutu, ani ustosunkować się do dowodów, które Sąd zamierzał włączyć do łańcucha dowodów mających znaczenie w sprawie, a bezspornym jest, że dowody te okazały się kluczowe dla stwierdzenia przez Sąd Okręgowy, w jakiej części powództwa są zasadne i końcowo wprost wpłynęły na oddalenie powództw w przeważających częściach. Nie ulega, zatem wątpliwości, że procedując w opisany powyżej sposób, rażąco naruszając cytowane, obowiązujące przepisy ustawy o charakterze gwarancyjnym, Sąd Okręgowy naruszył prawo powodów do obrony ich praw w procesie w stopniu, który nakazywał stwierdzić nieważność postępowania, gdyż w ramach postępowania pierwszoinstancyjnego powodowie nie mogli już skutecznie zgłosić żadnych zarzutów, wniosków, twierdzeń (por. orzecz. SN z 21.06.1961 r. 3 CR 953/60 NP. 1963/1, s. 117; wyrok SN z 23.02.1971 r. I PR 369/69; wyrok SN z 10.05.1974 r. II CR 155/74 OSPiKA 1975/3/66). Przypomnieć przy tym należy, że pozbawienie strony możności obrony praw nie musi wywierać wpływu na wynik sprawy, lecz jest formalnym brakiem możności działania bez względu na to, czy działanie strony w danym procesie mogłoby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia i bez względu na to, czy Sąd takie działanie uznałby za zasadne i wpływające na jego pierwotną ocenę sprawy (uzasadnienie uchwały SN z 18.07.1968 r. III CZP 59/68 OSNCP 1969/7-8/124).
Z mocy art. 386 § 2 k.p.c. zaskarżony wyrok musiał, zatem ulec uchyleniu w zaskarżonej części, przy czym specyficzna sytuacja procesowa opisana powyżej wykluczała potrzebę zniesienia postępowania w jakimkolwiek elemencie, przy przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania, gdyż nieważność wystąpiła już po zamknięciu rozprawy w Sądzie Okręgowym, wyłącznie w ramach samego aktu wyrokowania, niweczonego już wyrokiem Sądu II instancji. Przy ponownym rozpoznania sprawy w części, Sąd I instancji rozważy w sposób i w formie przewidzianej aktualnie dla postępowania dowodowego czy – i w jakim zakresie, w świetle art. 235 2 k.p.c. – przeprowadzić nowe dowody z dokumentów złożone przez pozwanych po zamknięciu rozprawy, a w przypadku ich ewentualnego dopuszczenia uwzględni obowiązek zapewnienia stronie przeciwnej wypowiedzenia się odnośnie takich dowodów i złożenia własnych wniosków, zarzutów, twierdzeń.
Niezależnie od powyższego, w zakresie zaskarżonym przez stronę, wyrok Sądu I instancji podlegał uchyleniu z uwagi na nierozpoznanie przez ten Sąd istoty sprawy w stopniu, który wykluczał możność konwalidowania uchybienia przez Sąd II instancji.
O nierozpoznaniu istoty sprawy można mówić, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy powództwa albo merytorycznych zarzutów pozwanego, ewentualnie gdy uzasadnienie Sądu ma tego rodzaju braki, że nie zawiera elementów pozwalających na weryfikację stanowiska sądu - gdy braki uzasadnienia w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych, oceny dowodów i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona (por. na tym tle m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z 9.11.2012r., IV CZ 156/12, z 27.06.2014r., V CZ 41/14 i z 3.06.2015 r., V CZ 115/14).
W judykaturze wskazuje się zasadnie, że „możność” uchylenia wyroku z tej przyczyny (art. 386 § 4 k.p.c.) przeradza się w nakaz, jeżeli działania sądu odwoławczego nie mogłyby sprowadzać się do ponownej, poprawnej oceny dowodów przeprowadzonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i znanych stronom, skutkującej zmianą ustaleń faktycznych, ale wymagałyby przeprowadzenia dopiero w tym postępowaniu kluczowych dowodów mających zasadnicze znaczenie dla zbadania prawnomaterialnej podstawy żądań pozwu, gdyż inaczej prowadziłoby to do pozbawienia stron jednej instancji merytorycznej (por. wyrok SN z 13.11.2002 r. I CKN 1149/00).
Zasadnie wskazał Sąd Okręgowy, że w sprawie o zachowek, po przesądzeniu, że powodom przysługuje on, co do zasady - w określonej wysokości udziału spadkowego - należy w następnej kolejności odnieść się do jego wysokości, poprzez prawidłowe obliczenie wysokości zachowku, polegające w pierwszej fazie na ustaleniu wartości czynnej spadku, to jest różnicy między wysokością aktywów wchodzących w skład spadku, a wysokością długów spadkowych. Dodatkowo należy zaznaczyć w tym miejscu, że obliczenie zachowku następuje na podstawie wartości spadku ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniach z tego tytułu (zob. uchwała SN [7] - zasada prawna, z 26 marca 1985 roku, sygn. akt III CZP 75/84).
Pierwszoplanowo należy, zatem ustalić substrat zachowku, który w analizowanej części (wynikającej z granic zaskarżenia wyroku Sądu I instancji) sprowadza się do ustalenia aktywu majątkowego spadkodawcy w postaci współuczestniczenia majątkowego w spółce prawa handlowego.
W pierwszej kolejności wyjaśnić należy, że przeprowadzone przez Sąd pierwszej instancji postępowanie dowodowe oraz błędna ocena niektórych dowodów (przede wszystkim wywołanych w sprawie opinii (...) Towarzystwa (...) i opinii instytutu naukowo-badawczego) w celu ustalenia autentyczności podpisu P. P. (1), złożonego na uchwale wspólników z dnia 29 stycznia 2010 r. zmieniającej umowę (...) i P. P. Sp. j. w R. w zakresie udziału wspólników w majątku spółki, nie miały realnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w sytuacji, gdy pierwotny udział spadkodawcy w spółce (25%), ustalany na potrzeby procesu o zachowek, byłby taki sam, niezależnie od skuteczności jego darowizny udziałów na rzecz pozostałych trzech wspólników: J. P. (3), A. P. (2) oraz E. P.. W przypadku, gdyby spadkodawca nie dokonał darowizny na rzecz wspólników, jego udział w spółce wynosiłby 25 %. Udział o identycznej wysokości należałoby przyjąć także przy obliczaniu substratu zachowku w sytuacji uznania darowizny za skuteczną, skoro przy ustalaniu substratu zachowku i tak dolicza się do spadku darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę (art. 993, 995 k.c.) (1% + [3x8%] =25%). Niemniej jednak należało w pełni podzielić zarzuty apelujących powodów, że Sąd I instancji naruszył art. 233 § 1 k.p.c. i art. 278 k.p.c. oceniając dowody w tym zakresie, co doprowadziło do wadliwych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny w tej części zmienia (w zakresie poddanym pod osąd sądu odwoławczego pozostałe ustalenia, poza wartością praw majątkowych zmarłego w spółce, przyjmuje za własne).
Przepis art. 233 k.p.c. określa zasady oceny dowodów przez sąd. Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny, albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Uchybienie tego rodzaju może być skutkiem nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub całokształtu zebranego materiału dowodowego, bądź też przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej. Dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie, jakie konkretnie zasady lub przepisy naruszył sąd przy ocenie poszczególnych dowodów oraz jaki wpływ dane uchybienie miało na wynik sprawy. Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może natomiast polegać jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego ustalonego przez siebie, na podstawie własnej oceny dowodów, stanu faktycznego (tak też Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach z dnia 18.01.2002 r., I CKN 132/01; z dnia 28.04.2004 r., V CK 398/03; z dnia 13.10.2004 r., III CK 245/04; z dnia 18.06.2004 r., II CK 369/03; w postanowieniu z dnia 10.01.2002 r., II CKN 572/99). Apelujący powodowie skutecznie wykazali rażącą sprzeczność oceny dowodów z opinii biegłych z ich treścią, dyskwalifikującą ocenę Sądu I instancji w tym zakresie, choć niezasadnie zarzucili Sądowi Okręgowemu błędną ocenę wiarygodności lub niewiarygodności poszczególnych opinii.
Dowód z opinii biegłego, czy opinii instytutu naukowo-badawczego ze swej istoty nie niesie za sobą waloru „wiarygodności”, czy „niewiarygodności” i nie może być w postępowaniu Sądowym tak oceniany. Dowód ten zawiera, bowiem ocenę określonych faktów przez podmioty posiadające wiedzę specjalistyczną oraz wnioskowania wysuwane na ich podstawie. Z tego względu dowód z opinii biegłego jest oceniany z zachowaniem następujących wskazań:
- ⚫
-
czy biegły dysponuje wiadomościami specjalnymi,
- ⚫
-
czy opinia jest logiczna, zgodna z doświadczeniem życiowym i wskazaniami wiedzy,
- ⚫
-
czy opinia jest pełna i jasna (wyrok SN z 6.05.1983 r. IV KR 74/83 OSNKW 1983/12/102).
Oznacza to, że Sąd ocenia opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności i logiczności, a nie wiarygodności (wyrok SN z 19.12.1990 r. I PR 148/90 OSP 1991/11-12/300).
Dokonując oceny trzech opinii z zakresu badania pisma spadkodawcy w nakazany powyżej sposób nie sposób przyjąć za Sądem Okręgowym wniosków opinii biegłego P. C.. Zasadnie podnoszą powodowie, że opiniujący w sprawie instytut naukowo-badawczy, charakteryzujący się niewątpliwie wyższym stopniem referencyjności efektów oceny, niż biegły – osoba fizyczna – dysponował dodatkowo szerszym i niepomijalnie istotnym materiałem porównawczym dla swoich badań. Dodatkowo, co pominął Sąd I instancji, pomiędzy dwiema opiniami wskazującymi na autentyczność podpisu spadkodawcy na dokumencie uchwały wspólników spółki jawnej zachodzi niepomijalna rozbieżność, gdyż opinia (...) Towarzystwa (...) kategorycznie wyklucza możliwość, by podpis spadkodawcy został złożony na karcie w dacie, w jakiej miał zostać sporządzony sam dokument i wprost wskazuje na fakt posłużenia się pozwanych kartą z podpisem in blanco naniesionym dużo wcześniej . Biorąc pod uwagę szczegółowe wskazania poszczególnych opinii, co do wykorzystywanego materiału badawczego, technik badawczych pisma, stwierdzonych rozbieżności w poszczególnych podpisach mających pochodzić od spadkodawcy powodów, Sąd Apelacyjny uznał za przekonujące i logicznie prawidłowe wnioski opinii sporządzonej przez Instytut (...) im. prof. J. S. w K. uznając nie tylko, że w dacie 29.01.2010 r. P. P. (1) nie mógł podpisać dokumentu zawierającego treściowo uchwałę wspólników zmieniającą umowę spółki (podobnie, jak oceniło ten fakt opiniujące (...) Towarzystwo (...)), ale także, że podpis ten nie jest autentyczny i został odtworzony przez osobę trzecią. W konsekwencji należało skorygować dotychczasowe ustalenia Sądu Okręgowego i stwierdzić, że (...) spółki (...) nie dokonali skutecznie zmiany umowy spółki w dniu 29.01.2010 r. z uwagi na brak podjęcia stosownej uchwały w formie pisemnej, a co niosło tę konsekwencję, że w skład spadku po P. P. (1) weszło 25% udziałów w majątku spółki, a nie 1%, jak przyjął Sąd Okręgowy i to ustalenie musi być punktem wyjścia dla ustalenia wartości czynnej spadku w tym jego komponencie, celem następczego ustalenia wysokości zachowków powodów powiązanych z tym składnikiem spadku.
Rozważając łącznie pozostałe zarzuty apelacji Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Zgodzić się należy z zarzutem skarżących, iż umowa sprzedaży udziałów zawarta pomiędzy O (...) spółka z o.o., a (...) S.A. z siedzibą w W. w części dotyczącej kwoty, za jaką te udziały zostały zbyte, nie mogła stanowić podstawy do ustalenia wysokości należnego powodom zachowku już tylko z racji tego, że ten konkretny dowód nie został złożony do akt sprawy, zaś inne dowody z dokumentów dotyczących powyższej transakcji zostały dołączone do akt po zamknięciu rozprawy. To uchybienie nie miało jednak przesądzającego, dyskwalifikującego charakteru. Istotą zagadnienia jest, bowiem to, że taka umowa w ogóle – wbrew Sądowi Okręgowemu – nie mogła posłużyć ustaleniu wysokości zachowku należnego powodom.
Dla ustalenia substratu zachowku Sąd I instancji miał obowiązek ustalić stan czynny spadku, czyli w zakresie objętym granicami zaskarżenia ustalić wartość 25% udziałów w majątku spółki, na dzień śmierci P. P. (1). Jest to data bezwzględnie wiążąca Sądy i strony, co Sąd Okręgowy zignorował w swoich ustaleniach. Trafnie podnieśli apelujący, że odnosząc się do umowy sprzedaży spółki w okresie późniejszym Sąd I instancji nie ustalił w ogóle, czy jej faktyczny stan majątkowy odnoszony do ruchomości, nieruchomości, wierzytelności i innych praw majątkowych odpowiadał stanowi z chwili otwarcia spadku po P. P. (1).
Obowiązkiem powodów, ale i Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę jest ustalenie stanu spadku na dzień jego otwarcia w sposób maksymalnie zbliżony do stanu faktycznego i prawidłowo wskazują apelujący, że w tym kontekście Sąd nie może pomijać obstrukcji procesowej pozwanych, którzy nie przedstawiają koniecznych dokumentów na żądanie Sądu, a mogących służyć opisanemu celowi (por. art. 248 k.p.c.). Słusznie wywodzą powodowie, że w takim przypadku Sąd winien zastosować określone domniemania wynikające z twierdzeń strony zaczepnej, skoro strona broniąca się nie chce wykazać dokumentami będącymi w jej posiadaniu, że twierdzenia te są nieprawdziwe, na jej niekorzyść.
Dopiero pełne ustalenie – w uwzględnieniu dowodów zgłaszanych przez obie strony – stanu majątkowego spółki, na dzień otwarcia spadku po P. P. (1), pozwala na przejście do kolejnego etapu postępowania dowodowego, związanego z określeniem wartości udziałów zmarłego, w ostatecznie ustalonym majątku spółki w dniu 30.01.2010 r.
Nie można podzielić zarzutu apelującej J. P. (2), że ustalenie wartości udziału P. P. (1) w przedsiębiorstwie (...).(...) sp. j. w R., a następnie obliczenie należnego uprawnionym w tej części zachowku winno zostać ustalone w oparciu o sporządzoną w sprawie niniejszej przez (...) PL (...). z o.o. Sp.k. w dniu 30 lipca 2018 r., na zlecenie Sądu Okręgowego, wycenę wartości spółki (...) (...) sp. j. według stanu na dzień 30 stycznia 2010 r. Wycena ta nie została, bowiem sporządzona zgodnie z obowiązującymi wytycznymi określającymi sposób obliczania wartości poszczególnych zachowków i należy ocenić ją, jako nieprzydatną w sprawie.
Jak już wskazał Sąd Apelacyjny i co kolejny raz trzeba dobitnie powtórzyć, przy obliczaniu wysokości roszczenia pieniężnego osoby uprawnionej do zachowku podstawowe znaczenia ma stan spadku (stan elementów majątkowych komponujących ten spadek, w tym np. składniki przedsiębiorstwa) z chwili otwarcia spadku oraz cena tych elementów z dnia orzekania o roszczeniu uprawnionego. Jednoznaczne stanowisko judykatury uwzględnia interes osoby uprawnionej do zachowku, skoro pozwala przyjąć także wyższą cenę składników majątkowych należących do spadku, niż cena w chwili otwarcia spadku (art. 924 k.c.) (por. wyrok SN z 6 marca 2014 r. V CSK 209/13). Nie przekonują natomiast jurydycznie argumenty, wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, które miałyby usprawiedliwiać odmienne reguły obliczania wysokości zachowku, brak jest powodów uzasadniających odejście in casu od ugruntowanego w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych stanowiska, zgodnie z którym obliczanie zachowku następuje na podstawie wartości spadku, ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniu z tego tytułu (tak przede wszystkim - uchwała Sądu Najwyższego z 26 marca 1985 r., III CZP 75/84, OSNC 1985/10/147; wyrok Sądu Najwyższego z 25 maja 2005 r., I CK 765/04; wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 2012 r., I CSK 599/11 - w tym wyroku odesłano do innych, podobnych orzeczeń Sądu Najwyższego). Uchwała Sądu Najwyższego III CZP 75/84 została wpisana do księgi zasad prawnych, wiąże wszystkie składy Sądu Najwyższego. Taki kierunek orzecznictwa jest już niewątpliwie utrwalony (por.: wyrok Sądu Najwyższego z 25 maja 2005 r., sygn. akt I CK 765/04, wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 2012 r., sygn. akt I CSK 599/11, wyrok Sądu Najwyższego z 23 maja 2013 r., sygn. akt I CSK 701/12, czy wskazany już wyrok Sądu Najwyższego z 6 marca 2014 r., sygn. akt V CSK 209/13). Uwzględnić należy, że tak sformułowana zasada pozostaje w zgodzie z zasadą wyrażoną w art. 316 § 1 k.p.c., według której sąd bierze za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy.
W niniejszej sprawie, w pozwie z dnia 12 kwietnia 2012 r. został zawarty wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych z zakresu wyceny spółek/przedsiębiorstw dla ustalenia wartości rynkowej firmy (...) (...) sp. j. w R. (k. 4). Jednocześnie do pozwu załączona została wstępna wycena wartości przedsiębiorstwa (...).j. (k. 31-40), która stanowi dokument prywatny i nie ma charakteru dowodu z opinii biegłego, gdyż walor tego rodzaju dowodu posiada wyłącznie opinia sporządzona na zlecenie sądu i przez osobę przez sąd wyznaczoną (art. 236 i 278 § 1 k.p.c.).
W piśmie procesowym z dnia 12 października 2016 r. powodowie ponowili swój wniosek o rozpoznanie zgłoszonego wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny spółek, dla ustalenia wartości rynkowej firmy (...) (...) sp.j. w R. (k. 766-767). Postanowieniem z dnia 19 października 2017 r. Sąd Okręgowy w Radomiu dopuścił dowód z opinii firmy (...) spółce z o.o. (...) Spółce komandytowej z siedzibą w W. celem oszacowania wartości spółki (...) na dzień 30 stycznia 2010 r. oraz zobowiązał pozwanych do udostępnienia dokumentacji spółki podmiotowi sporządzającemu opinię (k. 950). Zarządzeniem z dnia 30 kwietnia 2018 r. wykonanie powyższej opinii zostało zlecone (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. (dalej (...)), (k. 1006, 1008). W dniu 31 lipca 2018 r. do akt złożona została przez (...) opinia w sprawie wartości spółki (...) (...) sp. j. według stanu spółki na dzień 30 stycznia 2010 r. (k. 1021-1031).
W świetle wskazanych wyżej wytycznych należy uznać, że ta opinia jest nieprzydatna dla dokonania ustaleń faktycznych i nie może stanowić podstawy obliczenia zachowku w części odnoszącej się do udziałów spadkodawcy w (...) Sp.j. w R., przy czym powyższe jest wynikiem błędnie sformułowanej przez stronę powodową tezy dowodowej, którą następnie powielił w swoim zleceniu Sąd I instancji. Pamiętać należy, że nawet wówczas, gdy strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie zwalnia to sądu z obowiązku dążenia do prawidłowego wyjaśnienia sprawy (por. uzasadn. wyroku SA w Białymstoku z 16 września 2015 r., sygn. akt I ACa 34/15; uzasadn. wyroku SA w Gdańsku z 22 lipca 2015 r., I ACa 169/15). Podobne stanowisko – podzielane przez niniejszy Sąd Apelacyjny – zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2014 r. (III CZP 88/14) wskazując, że przeszkody do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego nie stanowi kontradyktoryjny model procesu. Ścisłe przestrzeganie zasady kontradyktoryjności w okolicznościach danej sprawy może nie służyć jej wyjaśnieniu. Aktywne zachowanie sądu, korzystającego z możliwości przewidzianej w art. 232 zd. 2 k.p.c. pozwala w omawianym przypadku zapobiec utracie przez powodów właściwej ochrony prawnej, w zakresie roszczenia oczywiście uzasadnionego, co do zasady i przy spornej samej wysokości roszczenia. Nie ma też niebezpieczeństwa, że - z racji właściwego sformułowania tezy dowodowej, czy też dopuszczenia z urzędu dowodu z opinii biegłego - sąd mógłby wbrew zasadzie dyspozycyjności wyjść ponad żądanie pozwu, jeżeli dowód ten dotyczy okoliczności przytoczonej przez powoda i stanowiącej element podstawy faktycznej uzasadniającej dochodzone roszczenie. Sąd nie jest, co do zasady uprawniony ani zobowiązany do modyfikacji merytorycznej treści tezy dowodowej wskazanej przez stronę, gdyż treść ta stanowi przejaw woli strony w zakresie obranego przez nią kierunku prowadzenia postępowania dowodowego, niemniej jednak sąd może wezwać stronę do sprecyzowania tezy w sytuacji, w której będzie ona niejasna, czy nazbyt ogólna. Zadaniem sądu pozostaje bowiem ocena, przez pryzmat treści zgłoszonego wniosku dowodowego, jego dopuszczalności i przydatności dla rozstrzygnięcia sprawy oraz możliwość przeprowadzenia.
W konsekwencji, in casu firma (...) sporządziła wadliwie wycenę wartości spółki (...): po pierwsze, na dzień otwarcia spadku, a nie datę wyrokowania, a po drugie wycena nie odnosiła się do faktycznego stanu majątkowego wycenianej spółki, została sporządzona tylko i wyłącznie na podstawie jej danych finansowych (księgowych). W opinii bezspornie nie zostały zidentyfikowane wszystkie składniki majątku przedsiębiorstwa należącego do spółki na dzień otwarcia spadku. Trywializmem jest stwierdzenie, że nie jest rolą biegłych ustalanie tych składników, lecz takie dane winny już wynikać - w momencie zlecania sporządzenia opinii biegłym - z postępowania dowodowego przeprowadzonego uprzednio przez Sąd. Z dotychczasowej opinii nie wynika w ogóle, jakimi nieruchomościami i innymi istotnymi środkami trwałymi dysponowało przedsiębiorstwo spółki w dacie otwarcia spadku. W opinii wskazano wprost, że przy jej sporządzaniu (...) nie miało wglądu w operaty szacunkowe majątku Spółki (...), z których wynikałby stan faktyczny tego majątku, jak również operaty takie nie zostały sporządzone [przez opiniującego] na potrzeby wydania opinii, natomiast z akt sprawy jasno wynika, że w skład przedsiębiorstwa wchodziły np. nieruchomości budynkowe, które były modernizowane. W sprawie została co prawda sporządzona opinia uzupełniająca na skutek zakwestionowania jej przez pełnomocnika pozwanego A. P. (2), niemniej jednak w dalszym ciągu w opinii łącznej brak jest wskazanych wyżej, niezbędnych elementów, które pozwalałyby na wyliczenie - w oparciu o ekspertyzę - wartości zachowku na rzecz uprawnionych.
Na rozprawie w dniu 17 lipca 2019 r. pełnomocnik pozwanego A. P. (2) wnosił o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny przedsiębiorstwa na okoliczność ustalenia wartości udziałów P. P. (1) w spółce jawnej (...) na dzień jego śmierci, tj. 30 stycznia 2010 r. i cen aktualnych, z uwzględnieniem wartości zbywczej spółki, zobowiązań spółki również w stosunku do udziałowców oraz zasad określonych w art. 50 k.s.h., art. 65 k.s.h. oraz umowy spółki (k. 1134v). Wniosek tez został ponowiony w piśmie procesowym z dnia 24 marca 2020 r., do którego załączone zostały zdjęcia budynków biurowych spółki oraz hale (k. 1284-1286). Na rozprawie w dniu 21 stycznia 2022 r. Sąd Okręgowy wniosek pełnomocnika pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego oddalił (k. 1432v). W konsekwencji, zaniechanie przeprowadzenia w sposób prawidłowy dowodu z wyceny przedsiębiorstwa oraz przyjmowanie wartości spadkowej firmy (...) według w ogóle nieustalonego stanu jej majątku oraz cen z innej daty, niż data orzekania skutkowało tym, że nie została ustalona wartość tej części spadku, co w konsekwencji uniemożliwiło prawidłowe określenie w tej części należnego powodom zachowku.
W tym stanie rzeczy należy uznać, że Sąd Okręgowy orzekł w analizowanym zakresie sprawy, w zasadzie nie przeprowadzając w ogóle właściwego postępowania dowodowego na fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, podczas gdy wnioski, twierdzenia i zarzuty stron zgłoszone w sprawie tego wymagały, w tym wywołania opinii biegłego z prawidłowo sformułowaną tezą dowodową, dopiero po kategorycznym i jednoznacznym – w świetle przeprowadzonych dowodów – ustaleniu składników majątku spółki (w zakresie praw materialnych i niematerialnych), na dzień 30.01.2010 r. Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił przy tym kilkukrotnie ponawianych przez stronę pozwaną wniosków o przeprowadzenie nowej opinii w sprawie, po czym końcowo orzekł opierając się na dowodach z dokumentów, które w ogóle nie stanowiły materiału procesowego. Wskazać należy, że stosownie do art. 278 § 1 k.p.c. w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd, po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. Wprawdzie przepis ten posługuje się sformułowaniem sugerującym pewną fakultatywność sądu w przeprowadzeniu tego dowodu ("może"), to w świetle ukształtowanego orzecznictwa nie ulega wątpliwości, iż ilekroć w sprawie, dla jej rozstrzygnięcia zachodzi potrzeba skorzystania z wiadomości specjalnych, dopuszczenie dowodu z opinii biegłego staje się obowiązkiem sądu (por. w tym zakresie: wyrok SN z 18 lipca 1975 r., sygn. akt I CR 331/75; uzasadnienie postanowienia SN z 9 maja 2000 r., sygn. akt IV CKN 1209/00; uzasadnienie orzeczenia SN z 26 października 2006 r., sygn. akt I CSK 166/06).
Sąd meriti w polskim procesie ocenia, czy dany fakt ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.), czy fakt ten wymaga udowodnienia (art. 228, 229 i 230 k.p.c.), czy dany środek dowodowy nie jest wykluczony, wreszcie czy okoliczność, na którą dowód został zgłoszony nie została już dostatecznie wyjaśniona i wykazana zgodnie z przepisami procesowymi. Uprawnia to do stwierdzenia, że Sąd nie jest związany wnioskami dowodowymi stron w tym sensie, że miałby obowiązek przeprowadzić każdy zawnioskowany dowód. Nie jest jednak jednocześnie uprawniony, by dowolnie dany wniosek dowodowy oddalić (dowód pominąć). Niedopuszczalne jest pominięcie zaofiarowanych środków dowodowych z powołaniem się na wyjaśnienie sprawy, jeżeli ocena dotychczasowych dowodów prowadzi, w przekonaniu sądu, do wniosków niekorzystnych dla strony powołującej dalsze dowody. Oznaczałoby to, bowiem pozbawienie jednej ze stron możności udowodnienia jej twierdzeń. Sytuacja taka nie zachodzi jedynie wówczas, gdy teza dowodowa jest nieistotna dla rozstrzygnięcia lub proponowany środek dowodowy jest nieprzydatny do jej udowodnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 30 maja 2007 r., sygn. akt IV CSK 41/07).
Konsekwencją uchybień proceduralnych Sądu pierwszej instancji jest aktualnie brak dowodów, które dla rozpoznania istoty sprawy (w zaskarżonym zakresie) miałyby kluczowe znaczenie. Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, iż wszyscy powodowie są uprawnieni do zachowku po zmarłym P. P. (1), ustalił (z korektą dokonana przez Sąd Apelacyjny opisaną powyżej) co wchodzi w skład masy spadkowej po nim oraz jaki udział przysługuje uprawnionym w spadku tytułem zachowku, natomiast brak jest jakichkolwiek miarodajnych dowodów, które pozwoliłyby na ustalenie wartości tego zachowku w części dotyczącej udziału spadkodawcy w przedsiębiorstwie (...). W aktualnym stanie sprawy nie pozostaje do dyspozycji Sądów żaden materiał dowodowy, który umożliwiałby konwalidację zaskarżonej części wyroku w sprawie, nie byłoby również wystarczające wydanie opinii uzupełniającej względem opinii (...) z dnia 30 lipca 2018 r. z uwagi na to, że jest ona obarczona podstawowymi brakami, o których mowa wyżej. Sprawa (w zakresie przekazanym do ponownego rozpoznania) wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, w odniesieniu do tych dowodów, które dla rozpoznania istoty sprawy mają zasadnicze znaczenie, gdyż przeprowadzone dotychczas przez Sąd pierwszej instancji dowody nie były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy w zaskarżonej części (por. postanowienia Sądu Najwyższego z 17 kwietnia 2013 r., V CZ 129/12 i z 20 lutego 2015 r., V CZ 119/14).
Dodatkowo należy zważyć, że w dotychczasowej judykaturze ukształtowały się dwie przeciwstawne linie orzecznicze w kontekście wymagalności roszczenia o zachowek, co ma niebagatelne znaczenie dla oceny zasadności roszczeń akcesoryjnych zgłoszonych przez powodów.
Sąd Okręgowy opowiadając się za jedną z nich powołał się ogólnie na pogląd „dominujący obecnie”, w żaden sposób nie przywołując argumentacji dla takiego tezowania. Wbrew stanowisku wyrażonemu w uzasadnieniu wyroku zaznaczyć zaś należy, że powodowie swoje roszczenie opierali na poglądzie przeciwnym i konsekwentnie je podtrzymywali odwołując się do licznych judykatów, zatem brak konkretnych wypowiedzi Sądu a quo w tym zakresie oznacza, że również w odniesieniu do tych roszczeń pobocznych istota sprawy nie została dotychczas rozpoznana.
Powyższe, w oparciu o art. 386 § 4 k.p.c. samoistnie, zatem skutkowało również koniecznością uchylenia zaskarżonego orzeczenia w zakresie, w jakim rozstrzyga ono o tej części zachowku należnego uprawnionym, która jest powiązana z udziałem zmarłego spadkodawcy w (...) i (...) spółce jawnej w R., ponad kwoty uwzględnione przez Sąd I instancji oraz w zakresie oddalonych roszczeń odsetkowych wszystkich powodów i przekazaniem sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności uporządkuje materiał procesowy w aktach sprawy, poprzez włączenie w zbiór dowodowy sprawy dokumentów, które zostały złożone do akt po zamknięciu rozprawy, ewentualnie materiał ten wyłączy z akt sprawy wskutek pominięcia dowodów. Następnie zakreśli stronom postępowania terminy na zgłoszenie nowych wniosków dowodowych wraz z ich uzasadnieniem. W dalszej kolejności dokona oceny i weryfikacji tych wniosków pod kątem przydatności w sprawie i w oparciu o przejrzyste mechanizmy ustali, nie wykluczając pomocy wyspecjalizowanego podmiotu, rodzaj i stan wszystkich elementów majątkowych materialnych i niematerialnych komponujących przedsiębiorstwo (...) (...) sp. j. w R. w chwili otwarcia spadku po P. P. (1), tj. w dniu 30 stycznia 2010 r., z uwzględnieniem danych finansowych przedsiębiorstwa, w tym jego aktywów, pasywów oraz rezerw i zobowiązań i na podstawie tego ustali następnie aktualną wartość 25% udziałów spadkodawcy w spółce (...). W ramach tych czynności Sąd Okręgowy rozważy również ponownie zasadność wniosków pozwanego A. P. (2), co do konieczności uwzględniania określonych norm Kodeksu spółek handlowych i postanowień umowy spółki przy ustalaniu substratu zachowku.
Przy ustalaniu wysokości zachowków należnych powodom w odniesieniu do tego komponentu spadku po P. P. (1) Sąd Okręgowy uwzględni następnie zarówno fakt wypłat określonych kwot powodom P. i J. P. (1) w toku procesu z tytułu zachowków, które w części winny zostać (w świetle niezaskarżonej części wyroku) zarachowane na poczet części zachowków powiązanych z udziałami spadkodawcy w majątku spółki, jak również uwzględni prawomocne zasądzenie na rzecz powodów A. P. (1) i J. P. (2) należności głównych i ubocznych częściowo realizujących obowiązek pozwanych, odnoszony do tego samego komponentu spadku.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd pierwszej instancji zweryfikuje również aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego i stanowiska reprezentatywnego piśmiennictwa odnośnie terminów wymagalności świadczenia odpowiadającego zachowkowi i rozważy zasadność roszczeń akcesoryjnych powodów odnoszonych także do należności głównych objętych niezaskarżonymi częściami wyroku. Powyższe wymagało będzie, przy ponownym rozpoznaniu sprawy gruntownej, krytycznej analizy wskazanych wypowiedzi prawniczych oraz indywidualnej (konkretnej) oceny stanu faktycznego sprawy w tym zakresie.
W zależności od ostatecznego wyniku sprawy Sąd Okręgowy rozstrzygnie o kosztach procesu i należnych kosztach sądowych stosując w sposób poprawny i niesprzeczny z judykaturą zasadę orzekania, jaka okaże się adekwatna, ze względu na wynik procesu.
Orzekając o kosztach procesu Sąd Okręgowy zważy także, że rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej pozostawione jest ex lege Sądowi pierwszej instancji, któremu sąd odwoławczy uchylając zaskarżone orzeczenie przekazał sprawę (por. post. SN z 17.09.1971 r. III PO 13/71).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację: Mariusz Tchórzewski
Data wytworzenia informacji: