I ACa 749/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2020-02-05

Sygn. akt I ACa 749/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lutego 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Ewa Mierzejewska (spr.)

Sędzia:

Sędzia:

SA Walentyna Łukomska-Drzymała

SA Jerzy Nawrocki

Protokolant

Agnieszka Furdel

po rozpoznaniu w dniu 23 stycznia 2020 r. w Lublinie na rozprawie sprawy

z powództwa E. O. oraz P. O.

przeciwko (...) Publicznemu Szpitalowi (...) w L.,

(...) Spółce Akcyjnej w W.
i (...) Szpitalowi (...) G.
w L.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów i pozwanych: (...) w L., (...) Spółki Akcyjnej
w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 23 lutego 2018 r. sygn. akt
I C 436/16

I.  prostuje w zaskarżonym wyroku oczywistą omyłkę w ten sposób, że
w miejsce oznaczenia siedziby (...) Spółki Akcyjnej „w L.” wpisuje „w W.”;

II.  z apelacji powodów zmienia częściowo zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w pkt I ustala datę początkową odsetek od dnia 12 kwietnia 2012 roku zamiast od dnia 24 lutego 2018 roku;

b)  w pkt III zasądzone na rzecz każdego z powodów kwoty po 3.617 złotych podwyższa do kwot po 14.417 zł (czternaście tysięcy czterysta siedemnaście złotych);

III.  oddala w całości apelacje pozwanych;

IV.  zasądza solidarnie od pozwanych (...) Spółki Akcyjnej w W. i (...)
(...) w L. na rzecz powodów: E. (...) kwoty po 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) na rzecz każdego z nich tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 749/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 lutego 2018 roku Sąd Okręgowy w Lublinie zasądził solidarnie od pozwanych: (...) w L., (...) w L. i (...) Spółki Akcyjnej w L. na rzecz powodów: E. (...) kwoty po 150.000 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 lutego 2018 roku do dnia zapłaty z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia pozostałych; oddalił powództwo w pozostałej części; zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powodów kwoty po 3.617 złotych tytułem kosztów procesu oraz na rzecz Skarbu Państwa kwotę 19.896 złotych tytułem nie uiszczonych kosztów sądowych.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

W pozwie z dnia 24 sierpnia 2012 roku małoletnia powódka N. O. wniosła o zasądzenie na jej rzecz in solidum od pozwanego (...) Szpitala (...) w L., (...) Publicznego Szpitala Nr (...) w L. oraz (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 300.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 kwietnia 2012 roku do dnia zapłaty oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanych za szkody mogące powstać w przyszłości i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania. Pozwani nie uznali powództwa, wnosząc o jego oddalenie i zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu. W dniu 25 kwietnia 2016 roku małoletnia powódka zmarła, a w jej miejsce wstąpili do procesu rodzice: E. (...), cofając roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanych za szkody mogące powstać w przyszłości jako bezprzedmiotowe.

Sąd Okręgowy ustalił, że N. O. urodziła się w (...) w L. w dniu 6 kwietnia 2011 roku cięciem cesarskim, w 26 tygodniu ciąży bliźniaczej, z masą urodzeniową 1000 g. Rozpoznano u niej wówczas wrodzone zapaleniem płuc, niedrożność smółkową, z powodu której wykonano laparotomię oraz wyłoniono przetokę jelita krętego. Z uwagi na ciężki stan zdrowia, celem dalszej diagnostyki i leczenia, w dniu 30 kwietnia 2011 roku N. O. została przeniesiona do (...) Szpitala (...) w L. (obecnie (...) Szpitala (...) w L.) do Oddziału (...), a następnie w dniu 18 maja 2011 roku do Oddziału (...). W dniu 2 czerwca 2011 roku, u małoletniej przeprowadzono pierwsze badanie okulistyczne dna oka, które wykazało duży obszar nieunaczynionej siatkówki, zaznaczony objaw plus. W związku z tym zalecono wizytę za 2 tygodnie. Pomimo tego zalecenia, do dnia 16 czerwca 2011 roku nie przeprowadzono u dziewczynki konsultacji okulistycznej. Natomiast w dniu 17 czerwca została ona wypisana ze szpitala z zaleceniem Kontroli w Poradni (...) przy ul. (...). W dniu 20 czerwca 2011 roku E. (...) zgłosili się z córką N. do (...) w L. do Izby Przyjęć (...) przy ul. (...), gdzie specjaliści rozpoznali u dziewczynki retinopatię 2/3+ obu oczu. W związku z powyższym, w dniu 21 czerwca 2012 roku wykonano u dziecka zabieg fotokoagulacji i krioterapii siatkówki. Przy wypisie zalecono wizytę za tydzień. Podczas wizyty kontrolnej w dniu 29 czerwca 2011 roku w (...) Publicznym Szpitalu (...) w L. u N. O. stwierdzono pogorszenie stanu zdrowia tj. 4 stopień retinopatii w obu oczach i zalecono kolejną kontrolę za dwa tygodnie. Następne wizyty odbyły się w dniach 11 lipca i 25 lipca 2011 roku. Podczas ostatniej z wizyt skierowano dziecko na wizytę do Centrum (...) w W.. W dniu 26 lipca 2011 roku N. O. odbyła wizytę w Centrum (...) w W., gdzie zdiagnozowano 5 stopień retinopatii. W dniu 3 października 2011 roku w Klinice (...). prof. (...) w W., (...) O.przeprowadzono leczenie poprzez opasanie gałki, witrektomię przez pars plana oraz podanie hialuronianu sodu do komory ciała szklistego (...). Zabieg nie przyniósł oczekiwanego rezultatu. W 2011 roku, kiedy to urodziła się N. O. obowiązywały w Polsce przepisy ustanowione w 1992 roku, według których zalecano badania okulistyczne u wszystkim noworodków urodzonych przed 36 tygodniem ciąży oraz u dzieci z wewnątrzmacicznym ograniczeniem wzrostu płodu. Według wytycznych Krajowego Zespołu Specjalistycznego w dziedzinie pediatrii i medycyny szkolnej niemowląt i dzieci do lat 2 z dnia 15 grudnia 1992 roku w sprawie powszechnych profilaktycznych badań medycznych noworodków, badania winny być przeprowadzone w 4, 8 i 12 tygodniu życia dziecka. Biegła z zakresu okulistyki, opiniująca w niniejszej sprawie, wskazała, że N. O. była skrajnie niedojrzałym wcześniakiem, a występujące u niej inne schorzenia należy uznać za czynniki ryzyka, pogarszające przebieg retinopatii. Pierwsze badanie okulistyczne, zgodnie z Wytycznymi (...), powinno zostać przeprowadzone u dziecka po ukończeniu 4 tygodnia życia. Przedmiotowe badanie przeprowadzone zostało jednak dopiero w 9 tygodniu życia, co mimo iż stanowiło naruszenie procedur medycznych, nie spowodowało opóźnienia leczenia, gdyż w dniu badania dziecko nie wymagało leczenia metodą laseroterapii. Działanie lekarza, który w dniu 2 czerwca 2011 roku zlecił kontrolę za dwa tygodnie było zgodne z obowiązującymi wówczas wytycznymi. Brak przeprowadzenia kontroli w dniu 16 czerwca 2011 roku stanowił natomiast naruszenie procedur i mógł być przyczyną utrudnienia badań diagnostycznych i wpłynąć na wynik zabiegu fotokoagulacji i krioterapii w dniu 21 czerwca 2011 roku. Okres pomiędzy 14 czerwca 2011 roku a 20 czerwca 2011 roku, kiedy przeprowadzono badanie dziecka był nieuzasadnioną zwłoką. Gdyby przedmiotowe badanie kontrolne odbyło się wcześniej, wówczas szanse powodzenia leczenia by wzrosły. Nadto gdyby doszło do wcześniejszego wykonania zabiegu fotokoagulacji siatkówki, można przypuszczać, że wyniki leczenia byłyby lepsze. Decyzja o skierowaniu N. O. do dalszego leczenia powinna nastąpić w dniu 29 czerwca 2011 roku. Skierowanie wówczas dziecka do Centrum (...) w W. mogło stwarzać większe szanse pomyślności leczenia. W opinii biegłej, Centrum (...) w W. nie mogło zaoferować innego leczenia niż zaproponował szpital w L., poza iniekcją. Wykonanie u dziecka zabiegu iniekcji preparatów anty-VEGF mogło stwarzać szansę zachowania u niego widzenia. Jedyną osobą, która wykonywała w tym czasie witrektomię u wcześniaków był Profesor M. P., który jednak nie wykonywał operacji w fazie aktywnej choroby. Skierowanie do kliniki nie przyspieszyłoby więc tego zabiegu. Dopiero w lipcu 2015 roku ukazały się wytyczne Polskiego Towarzystwa Okulistycznego, zalecające iniekcję preparatów anty-VEGF w określonych przypadkach. Orzeczeniem z dnia 14 września 2011 roku Powiatowy Zespól do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w P. uznał N. O. za osobę niepełnosprawną, uznając że stan zdrowia i sprawność organizmu dziecka powodują konieczność zapewnienia mu całkowitej opieki w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych, w sposób przewyższający wsparcie potrzebne dziecku w tym wieku. Pismami, doręczonymi pozwanym Szpitalom w dniu 12 marca 2012 roku powódka zgłosiła szkodę, żądając przyznania na jej rzecz 300.000 złotych tytułem zadośćuczynienia. Decyzją z dnia 30 maja 2012 roku ubezpieczyciel pozwanych Szpitali (...) S.A. z siedzibą w W. odmówił przyjęcia odpowiedzialności za zgłoszoną przez powódkę szkodę. N. O. zmarła w dniu 25 kwietnia 2015 roku w L. w wieku 4 lat. Nie stwierdzono aby śmierć nastąpiła w związku z rozpoznaną u niej retinopatią. Spadek po zmarłej na podstawie ustawy nabyli : ojciec P. O. oraz matka E. O. po 1/2 części każde z nich. Przed śmiercią dziewczynka uczęszczała do przedszkola, nie potrafiła jednak samodzielnie się poruszać, była rehabilitowana ruchowo, miała zajęcia z psychologiem i logopedą. Spożywała posiłki przy pomocy rodziców, nie zawsze sygnalizowała swoje potrzeby. Z uwagi na problemy ze wzrokiem nie potrafiła się bawić klockami, lalkami, puzzlami, nie chodziła również do kina i teatru. Po przeprowadzanych zabiegach okulistycznych przechodziła kontrolne badania, które wywoływały u niej silny stres i płacz.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dowody, które nie budziły zastrzeżeń i nie były przez strony kwestionowane. Dokumentacja leczenia N. O. nie budziła wątpliwości, co do jej prawdziwości ani autentyczności. Również zeznania przesłuchanych w sprawie świadków-pracowników pozwanych szpitali oraz zeznania w charakterze strony powodów nie budziły zastrzeżeń. Ich wiarygodność została zweryfikowana w oparciu o inne dowody zgromadzone w sprawie, przy czym zeznania lekarzy, pracujących w pozwanych szpitalach, były zbyt ogólnikowe aby posłużyły za podstawę ustaleń faktycznych. Także wywołane opinie bieglej zakresu okulistyki nie budziły wątpliwości sądu. Zastrzeżenia zgłoszone przez strony zostały przez biegłą wyjaśnione w opiniach uzupełniających. Zdaniem Sądu biegła szczegółowo odniosła się do wszystkich istotnych kwestii i odpowiedziała na stawiane jej pytania, dlatego przedstawione przez nią opinie są rzetelne i jednoznaczne, a wnioski w nich zawarte zbieżne i stanowcze.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne. W odniesieniu do odpowiedzialności pozwanych szpitali wskazał, że placówka lecznicza ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez jej personel, którego zachowanie musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione, gdyż obowiązkiem całego personelu szpitala jest dołożenie należytej staranności w leczeniu każdego pacjenta Natomiast odpowiedzialność pozwanego (...) S.A. w W. wynika z zawarcia z pozwanymi szpitalami umowy ubezpieczenia. Zdaniem Sadu Okręgowego w niniejszej sprawie doszło do błędu w sztuce lekarskiej o charakterze terapeutycznym, który pociągnął za sobą skutki w postaci (w zasadzie) utraty wzroku przez małoletnią N. O.. Miał na uwadze, że w świetle poglądów literatury i orzecznictwa Sądu najwyższego błąd taki polega na stosowaniu metod niezgodnych z obowiązującą wiedzą i praktyką medyczną oraz na stosowaniu, w trakcie terapii, wadliwych metod leczenia. W procesie leczenia lekarz nie może się bowiem zasłaniać nieznajomością zasad, które w okresie jego studiów nie były jeszcze powszechnie uznane lub w ogóle nie były znane. Obowiązują go aktualne „wiadomości podręcznikowe", które posiadać musi każdy lekarz, niezależnie od swych indywidualnych uzdolnień i niezależnie od czasu ukończenia studiów. Kryterium błędu lekarskiego nie mogą stanowić wiadomości i umiejętności dostępne tylko wybitnym specjalistom i naukowcom lub zasady i metody, odnośnie do których istnieją daleko idące różnice zapatrywań, będące przedmiotem nie zakończonej dyskusji naukowej albo stosowane tylko przez niektóre szkoły. Jeżeli wynik działania lekarza jest ujemny, tj. jeżeli lekarz nie osiąga pożądanego celu, np. prawidłowego rozpoznania, skutecznego leczenia, stawiane jest pytanie, czy działanie to było prawidłowe, a więc zgodne z zasadami wiedzy lekarskiej, czy też nieprawidłowe. W przypadku stwierdzenia, że przyczyną ujemnego wyniku jest nieprawidłowe postępowanie lekarza, powstaje zasadnicze dla odpowiedzialności pytanie, czy nieprawidłowość ta nastąpiła z winy lekarza, czy też jest przez niego niezawiniona. W razie wyboru przez lekarza metody leczenia obiektywnie nieodpowiedniej dla danego przypadku z punktu widzenia medycznego, zostaje popełniony błąd terapeutyczny (leczniczy). Na błąd lekarski powodujący odpowiedzialność prawną składają się: postępowanie (działanie lub zaniechanie) niezgodne ze współczesnymi i obowiązującymi powszechnie podstawowymi zasadami wiedzy lekarskiej, wina lekarza, ujemny skutek. Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doprowadziła do uznania przez Sąd I instancji, że personel medyczny (...) w L. nie dochował obowiązujących w 2011 roku Wytycznych (...)i zarządzenia z 1992 roku, przeprowadzając pierwsze badanie okulistyczne u N. O. zamiast po czwartym tygodniu życia dziecka, dopiero w tygodniu dziewiątym. Z opinii bieglej w zakresie okulistyki, wynika, że przedmiotowe zaniechanie, choć nie spowodowało opóźnienia leczenia, gdyż w dniu badania dziecko nie wymagało leczenia metodą laseroterapii, to jednak stanowiło naruszenie procedur medycznych. Działanie więc lekarza-dr. C., który w dniu 2 czerwca 2011 roku zlecił kontrolę za dwa tygodnie było zgodne z obowiązującymi wówczas wytycznymi, to jednak nie ulega wątpliwości, że brak przeprowadzenia wyznaczonej kontroli w dniu 16 czerwca 2011 roku stanowił naruszenie procedur i jednocześnie mógł być przyczyną utrudnienia badań diagnostycznych i wpłynąć na wynik zabiegu fotokoagulacji i krioterapii przeprowadzony dniu 21 czerwca 2011 roku. Gdyby doszło do wcześniejszego wykonania zabiegu fotokoagulacji siatkówki, można przypuszczać, że wyniki leczenia byłyby lepsze. W opinii bieglej, okres pomiędzy 14 czerwca 2011 roku a 20 czerwca 2011 roku, kiedy to dopiero przeprowadzono badanie dziecka był nieuzasadnioną zwloką. Gdyby przedmiotowe badanie kontrolne odbyło się wcześniej, a więc chociażby w dniu 16 czerwca 2011 roku, to wówczas szanse powodzenia leczenia by wzrosły. Nie ulega zatem wątpliwości, iż (...) Szpital (...) w L. dopuścił się zaniechania i poprzez to nieprawidłowości w leczeniu N. O., bez żadnego usprawiedliwienia, nie dostosowując się do obowiązujących procedur i nie przeprowadzając badania kontrolnego dziecka w dniu 16 kwietnia 2011 roku i tym samym opóźniając czas wydania diagnozy i podjęcia leczenia przez personel(...) w L., co mogło z dużym prawdopodobieństwem wpłynąć na dalsze niepomyślne wyniki leczenia dziewczynki. Nadto po przeprowadzonym u N. O. zabiegu w dniu 21 czerwca 2011 roku doszło do kolejnych nieprawidłowości w leczeniu dziecka, tym razem popełnionych przez personel (...) w L.. W świetle opinii biegłej, N. O. w dniu pierwszej kontroli a więc 29 czerwca 2011 roku, po zabiegu krioterapii i laseroterapii, powinna z uwagi na postawioną wówczas diagnozę przejścia retinopatii do kolejnej fazy choroby, zostać skierowana do Centrum (...) w W.. Stwarzało to bowiem większe szanse dla dziecka uzyskania lepszego wyniku leczenia. Centrum (...) w W. mogło zaoferować leczenie w postaci iniekcji doszklistowej leków hamujących naczyniotworzenie anty-VEGF, stosowane tam od 2010 roku, co mogło stwarzać szansę zachowania widzenia u dziecka. Wprawdzie dopiero w lipcu 2015 roku ukazały się wytyczne (...) Towarzystwa (...), zalecające iniekcje preparatów anty-VEGF w określonych przypadkach, ale jak wskazała biegła, wytyczne nie zwalniały lekarzy z odpowiedzialności w zakresie podejmowania właściwych decyzji dotyczących pacjenta. Personel medyczny (...) w L. w sposób niewłaściwy i niczym nieusprawiedliwiony wyznaczał N. O. kolejne wizyty i dopiero w dniu 25 lipca 2011 roku skierował ją na konsultacje do Centrum (...) w W.. W świetle powyższych okoliczności Sąd Okręgowy stwierdził, że w realiach przedmiotowej sprawy, wystąpiły wszystkie konieczne elementy niezbędne dla przyjęcia odpowiedzialności każdego z pozwanych, a mianowicie: szkoda przejawiająca się w utracie wzroku przez małoletnią N. O., wina (...) Szpitala (...) w L. przejawiająca się w zaniechaniu przeprowadzenia kontrolnej wizyty u powódki w dniu 16 czerwca 2011 roku, co doprowadziło do zbyt późnego wykonania zabiegu krioterapii i laseroterapii, wina (...) w L. przejawiająca się w zbyt późnym skierowaniu dziecka na konsultację do Centrum (...) w W., co doprowadziło do znacznego zmniejszenia szans na pomyślne leczenie dziecka oraz związek przyczynowy polegający na tym, że powstała u N. O. szkoda z dużym prawdopodobieństwem jest następstwem opóźnienia właściwego leczenia, co znacznie pomniejszyło szanse dziecka na powodzenie leczenia. Sąd Okręgowy wskazał, że w przypadku tzw. szkód na osobie udowodnienie istnienia adekwatnego związku przyczynowego w rozumieniu art. 361 k.c. może natrafić na trudności, dlatego przywołał pogląd wyrażony w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że skoro istnienie związku przyczynowego, jeśli chodzi o zdrowie ludzi, z reguły nie może być absolutnie pewne, to do przyjęcia go wystarcza, że jest on ustalony z dostateczną dozą prawdopodobieństwa.

Miarkując wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, Sąd I instancji miał na uwadze, że cierpienia N. O. były bardzo duże. Dziewczynka niewątpliwie odczuwała cierpienia fizyczne, po każdym przebytym zabiegu musiała przechodzić bardzo bolesne i nieprzyjemnie badania kontrolne oczu, które wywoływały u niej silny stres i płacz. Nadto musiała być rehabilitowana ruchowo, praktycznie nie widziała i nie potrafiła się samodzielnie poruszać. Potrzebowała również pomocy przy spożywaniu posiłków. Jako małe dziecko oprócz i tak towarzyszących jej innych schorzeń, z racji pozbawienia widzenia utraciła beztroskie, radosne, choć bardzo krótkie dzieciństwo. Pomimo tego, że uczęszczała do przedszkola, nie potrafiła się bawić zabawkami tak jak jej rówieśnicy w tym jej siostra bliźniaczka. Nie chodziła również z innymi dziećmi do kina czy teatru. Wprawdzie nie można jednoznacznie stwierdzić, że w przypadku podjęcia w odpowiednim terminie i w odpowiednim miejscu leczenia przez N. O., nie utraciłaby ona wzroku, ale oczywistym jest, że miałaby ona bardzo duże szanse na wyleczenie i normalne funkcjonowanie w rodzinie i w przedszkolnej grupie rówieśniczej do chwili jej śmierci. Mając powyższe na uwadze, uznał, że kwotą odpowiednią za doznane przez N. O. krzywdy, będące konsekwencją błędu medycznego, będzie dochodzona pozwem kwota 300.000 złotych, którą zasądził na rzecz spadkobierców powódki zgodnie z ich udziałami w spadku, tj. po 150.000 złotych. Ocenił, że w niniejszej sprawie pozwani odpowiadają według zasady in solidum, która zachodzi przy zbiegu odpowiedzialności więcej niż jednego dłużnika, opartej na różnych podstawach prawnych. Źródłem zobowiązania jest odpowiedzialność deliktowa pozwanych szpitali i kontraktowa ubezpieczyciela. Powodowie mogą dochodzić całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie lub od każdego z osobna, a spełnienie świadczenia przez jednego z nich, zwalnia pozostałych.

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy wskazał przepisy art. 430 kc w związku z art. 415kc, art. 444§1 kc, art. 445§1 kc i art. 361 kc. O odsetkach orzekł na podstawie art. 481 §1 kc, zasądzając je od następnego dnia po dniu wyrokowania, gdyż fakty dotyczycące szczegółowych okoliczności przebiegu leczenia i jego wpływu na wzrok małoletniej N. O., podlegały ocenie Sądu dopiero w chwili wyrokowania. Od tej chwili biegnie zatem termin do odsetek za opóźnienie, a żądanie pozwu dotyczące zasadzenia odsetek od daty wcześniejszej było niezasadne. Orzeczenie o kosztach procesu wydał w oparciu o art. 98 kpc w związku z art. 105§2 zd.2 kpc zasądzając solidarnie od pozwanych na rzecz powodów wynagrodzenie ich pełnomocnika określone na podstawi e §6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu oraz opłaty od pełnomocnictwa, nie znalazł przy tym podstaw do podwyższenia opłaty za czynności radcy prawnego powodów. O kosztach sądowych w wysokości 19.896,40 złotych, obejmującą opłatę od pozwu 15.000 złotych, od której uiszczenia powódka była zwolniona oraz wynagrodzenie bieglej wypłacone tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa, orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2005 roku, Nr 167, poz. 1398 ze zm).

Apelację od powyższego wyroku wnieśli powodowie oraz dwaj pozwani: (...) Publiczny Szpital (...) w L. i (...) Spółka Akcyjna w W..

Powodowie zaskarżyli wyrok w części oddalającej żądanie zasądzenia na rzecz każdego z nich odsetek ustawowych od kwot zadośćuczynienia za okres od dnia 12 kwietnia 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia 23 lutego 2018 roku oraz w zakresie orzeczenia o kosztach postępowania ponad zasądzoną na rzecz każdego z powodów kwotę 3.617 złotych.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 481 § 1 kc w zw. z art. 456 kc w związku z art. 445 kc poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na zasądzeniu odsetek od przyznanych na rzecz powodów kwot zadośćuczynienia od dnia następnego po dniu wyrokowania, w sytuacji gdy powodowie żądali zasądzenia odsetek od dnia 12 kwietnia 2012 roku, tj. po upływie 30 dni od daty odebrania przez pozwanych pisemnego wezwania do zapłaty;

naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 109 § 2 kpc w związku z § 2 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu poprzez ich niezastosowanie i nie przyznanie kosztów zastępstwa procesowego w czterokrotnej wysokości stawki minimalnej, w sytuacji gdy uzasadniał to nakład pracy pełnomocnika powodów.

Wskazując na powyższe zarzuty wnieśli o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od (...) w L., (...) w L. i (...) Spółka Akcyjna w W. na rzecz E. (...) kwoty po 150.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 kwietnia 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia pozostałych oraz poprzez.

pozwanych solidarnie na rzecz powodów kwot po 14.400 złotych tytułem kosztów procesu oraz kosztów zastępstwa procesowego za II instancję, według norm prawem przepisanych.

Pozwany (...) zaskarżył wyrok w części zasądzającej należność główną wraz z odsetkami i kosztami procesu oraz kosztami sądowymi. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie:

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny oraz sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego oraz zasadami logiki, skutkujące przekroczeniem przez Sąd pierwszej instancji granic swobodnej oceny dowodów przejawiające się w przyjęciu, że:

a) to głównie z racji uraty wzroku poszkodowana utraciła beztroskie, radosne, choć bardzo krótkie dzieciństwo z pominięciem znacznego wpływu innych towarzyszących jej licznych schorzeń i ich wpływu na stan zdrowia N. O. skutkującego ostatecznie jej śmiercią;

b) cierpienia N. O., które w ocenie Sądu I instancji były bardzo duże, były spowodowane utratą wzroku skutkującą m.in. koniecznością pomocy przy spożywaniu posiłków i asekuracją przy poruszaniu, rehabilitacją, brakiem umiejętności zabawy zabawkami oraz brakiem możliwości chodzenia do kina czy teatru a nie wynikały z innych zmian chorobowych występujących u powódki;

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających, tj. przyjęcie, że „powstała u N. O. szkoda niewątpliwie z dużym prawdopodobieństwem jest następstwem opóźnienia właściwego leczenia, co znacznie pomniejszyło szanse dziecka na powodzenie leczenia"(str. 19 uzasadnienia do wyroku), podczas gdy:

a)wniosków takich nie można wyprowadzić ze sporządzonych w sprawie opinii bieglej, która wskazywała, że fakt nieprzeprowadzenia po 2 tygodniach, (tj. 16 czerwca 2011 roku) badania kontrolnego w (...) Szpitalu (...) w L. jedynie mógł być przyczyną utrudnienia badań diagnostycznych i wpłynąć na wynik zabiegu fotokoagulacji i krioterapii w dniu 21 czerwca 2011 roku (vide: opinia z dnia 3 stycznia 2017 r. odpowiedź na pytanie 5), co nie jest w ocenie pozwanego (...) S.A. równoznaczne z wysokim/dużym prawdopodobieństwem;

b)nie wykazano, że opóźnienie wynoszące zaledwie 5 dni w przeprowadzeniu badania kontrolnego (po badaniu z dnia 2 czerwca 2011 roku) wpłynęło na pogorszenie stanu narządu wzroku poszkodowanej.

3) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 3 k.p.c. w zw. z art. 290 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia oraz błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonaną z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów w postaci: wniosków z opinii oraz opinii uzupełniających Instytutu-Szpitala (...) w P. (sporządzonej przez dr hab. n. med. A. W.) w zakresie w jakim Sąd uznał, że:

a) oczywistym jest, że w przypadku podjęcia w odpowiednim terminie i odpowiednim miejscu leczenia przez poszkodowaną N. O. miałaby ona bardzo duże szanse na wyleczenie i normalne funkcjonowanie w rodzinie i w przedszkolnej grupie rówieśniczej do chwili jej śmierci (str.22 uzasadnienia do wyroku) podczas gdy z opinii biegłej wynika:

„niewykonanie badania kontrolnego w (...) Szpitalu (...) w L. po 2 tygodniach od dnia pierwszego badania, tzn. 16 czerwca 2011 roku jedynie mogło być przyczyną utrudnienia badań diagnostycznych i wpłynąć na wynik zabiegu fotokoagulacji i krioterapii w dniu 21 czerwca 2011 roku” (vide: opinia z dnia 3 stycznia 2017 roku odpowiedź na pytanie 5), zatem nie sposób temu zaniechaniu przypisać cechy wysokiego prawdopodobieństwa wpływu na dalsze leczenie poszkodowanej;

„rozpoznanie postawione podczas badania z dnia 21.06.2011 wskazuje na konieczność podjęcia leczenia i podjęte działania były właściwe” (vide: opinia z dnia 8 czerwca 2016 roku odpowiedź na pytanie 3), co wskazuje na prawidłowość leczenia w (...) Publicznym Szpitalu (...) w L.;

b) personel medyczny (...)w L. w sposób niewłaściwy i niczym nieusprawiedliwiony wyznaczał N. O. kolejne wizyty i dopiero w dniu 25 lipca 2011 roku skierował ją na konsultacje do Centrum (...) w W., podczas gdy z opinii biegłej wynika, że:

„zabieg fotokoagulacji laserowej nie skutkuje natychmiastową remisją retinopatii, konieczny jest pewien czas, aby można było ocenić efekt zastosowanej terapii Myślę, że bezpośrednio po zabiegu trudno było w sposób jednoznaczny ocenić rokowanie" (vide: opinia z dnia 8 czerwca 2016 roku odpowiedź na pytanie 9);

stosowane w Centrum (...) w W. od 2010 roku leczenie w postaci iniekcji doszklistej leków hamujących naczyniotworzenie, anty-VEGF, do chwili obecnej nie zostały zarejestrowane w Polsce ani na świecie w leczeniu retinopatii wcześniaków jest to więc terapia poza wskazaniami. Dopiero w lipcu 2015 roku ukazały się wytyczne (...) Towarzystwa (...) zalecające iniekcje preparatów anty-VEGF w określonych przypadkach (opinia z dnia 8 czerwca 2016 roku odpowiedź na pytanie 10; opinia z dnia 3 stycznia 2017 roku odpowiedź na pytanie 7; opinia z dnia 18 kwietnia 2017 roku odpowiedź na pytanie 6);

c) opinie przedstawione przez biegłą są rzetelne i jednoznaczne a wnioski zawarte w opiniach zbieżne i stanowcze, podczas gdy w zakresie ustalenia przez biegłą naruszenia przez personel (...) Szpitala (...) w L. wnioski są rozbieżne, bowiem z jednej strony biegła wskazuje, iż w dacie zdarzenia obowiązywały wytyczne (...) w dziedzinie pediatrii i medycyny szkolnej niemowląt i dzieci do lat 2 z dnia 15 grudnia 1992 roku w sprawie powszechnych profilaktycznych badań medycznych noworodków przewidujące badania noworodków w 4., 8. i 12. tygodniu życia, przy czym w obowiązujących wytycznych nie było zaleceń wykonywania częstszych badań, natomiast z drugiej strony biegła przyjęła, że nieprzeprowadzenie badania w dniu 16 czerwca 2011 roku (tj. w 11 tygodniu życia poszkodowanej) było naruszeniem procedur medycznych pomijając fakt, że termin kolejnego zalecanego przez wytyczne badania przypadał dopiero na dzień 23 czerwca 2011 roku, wskutek czego Sąd błędnie ustalił, że pozwane p1acówki dopuściły się nienależytej staranności przy wykonywanych czynnościach skutkujących pogorszeniem narządu wzroku poszkodowanej.

4)art. 233 § 1 k.p.c. w zw. art. 245 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyznanie wiarygodności i mocy dowodowej dokumentowi prywatnemu z dnia 20 lipca 2016 roku wskazującego na przeprowadzanie zabiegów iniekcji doszklistkowej leków hamujących naczyniotworzenie anty-VEGF w Klinice (...) w W. od 2010 roku, dołączonego do pisma pełnomocnika powodów z dnia 5 czerwca 2017 roku, podczas, gdy pod treścią dokumentu nie złożono podpisu co wskazuje, że nie można ustalić iż jakakolwiek osoba złożyła oświadczenie odpowiadające treści zawartej w dokumencie, a w konsekwencji dokument nie jest dowodem, na podstawie którego Sąd I instancji mógł przyjąć, iż Centrum (...) w W. oferowało wspomniane leczenie od 2010 roku.

Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

art. 430 k.c w zw. z art. 415 k.c. poprzez błąd wykładni i subsumcji polegający na wadliwym uznaniu, że zachodzą okoliczności świadczące o winie:

a)pracowników (...) Publicznego Szpitala (...) w L., a w konsekwencji o odpowiedzialności szpitala, w związku z nieprawidłowym leczeniem powódki, w sytuacji gdy nie było obowiązku przekazania poszkodowanej do Centrum (...) w W. po kontroli po zabiegu krioterapii i laseroterapii w dniu 29 czerwca 2011 roku, a jak wynika z opinii bieglej wywołanej w sprawie zabieg fotokoagulacji laserowej nie skutkuje natychmiastową remisją retinopatii dlatego konieczny jest pewien czas, aby można było ocenić efekt zastosowanej terapii;

b)pracowników (...) Szpitala (...) w L., a w konsekwencji o odpowiedzialności szpitala, w związku z nieprawidłowym leczeniem powódki, w sytuacji gdy nie wyjaśnione zostało z jakiego powodu nie przeprowadzono w dniu 16 czerwca 2011 roku badania kontrolnego po upływie 2 tygodni od pierwszego badania poszkodowanej, tj. czy z przyczyn zawinionych przez personel szpitala. Z jednoczesnym pominięciem, iż fakt przeprowadzenia badania dnia 2 czerwca 2011 roku, tj. w 9 tygodniu życia poszkodowanej zgodnie z wytycznymi (...)w dziedzinie pediatrii i medycyny szkolnej niemowląt i dzieci do lat 2 z dnia 15 grudnia 1992 roku w sprawie powszechnych profilaktycznych badań medycznych noworodków, przewidującymi badania noworodków w 4., 8. i 12. tygodniu życia, powodował konieczność przeprowadzenia kolejnego badania dopiero w 12 tygodniu życia, a więc 23 czerwca 2011 roku;

art. 361 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwany (...) S.A. ponosi odpowiedzialność za szkodę poszkodowanej N. O. w postaci znacznej utraty wzroku, podczas gdy w niniejszej sprawie nie zostało wykazane w stopniu dostatecznym, (z dostateczną dozą prawdopodobieństwa), że istnieje adekwatny związek przyczynowy pomiędzy:

a)nieprzeprowadzeniem w pozwanym (...) Szpitalu (...) w L. badania kontrolnego po wykonaniu pierwszego badania w dniu 2 czerwca 2011 roku po upływie 2 tygodni od badania (tj. dnia 16 czerwca 2011 roku) a pogorszeniem stanu narządu wzroku poszkodowanej N. O.;

b)nieprzekazaniem przez personel (...) w L. poszkodowanej N. O. do Centrum (...) w W. po kontroli po zabiegu krioterapii i laseroterapii w dniu 29 czerwca 2011 roku, a pogorszeniem stanu narządu wzroku poszkodowanej N. O., szczególnie wobec wniosków biegłej, „iż zabieg fotokoagulacji laserowej nie skutkuje natychmiastową remisją retinopatii, konieczny jest pewien czas, aby można było ocenie efekt zastosowanej terapii. Myślę, że bezpośrednio po zabiegu trudno było w sposób jednoznaczny ocenie rokowanie” (vide: opinia z dnia 8 czerwca 2016 roku odpowiedź na pytanie 9);

art. 445 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie przepisu, tj. z pominięciem kryteriów ustalenia wysokości dochodzonego zadośćuczynienia w zakresie tego, że kwota należnego zadośćuczynienia powinna mieścić się w rozsądnych graniach, przez co nie może być wygórowana i powinna stanowić sumę odpowiednią do rozmiarów doznanej przez osobę poszkodowaną krzywdy, a nie prowadzić do wzbogacenia poszkodowanej, polegające na ustaleniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego w wysokości nieodpowiedniej (rażąco zawyżonej) w stosunku do doznanej przez poszkodowaną N. O. krzywdy, tj. poprzez zasądzenie od pozwanych na rzecz jej następców prawnych E. O. i P. O. kwot po 150.000 złotych, tym samym ustalenie, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla poszkodowanej będzie kwota 300.000 złotych, podczas gdy:

a)jest to kwota rażąco zawyżona w stosunku do zakresu doznanej przez poszkodowaną krzywdy (psychicznej i fizycznej) znajdującego odzwierciedlenie w zgromadzonym w tym zakresie materiale dowodowym ograniczającym się do zeznań powodów, w sytuacji gdy również wpływ chorób współistniejących winien zostać poddany ocenie obiektywnej, a więc rozmiar krzywdy powinien zostać wykazany za pomocą opinii biegłego a nie zeznań powodów mających charakter subiektywnych odczuć;

b)okres cierpień poszkodowanej spowodowanych wyłącznie brakiem wzroku był czasem stosunkowo krótkim;

c) wiek oraz okoliczności towarzyszące utracie wzroku powódki nie wpływały na wzmożenie stopnia cierpień poszkodowanej, gdyż z zasad doświadczenia życiowego wynika, że dotkliwszą krzywdą jest utrata wzroku, w sytuacji długotrwałego prawidłowego funkcjonowania tego narządu niż w sytuacji, która wystąpiła w przedmiotowej sprawie gdy poszkodowana nie widziała praktycznie od początku swego życia, a które to okoliczności b)-c) zostały przez Sąd I instancji zmarginalizowane.

Wskazując na powyższe zarzuty, pozwany (...) wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa i zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zwrotu kosztów postępowania przed Sądem I instancji, a także zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego (...) S.A. kosztów postępowania przed Sądem II instancji.

Pozwany (...) Publiczny Szpital (...) w L. również zaskarżył wyrok w części zasądzającej i rozstrzygającej o kosztach Wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

art. 278 kpc przez jego niezastosowanie i poczynienie przez Sąd Okręgowy własnych ustaleń w materii wymagającej wiadomości specjalnych, tj. ustalenie, że nieprzekazanie pacjentki N. O. do (...) w dniu 29.06.2011 roku stanowiło błąd terapeutyczny, podczas gdy opinia nie stwierdza żadnego błędu w postępowaniu (...)wg standardów obowiązujących w 2011 roku;

art. 278 w kpc przez jego niezastosowanie i poczynienie przez Sąd Okręgowy własnych ustaleń w materii wymagającej wiadomości specjalnych, tj. ustalenie, że stosowanie terapii poza wskazaniami (tzw. off label) było zgodne z aktualną wiedzą medyczną podczas gdy z opinii biegłego wynika, iż w dacie zdarzenia VI/VII 2011 roku terapia preparatami anty- VEGF była terapią eksperymentalną,

art. 278 kpc przez jego niezastosowanie i wybiórcze oparcie się na opinii przez pominięcie tych twierdzeń opinii, w których biegła wskazuje, że terapia anty- EGF nie została po dziś dzień zarejestrowana ani w Polsce ani na świecie, że jest to terapia poza wskazaniami, że dopiero 4 lata po zdarzeniu (VII. 2015) ukazały się wytyczne (...) Towarzystwa (...) zalecające stosowanie terapii anty-VEGF w przypadkach retinopatii wcześniaków;

art. 232 kpc i art. 6 kc przez uznanie, że strona powodowa wykazała wszelkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego Szpitala (...), podczas gdy nie wywołano w sprawie opinii, która w sposób niewątpliwy wskazywałaby, że doszło do popełnienia jakiekolwiek błędu po stronie Szpitala (...), w szczególności podczas gdy jedyna wywołana opinia na pytania pełnomocnika powodów czy miała miejsce zwłoka w przekazaniu dziecka do (...) wskazuje, że: „w lipcu 2011 roku nie była to terapia zalecana wytycznymi (...) jak wspomniałam w pytaniu 7 anty-VEGF nie była wówczas zalecana w wytycznych (...) Towarzystwa (...) (....), w 2011 nie było oczywiste to, co jest standardem w roku 2017; (...), w 2011 nie było możliwości szybkiego leczenia odwarstwienia siatkówki w przebiegu retinopatii wcześniaków" oraz na rozprawie „odnośnie kwestii prawidłowości leczenia w szpitalu (...) w świetle obowiązujących wówczas standardów szeroko odniosłam się w opiniach pisemnych i w pełni te opinie podtrzymuje"

art. 233 par 1 kpc przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegającej na przyjęciu zawyżonej (wygórowanej) kwoty zadośćuczynienia w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji zasądzenie na rzecz powodów zadośćuczynienia, które jest nadmierne w stosunku do doznanych krzywd.

Naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

art. 415 kc w związku z art. 430 kc przez przypisanie winy pracownikom personelu medycznego (...)podczas gdy nie doszło do naruszenia żadnych przepisów prawa, wytycznych lub zasad etycznych (wina obiektywna), jako że żadne regulacje prawne, ani obowiązująca wiedza medyczna nie zaliczały stosowania preparatów anty-VEGF do standardowego postępowania w leczeniu retinopatii wcześniaków;

art. 415 kc w z związku z art. 430 kc przez przypisanie winy pracownikom personelu medycznego (...), podczas gdy nie można postawić zarzutu lekarzowi, że nie zastosował metody jeszcze nie w pełni wypróbowanej (wina subiektywna), zwłaszcza gdy eksperymentalna terapia miałaby dotyczyć szczególnej grupy pacjentów, tj. wcześniaków, gdy konsekwencje podania nieprzebadanych (off-label) preparatów hamujących naczyniotworzenie (anty-VEGF) mogło okazać się zgubne dla rozwoju powstających w tym czasie naczyń w tak podstawowych narządach jak płuca, nerki czy mózg noworodka;

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany (...) Publiczny Szpital (...) w L. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania solidarnie od powodów na rzecz pozwanego Szpitala według norm prawem przepisanych w tym kosztów zastępstwa procesowego, a także zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Jedynie apelacja powodów jest zasadna, natomiast apelacje pozwanych nie zasługują na uwzględnienie.

Pozwani, w apelacjach dalej idących aniżeli apelacja powodów, bezzasadnie zarzucają naruszenia, które ich zdaniem, dotyczą zarówno przepisów prawa materialnego jak i procedury. Wbrew tym zarzutom, Sąd Okręgowy dokonał w sposób prawidłowy ustaleń faktycznych w odniesieniu do kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy oraz przeprowadził ich prawidłową ocenę, co skutkowało również trafną subsumpcją ustalonego stanu faktycznego pod mające zastosowanie normy prawa materialnego. Sąd Apelacyjny ustalenia te i ich ocenę prawną podziela, przyjmując je za własne.

Sąd Okręgowy w sposób wnikliwy ocenił mający kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy dowód z opinii biegłej okulisty i na jego podstawie, bez uchybienia przepisów art. 278 kpc, art. 233 § 1 kpc, art. 232 kpc, słusznie uznał, że działania personelu pozwanych szpitali należy zakwalifikować jako wadliwe z uwagi na nie podjęcie we właściwym czasie działań, które mogły dawać szansę na lepszy skutek terapeutyczny małoletniej N. O.. Przyjmując wyjaśnione w literaturze prawniczej pojęcie błędu lekarskiego, Sąd Okręgowy prawidłowo zakwalifikował postępowanie personelu medycznego pozwanych Szpitali, jako mieszczące się w pojęciu błędu terapeutycznego. Do takiej kwalifikacji dowód z opinii biegłego lekarza okulisty był konieczny jedynie w zakresie potrzebnym do odpowiedzi na pytanie czy lekarze z pozwanych Szpitali podjęli (lub nie podjęli) terapię, która byłby obiektywnie odpowiednia dla pacjenta z punktu widzenia aktualnej wiedzy medycznej, do jakiej posiadania i stosowania zobowiązani są lekarze, przy równoczesnym przyjęciu, na co trafnie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy, że kryterium stwierdzenia błędu lekarskiego nie mogą stanowić wiadomości i umiejętności dostępne tylko wybitnym specjalistom i naukowcom, lecz mogą je stanowić również zasady i metody, odnośnie do których istnieją daleko posunięte różnice zapatrywań, będące przedmiotem niedokończonej dyskusji naukowej albo stosowane tylko przez niektóre szkoły. Na to pytanie Sąd Okręgowy uzyskał odpowiedź zawartą w opinii biegłej okulisty, która potwierdziła, że nie przeprowadzenie w dniu 16 czerwca 2011 roku przez pozwany (...) w L. kolejnego badania okulistycznego małoletniej N. O., zaleconego w wyniku badania przeprowadzonego w dniu 2 czerwca 2011 roku, „stanowiło naruszenie procedur i mogło być przyczyną utrudnienia badań diagnostycznych i wpłynąć na wynik zabiegu fotokoagulacji i krioterapii w dniu 21 czerwca 2011 roku” (opinia k.2344). W oparciu o takie stanowisko biegłej Sąd Okręgowy zasadnie zatem uznał, że okres pomiędzy 14 czerwca 2011 roku a 20 czerwca 2011 roku, kiedy dopiero przeprowadzono badanie dziecka, był nieuzasadnioną zwłoką, świadczącą o dopuszczeniu się błędu terapeutycznego, zwłaszcza wobec dodatkowego stwierdzenia biegłej, że „można przypuszczać, że gdyby zabieg fotokoagulacji siatkówki był wykonany wcześniej wyniki leczenia byłyby lepsze” (k.2344).

Również ocena postępowania lekarzy z pozwanego (...) w L. nie została dokonana przez Sąd Okręgowy z naruszeniem art. 278 kpc, jak zarzuca skarżący Szpital, lecz w oparciu o dowód z opinii biegłej okulisty, która w odniesieniu do leczenia dziecka przeprowadzonego w tej placówce od dnia 20 czerwca 2011 roku do dnia 25 lipca 2011 roku, stwierdziła: „decyzja o skierowaniu N. O. do dalszego leczenia (w Centrum (...)) powinna nastąpić w dniu 29 czerwca 2011 roku” (k.2387), a nadto: „obserwowany brak regresji zmian, a wręcz ich pogorszenie nakazuje podjęcie, o ile to możliwe, próby wdrożenia innej terapii. Nie rozumiem dlaczego zlecenie iniekcji preparatów anty-VEGF miałoby stanowić naruszenie procedury. Zapewne wcześniejsze podjęcie decyzji o skierowaniu pacjentki do (...) stwarzało szansę uzyskania lepszego wyniku leczenia” (k.2344). W oparciu o cytowaną opinię biegłej, Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że również opóźnienie skierowania N. O. do dalszego leczenia w Centrum (...), do jakiego doszło ze strony pozwanego (...) w L., który zamiast w dniu 29 czerwca 2011 roku, skierowania takiego dokonał dopiero w dniu 25 lipca 2011 roku, dowodzi dopuszczenia się również przez tę placówkę błędu terapeutycznego, skutkującego współodpowiedzialnością za zaistniałą szkodę, wynikającą stąd, że dalsze leczenie małoletniej N. O. nie przyniosło już oczekiwanego rezultatu.

Zarówno wskazanie przez biegłą, że nieprzeprowadzenie w dniu 16 czerwca 2011 roku badania kontrolnego w (...) Szpitalu (...) w L. mogło być przyczyną utrudnienia badań diagnostycznych i wpłynąć na wynik zabiegu fotokoagulacji i krioterapii przeprowadzonego w dniu 21 czerwca 2011 roku, co zdaniem skarżącego Ubezpieczyciela, nie oznacza wysokiego lub dużego prawdopodobieństwa że taką przyczyną było, jak również wyjaśnienie biegłej, że w dacie zdarzenia terapia preparatami anty- VEGF była terapią eksperymentalną, a leki te nie zostały do dziś zarejestrowane w leczeniu retinopatii wcześniaków i jest to terapia poza wskazaniami, a dopiero w lipcu 2015 roku ukazały się wytyczne (...) Towarzystwa (...) zalecające stosowanie terapii anty-VEGF w przypadkach retinopatii wcześniaków, na które to okoliczności wskazuje skarżący Szpital, zarzucając brak dowodu, który w sposób niewątpliwy potwierdziłby popełnienie przez jego personel jakiegokolwiek błędu, nie dają podstaw do zakwestionowania oceny Sądu I instancji skutkującej przyjęciem odpowiedzialności obu Szpitali za szkodę doznaną przez małoletnią N. O., a w konsekwencji również odpowiedzialności gwarancyjnej ich ubezpieczyciela.

Kwestia wykazania w sposób „niewątpliwy”, jak chce skarżący Szpital, lub „z wysokim, bądź dużym prawdopodobieństwem”, jak chce skarżący Ubezpieczyciel, okoliczności wywołujących szkodę wiąże się z zagadnieniem związku przyczynowo-skutkowego, którego zaistnienie w niniejszej sprawie dodatkowo zarzuca również apelacja pozwanego (...).

Wszystkie powyższe zarzuty należy uznać za chybione wobec ugruntowanych w judykaturze Sądu Najwyższego poglądów dotyczących kryteriów ustalenia związku przyczynowego w tzw. procesach lekarskich (por. orzeczenia Sądu Najwyższego sygn. akt II CR 415/74, II CR 671/76, II CKN 625/97, V CK 182/05, III CKN 4/98, I C R516/71, IV CR 193/76, I CR 79/82, Legalis). Wynika z nich, że dla ustalenia odpowiedzialności za szkodę wystarczające jest udowodnienie związku przyczynowo-skutkowego z dostateczną dozą prawdopodobieństwa, natomiast nie jest wymagane, aby związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy wadliwym zastosowaniem określonej procedury medycznej a szkodą miał charakter bezpośredni. Należy bowiem mieć na uwadze, że w tego rodzaju procesach ustalenie w sposób pewny związku przyczynowego pomiędzy postępowaniem lekarza a powstałą szkodą jest najczęściej niemożliwe, gdyż w świetle wiedzy medycznej w większości wypadków można mówić tylko o prawdopodobieństwie wysokiego stopnia, a rzadko o pewności, czy wyłączności przyczyny. Na powstanie szkody ma lub może mieć wpływ wiele czynników i należy tylko ustalić, w jakim stopniu prawdopodobieństwa wobec innych czynników powstaje zaniedbanie lekarza. Podkreśla się również, że żądanie absolutnej pewności związku przyczynowego nie byłoby ani realne, ani uzasadnione. Ani wielość przyczyn, ani zwiększone ryzyko zabiegu (ze względu na stan zdrowia chorego) nie może wyłączyć odpowiedzialności lekarza, jeśli przynajmniej jedną z przyczyn jest niedbalstwo.

W świetle powyższego, brak podstaw do wyłączenia odpowiedzialności pozwanych Szpitali za szkodę w postaci utraty możliwości wyleczenia małoletniej powódki, a w konsekwencji utraty przez nią wzroku, w sytuacji gdy niedbalstwo personelu obu szpitali polegające na: zaniechaniu badania pacjentki w dniu 16 czerwca 2011 roku (przez personel (...)w L.) oraz zaniechaniu skierowania dziecka w dniu 29 czerwca 2011 do Centrum (...) (przez personel (...) Publicznego Szpitala (...) w L.), już tylko mogło stanowić czynnik uniemożliwiający uzyskanie pozytywnego efektu terapeutycznego w dalszym procesie leczenia pacjentki. Zarówno fakt nieuzasadnionego zaniechania przeprowadzenia badania N. O. w dniu 16 kwietnia 2011 roku przez personel (...) w L., jak i fakt zaniechania skierowania dziecka w dniu 29 czerwca 2011 roku na dalsze leczenie do Centrum (...) przez personel (...) Publicznego Szpitala (...) w L., zostały jednoznacznie stwierdzone w opinii biegłej okulisty. Uwzględniając zatem specyfikę niniejszego procesu, wskazane wyżej okoliczności zasadnie zostały uznane przez Sąd I instancji za wystarczające do ustalenia związku przyczynowo-skutkowego, jako jednej z przesłanek odpowiedzialności pozwanych Szpitali.

Należy także stwierdzić, że zarówno z przywołanych opinii biegłej okulisty, jak i pisemnych wyjaśnień Kierownika(...) z dnia 13 lutego 2018 roku (k.2491), załączonych do pisma procesowego pełnomocnika pozwanego (...)w L. (k.2489-2490), wynika, że kwestia czasu, w jakim lekarze winni podjąć właściwe decyzje terapeutyczne, miała istotne znaczenie w przebiegu leczenia schorzenia, na które cierpiała małoletnia N. O.. Dlatego zarzut apelacji Ubezpieczyciela, jakoby „nie wykazano, że opóźnienie wynoszące zaledwie 5 dni w przeprowadzeniu badania kontrolnego (po badaniu z dnia 2 czerwca 2011 roku) wpłynęło na pogorszenie stanu narządu wzroku poszkodowanej”, nie mógł okazać się skuteczny, skoro pozwany nie podważył zasadności przytoczonych wyżej twierdzeń lekarzy specjalistów.

Wbrew stanowisku apelacji pozwanego (...), wypowiedzi biegłej z których wynika, że zabieg fotokoagulacji laserowej nie skutkuje natychmiastową remisją retinopatii, że bezpośrednio po zabiegu trudno w sposób jednoznaczny ocenić rokowanie, że stosowane w Centrum (...) w W. od 2010 roku leczenie w postaci iniekcji doszklistej leków hamujących naczyniotworzenie anty-VEGF, do chwili obecnej nie zostało zarejestrowane w Polsce ani na świecie w leczeniu retinopatii wcześniaków i jest to terapia poza wskazaniami, a dopiero w lipcu 2015 roku ukazały się wytyczne (...) Towarzystwa (...) zalecające iniekcje preparatów anty-VEGF w określonych przypadkach, nie stanowią podstawy do uwolnienia pozwanych od odpowiedzialności za nie podjęcie we wskazanych wyżej terminach, tj. 16 kwietnia 2011 roku i 29 czerwca 2011 roku właściwych decyzji terapeutycznych, z których pierwsza winna polegać na przeprowadzeniu badania małoletniej, zaś druga na skierowaniu jej do dalszego leczenia w Centrum (...) w W..

Wbrew apelacji pozwanego (...), potrzeba przeprowadzenia w dniu 16 czerwca 2011 roku kolejnego badania okulistycznego małoletniej N. O. nie wynikała z faktu, że wytyczne (...) w dziedzinie pediatrii i medycyny szkolnej niemowląt i dzieci do lat 2 z dnia 15 grudnia 1992 roku w sprawie powszechnych profilaktycznych badań medycznych noworodków, przewidywały konieczność przeprowadzenia takich badań w 4., 8. i 12. tygodniu życia noworodków, lecz z faktu zalecenia przeprowadzenia takiego badania „za dwa tygodnie” od daty badania wykonanego u małoletniej w dniu 2 czerwca 2011 roku, a więc właśnie do 16 czerwca 2011 roku. Fakt, że dwunasty tydzień dziecka rozpoczynał się dopiero w dniu 23 czerwca 2011 roku był w tej sytuacji bez znaczenia dla oceny zachowania przez personel szpitala terminu badania, który został w tym konkretnym przypadku wyznaczony z uwagi na stan zdrowia małoletniej stwierdzony w badaniu z dnia 2 czerwca 2011 roku, nie zaś z uwagi na ogólne zalecenia zawarte w wytycznych.

Jakkolwiek zgodzić się należy z twierdzeniem pozwanego (...), że pismo z dnia 20 lipca 2016 roku opatrzone pieczęcią (...) w W. stwierdzające, że „zabiegi iniekcji doszklistowej leków hamujących naczyniotworzenie anty-VEGF są stosowane w Klinice (...) od 2010 roku”, nie zostało podpisane imieniem i nazwiskiem osoby fizycznej, lecz zawiera podpis „z poważaniem (...)” (k.2422), to jednak nie sposób zakwestionować wiarygodności wynikającej z tego pisma informacji, skoro biegła okulista w ustnej opinii złożonej na rozprawie w dniu 10 października 2017 roku przyznawszy, że zapoznała się z tym pismem, nie zanegowała prawdziwości zawartej w nim informacji, a nadto potwierdziła, że skierowanie dziecka po badaniu w dniu 29 czerwca 2011 roku do Centrum (...) w W. mogło stwarzać większe szanse pomyślności leczenia, jak również wyjaśniła, że „z naszej jednostki wszystkich pacjentów wówczas kierowaliśmy tylko do W.” (k. 2454-2455). Biegła w ustnej opinii wprost stwierdziła, że Centrum (...), poza leczeniem stosowanym w pozwanym szpitalu, oferowało właśnie leczenie polegające na iniekcji (pkt 13 opinii k. 2455). Dla stwierdzenia niezachowania terminu badania wyznaczonego na 16 kwietnia 2011 roku bez znaczenia pozostają okoliczności podnoszone w apelacji pozwanego (...), a mianowicie czy był to dzień, w którym pozwany (...) w L. wykonywał tego rodzaju badania. Organizacja pracy szpitala, polegająca na planowaniu badań na określony dzień tygodnia, nie może stanowić usprawiedliwienia dla zaniechania wykonania badania, którego termin przeprowadzenia jest kluczowy w prawidłowej diagnostyce noworodka. Lekarz diagnozujący pacjenta musi te okoliczności uwzględniać określając termin kolejnego badania. W konsekwencji wykonanie badania po upływie 19 dni, zamiast po upływie 14 dni, nie może być uznane za nieistotne z punktu widzenia zachowania wymaganej w procesie diagnostyki procedury.

Usprawiedliwienia dla zaniechania skierowania N. O. przez (...) Publiczny Szpital (...) w L. do Centrum (...) celem wdrożenia innej terapii, aniżeli oferowana w tamtym czasie przez ten pozwany Szpital, nie stanowi fakt, że terapia preparatem anty-VEGF była wówczas terapią eksperymentalną, nie zaliczała się do standardowego postępowania w leczeniu retinopatii wcześniaków i nie była metodą jeszcze w pełni wypróbowaną. Do tych kwestii odniosła się biegła okulista, która potwierdzając stan wiedzy i praktyki medycznej szpitali w Polsce w 2011 roku, stwierdziła równocześnie, jak już wyżej cytowano, że „obserwowany brak regresji zmian, a wręcz ich pogorszenie nakazuje podjęcie, o ile to możliwe, próby wdrożenia innej terapii. Nie rozumiem dlaczego zlecenie iniekcji preparatów anty-VEGF miałoby stanowić naruszenie procedury. Zapewne wcześniejsze podjęcie decyzji o skierowaniu pacjentki do (...) stwarzało szansę uzyskania lepszego wyniku leczenia” (k.2344).

Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił przywołane opinie biegłej jako rzetelne i wiarygodne, a w konsekwencji trafnie na ich podstawie ocenił, że wskazane przez biegłą naruszenia procedury postępowania, których dopuścił się personel obu pozwanych Szpitali, należy uznać za zawinione przyczynienie się do okoliczności, które mogły następnie spowodować nieskuteczność wdrożonej w późniejszym czasie terapii dziecka. Ocena ta uzasadniała ustalenie odpowiedzialności pozwanych szpitali za zaistniałą szkodę.

Za chybione należy również uznać zarzuty apelacji pozwanych, kwestionujące prawidłowość dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń, w oparciu o które wymiarkował wysokość zasądzonej kwoty zadośćuczynienia. Zdaniem skarżących, Sąd Okręgowy wadliwie pominął fakt, że N. O. cierpiała od urodzenia na wiele chorób współistniejących, których wpływ na zakres doznanej przez nią krzywdy powinien zostać wykazany za pomocą opinii biegłego, a nie zeznań rodziców małoletniej mających charakter wyłącznie subiektywnych odczuć. Odnosząc się do powyższego zarzutu należy w pierwszej kolejności zauważyć, że skarżący nie zaoferowali w postępowaniu przed Sądem I instancji żadnych dowodów, których celem byłoby wykazanie wpływu poszczególnych schorzeń małoletniej na doznawane przez nią cierpienia. Ponadto, wbrew temu twierdzeniu, z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Okręgowy, jakkolwiek wskazał na fakt licznych dolegliwości występujących u małoletniej N. O., to jednak miarkując kwotę należnego zadośćuczynienia, miał na uwadze zakres cierpień doznanych przez małoletnią, w związku z utratą przez nią wzroku. Wprawdzie nie było przedmiotem ustaleń Sądu na jakie dokładnie schorzenia cierpiało dziecko, ale wynikało to z braku jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej stron w tym zakresie. Poza sporem było jednak to, że oprócz problemów wynikających z choroby oczu, dziewczyna miała również inne dolegliwości, na które cierpiała od urodzenia. W świetle wyjaśnień ojca małoletniej, w wieku dwóch lat u dziecka stwierdzono wodogłowie, „miała założoną zastawkę do serca”, natomiast jaka była przyczyna śmierci nie potrafił określić. Wyjaśnił jedynie, że przed śmiercią jej stan nagle się pogorszył, nie chciała jeść, pić, wymiotowała i zmarła w szpitalu w wieku 4 lat (k.2468). Mimo tak lakonicznego opisu dolegliwości dziecka, nie sposób zakwestionować wiarygodności zeznań powoda, w których opisał funkcjonowanie córki. Wynika z nich, że „po początkowych trudnościach było coraz lepiej, poza wzrokiem”. Rozwój dziecka był ograniczony zarówno z tego powodu, że nie widziała, jak i z powodu operacji, „po których przez miesiąc musiała leżeć, nie można jej było ruszać”. Ojciec wskazał, że dziecko rosło, przybierało na wadze, mogło stać o własnych siłach, ale bało się chodzić. Jego stan lekarze wiązali z tym, że nie widzi i boi się zmian wokół siebie. Przyznając, że córka nie poruszała się samodzielnie i była rehabilitowana ruchowo, w odniesieniu do leczenia wzroku wyjaśnił, że po operacjach miała wiązane ręce żeby nie zrywać opatrunków z oczu. Badania oczu były drastyczne, musiał ją trzymać ze wszystkich sił. Miała otwierane oczy, przytrzymywane powieki specjalnymi urządzeniami i wtedy lekarz badał oczy. Trwało to do kilkunastu minut. Krzyczała i wrzeszczała przy tych badaniach. Widać było, że ją boli. Po badaniu jednego oka rodzice musieli ją przez pół godziny uspokajać aby przystąpić do badania drugiego oka. Bała się wszystkiego co się ruszało. Musiała spać z rodzicami. Była spokojna gdy czuła, że są do niej przytuleni. Po każdej operacji rodzice musieli podawać dziecku krople do oczy, otwierając jej zapuchnięte powieki, nie mogli opanować strachu dziecka przed tą czynnością. N. chodziła do przedszkola, ale nie potrafiła bawić się zabawkami takimi jak jej siostra, tj. lalkami, klockami, puzzlami. Miała jedynie zabawki w postaci pluszowych misi, które przekładała z ręki do ręki, przytulała. Była raz w teatrze, ale zaczęła krzyczeć i płakać. Musiała być karmiona, choć potrafiła zjeść samodzielnie kanapkę, którą trzymała w ręce. Mówiła mało, ale rodzice wiedzieli, że rozumie co się do niej mówią (k.2468).

Przytoczone zeznania powoda potwierdzają trafność ustaleń Sądu I instancji, że dolegliwości wynikające z choroby oczu, były przyczyną znacznych cierpień małoletniej N. O. i mimo ograniczeń wynikających z innych schorzeń, w tym dotyczących narządów ruchu, brak samodzielności dziecka wiązał się również z utratą możliwości widzenia. Przytoczona przez ojca dziewczynki umiejętność bawienia się misiem, ale brak umiejętności zabawy zabawkami wymagającymi ich widzenia, jak lalki, klocki czy puzzle, jak również umiejętność zjedzenia pokarmu trzymanego w ręku, ale brak tej umiejętności w odniesieniu do pokarmów nie podanych do ręki dziecka i wynikająca stąd konieczność karmienia nimi dziewczynki, potwierdzają związek tych ograniczeń z zaburzeniem narządu wzroku, bez potrzeby stwierdzenia tej okoliczności przy wykorzystaniu wiadomości specjalnych.

Przede wszystkim jednak, nie może budzić wątpliwości, że zakres cierpień dziecka, które opisał P. O., a które wynikały wyłącznie z choroby oczu, gdyż wiązały się z koniecznością przeprowadzania drastycznych badań, zabiegów operacyjnych, podawania leków, był na tyle duży, że niezależnie od wpływu innych dolegliwości dziecka na całokształt jego stanu zdrowia i funkcjonowania, uzasadniał ustalenie zadośćuczynienia w kwocie wymiarkowanej przez Sąd I instancji. Nie może przy tym zostać pominięta oczywista okoliczność, jak negatywny wpływ na samopoczucie małego dziecka ma brak możliwości widzenia. Wbrew stanowisku skarżących pozwanych, nie sposób przyjąć, że wobec utraty wzroku przez małoletnią N. od okresu noworodkowego, zakres wynikającej stąd krzywdy dziecka jest mniejszy, aniżeli u osoby, która utraciła wzrok w późniejszym wieku. Rozmiar cierpienia związany z uszkodzeniem tak istotnego dla funkcjonowania człowieka narządu, jest ogromny na każdym etapie życia. W odniesieniu do małoletniej powódki, dodatkowo należy mieć na uwadze, że choć pozbawienie możliwości widzenia trwało przez okres jej krótkiego czteroletniego życia, to równocześnie przypadło na czas kształtowania się i poznawania przez dziecko najbardziej podstawowych funkcji życiowych, a przez to uniemożliwiło ich nabycie przez małoletnią w sposób niezaburzony. W tym sensie zgodzić się należy z oceną Sądu Okręgowego, że z racji pozbawienia wzroku, małoletnia N. utraciła beztroskie, radosne, choć bardzo krótkie dzieciństwo. Tym samym, choć słusznie wskazuje skarżący pozwany (...) SA, że wiek poszkodowanej jest istotnym kryterium przemawiającym za miarkowaniem zadośćuczynienia, to nie do przyjęcia jest stanowisko, jakoby wzgląd na to kryterium uzasadniał, w przypadku małoletniej powódki, zmniejszenie należnej jej kwoty.

Mając na uwadze przytoczone wyżej rozważania i wynikające z nich wnioski, Sąd Apelacyjny uznał apelacje obu pozwanych za pozbawione podstaw faktycznych oraz prawnych i oddalił je, orzekając zgodnie z art. 385 kpc.

W odniesieniu do apelacji powodów, należy zgodzić się ze stanowiskiem skarżących, że wyrok zasądzający zadośćuczynienie ma charakter deklaratywny i w związku z tym, w przypadku stwierdzenia zasadności roszczenia w kwocie odpowiadającej wysokości należności wskazanej już w skierowanym do dłużnika wezwaniu do zapłaty, zachodzą podstawy do zasądzenia odsetek od uwzględnionej części roszczenia od daty wcześniejszej, aniżeli data wyroku, pomimo że wysokość zadośćuczynienia ustalana jest według daty orzekania. Jak zostało to wyjaśnione w orzecznictwie Sądu Najwyższego, kwestia ustalenia daty początkowej naliczania odsetek ustawowych od zasądzonego zadośćuczynienia może się różnie kształtować w zależności od okoliczności danej sprawy W przypadku gdy powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 roku, sygn. akt I CSK 243/10 LEX Nr 848109). Przywołane orzeczenie Sądu Najwyższego, które dało podstawę do ukształtowania jednolitej już obecnie linii judykatury, potwierdza zasadność żądania odsetek od daty wyznaczonej przez wezwanie do zapłaty, także w przypadku, gdy ustalenie zasadności żądania wymagało przeprowadzenia procesu sądowego, nawet długiego i związanego z obszernym postępowaniem dowodowym, o ile w jego następstwie powód dowiódł zasadności roszczenia, w tym co do wysokości kwoty wskazanej w wezwaniu do zapłaty. Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Pozwane Szpitale zostały wezwane do zapłaty na rzecz powódki kwoty 300.000 złotych pismem doręczonym im w dniu 12 marca 2012 roku (k.17-20,22). W odniesieniu do pozwanego (...) SA w W. była to data 9 marca 2012 roku (protokół zgłoszenia szkody przez P. O. akta szkody). Podzielając poglądy wyrażone w przywołanym orzeczeniu, Sąd Apelacyjny stwierdza, że kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku w zakresie ustalonej daty wymagalności dochodzonego świadczenia, potwierdza słuszność zarzutu powodów, że zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty zadośćuczynienia dopiero od daty wyroku, nastąpiło z uchybieniem art. 481 § 1 kc w związku z art. 455 kc. Zważywszy bowiem, że kwota 300.000 złotych wskazana w wezwaniach do zapłaty, a następnie w pozwie, została uznana za odpowiednią w rozumieniu art. 445 1 kc i zasądzona zaskarżonym wyrokiem, chybione jest stanowisko Sądu Okręgowego, że dopiero od daty wyroku biegnie termin zasądzenia odsetek, gdyż „fakty dotyczące szczegółowych okoliczności przebiegu leczenia i jego wpływu na wzrok małoletniej N. O. podlegały ocenie Sądu dopiero w chwili wyrokowania”. Wynik przeprowadzonego w niniejszej sprawie postępowania dowodowego, jakkolwiek podlegał ocenie w dacie wyrokowania, dając możliwość zweryfikowania zasadności żądań powodów, to jednak nie oznacza, że o zasadności tych żądań można mówić dopiero od daty wyroku, tj. po upływie kilku lat od daty wymagalności roszczenia, wynikającej z wezwania dłużników do zapłaty. W konsekwencji, należało uznać za zasadne żądanie powodów dotyczące zasądzenia odsetek ustawowych od daty wcześniejszej aniżeli data wyrokowania, a mianowicie od dnia 12 kwietnia 2012 roku, przypadającego po upływie 30 dni od daty wezwania pozwanych do zapłaty.

Za zasadny należało również uznać drugi zarzut apelacji powodów, a mianowicie dotyczący rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Słusznie zarzucają apelujący, że zaskarżony wyrok narusza przepisy art. 109 § 2 kpc w związku z § 2 pkt2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, przewidujące możliwość przyznania kosztów zastępstwa procesowego w wyższej stawce, aniżeli stawka minimalna, w przypadku gdy uzasadniają to okoliczności wskazane w tym przepisie. Sąd Apelacyjny w pełni podziela wywód skarżących wskazujący na znaczny nakład pracy ich pełnomocnika, który polegał na wnikliwej analizie opinii biegłej sądowej, formułowaniu pytań do biegłej i zarzutów do opinii, co wymagało zaznajomienia się przez pełnomocnika ze skomplikowaną materią, której dotyczyła opinia, posługiwania się specjalistycznymi pojęciami medycznymi w formułowanych wypowiedziach. Szczegółowość pytań, wskazuje na determinację i zaangażowanie w wyjaśnienie sprawy i wykazanie zasadności dochodzonego roszczenia. O znacznym nakładzie pracy pełnomocnika powodów świadczy również czas trwania procesu, związana z tym ilość rozpraw sądowych, w których pełnomocnik brał udział oraz ilość składanych pism procesowych, a także obszerność zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Taki sposób pracy pełnomocnika przyczynił się do wyjaśnienia przez Sąd Okręgowy bardzo szczegółowych kwestii, które okazały się przydatne i istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. W tych okolicznościach za uzasadnione należało uznać ustalenie należnego pełnomocnikowi wynagrodzenia w wysokości czterokrotności stawki minimalnej. tj. w łącznej kwocie 28.800 złotych, ustalonej na podstawie § 6 pkt7 w związku z § 2 pkt2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.). Kwotę tę należało w równych częściach, tj. po 14.400 złotych, zasądzić na rzecz każdego z powodów, solidarnie od wszystkich pozwanych.

Sąd Apelacyjny, na skutek apelacji powodów zmienił w powyższym zakresie zaskarżony wyrok na podstawie art. 386§1 kpc.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny wydał w oparciu o przepis art. 98§ 1 kpc w związku z art. 391 § 1 kpc, uwzględniając, że dalej idące apelacje pozwanych zostały w całości oddalone, zaś apelacja powodów w całości uwzględniona. Uzasadniało to obciążenie apelujących pozwanych całością kosztów przegranego postępowania apelacyjnego. Koszty te obejmują wynagrodzenie pełnomocnika powodów w łącznej kwocie 5.400 złotych, ustalone zgodnie z § 3 pkt 7 w związku z §10 ust. 1pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2018 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018 roku, poz. 265). Kwotę tę należało w równych częściach, tj. po 2.700 złotych, zasądzić na rzecz każdego z powodów, solidarnie od obu apelujących pozwanych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Szymaniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Ewa Mierzejewska,  Walentyna Łukomska-Drzymała ,  Jerzy Nawrocki
Data wytworzenia informacji: