Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 582/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2024-08-05

Sygn. akt I ACa 582/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 sierpnia 2024 roku

Sąd Apelacyjny w Lublinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący sędzia Krzysztof Niezgoda

po rozpoznaniu w dniu 5 sierpnia 2024 roku w Lublinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa P. M. (1)

przeciwko N. D. i A. W.

o ustalenie

na skutek apelacji pozwanych od wyroku Sądu Okręgowego w S. z dnia 11 grudnia 2023 roku, sygn. akt (...)

I.  oddala apelację;

II.  oddala wniosek powódki o zasądzenie od pozwanych zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 582/24

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 11 grudnia 2023 roku Sąd Okręgowy w S.:

I.  ustalił, że umowa sprzedaży lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) znajdującego się w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w W., o powierzchni użytkowej 15,49 m ( 2), wraz z prawami związanymi z własnością tego lokalu, dla którego to lokalu Sąd Rejonowy dla (...)w W. (...)Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...), zawarta w formie aktu notarialnego w dniu 3 lipca 2017 roku przed notariuszem E. B. z Kancelarii Notarialnej w W. Repertorium(...), pomiędzy N. D. i A. W. a Z. O. (1) – jest nieważna,

II.  a także ustalił, że przedwstępna umowa sprzedaży lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) znajdującego się w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w W., o powierzchni użytkowej 15,49 m ( 2), wraz z prawami związanymi z własnością tego lokalu, dla którego to lokalu Sąd Rejonowy dla (...)w W. (...) Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) (wyodrębnioną z księgi wieczystej budynku nr (...)), zawarta w formie aktu notarialnego w dniu 14 listopada 2011 roku przed notariuszem E. B. z Kancelarii Notarialnej w W. Repertorium(...) pomiędzy N. D. i A. W. a Z. O. (1) – jest nieważna,

III.  przyznał pełnomocnikowi adw. P. M. (2) kwotę 8 856 złotych, w tym podatek VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez tego adwokata z urzędu, nakazując wypłacić tą kwotę z sum Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w S.

IV.  nakazał pobrać solidarnie od pozwanych N. D. i A. W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w S. kwotę 21 363,75 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał na następujące ustalenia i motywy rozstrzygnięcia.

Ojciec powódki Z. O. (1) był kuzynem pozwanego N. D.. Po rozwodzie z matką powódki, zamieszkał w socjalnym lokalu mieszkalnym oznaczonym nr (...), znajdującym się w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w W., o powierzchni 15,49 m 2. Po przeprowadzce do lokalu socjalnego jedynie sporadycznie kontaktował się z powódką, natomiast cały czas miał dobre relacje z pozwanym i jego żoną.

Z. O. (1) miał orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, był otyły. Chorował na cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, miał także problemy z sercem, przebył zawał serca. Od 2010 roku Z. O. (1) korzystał z pomocy socjalnej z Ośrodka Pomocy (...) D. M. m.st. W., otrzymywał zasiłek stały oraz zasiłki celowe. Odwiedzał go cyklicznie, nie rzadziej niż co pół roku starszy specjalista pracy socjalnej K. K..

W dniu 22 września 2011 roku przed notariuszem J. L. z Kancelarii Notarialnej w W. Repertorium A nr (...) pomiędzy Miastem S. W. a Z. O. (1) doszło do ustanowienia odrębnej własności oraz sprzedaży lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) znajdującego się w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w W., o powierzchni 15,49 m 2, wraz z udziałem wynoszącym 62/1000 części wspólnych budynku i innych urządzeń, które nie służą do wyłącznego użytku właścicieli poszczególnych lokali, który oddali mu odpłatnie w użytkowanie wieczyste. Z. O. (1) wpłacił na rzecz (...) kwotę 12 562,77 złotych, przy czym kwota 5 000 złotych została mu przekazana przez pozwanego N. D..

Następnie w dniu 14 listopada 2011 roku przed notariuszem E. B. w W. Repertorium A nr (...) pomiędzy Z. O. (1) a N. D. i A. W. została zawarta przedwstępna umowa sprzedaży lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) znajdującego się w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w W., o powierzchni 15,49 m ( 2), wraz z prawami związanymi z własnością tego lokalu, dla którego Sąd Rejonowy dla (...) w W. (...) Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...). W § 3 umowy strony ustaliły termin zawarcia umowy najpóźniej do dnia 3 lipca 2017 roku, jednakże nie wcześniej niż 2 stycznia 2017 roku. Następnie w § 4 umowy stawający oświadczyli, że cała umówiona cena została zapłacona przez kupujących przed podpisaniem aktu, co Z. O. (1) potwierdził i oświadczył, że w ten sposób wszelkie roszczenia o zapłatę ceny zostały zaspokojone. W § 8 umowy Z. O. (1) udzielił małżonkom N. D. i A. W. nie wygasającego pełnomocnictwa do podpisania aktu notarialnego umowy sprzedaży w wykonaniu przedwstępnej umowy sprzedaży.

W dniu 3 lipca 2017 roku przed notariuszem E. B. w W. Repertorium A nr (...)pomiędzy Z. O. (1) a N. D. i A. W. została zawarta umowa sprzedaży lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) znajdującego się w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w W., o powierzchni 15,49 m ( 2), wraz z prawami związanymi z własnością tego lokalu, dla którego Sąd Rejonowy dla (...) w W. (...) Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Pozwani N. D. i A. W., pomimo stosownego zapisu w treści przedwstępnej umowy sprzedaży, nie uiścili na rzecz kuzyna pozwanego – ojca powódki Z. O. (1) kwoty 125 000 złotych na poczet ceny sprzedaży mieszkania.

Od 2011 do 2014 roku pozwani nie przekazali na konto Z. O. (1) jakichkolwiek kwot. W 2011 roku pozwany przekazał kuzynowi gotówką kwotę 5 000 złotych potrzebną do zakupu mieszkania socjalnego. W 2015 roku pozwani przekazali na jego konto 280 złotych, w 2016 roku - 856 złotych, w 2017 roku – 1 555 złotych. Nadto na konto Z. O. (1) pozwany przelał także kwotę 1 550 złotych w imieniu swojej matki oraz kwotę 1 166 złotych, która wobec wpłaty po śmierci ojca powódki, została mu następnie zwrócona w banku.

Z. O. (1) zmarł w dniu 3 sierpnia 2017 roku. Spadek po nim na podstawie ustawy nabyła córka P. M. (1) (obecnie M.).

Na podstawie umowy sprzedaży pozwani zostali wpisani do księgi wieczystej jako właściciele lokalu.

Pozwana A. W. pracuje w Urzędzie Miejskim w S., natomiast pozwany N. D. otrzymywał wynagrodzenie m. in. z Urzędu Marszałkowskiego Województwa (...) w W., (...) D. P. P.., (...) Zarządu Dróg Wojewódzkich. Pozwali brali liczne pożyczki zarówno z banków, jak i z pracy.

Sąd Okręgowy zważył, że powódka domagała się w niniejszym postępowaniu ustalenia nieważności:

- zawartej w dniu 14 listopada 2011 roku przed notariuszem E. B. w W. Repertorium A nr (...) pomiędzy Z. O. (1) a N. D. i A. W. przedwstępnej umowy sprzedaży lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) znajdującego się w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w W., o powierzchni 15,49 m ( 2), wraz z prawami związanymi z własnością tego lokalu, dla którego Sąd Rejonowy dla (...) w W. (...) Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...);

- zawartej w dniu 3 lipca 2017 roku przed notariuszem E. B. w W. Repertorium A nr (...) pomiędzy Z. O. (1) a N. D. i A. W. umowy sprzedaży lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) znajdującego się w budynku wielorodzinnym przy ul. (...) w W., o powierzchni 15,49 m ( 2), wraz z prawami związanymi z własnością tego lokalu, dla którego Sąd Rejonowy dla (...) w W. (...) Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Zgodnie z treścią art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje tylko wtedy, gdy powód w potrzebie ochrony swej sfery prawnej, uczynić może zadość przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. W konsekwencji przyjąć należy, że interes taki nie występuje, gdy możliwe jest wytoczenie powództwa o świadczenie, chyba że ze spornego stosunku prawnego wynikają dalsze skutki, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub aktualne. Interes prawny musi występować w relacji do strony pozwanej. Powództwo ze wskazanego artykułu musi być celowe, ma bowiem spełniać realną funkcję prawną, a wydane na tej podstawie orzeczenie winno skutkować określeniem w sposób jednoznaczny sytuacji prawnej stron.

Sąd Okręgowy ocenił, że powódka wykazała posiadanie interesu prawnego w wytoczeniu niniejszego powództwa. Powódka jest jedyną spadkobiercą po zmarłym ojcu Z. O. (1). Lokal mieszkalny, którego dotyczyły sporne umowy stanowił istotny i tak naprawdę jedyny, wartościowy majątek jej ojca, dlatego też należy uznać, iż rozstrzygnięcie w sprawie jest celowe, zaś wydane rozstrzygnięcie niewątpliwie będzie skutkowało określeniem w sposób jednoznaczny sytuacji stron.

W niniejszej sprawie kluczowe znaczenie miało ustalenie czy pozwani zapłacili ojcu powódki pełną cenę sprzedaży 125 000 złotych.

Zgodnie z treścią art. 6 k.c. to na powódce spoczywał ciężar udowodnienia faktu, że pozwani nie uiścili ceny sprzedaży, która to czynność stanowi podstawowy element umowy sprzedaży.

Podnieść trzeba, iż ograniczenia dowodowe, przewidziane w art. 247 k.p.c. obejmują jedynie dokument urzędowy obejmujący czynność prawną, natomiast nie dotyczą dokumentu narratywnego zawierającego oświadczenie wiedzy, a więc dowodzenie jego niezgodności z prawdą może być przeprowadzone wszelkimi środkami dowodowymi. Przeprowadzone dowody z zeznań świadków na okoliczność ustalenia czy pozwani uiścili cenę sprzedaży nie stanowiły zatem dowodów przeciw lub ponad osnowę aktów notarialnych, bowiem zawarte w umowie przedwstępnej oświadczenie o uiszczeniu ceny sprzedaży stanowiło oświadczenie wiedzy, a nie oświadczenie woli.

W niniejszej sprawie Sąd dysponował zeznaniami świadka E. B. – notariusz, która sporządzała sporną umowę przedwstępną sprzedaży oraz umowę sprzedaży. Świadek w swoich wiarygodnych i przekonujących zeznaniach podała, że nie kojarzy stron biorących udział w czynnościach. Podała, że zawsze wyjaśnia stronom charakter czynności, bada czy dana osoba ma zdolność do czynności prawnych. Podniosła, że notariusz nie może weryfikować czy cena została zapłacona, nie bierze żadnych pokwitowań. Darczyńca oświadcza jedynie, że dokonał przelewu na konto obdarowanego, nie wnika czy i w jakiej formie została zapłacona cena. Nie wolno notariuszowi weryfikować sposobu zapłaty, notariusz w tym zakresie odbiera oświadczenie woli i wiedzy od stron.

Nadto w sprawie zeznawał także świadek K. K. - starszy specjalista pracy socjalnej Ośrodka Pomocy Społecznej D. M. m.st. W.. Świadek wiarygodnie i przekonująco podał, że Z. O. (1) był jego klientem, który zwracał się o pomoc finansową. Świadek przeprowadzał u niego stosowne wywiady. Podał, iż Z. O. (1) miał orzeczenie o niepełnosprawności i zgłosił się do nich w 2010 roku, informując, że do tej pory utrzymywał się z oszczędności, ale nie ma już żadnych środków i chciałby otrzymać od nich jakąś pomoc finansową. Korzystał z tej pomocy od 2010 roku do 2017 roku. Otrzymywał zasiłek stały, około 440 złotych, potem ta kwota była zwiększona. Świadek podał, iż bywał w domu Z. O. (1) gdy występował o pomoc i weryfikował wszystko. Bywał u niego raz na pół roku, czasami częściej. Podał, że Z. O. (1) spełniał kryteria dochodowe, gdyż nie generował żadnego dochodu. Nadto była też kwestia zdrowotna, która też kwalifikuje się do takiej pomocy. Świadek nie zauważył żeby w jakimś okresie sytuacja finansowa Z. O. (1) się poprawiła. Świadek zeznał także, iż w okresie pomocy Z. O. (1) cały czas deklarował, że nie ma znikąd pomocy, jest sam i jego jedynym źródłem dochodu jest zasiłek, który otrzymuje z pomocy społecznej. Podniósł, że Z. O. (1) nie mówił mu o umowie przedwstępnej, nie mówił też o otrzymaniu znacznych środków finansowych, które musiałby doliczyć do kryterium dochodowego i być może nie kwalifikowałby się do uzyskania takiej pomocy. Podniósł, iż na przestrzeni tych lat nie pamięta, żeby zauważył jakąś drastyczną zmianę w tym mieszkaniu. Te wizyty przebiegały dobrze, w mieszkaniu było czysto, schludnie, był sprzęt gospodarstwa domowego, zasadniczej zmiany w wyposażeniu nie zauważył. Nadto świadek nie zauważył problemu alkoholowego u Z. O. (1), nie słyszał także żadnych zgłoszeń od sąsiadów i policji w tym zakresie. Jest to podstawa do odmowy pomocy, mogą także kierować wniosek do sądu o leczenie.

W sprawie zeznawała także matka powódki A. O., która rozwiodła się ze Z. O. (1) z uwagi na nadużywanie alkoholu i jego negatywne zachowania wobec córki i świadka. Świadek w sposób wiarygodny i szczery przedstawiła z jakimi problemami borykała się w małżeństwie, jak również jak wyglądały kontakty ojca z powódką. Powódka w swoich wiarygodnych zeznaniach przedstawiła jak zachowywał się jej ojciec w okresie małżeństwa z matką i jaki wpływ miało zachowanie ojca na jej życie i obecny stan zdrowia. Powódka wskazywała, że gdy dostała z Ośrodka Pomocy Społecznej wiadomość, że ojciec potrzebuje pomocy, nie była w stanie mu pomóc z uwagi na swoją trudną sytuację osobistą i finansową.

Powódka złożyła do akt sprawy wydruki z rachunków pozwanych od 2002 roku do 2011 roku. Pozwani byli bardzo zaskoczeni złożeniem przez powódkę wskazanych wydruków, uzyskanych przez nią z banku, bez ich zgody i wiedzy, jednakże w piśmie z dnia 28 września 2023 roku pozwani wyrazili zgodę na załączenie pozyskanych przez powódkę wydruków z ich rachunków. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż wskazane wydruki z rachunków pozwanych były rozbieżne z zeznaniami pozwanych, którzy podkreślali swoją dobrą sytuację materialną i wskazywali, że posiadali oszczędności pozwalające na zakup mieszkania od ojca powódki, gdyż mieszkali u rodziców, nie płacili rachunków. Ze wskazanych wydruków wynika, iż pozwani w rzeczywistości nie posiadali żadnych oszczędności, a ich sytuacja finansowa nie była na tyle dobra i stabilna, by byli w stanie odłożyć w gotówce kwotę 125 000 złotych. Pozwana A. W. pracuje w Urzędzie Miejskim w S., natomiast pozwany N. D. otrzymywał wynagrodzenie m.in. z Urzędu Marszałkowskiego Województwa (...) w W., (...) D. P. P.., (...) Zarządu Dróg Wojewódzkich. Pozwani na przestrzeni wskazanych lat od 2002 roku do 2011 roku zaciągali liczne nowe zobowiązania pożyczkowe zarówno z banków, jak i z pracy, co pozostaje w sprzeczności z ich twierdzeniami, że posiadali oszczędności.

Odnosząc się do wskazanych wyciągów z rachunków bankowych, pozwana wskazywała, że brali pożyczki, bo tak gospodarowali pieniędzmi. Pożyczki przeznaczali na wakacje, na ubrania i inne rzeczy. Powyższe, nie oznacza, iż nie mogli mieć pieniędzy na zakup lokalu. Pozwany natomiast wskazał, że 5 000 złotych przekazał wujkowi wcześniej żeby mógł wykupić mieszkanie, zaś kwotę 120 000 złotych przekazał mu w domu, gotówką, przed zawarciem przedwstępnej umowy sprzedaży. Nie było świadków przekazania pieniędzy. Także pozwani wskazywali, że odkładali pieniądze, pomimo, że brali pożyczki i nie podejmowali innych dodatkowych zajęć zarobkowych.

Sąd Okręgowy wskazał, że nie dał wiary pozwanym w części w której zeznali, iż pełna cena sprzedaży została na rzecz ojca powódki uiszczona, jak również, że ich sytuacja finansowa pozwoliła im na odłożenie kwoty 125 000 złotych. Twierdzenia pozwanych nie były poparte żadnymi dowodami. Wprawdzie pozwani odwoływali się do oświadczenia zawartego w przedwstępnej umowie sprzedaży, jednakże w akcie notarialnym nie wskazano, że kwota wręczona została w obecności notariusza, a zeznająca w sprawie notariusz podała, iż nie może weryfikować czy cena została zapłacona, nie bierze żadnych pokwitowań, notariusz w tym zakresie odbiera oświadczenie woli i wiedzy od stron.

Sąd Okręgowy wskazał, że z zeznań notariusz jednoznacznie wynika, iż prawdziwość oświadczenia zawartego w treści przedwstępnej umowy sprzedaży o uiszczeniu ceny nie była w żaden sposób przez nią sprawdzana, zaś z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że wskazane oświadczenie nie było zgodne z rzeczywistością i wolą stron.

Należy w tym miejscu podkreślić, iż zarówno z zeznań bezstronnego świadka K. K., jak również z dokumentacji z Ośrodka Pomocy (...) D. M. m.st. W., jednoznacznie wynika, iż od 2010 roku Z. O. (1) cały czas była udzielana pomoc socjalna aż do śmierci, a jego sytuacja finansowa, weryfikowana przez pracownika pomocy społecznej, nie uległa w tym okresie zmianie. Z pewnością gdyby otrzymał on od pozwanych na poczet ceny sprzedaży kwotę 125 000 złotych, to nie jest możliwe by jego sytuacja finansowa nie uległa chociażby częściowej, okresowej poprawie. Takiej poprawy, czy zmiany bezstronny świadek K. K. nie potwierdził. Z. O. (1) zarówno bezpośrednio przed, jak i po zawarciu przedwstępnej umowy sprzedaży nadal otrzymywał pomoc socjalną, która stanowiła jego jedyne źródło utrzymania, nie nabył jakichkolwiek drogocennych przedmiotów, zaś stan jego konta nie uległ zmianie. Co więcej już po zawarciu przedwstępnej umowy sprzedaży Ośrodek Pomocy Społecznej zwracał się do powódki z wnioskami o udział powódki w utrzymaniu ojca.

Sąd Okręgowy ocenił, że powódka wykazała w niniejszym postępowaniu, iż pozwani nie uiścili ceny sprzedaży 125 000 złotych na rzecz jej ojca. Z kolei pozwani ograniczyli się w niniejszej sprawie do stwierdzenia, iż zapłacili ojcu powódki cenę sprzedaży, nie przedstawiając w tym zakresie stosownych dowodów, poza złożonymi zeznaniami, którym Sąd w tym zakresie nie dał wiary. Pozwani powoływali się przy tym na zapisy aktu notarialnego z oświadczeniem o uiszczeniu ceny, w sytuacji gdy notariusz wskazanego oświadczenia nie weryfikowała. Sąd Okręgowy nie stwierdził, aby Z. O. (1) nie był w stanie uczestniczyć w zawarciu przedwstępnej umowy sprzedaży. Wprawdzie z zeznań powódki i jej matki wynika, iż w okresie wspólnego zamieszkiwania ojciec powódki nie stronił od alkoholu, co przekładało się na jego negatywne zachowania, jednakże świadek K. K. od 2010 roku nie zauważył problemu alkoholowego u Z. O. (1), nie słyszał także żadnych zgłoszeń od sąsiadów i policji w tym zakresie. Co więcej w 2011 roku zostały zawarte przed dwoma różnymi notariuszami umowy ze Z. O. (1), co oznacza, iż notariusze nie mieli żadnych zastrzeżeń podczas kontaktu z ojcem powódki i przystąpili do czynności.

Sąd Okręgowy zważył, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego, ocenionego we wskazany sposób, wynika, iż zarówno przedwstępna umowa sprzedaży, jak i umowa sprzedaży lokalu mieszkalnego zawarta pomiędzy pozwanymi a Z. O. (1) stanowiły czynność pozorną, a przez to nieważną.

Zgodnie z treścią art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Pozorność stanowi wadę oświadczenia woli polegającą na tym, że strony stwarzają pozór rzeczywistego dokonania czynności prawnej o określonej treści, podczas gdy tak naprawdę nie chcą wywołać żadnych skutków prawnych lub wywołać inne niż w pozornej czynności deklarują. W judykaturze stwierdzono, że oświadczenie woli ma charakter pozorny, jeżeli jest symulowane. Wskazana symulacja składa się z dwóch elementów. Po pierwsze, strony, które dokonują symulowanej czynności prawnej, próbują wzbudzić u osób trzecich niezgodne z rzeczywistością przeświadczenie, że ich zamiarem jest wywołanie skutków prawnych objętych treścią ich oświadczeń woli. Po drugie, między stronami istnieje tajne, niedostępne osobom trzecim porozumienie, że te oświadczenia woli nie mają wywrzeć zwykłych skutków prawnych (akt konfidencji). Jest to porozumienie co do tego, że zamiar wyrażony w treści symulowanych oświadczeń woli nie istnieje lub że zamiar ten jest inny niż ujawniony w symulowanych oświadczeniach. Niezgodność rzeczywistego zamiaru stron z treścią czynności prawnej musi odnosić się do jej skuteczności prawnej, woli powołania do życia określonego stosunku prawnego.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale składu 7 sędziów, mającej moc zasady prawnej z dnia 21 lipca 1954 roku (I CO 22/54, LEX nr 117797) zgodnie z którym pozorność czynności prawnej stwierdzonej dokumentem może być udowodniona za pomocą zeznań świadków i przesłuchania stron również między uczestnikami tej czynności. Dowód pozorności czynności, ujętej w dokumencie, zmierza jedynie do wykazania rzeczywistej treści oświadczeń woli złożonych w dokumencie, tj. tego, że strony przy dokonaniu czynności umówiły się, iż będzie to czynność pozorna, nie zawierająca żadnej istotnej treści lub pokrywająca inną czynność prawną, rzeczywiście dokonaną. W takim przypadku udowadnia się więc okoliczności, które wskazują na wadliwość oświadczeń woli złożonych w dokumencie i pozostają, podobnie jak w przypadku błędu lub groźby, poza osnową dokumentu, jako dotyczące jedynie samej skuteczności danej czynności. Okoliczności zaś takich dowodzić można wszelkimi środkami. Wskazana uchwała, jest także aktualna pod rządami nowego kodeksu postępowania cywilnego. Pozorność jest wadą oświadczenia woli, a wady oświadczenia woli mogą być udowodnione wszelkimi środkami i dlatego ograniczenia dowodowe przewidziane w art. 247 k.p.c. nie mają tu zastosowania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 13 marca 2013 roku, I ACa 773/12, LEX nr 1306003).

Sąd Okręgowy ocenił, że pod zawartymi przez pozwanych z ojcem powódki umowami, była ukryta inna czynność – umowa darowizny. Pozwani byli jedyną rodziną, z którą ojciec powódki utrzymywał stałe kontakty. Pozwani pomagali ojcu powódki, zaś tuż przed zakupem przez niego lokalu socjalnego z Urzędu Miasta pozwany przekazał mu na ten cel kwotę 5 000 złotych.

Sąd Okręgowy wskazał, że wolą Z. O. (1) nie było uzyskanie zapłaty ceny, a pozwani, którzy w rzeczywistości nie dysponowali środkami na zakup mieszkania, nie mieli zamiaru uiścić ceny i doskonale wiedzieli, że nie zapłacą tej ceny. Oświadczenie zawarte w akcie notarialnym – przedwstępnej umowie sprzedaży o uiszczeniu ceny, nie było zgodne z rzeczywistą sytuacją ani też z wolą stron decydujących o skutecznym zawarciu umowy sprzedaży.

Po zawarciu umowy od 2015 roku pozwani przekazywali Z. O. (1) jedynie niewielkie kwoty na bieżące utrzymanie. Ojciec powódki, który nie utrzymywał z powódką praktycznie żadnych relacji, a miał dobre i stałe kontakty z pozwanymi, chciał by mieszkanie po nim należało do pozwanych. Co więcej, gdyby nie pomoc pozwanych i przekazanie mu kwoty 5 000 złotych, brakującej do zakupu mieszkania z Urzędu Miasta, Z. O. (1) miałby trudności z zakupem tego mieszkania.

Sąd Okręgowy ocenił, że analiza poszczególnych czynności i działania stron umowy, potwierdza, iż decyzja co do formy i daty zawarcia umowy była przez strony w pełni przemyślana.

Strony w dniu 14 listopada 2011 roku najpierw zawarły przedwstępną umowę sprzedaży, która to czynność miała miejsce po upływie niecałych dwóch miesięcy od nabycia lokalu przez Z. O. (1) od Urzędu Miasta (co nastąpiło 22 września 2011 roku). Gdyby w tej dacie została zawarta umowa sprzedaży niewątpliwie sprzedający zobowiązany byłby do zapłaty dodatkowego podatku, gdyż sprzedaż nastąpiłaby przed wpływem pięciu lat od nabycia nieruchomości. Powyższe potwierdza okoliczność, iż strony określiły termin zawarcia umowy sprzedaży najpóźniej do dnia 3 lipca 2017 roku, jednakże nie wcześniej niż 2 stycznia 2017 roku tj. po upływie pięciu pełnych lat podatkowych od nabycia lokalu od Urzędu Miasta. Z powyższych działań stron jednoznacznie wynika, iż strony zwracały uwagę na przepisy podatkowe, które determinowały ich działania i ustalenia, co także niewątpliwie oznacza, że strony zdawały sobie sprawę, że umowa sprzedaży generuje znacznie niższy podatek należny od nabywców (w 2011 roku - 2%, ustawa z dnia 9 września 2000 roku o podatku od czynności cywilnoprawnych, t.j. Dz.U.2010.101.649) niż umowa darowizny dla nabywców z III grupy podatkowej (w 2011 roku – 2 877,90 złotych plus 20% od nadwyżki ponad 20 556 złotych, ustawa z dnia 28 lipca 1983 roku o podatku od spadków i darowizn, t.j. Dz.U.2009.93.768).

Powódka domagała się ustalenia nieważności przedwstępnej umowy sprzedaży oraz umowy sprzedaży i takie żądanie zostało uwzględnione, wobec stwierdzenia pozorności wskazanych umów. Sąd Okręgowy ocenił, że zamiarem stron tych umów nie była sprzedaż przedmiotowej nieruchomości, a pozwani nie dokonali zapłaty ceny 125 000 złotych. Pod pozornymi umowami w rzeczywistości została ukryta umowa darowizny, której istotne postanowienia nie zostały objęte formą aktu notarialnego, co również wskazuje na nieważność takiej umowy.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2011 roku (III CZP 79/11, LEX nr 1099261) nieważna jest umowa darowizny nieruchomości ukryta pod pozorną umową sprzedaży tej nieruchomości. Forma aktu notarialnego została zachowana dla innej czynności prawnej, tj. pozornej umowy sprzedaży nieruchomości i nie może być użyczona dla ukrytego oświadczenia woli nieodpłatnego przeniesienia jej własności, gdyż ustawodawca w art. 83 § 1 zdanie drugie k.c. uzależnił jego ważność od tego, czy dyssymulowana czynność prawna, np. umowa darowizny nieruchomości, odpowiada wszystkim dalszym wymaganiom, wynikającym z przepisów bezwzględnie obowiązujących, a więc także od tego, czy została zawarta w wymaganej formie. Wprawdzie obydwie czynności - pozorna i ukryta - dotyczą tych samych podmiotów i tej samej nieruchomości, niemniej dokonane przez strony ukryte oświadczenie woli o nieodpłatnym przeniesieniu jej własności nie zostało wyrażone z zachowaniem formy ad solemnitatem. Należy dodać, że umowę sprzedaży różni od umowy darowizny nie tylko odpłatność charakteru czynności prawnej, ale całkiem inny reżim prawny. Sąd Najwyższy zwrócił przy tym uwagę, że możliwość uznania za ważną czynności ukrytej to wyjątek przewidziany przez art. 83 § 1 zdanie drugie k.c. Dokonując wykładni nie powinno się przepisów wyjątkowych wykładać rozszerzająco. Utrzymywanie ważności czynności prawnych ukrytych, dla których dokonania nie zachowano przewidzianej formy ad solemnitatem, byłoby w istocie niedopuszczalnym poszerzeniem katalogu czynności mieszczących się w tym wyjątkowym unormowaniu. W literaturze podniesiono, iż każda czynność prawna przenosząca własność nieruchomości powinna w swej treści wskazywać prawdziwą causa. Jeżeli zatem dochodzi do zawarcia pozornej umowy sprzedaży, gdy w rzeczywistości - zgodnie z wolą stron - przyczyna przejścia własności jest causae donandi, to treść umowy wyrażona w formie aktu notarialnego nie zawiera prawdziwego jej stwierdzenia. Już z tego więc względu czynność ukryta jest nieważna.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy ustalił, iż zarówno przedwstępna umowa sprzedaży z dnia 14 listopada 2011 roku i umowa sprzedaży z dnia 3 lipca 2017 roku, zawarte w formie aktu notarialnego, są umowami nieważnymi bowiem rzeczywista wola stron umowy sprzedaży nie odpowiadała istotnym postanowieniom tej umowy, strony nie zamierzały zawrzeć odpłatnej transakcji. W tej sytuacji należało uznać, że obie umowy miały charakter umów pozornych, zatem zgodnie z art. 83 § 1 k.c. umowy te nie były ważne.

Sąd Okręgowy wskazał, że w sprawie powódka wygrała proces w całości, jednakże wobec faktu, iż powódka była zwolniona od uiszczenia opłaty, nie poniosła żadnych kosztów, z tego względu Sąd nie zasądził na jej rzecz jakiejkolwiek kwoty.

Sąd Okręgowy przyznał pełnomocnikowi adw. P. M. (2) kwotę 8 856 złotych tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawna udzieloną powódce z urzędu w kwocie wynikającej z § 8 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, podwyższoną o kwotę podatku od towarów i usług (§ 4), nakazując wypłatę wskazanej kwoty z sum Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w S.. Wskazane koszty nie zostały pełnomocnikowi udzielone w całości, ani w części.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd Okręgowy nakazał pobrać od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w S. nieuiszczone koszty sądowe 21 363,75 złotych (w tym opłata sądowa, wydatki pokryte przez Skarb Państwa, koszty pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu).

Apelacje od powyższego wyroku złożyli pozwani, którzy zaskarżyli wyrok w całości i rozstrzygnięciu zarzucili:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na wynik sprawy, a to naruszenie:

a) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. art. 244 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodu w postaci przedwstępnej umowy sprzedaży lokalu mieszkalnego zawartej w formie aktu notarialnego Rep. A nr (...) z dnia 14 listopada 2011 roku, a w efekcie uznanie, iż pozwani nie uiścili na rzecz ojca powódki Z. O. (1) kwoty 125 000 złotych na poczet ceny sprzedaży mieszkania, podczas gdy zgodnie z zwartym w umowie oświadczeniu „Stawający oświadczyli, że cala umówiona cena została zapłacona przez kupujących przed podpisaniem aktu”, co Z. O. (1) potwierdził i oświadczył, że w ten sposób wszelkie roszczenia o zapłatę ceny zostały zaspokojone, co stanowi, iż sam sprzedający potwierdził fakt zapłaty ceny przez pozwanych, dodatkowo zaś zgodnie z art. 244 k.p.c. akt notarialny stanowi dokument urzędowy, co za tym idzie, korzysta z domniemania zgodności z prawdą tego, co w nim stwierdzono i jako dokument urzędowy stanowi dowód tego, co w nim urzędowo zaświadczono;

b) art. 246 k.p.c. poprzez dopuszczenie dowodów z zeznań świadków i przesłuchania stron niniejszego postępowania, w tym powódki na fakt dokonania sprzedaży nieruchomości i potwierdzenia zapłacenia ceny sprzedaży przez pozwanych, co było niedopuszczalne w przedmiotowej sprawie ponieważ niniejszy artykuł stanowi, że jeżeli ustawa lub umowa stron wymaga dla czynności prawnej zachowania formy pisemnej (jak jest w przypadku umowy zobowiązującej do przeniesienia własności nieruchomości, która zgodnie z art. 158 k.c. powinna być zawarta w formie aktu notarialnego – w takiej też formie zawarto obie kwestionowane przez pozwaną umowy) dowód ze świadków lub z przesłuchania stron w sprawie między uczestnikami tej czynności na fakt jej dokonania jest dopuszczalny w wypadku, gdy dokument obejmujący czynność został zagubiony, zniszczony lub zabrany przez osobę trzecią, co w niniejszym stanie faktycznym nie miało miejsca, co za tym idzie istnieją ograniczenia dowodów ze świadków i przesłuchania stron, dodatkowo zaś jak sam przepis wskazuje chodzi o strony i świadków czynności – czyli jedynie pozwanych, zmarłego Z. O. (1) i notariusza sporządzającego umowę, w żadnym zaś wypadku powódkę - nie będącej stroną zawartych umów;

c) art. 247 k.p.c. poprzez dopuszczenie dowodu ze świadków i przesłuchania strony (pozwanych) przeciwko osnowie lub ponad osnowę przedwstępnej umowy sprzedaży, jak i umowy sprzedaży nieruchomości, co było niedopuszczalne w przedmiotowej sprawie, bowiem jak sam przepis wskazuje, taki dowód może być dopuszczony:

- jedynie między uczestnikami czynności - Sąd pominął, że jeden z uczestników czynności zmarł, zaś na marginesie sami pozwani, jak i świadek - notariusz nie zaprzeczają treści zawartych umów i złożonych w nich oświadczeń;

- dowód może być dopuszczony między uczestnikami tej czynności tylko w wypadkach, gdy nie doprowadzi to do obejścia przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności;

co za tym idzie w niniejszej sprawie takie dowody były niedopuszczalne bowiem obie umowy dla swej ważności wymagały zawarcia w formie aktu notarialnego i w takiej formie zostały zawarte;

d) art. 233 § 1 k.p.c. polegające na błędnej ocenie dowodów w postaci przedwstępnej umowy sprzedaży zawartej w formie aktu notarialnego Rep. A nr (...) z dnia 14 listopada 2011 roku, wydruków z rachunków bankowych pozwanych od 2002 roku do 2011 roku, zeznań pozwanych i (pomimo, iż w niniejszej sprawie, co zostało wskazane powyżej - niedopuszczalnych zeznań) świadków E. B. oraz K. K. i w efekcie uznanie, iż pozwani nie zapłacili ojcu powódki pełnej kwoty sprzedaży 125 000 złotych, podczas gdy ze zgromadzonych w sprawie dowodów wynika, iż pozwani cenę sprzedaży uiścili gotówką przed zawarciem przedwstępnej umowy sprzedaży, co potwierdził sam sprzedający oświadczając to w akcie, na poczet ceny zaliczono kwotę przekazaną ojcu powódki przez pozwanych przeznaczoną na wykup nieruchomości od m. st. W. (fakt udowodniony i dodatkowo przyznany przez powódkę), pozwani pokryli w całości koszty notarialne i skarbowe związane z transakcją zakupu nieruchomości, co również potwierdziła powódka, dodatkowo pozwani wskazali, iż nieruchomość zakupili z odłożonych środków gotówką, nie istniał wówczas obowiązek prawny uiszczenia przedmiotowej kwoty przelewem, oboje pracowali długo przed rokiem 2002 - czemu sama powódka nigdy nie zaprzeczyła, analiza wydruków z rachunków bankowych pozwanych z lat 2002-2011 wprost dowodzi, iż na przełomie tych lat dokonali wypłat gotówkowych łącznie na kwotę ponad 248 000 złotych, tym samym żaden z dowodów nie zaprzecza, a jedynie potwierdza iż pozwani dysponowali środkami na zakup przedmiotowej nieruchomości i że sprzedający otrzymał pełną cenę sprzedaży nieruchomości;

e) art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na błędnym uznaniu zeznań powódki za wiarygodne mimo, iż oparte były jedynie na jej twierdzeniach i niepoparte dodatkowo żadnymi dowodami w postaci dokumentów, zaś zeznań pozwanych za niewiarygodne mimo, iż zostały poparte szeregiem dowodów m.in. zarówno w postaci umów zawartych w formie aktów notarialnych, zeznaniami świadków, jak również wydrukami z rachunków bankowych pozwanych z lat 2002-2011, których analiza wprost dowodzi, iż na przełomie tych lat dokonali wypłat gotówkowych łącznie na kwotę ponad 248 000 złotych, oboje pozwani pracowali długo przed rokiem 2002 - czemu sama powódka nigdy nie zaprzeczyła, zeznania pozwanych stanowią iż nieruchomość zakupili z odłożonych środków gotówką, nie istniał wówczas obowiązek prawny uiszczenia kwoty zakupu nieruchomości przelewem, pokryli koszty (skarbowe i notarialne) zawarcia umów z ojcem powódki, jak również przekazali mu środki na wykup nieruchomości oraz resztę ceny zakupu, co sprzedający - ojciec powódki potwierdził przed notariuszem, tym samym nie ma podstaw by twierdzić, że pozwani nie mogli na przestrzeni wszystkich przepracowanych lat zgromadzić kwoty 125 000 złotych na zakup nieruchomości, a w szczególności takiej kwoty zapłacić na rzecz sprzedającego wbrew twierdzeniom Sądu;

f) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodu z zeznań świadka K. K. i błędnym założeniu, że świadek mógł potwierdzić poprawę, czy zmianę sytuacji finansowej ojca powódki w czasie gdy był jego klientem, co miało stanowić dowód, iż pozwani nie uiścili na rzecz Z. O. (1) ceny zakupu nieruchomości, podczas gdy przyznany zasiłek zgodnie z zeznaniami świadka od 2010 roku wynosił jedynie ok. 440 złotych miesięcznie, był jedynym stałym źródłem utrzymania ojca powódki (nie licząc kwoty uiszczonej tytułem sprzedaży nieruchomości w 2011 roku przez pozwanych — czyli rok po przyznaniu zasiłku), kwota zasiłku zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego nie pozwalała na utrzymanie się sprzedającego będącego osobą schorowaną, świadek zeznał iż starał się odwiedzać ojca powódki, gdy ten o to występował, co stanowi iż nie można określić częstotliwości wizyt, jednak założyć można iż były to wizyty jedynie raz na pół roku, świadek zeznał iż w 2010 roku ojciec powódki spełniał kryterium dochodowe by otrzymać zasiłek i to wówczas badano stan posiadania ojca powódki, dodatkowo zasiłek był mu należy również ze względu na stan zdrowia, świadek zeznał, iż gdyby ojciec powódki ujawnił pozyskanie dodatkowych środków mógłby stracić zasiłek, co za tym idzie ujawnienie nie było w jego interesie, świadek orzekł iż w mieszkaniu było czysto, schludnie i znajdował się w nim sprzęt gospodarstwa domowego, co stanowi iż świadek wobec niskiej częstotliwości wizyt, braku celu sprzedającego w ujawnianiu świadkowi faktu sprzedaży mieszkania z uwagi na ryzyko utraty zasiłku, nie stanowi wiarygodnego źródła wiedzy, czy sprzedający otrzymał od pozwanych na poczet ceny sprzedaży kwotę 125 000 złotych, jak założył Sąd, sprzedający ww. kwotę miał bowiem prawo przeznaczyć na jakikolwiek cel, nie tylko wyposażenie, czy remont mieszkania;

g) art. 25 § 1 i 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i brak sprawdzenia wartości przedmiotu sporu oznaczonej przez powódkę poprzez zarządzenie w tym celu dochodzenia, mimo zarzutu pozwanych w tym zakresie zgłoszonego przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy, podczas gdy wartość ta została podana przez powódkę w oderwaniu od wskazanej w umowach ceny sprzedaży nieruchomości będących przedmiotem analizy niniejszego postępowania, nie została poparta jakimikolwiek dowodami, a sposób jej wyliczenia i pochodzenia chociażby wyjaśniony przez powódkę, tym samym była wartością zdecydowanie zawyżoną, Sąd z urzędu miał możliwość ustalić jej prawidłową wysokość przed doręczeniem pozwu, prawidłowe ustalenie wartości przedmiotu sporu wpływa bowiem m.in. na ustalenie kosztów sądowych, w oparciu o reguły kodeksowe niedopuszczalne jest dowolne określenie wartości przedmiotu sporu co miało miejsce w niniejszej sprawie, podana kwota wpłynęła na określenie wartości przedmiotu zaskarżenia i nie powinna być abstrakcyjnie wysoka, ale ściśle zakotwiczone w ekonomicznych realiach;

2. przepisów prawa materialnego, mające wpływ na wynik postępowania, a to naruszenie:

a) art. 2 § 2 ustawy z dnia 14 lutego 1991 roku - Prawo o notariacie poprzez jego niezastosowanie i błędną wykładnię umów łączących pozwanych z ojcem powódki, a w efekcie podważenie treści znajdujących się w nich oświadczeń, w tym oświadczeń złożonych przez ojca powódki, podczas gdy zgodnie z tym przepisem czynności notarialne dokonane przez notariusza zgodnie z prawem, mają charakter dokumentu urzędowego, dokument urzędowy korzysta z domniemania zgodności z prawdą tego, co w nim stwierdzono i stanowi dowód tego, co w nim urzędowo zaświadczono, dodatkowo wobec umowy zawartej w formie aktu notarialnego istnieją ograniczenia przeprowadzania dowodów ze świadków i przesłuchania stron;

b) art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie i błędną wykładnię łączącej stron umowy i w efekcie uznanie, iż pomiędzy pozwanymi a Z. O. (2) nie doszło do zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości, mimo iż zgodnie z brzmieniem, formą zawartej umowy, okolicznościami jej zawarcia oraz oświadczeniami złożonymi w treści przez strony, w tym sprzedającego, u którego notariusz nie stwierdziła wątpliwości oceniając jego rozeznanie i świadomość w momencie zawarcia aktu notarialnego (co potwierdził Sąd w treści wyroku), celem i zamiarem stron wbrew twierdzeniom Sądu zgodnego z ich wolą i rzeczywistością, co potwierdzają wszelkie dowody zgromadzone w sprawie, była sprzedaż nieruchomości, wobec spełnienia wszelkich istotnych postanowień tej umowy tzw. essentialia negotii, jak również korzyści płynących dla obu stron transakcji ze sprzedaży m.in. w przypadku ojca powódki - otrzymania środków pieniężnych na wykup nieruchomości od m. st. W. i wejście w posiadanie środków pieniężnych których mu brakowało i których niewątpliwie potrzebował (renta jaką otrzymywał wynosiła około 400 złotych miesięcznie i było to jego jedyne źródło utrzymania), a w przypadku pozwanych skorzystania z okazji na zakup nieruchomości za rynkową cenę, celem zabezpieczenia sytuacji finansowej i mieszkaniowej syna pozwanych w przyszłości, co stanowi iż do zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości w istocie doszło;

c) art. 535 k.c. w zw. z art. 158 k.c. poprzez ich niezastosowanie i w efekcie uznanie, że pomiędzy pozwanymi a ojcem powódki nie doszło do zawarcia przedwstępnej umowy sprzedaży, jak i umowy sprzedaży nieruchomości, podczas gdy zostały spełnione wszelkie istotne postanowienia tych umów tzw. essentialia negotii, bowiem zawarte zostały w formie aktów notarialnych, w umowie sprzedaży (przenoszącej własność) wymieniono, że zostaje zawarta w celu wykonania istniejącego uprzednio zobowiązania do przeniesienia własności nieruchomości, sprzedawca zobowiązał się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązał się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę - co niewątpliwie miało miejsce w niniejszej sprawie i znajduje odzwierciedlenie w materiale dowodowym, oświadczeniach stron umowy zawartych w treści aktów, zeznaniach strony i świadków, co stanowi że do zawarcia ww. umów w istocie doszło;

d) art. 83 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie a w efekcie błędną wykładnię umów łączących pozwanych i Z. O. (1) przez Sąd i niesłuszne uznanie, że oświadczenie woli złożone przez sprzedającego było nieważne bowiem złożone drugiej stronie dla pozoru, podczas gdy oświadczenie to było złożone przez sprzedającego osobiście przed notariuszem, nie istniała żadna wątpliwość co do stanu poczytalności czy świadomości ojca powódki w momencie zawierania umów, czemu dała wyraz notariusz w obszernych zeznaniach, celem ojca powódki była sprzedaż nieruchomości, zaś pozwanych jej zakup, tym samym czynności ta nie mogła być czynnością pozorną;

e) art. 83 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie przez Sąd, że w niniejszej sprawie można było udowodnić, iż pomiędzy ojcem powódki a pozwanymi doszło do zawarcia pozornej przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości i pozornej umowy przyrzeczonej, podczas gdy jeden z uczestników wskazanych rzekomo pozornych czynności zmarł, tym samym brak jest prawnych możliwości podważenia złożonych oświadczeń w treści aktów notarialnych i uznania ich za czynności pozorne, a wszelkie inne dowody potwierdzają prawdziwość oświadczeń stron, co stanowi o ważności zawartych umów;

f) art. 6 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie w niniejszym stanie faktycznym i uznanie, iż powódka udowodniła fakt, że pozwani nie uiścili ceny sprzedaży nieruchomości, podczas gdy powódka nie wypełniła ciężaru dowodu jaki na niej spoczywał, wbrew twierdzeniom Sądu nie udowodniła faktu braku przekazania środków za sprzedaż nieruchomości jej ojcu Z. O. (1) przez pozwanych, dodatkowo sama przyznała w piśmie z dnia 12 maja 2013 roku, że nie potrafi opisać przebiegu wykupu lokalu ponieważ ojciec nie żyje, jednocześnie w toku sprawy przyznała, iż środki na wykup lokalu oraz opłaty związane z zawarciem kwestionowanych umów pokryli pozwani, a jej stanowisku przeczą wszelkie dowody zgromadzone w sprawie, a tym samym faktu tego nie udowodniła;

g) art. 189 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i w efekcie uznanie, że w niniejszej sprawie powódka wykazała, iż posiada interes prawny w wytoczeniu powództwa, ponieważ jest jedyną spadkobierczynią po zmarłym ojcu Z. O. (1), bowiem lokal mieszkalny, którego dotyczą rzekomo sporne umowy stanowił jedyny wartościowy majątek jej ojca, podczas gdy w rzeczywistości interesu takiego nie posiadała, bowiem sam Z. O. (1) decyzją podjętą sześć lat przed śmiercią w sposób świadomy zdecydował o sprzedaży nieruchomości, którą uprzednio nabył od m. st. W. dzięki środkom otrzymanym od pozwanych, z którymi utrzymywał stały kontakt, pozwana zaś co potwierdziła nie tylko własnymi zeznaniami, ale dowiodły tego również zeznania świadków oraz wszelkie dowody zgromadzone w sprawie, nie interesowała się ojcem mimo świadomości o jego stanie zdrowia, nie utrzymywała z nim relacji od wielu lat przed śmiercią, nie udzielała jakiejkolwiek opieki czy pomocy, w tym także finansowej, zgodnie z zeznaniami (protokół rozprawy z dnia 22 maja 2023 roku), ostatni raz widziała ojca w 2003 roku, a o samej śmierci ojca dowiedziała się dopiero w 2020 roku (Z. O. (1) zmarł 3 sierpnia 2017 roku);

h) art. 189 k.p.c. poprzez ustalenie przez Sąd nieistnienia stosunku prawnego zachodzącego pomiędzy pozwanymi a Z. O. (1), podczas gdy pomiędzy wskazanymi stronami istniał i istnieje stosunek prawny w postaci przedwstępnej umowy sprzedaży lokalu mieszkalnego zawartej w formie aktu notarialnego w dniu 14 listopada 2011 roku Rep. A (...) oraz umowy sprzedaży lokalu mieszkalnego zawartej w formie aktu notarialnego w dniu 3 lipca 2017 roku Rep. A (...)

Skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości w stosunku do N. D. oraz A. W. oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych zwrotu kosztów procesu za drugą instancję z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych zwrotu kosztów procesu za pierwszą instancję.

W odpowiedzi na apelację złożoną przez pozwanych powódka domagała się jej oddalenia oraz zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki kosztów postępowania drugoinstancyjnego.

Sąd Apelacyjny w Lublinie zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego w zakresie dopuszczalności przeprowadzenia dowodów na okoliczność zapłaty przez pozwanych ceny sprzedaży nieruchomości na rzecz ojca powódki oraz korelującego z nim art. 6 k.c. odnoszącego się do rozkładu ciężaru dowodowego. W świetle art. 6 k.c. to na powódce spoczywał ciężar udowodnienia faktu, że umowa miała charakter pozorny, co sprowadzało się do wykazania, że pozwani nie uiścili ceny sprzedaży, gdyż stanowi to podstawowy element umowy sprzedaży. Obowiązkowi temu powódka sprostała, co zostanie omówione poniżej.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 247 k.p.c. poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań powódki i świadków przeciwko treści aktów notarialnych z dnia 14 listopada 2011 roku oraz 3 lipca 2017 roku na okoliczność braku otrzymania przez ojca powódki zapłaty ceny za przedmiot umowy. Zgodnie z powołaną normą, dowód ze świadków lub z przesłuchania stron przeciwko osnowie lub ponad osnowę dokumentu obejmującego czynność prawną może być dopuszczony między uczestnikami tej czynności tylko w wypadkach, gdy nie doprowadzi to do obejścia przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności i gdy ze względu na szczególne okoliczności sprawy sąd uzna to za konieczne.

W świetle orzecznictwa dowodem przeciwko osnowie dokumentu jest ten, który zmierza do wykazania oświadczeń woli sprzecznych z treścią dokumentu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 1997 roku, II CKN 215/97, niepubl.). Natomiast dowód ponad osnowę dokumentu służy wykazaniu niekompletności dokumentu, co do złożonego, aczkolwiek nieujętego w dokumencie innego oświadczenia (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2002 roku, V CKN 679/00, LEX nr 54342; również m.in. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1962 roku, IV CR 758/61, OSNC 1963, nr 6, poz. 136). Przeprowadzenie takich dowodów jest dopuszczalne gdy nie doprowadzi to do obejścia przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności i sąd uzna to za konieczne – obie te przesłanki muszą zachodzić kumulatywnie. Doprowadzenie do obejścia przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności, to sytuacja gdy pragnie się wykazać, że dany dokument zawierał inne oświadczenia (przeciw osnowie), czy też dodatkowe oświadczenia (ponad osnowę) celem wykazania czynności prawnej, dla której przewidziana była inna forma i to pod rygorem nieważności. Z tego typu sytuacją nie mamy jednak do czynienia w niniejszej sprawie. Zachodzi też i druga konieczna przesłanka – uznanie przeprowadzenia takich dowodów za konieczne. Zauważyć należy, że skarżący popadli tu w sprzeczność, podając z jednej strony, że to na powódce spoczywał ciężar dowodzenia faktu, że pozwani nie uiścili ceny sprzedaży (zarzut 2f), a z drugiej, że postępowanie dowodowe na tą okoliczność było niedopuszczalne (zarzut 1c). Sąd Apelacyjny zauważa, że to czy pozwani uiścili cenę sprzedaży, stanowiło istotę sporu, dlatego też przesłanka konieczności została spełniona.

W orzecznictwie przyjęte jest, że pozorność czynności prawnej stwierdzonej dokumentem może być udowodniona za pomocą zeznań świadków i przesłuchania stron również między uczestnikami tej czynności. Pozorność jest bowiem wadą oświadczenia woli, a wady oświadczenia woli mogą być udowodnione wszelkimi środkami i dlatego ograniczenia dowodowe przewidziane w art. 247 k.p.c., jak również w art. 246 k.p.c. nie mają tu zastosowania. W tej materii zapadła uchwała całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 1954 roku (1 CO 22/54, OSN 1955 roku, poz. 1), a podstawie dawnego Kodeksu postępowania cywilnego - według której „pozorność czynności prawnej stwierdzonej dokumentem może być udowodniona za pomocą zeznań świadków i przesłuchania stron również między uczestnikami tej czynności”. Uchwała ta ma nadal zastosowanie, bowiem Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 marca 1966 roku, (II CR 123/66, OSNC 1967, nr 2, poz. 22) stwierdził, że cyt. uchwała całej Izby Cywilnej z dnia 21 lipca 1954 roku jest aktualna również pod rządem nowego Kodeksu postępowania cywilnego (podobnież wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 13 marca 2013 roku, I ACa 773/12). Odmienna argumentacja prowadziłaby w konsekwencji do tego, że żadna umowa zawarta w formie aktu notarialnego nie mogłaby być wzruszoną poprzez osobowe źródła dowodowe. Pozorność jest wadą oświadczenia woli, która istnieje z mocy prawa i powoduje bezwzględną nieważność czynności prawnej, na którą może powoływać się każdy, kto ma w tym interes prawny.

Powódka ma niewątpliwie taki interes prawny wskazany w art. 189 k.p.c., gdyż jest jedyną spadkobierczynią Z. O. (1) - jednej ze stron tej umowy. Jak słusznie podkreślił Sąd pierwszej instancji – stwierdzenie nieistnienia stosunku prawnego spowoduje, że nieruchomość objęta czynnością prawną stanie się - w drodze dziedziczenia - jej własnością. Żądanie ustalenia nieważności umowy sprzedaży w pełni chroni prawa powódki, a pojęcie interesu prawnego powinno być interpretowane z uwzględnieniem szeroko pojmowanego dostępu do sądów w celu zapewnienia należytej ochrony prawnej (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2011 roku, IV CSK 127/10, LEX nr 846586 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 2011 roku, II CSK 568/10, LEX nr 932343). Powódka ma również interes prawny w stwierdzeniu nieważności umowy przedwstępnej, gdyż w przypadku pozostawienia jej w obrocie prawnym pozwanym przysługiwałyby roszczenia przewidziane w art. 390 k.c. Z tych względów zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. nie jest zasadny.

Jeśli chodzi o istotę sporu w tej sprawie, to wbrew twierdzeniu apelacji Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, że zgodnym zamiarem obu stron (pozwanych i Z. O. (1)) było zawarcie przez nich pozornej umowy sprzedaży. Potwierdza to główne okoliczność, że pozwani nie uiścili na rzecz ojca powódki ceny sprzedaży.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 246 k.p.c. i art. 247 k.p.c. co do podważenia oświadczeń stron o uiszczeniu ceny. Przyjmuje się, iż ograniczenia wynikające z przepisu art. 247 k.p.c. nie znajdują zastosowania w kwestii badania zgodności z prawdą oświadczenia ujętego w dokumencie, jak też autentyczności takiego dokumentu (por. m.in. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1962 roku, IV CR 758/61, OSNC 1963, nr 6, poz. 136; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 1973 roku, I CR 678/73, LEX nr 7335). W § 4 umowy przedwstępnej z dnia 14 listopada 2011 roku stawający oświadczyli, że cała umówiona cena została zapłacona przez kupujących przed podpisaniem aktu, co Z. O. (1) potwierdził i oświadczył, że w ten sposób wszelkie roszczenia o zapłatę ceny zostały zaspokojone. Zauważyć należy, że były to jedynie oświadczenia stron, dotyczące faktów mających miejsce poza siedzibą notariusza sporządzającego akt notarialny, bowiem w żadnym z aktów nie zostało podane, że kwota wręczona została w obecności notariusza. Wskazane oświadczenie w zawartej przez strony umowie przedwstępnej o uiszczeniu całości ceny stanowiło jedynie pokwitowanie. Z punktu widzenia prawa procesowego pokwitowanie jest zaś dokumentem prywatnym w rozumieniu art. 245 k.p.c. i jako taki potwierdza jedynie, że osoba, która go podpisała złożyła tej treści oświadczenie. Nie korzysta natomiast z domniemania prawdziwości zawartych w nim oświadczeń, wobec czego osoba mająca w tym interes prawny może twierdzić i dowodzić, że treść złożonych oświadczeń nie odpowiada stanowi rzeczywistemu. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 czerwca 2014 roku (II CSK 460/13 LEX nr 1493916) pokwitowanie stanowi potwierdzenie wykonania - jest ono źródłem wynikającego z jego treści domniemania, że świadczenie zostało spełnione (art. 462 k.c.). Pokwitowanie należy do oświadczeń wiedzy, mających charakter potwierdzenia faktów. Nie wpływa na ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego. Jego funkcją jest ułatwienie dłużnikowi udowodnienia, że spełnił świadczenie. Pokwitowanie może być jednak zakwestionowane, ponieważ stan w nim stwierdzony jako fakt podlega ocenie w kategoriach prawdy lub fałszu. Pokwitowanie nie wymaga zachowania innej formy niż pisemna, za wyjątkiem wypadku, kiedy dłużnik wykaże, że ma interes w otrzymaniu potwierdzenia w formie kwalifikowanej (art. 462 § 2 k.c.). Podważenie prawdziwości oświadczenia zawartego w pokwitowaniu może być dokonane wszelkimi środkami dowodowymi. Nie mają przy tym zastosowania ograniczenia przewidziane w art. 247 k.p.c., które odnoszą się do treści czynności prawnej, to znaczy do oświadczeń woli zawartych w dokumencie, a nie do ujętych w nim oświadczeń (por. wyroki: Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2009 roku, V CSK 4/09, LEX nr 527176; z dnia 5 grudnia 2007 roku (II PK 95/07, nie publ.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 lipca 2016 roku, I ACa 116/16, LEX nr 2114013). Zatem prowadzenie przez Sąd pierwszej instancji postępowania dowodowego na okoliczność rzeczywistego uiszczenia przez pozwanych ceny nie naruszało art. 247 k.p.c.

Z uwagi na powyższe bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 2 § 2 ustawy z dnia 14 lutego 1991 roku - Prawo o notariacie poprzez jego niezastosowanie i błędną wykładnię umów łączących pozwanych z ojcem powódki oraz podważenie treści znajdujących się w nich oświadczeń o zapłacie ceny sprzedaży.

Słuszny jest zarzut pozwanych, że Sąd Okręgowy dopuścił się naruszenia art. 25 § 1 i 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i brak sprawdzenia wartości przedmiotu sporu, pomimo zarzutu pozwanych zgłoszonego przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy. Powyższe jednak nie miało wpływu na treść rozstrzygnięcia, a tym samym nie może prowadzić do jego zmiany. Natomiast obecnie, wartość przedmiotu sporu nie podlega badaniu w postępowaniu przed sądem drugiej instancji (art. 26 k.p.c.) (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2023 roku, III CZP 124/22, LEX nr 3500597). Wskazana w pozwie wartość przedmiotu sporu, która nie została sprawdzona przez sąd pierwszej instancji w myśl art. 25 § 1 i 2 k.p.c., pozostaje aktualna w postępowaniu apelacyjnym - art. 368 § 2 k.p.c. (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2020 roku, II CZ 2/20, LEX nr 2784694).

Sąd Apelacyjny ocenił jako nieuzasadnione zarzuty naruszenia pozostałych przepisów prawa procesowego. Sąd odwoławczy podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, ponieważ w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia mają one oparcie w przeprowadzonych w sprawie dowodach, które Sąd Okręgowy ocenił zgodnie z wymogami art. 233 § 1 k.p.c. Ustalenia te Sąd Apelacyjny aprobuje i przyjmuje za własne bez potrzeby ponownego ich przytaczania.

Jako chybiony należało ocenić zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Utrwalone jest orzecznictwo, że naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny, albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Uchybienie tego rodzaju może być skutkiem nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub całokształtu zebranego materiału dowodowego, bądź też przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej. Dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie, jakie konkretnie zasady lub przepisy naruszył sąd przy ocenie poszczególnych dowodów oraz jaki wpływ dane uchybienie miało na wynik sprawy (Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 18 stycznia 2002 roku, I CKN 132/01, LEX nr 53144; z dnia 28 kwietnia 2004 roku, V CK 398/03, LEX nr 174215; z dnia 13 października 2004 roku, III CK 245/04, LEX nr 174185; z dnia 18 czerwca 2004 roku, II CK 369/03, LEX nr 174131; w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 roku, II CKN 572/99, LEX nr 53136).

W ocenie Sądu Apelacyjnego skarżący kwestionując ocenę dowodów w postaci dwóch umów w formie aktu notarialnego, wydruku rachunków bankowych pozwanych, zeznań pozwanych, powódki oraz świadków przedstawili własny stan faktyczny, dla nich korzystny, nie znajdujący oparcia w materiale dowodnym sprawy niniejszej. W ich ocenie, naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez Sąd Okręgowy dotyczyło przyjęcia, że pozwani nie uiścili na rzecz ojca powódki ceny sprzedaży oraz że pozwani nie mieli środków pieniężnych i oszczędności, aby tą cenę uiścić. Prezentując jednak własne, przeciwne ustalenia, skarżący jednocześnie zaniechali wytknięcia Sądowi konkretnych uchybień z zakresu logiki i zasad doświadczenia życiowego, które świadczyłyby o naruszeniu przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. Z tych względów, wbrew zarzutom apelacji, wynik postępowania dowodowego prowadzi do stwierdzenia że przedwstępną umowę sprzedaży oraz umowę sprzedaży nieruchomości strony zawarły dla pozoru.

W orzecznictwie podkreśla się, że badając wolę stron (pozorność) należy uwzględnić okoliczności poprzedzające zawarcie umowy jak również występujące później (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2010 roku, V CSK 369/09, LEX nr 602337). Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił okoliczności, zarówno przed, pomiędzy jak i po zawarciu umowy przedwstępnej jak i umowy przyrzeczonej, a ustalone okoliczności potwierdzają taką pozorność. Prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że pozwani nie zapłacili ojcu powódki ceny sprzedaży i w ogóle nie mieli zamiaru tę cenę uiścić. Ponadto pozwani w rzeczywistości nie dysponowali środkami na zakup mieszkania w kwocie 125 000 złotych. Także wolą Z. O. (1) nie było uzyskanie zapłaty ceny. Po zawarciu umowy przedwstępnej, pozwani przekazywali Z. O. (1) jedynie niewielkie kwoty na bieżące utrzymanie. Ojciec powódki nie kontaktował się z córką, a pozwani byli jedyną rodziną, z którą ojciec powódki utrzymywał stałe kontakty. Dlatego chciał on, by mieszkanie po nim należało do pozwanych. Przed zawarciem umowy pozwani przekazali zmarłemu pieniądze na wykup lokalu socjalnego w kwocie 5 000 złotych. Gdyby nie pomoc pozwanych i przekazanie mu tej kwoty brakującej do zakupu mieszkania z Urzędu Miasta, Z. O. (1) nie miałby środków na wykup tego mieszkania. Prawidłowo więc Sąd Okręgowy ocenił, że oświadczenie zawarte w akcie notarialnym – przedwstępnej umowie sprzedaży o uiszczeniu ceny nie było zgodne z rzeczywistą sytuacją ani też z wolą stron, które wcale nie chciały zawrzeć umowę sprzedaży, ale umowę darowizny. Oceniając chronologię czynności i ciąg zdarzeń Sąd pierwszej instancji prawidłowo zważył, że decyzja co do formy i daty zawarcia umowy była przez strony w pełni przemyślana, tak aby ominąć obowiązek zapłaty podatku, zarówno od umowy sprzedaży zawartej przed upływem pięciu lat od daty nabycia lokalu, jak również podatku od darowizn, (jako że pozwani w stosunku do ojca powódki należeli do III grupy podatkowej). Strony w dniu 14 listopada 2011 roku najpierw zawarły przedwstępną umowę sprzedaży, co miało miejsce po upływie niecałych dwóch miesiącach od nabycia lokalu przez Z. O. (1) od Urzędu Miasta (22 września 2011 roku) oraz ustaliły termin zawarcia umowy przyrzeczonej po upływie 5 pełnych lat podatkowych od nabycia lokalu od Urzędu Miasta (najpóźniej do dnia 3 lipca 2017 roku, jednakże nie wcześniej niż 2 stycznia 2017 roku).

Nadto pozwani jako osoby nie posiadające dochodów na nabycie nieruchomości za kwotę 125 000 złotych, nie chcieli narazić się na konsekwencje wynikające z posiadania przychodów nie znajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych, a to na podstawie wówczas obowiązującego art. 20 ust. 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych zawarły umowę przedwstępną, w której podane zostało, że uiścili całą kwotę. Umowa przedwstępna, jako umowa nie rodząca obowiązku podatkowego, nie była przedstawiana Urzędowi Skarbowemu – zgodnie bowiem z art. 3 ust 2 cyt. ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, jeżeli zawarcie umowy przenoszącej własność następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia własności, obowiązek podatkowy powstaje z chwilą zawarcia umowy przenoszącej własność. Zawierając pozorną umowę sprzedaży i to po prawie sześciu latach od rzekomej zapłaty ceny, strony po pierwsze obciążone zostały niższym podatkiem (Urząd Skarbowy nie kwestionował ustalonej kilka lat wcześniej ceny sprzedaży), a ponadto pozwani uchronieni zostali od podatku od dochodów pochodzących ze źródeł nieujawnionych (wynoszącego aż 75% - art. 30 ust. 1 pkt 7 w zw. z art. 20 ust. 3 cyt. ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych), których w istocie nie posiadali i nie byliby w stanie wykazać.

Sąd Apelacyjny zauważa, że za przyjęciem, iż umowa przedwstępna i umowa sprzedaży były pozorne, świadczy nie tylko długi odstęp czasu między umową przedwstępną a przyrzeczoną, ale także zawarcie w akcie notarialnym oświadczenia stron umowy o zapłacie całej sumy przy umowie przedwstępnej. Z doświadczenia życiowego wynika, że w takich stanach faktycznych zazwyczaj wpłacany jest jedynie zadatek (art. 394 k.c.).

Słusznie Sąd Okręgowy ocenił, że wskazane okoliczności świadczą o pozorności zawartych umów z dnia 14 listopada 2011 roku oraz 3 lipca 2017 roku. Dokonanie czynności w formie aktu notarialnego nie wyklucza jej pozorności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2008 roku, II CSK 208/08, publ. LEX nr 512975; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maj 2007 roku, I CSK 70/07, publ. LEX nr 287785). Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że pod pozornymi, nieważnymi umowami sprzedaży w rzeczywistości została ukryta umowa darowizny. Umowa ta również jest nieważna, gdyż istotne postanowienia nie zostały objęte formą aktu notarialnego, a forma aktu notarialnego została zachowana dla innej czynności prawnej, tj. pozornej umowy sprzedaży nieruchomości i nie może być użyczona dla ukrytego oświadczenia woli nieodpłatnego przeniesienia jej własności (uchwała Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2011 roku, III CZP 79/11; wyrok Sądu Najwyższego z 12 października 2001 roku, V CKN 631/00; uchwała Sądu Najwyższego z 22 maja 2009 roku, III CZP 21/09).

Niezasadny jest więc zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c. Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że rzeczywista wola stron zawierających umowę przedwstępną i umowę sprzedaży nieruchomości była inna niż wynikająca z literalnego brzmienia tych umów.

Mając na uwadze powyższe rozważania stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy nie dopuścił się także naruszenia art. 83 § 1 k.c. Z pozornością mamy do czynienia wówczas, gdy strony swobodnie i z rozmysłem tworzą czynność prawną ujawnioną, której treść nie stanowi odzwierciedlenia ich rzeczywistych zamiarów. Strony stwarzają pozór rzeczywistego dokonania czynności prawnej o określonej treści, podczas gdy tak naprawdę nie chcą wywołać żadnych skutków prawnych, lub też wywołać inne, niż w pozornej czynności deklarują. Celem jest wywołanie u otoczenia przeświadczenia, że czynność prawna została rzeczywiście dokonana w takiej postaci, jaka wynika z treści złożonych oświadczeń woli. Konieczne jest, by zachodziła sprzeczność między tym, co strony deklarują na zewnątrz, a tym, do czego w rzeczywistości dążą. Sąd Apelacyjny podziela ocenę Sądu Okręgowego, że powódka wykazała, iż umowa przedwstępna i umowa sprzedaży nieruchomości stanowiły czynność pozorną i miały na celu ukrycie rzeczywistej umowy darowizny nieruchomości. Argumentacja apelującego zmierzająca do podważenia tego stanowiska sprowadza się do zaprezentowania własnej wersji stanu faktycznego. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że pozwani nigdy nie uiścili ojcu powódki ceny sprzedaży i nie mieli środków na zgromadzenie takiej kwoty. Wskazane okoliczności potwierdzają stanowisko powódki, że strony obu umów nie miały zamiaru zawrzeć umowy przedwstępnej, a następnie umowy sprzedaży nieruchomości. Obie umowy - z analogicznych przyczyn - uznać należy za pozorne.

Z przedstawionych względów na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalono jako niezasadną.

Oddaleniu podlegał wniosek powódki o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, gdyż reprezentujący ją pełnomocnik w osobie adwokata ustanowionego z urzędu, złożył wprawdzie taki wniosek, lecz zarazem nie zawarł oświadczenia, że opłata nie została zapłacona w całości lub w części (§ 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 maja 2024 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, Dz. U. z 2024 roku, poz. 763; por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 października 1998 roku, III CKN 687/98, OSNC 1999, nr 63).

Należy również zwrócić uwagę, że stosownie do art. 122 k.p.c. koszty nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej przez adwokata lub radcę prawnego z urzędu stronie wygrywającej sprawę, podlegają zasądzeniu od przeciwnika procesowego na rzecz tej strony (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 1989 roku, III CZP 12/89). W wypadku gdy strona, dla której wyznaczono adwokata lub radcę prawnego z urzędu, wygrywa proces, koszty procesu od przeciwnika zależy zasądzić na rzecz tej strony, a nie na rzecz adwokata lub radcy prawnego. Adwokat lub radca prawny może swoje prawa realizować przez uzyskanie klauzuli wykonalności, opiewającej na jego imię, w granicach należnej kwoty (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 2 listopada 1954 roku, II CZ 248/54). Wyegzekwowanie przez adwokata ustanowionego z urzędu w całości należnych mu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z kosztów procesu zasądzonych od strony przeciwnej skutkuje zaspokojeniem jego roszczenia w stosunku do Skarbu Państwa (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2011 roku, III CZ 25/11).

Z tych wszystkich względów i na podstawie powołanych przepisów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Szymaniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Krzysztof Niezgoda
Data wytworzenia informacji: