Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 971/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Lublinie z 2013-11-14

Sygn. akt III AUa 971/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Małgorzata Rokicka - Radoniewicz

Sędziowie:

SA Marcjanna Górska (spr.)

SO del. do SA Małgorzata Pasek

Protokolant: sekr. sądowy Maciej Mazuryk

po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2013 r. w Lublinie

sprawy S. A. i M. A.

przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 19 grudnia 2007 roku w sprawie VIII U 2354/05

w przedmiocie wypłaty części uzupełniającej świadczenia

na skutek apelacji wnioskodawcy S. A.

od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 12 czerwca 2013 r. sygn. akt VIII U 3433/12

I.  oddala apelację;

II.  przyznaje adwokatowi P. J. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Lublinie) kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych powiększoną o należny podatek od towarów i usług tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt III AUa 971/13

UZASADNIENIE

W dniu 31 maja 2010 roku Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego złożył skargę o wznowienie postępowania w sprawie VIII U 2345/05 zakończonej prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 19 grudnia 2007 roku. Skarga oparta została na podstawie art. 403 § 2 k.p.c. W jej uzasadnieniu organ rentowy wskazał, iż w dniu 11 marca 2010 roku powzięto wiadomość, iż S. A. od 2005 roku jest posiadaczem gospodarstwa rolnego o obszarze ponad 5 ha, stanowiącego własność Gminy B. i odmawia jego wydania. W pozwie wzajemnym skierowanym przeciwko gminie B. w sprawie I C 298/09 wnioskodawca podnosił okoliczność objęcia w samoistne posiadanie gospodarstwa rolnego po zmarłym kuzynie K. Ł..

W odpowiedzi na skargę wnioskodawca nie zgodził się z jej treścią. Wywodził, że całość gospodarstwa po K. Ł. przejął jego syn P. A.. W toku postępowania strony popierały stanowiska prezentowane w sprawie.

Rozpoznając po raz pierwszy skargę o wznowienie postępowania, Sąd Okręgowy w Lublinie wyrokiem z dnia 6 lipca 2011 roku wznowił postępowanie i zmienił wyrok Sądu Okręgowego Sądu Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie z dnia 19 grudnia 2007 roku w sprawie VIII U 2354/05 w ten sposób, że ustalił S. A. prawo do wypłaty renty rolniczej od dnia 1 marca 2005 roku do 12 października 2005 roku w pełnej wysokości, w pozostałej części oddalił odwołanie S. A..

Rozpoznając apelację wnioskodawcy S. A. Sąd Apelacyjny w Lublinie wyrokiem z dnia 4 października 2012 roku uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Lublinie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny zalecił przeprowadzenie w całości postępowania dowodowego. Wskazał, że prowadzone w wyniku wznowienia postępowanie winno sprowadzać się do oceny, czy wskazana w skardze podstawa wznowienia jest uzasadniona i jaki wpływ na treść zaskarżonego wyroku miała jej ewentualna zasadność. Sąd odwoławczy zalecił Sądowi pierwszej instancji aby przy ponownym rozpoznaniu sprawy, uwzględniając materiał dowodowy w sprawach o stwierdzenie praw do spadku i o wydanie nieruchomości, wskazał dokumenty istotne dla dokonania ustaleń w sprawie, umożliwiając przy tym stronom odniesienie się do każdego dowodu. Zalecił szczegółowe przesłuchanie wnioskodawcy i zainteresowanej i wyjaśnienie pojawiających się rozbieżności w zeznaniach składanych w postępowaniach cywilnych. Nakazał również wyjaśnić kwestię dzierżawy gospodarstwa rolnego należącego do K. Ł. przez małżonków S. i przesłuchać te osoby w charakterze świadków, a także zobowiązać strony do wskazania dowodów na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, w miarę potrzeby przeprowadzić także inne dowody istotne dla merytorycznego rozpoznania sprawy.

W wyniku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Okręgowy w Lublinie wyrokiem z dnia 12 czerwca 2013 roku wznowił postepowanie i zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 19 grudnia 2007 roku w sprawie VIII U 2354/05 w ten sposób, że ustalił S. A. prawo do wypłaty renty rolniczej w pełnej wysokości od dnia 1 marca 2005 roku do dnia 12 października 2005 roku, oddalił odwołanie w pozostałej części oraz przyznał od Skarbu Państwa (Kasa Sądu Okręgowego w Lublinie) na rzecz adwokata P. J. kwotę 120 zł, zaznaczając, że kwotę tę należy powiększyć o należny podatek od towarów i usług tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Sąd Okręgowy ustalił, że decyzją z dnia 6 kwietnia 2005 roku Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego zawiesił S. A. od dnia 1 marca 2003 roku wypłatę części uzupełniającej świadczenia w wymiarze 50% uznając, iż wnioskodawca nie zaprzestał prowadzenia działalności rolniczej, gdyż żona wnioskodawcy, M. A. podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników z mocy ustawy. W odwołaniu od powyższej decyzji S. A. domagał się wypłaty świadczenia w pełnej wysokości podnosząc, że nie prowadzi działalności rolniczej, z żoną nie zamieszkuje i nie prowadzi wspólnego gospodarstwa rolnego.

Rozpoznając powyższe odwołanie Sąd Okręgowy w Lublinie wyrokiem z dnia 19 grudnia 2007 roku zmienił zaskarżoną decyzję i zobowiązał Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Oddział (...) w L. do wypłaty świadczenia od dnia 1 marca 2005 roku. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Okręgowy uznał, że żona wnioskodawcy nie uprawiała nie tylko części gospodarstwa w G. (zarządzanej wraz z mężem), a należącej uprzednio do ich syna P., ale i tej odziedziczonej, położonej w K.. Małżonkowie, nie byli posiadaczami żadnego gospodarstwa już na pewno od 7 lutego 2005 roku, a tym bardziej w dacie wydania zaskarżonej decyzji w niniejszej sprawie. Z tego też powodu Sąd Okręgowy uznał stanowisko pozwanej Kasy za błędne i niezgodne z obowiązującymi przepisami jak i z wyrokiem Sądu Najwyższego z 29 września 2000 roku wydanym w sprawie II UKN 759/99, OSNAP 2002/10/246. Wyrok Sądu Okręgowego nie został zaskarżony i stał się prawomocny w dniu 14 lutego 2008 roku.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż w rozpoznawanej sprawie nie jest kwestionowane, że S. i M. małżonkowie A. prowadzili gospodarstwo o pow. 12,16 ha fizycznych, położone w G. na zasadach współwłasności. Umową darowizny zawartą w formie aktu notarialnego w dniu 19 lutego 1994 roku małżonkowie przekazali to gospodarstwo na współwłasność w częściach równych (po 1/2) na rzecz swych synów: P. A. urodzonego (...) i A. A. (2) urodzonego (...).

Sąd Okręgowy stwierdził, że do końca 2004 roku swoją częścią zarządzał A. A., natomiast rodzice sprawowali zarząd nad drugą częścią gospodarstwa należącą do niepełnoletniego jeszcze P..

Wnioskodawca S. A. zamieszkiwał wspólnie z żoną i synami. Na podstawie decyzji organu rentowego z 10 stycznia 1994 roku jest uprawniony i pobiera rentę inwalidzką rolniczą.

Do końca (...) synowie wnioskodawcy byli współwłaścicielami w ½ części gospodarstwa o powierzchni ponad 12 ha fizycznych. Współwłasność gospodarstwa została zniesiona na postawie aktu notarialnego z dnia 7 lutego 2005 roku. Na mocy jego postanowień A. A. (2) otrzymał na wyłączną własność gospodarstwo o pow. 6,62 ha, zaś P. 5,64 ha. W tej samej dacie gospodarstwo przypadające młodszemu, niepełnoletniemu synowi, zarządzane przez rodziców, zostało przez nich wydzierżawione starszemu synowi. Umowa dzierżawy została zarejestrowana w wydziale ewidencji gruntów i budynków w dniu 7 marca 2005 roku i poświadczona przez Urząd Gminy 15 kwietnia 2005 roku. Umowa została złożona organowi rentowemu w dniu 19 kwietnia 2005 roku (umowa dzierżawy k. 87-88, akt notarialny k. 90-91 akt KRUS).

W dalszej części swoich ustaleń Sąd pierwszej instancji podniósł, że niekwestionowany jest również fakt, że M. A. nabyła po zmarłym w dniu 3 marca 1989 roku ojcu C. N. udział w wysokości 3/24 w gospodarstwie rolnym położonym w K. o powierzchni 4,75 ha. Z tego powodu oraz z racji podpisania umowy dzierżawy z synem A., organ rentowy wyłączył M. A. z ubezpieczenia społecznego rolników od dnia 1 kwietnia 2005 roku. Odwołanie wymienionej zostało oddalone wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie w sprawie VIII U 288/09. Po rozpoznaniu środka odwoławczego od powyższego rozstrzygnięcia, Sąd Apelacyjny w Lublinie oddalił apelację.

Sąd Okręgowy stwierdził nadto, że poza sporem pozostaje również, iż postanowieniem z dnia 15 marca 2007 roku w sprawie I Ns 1648/05 Sąd Rejonowy w Lublinie rozpoznając sprawę z wniosku S. A. z udziałem M. A. i Gminy B. o stwierdzenie nabycia spadku po K. Ł., zmarłym w dniu 12 października 2005 roku, ustalił, że Gmina B. nabyła spadek w całości z mocy ustawy.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że w wymienionej wyżej sprawie o stwierdzenie praw do spadku, Sąd Rejonowy ustalił, że K. Ł. posiadał gospodarstwo rolne położone na terenie gminy W. (3,40 ha) oraz gminy B. (grunty rolne wraz z zabudowaniami, w których mieszkał). Całość gruntów rolnych dzierżawili od spadkodawcy, poczynając od 1998 roku, B. i T. małżonkowie S.. Sąd Rejonowy opierając się na opinii biegłego z zakresu badań pisma porównawczego, stwierdził brak podstaw do przyjęcia, że dokument oznaczony jako testament został spisany przez K. Ł. jak też, że został przez niego podpisany.

W związku z powyższym rozstrzygnięciem, Gmina B. wniosła do Sądu Rejonowego w Lublinie pozew o wydanie od S. A. nieruchomości rolnych położonych we wsi S., gmina W. oraz we wsiach S. i U..

W toku tego postępowania S. A. złożył pozew wzajemny w uzasadnieniu, którego wskazał, że w związku z odnalezieniem w domu K. Ł. testamentu, w którym zmarły powoływał go do całości spadku, objął on w samoistne posiadanie gospodarstwo zmarłego - budynki, inwentarz, ziemię czując się jego właścicielem. W uzasadnieniu pozwu wywodził, że przez kilka lat posiadał i gospodarował na całej nieruchomości jak na swojej. Dokonywał także licznych koniecznych nakładów na przedmiotową nieruchomość. Remontował dom i budynki gospodarcze, zabezpieczał działkę, pielęgnował i wycinał krzewy i chwasty, orał ugory i uprawiał pole. Prowadził prace polowe- orał, bronował, siał, wapnował i nawoził grunty. Wskazywał nadto, że musiał przeprowadzić kosztowne prace melioracyjne oraz zabezpieczyć, a następnie zlikwidować kamieniołom. Nakłady poniesione na przedmiotową nieruchomość K. A. oszacował w pozwie na kwotę 60 tysięcy złotych.

Wyrokiem z dnia 28 stycznia 2010 roku w sprawie I C 298/09 Sąd Rejonowy w Lublinie zobowiązał S. A. do wydania Gminie B. nieruchomości stanowiącej spadek po zmarłym K. Ł..

W związku z ujawnieniem powyższych okoliczności, w dniu 31 maja 2010 roku Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego złożył wskazaną na wstępie skargę o wznowienie postępowania.

Sąd pierwszej instancji powołując się na zeznania świadkaB. S., złożone w sprawie niniejszej jak i w sprawie Sądu Rejonowego w Lublinie o sygn. akt I Ns 1648/05, T. S., M. C. oraz częściowo na zeznania A. A. ustalił, że do dnia śmierci K. Ł., S. A. nie prowadził działalności rolniczej na należących do zmarłego gruntach. Kiedy wymieniony żył, S. A. nie podejmował czynności zarządczych na nieruchomościach należących do K. Ł., nie pomagał również osobiście kuzynowi przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego.

Należące do K. Ł. grunty rolne uprawiali i dzierżawili T. i B. S.. Po śmierci K. Ł., S. A. objął nieruchomości i grunty rolne wymienionego w posiadanie. Pojawił się w domu S. i zakazał dzierżawcom wykonywania prac na użytkowanych przez nich gruntach podnosząc, że jest ich właścicielem.

B. i T. S. zaprzestali, z uwagi na zakaz wnioskodawcy od października 2005 roku użytkować dzierżawione grunty. Ponieważ zasiali już na części z nich zboże (ozime), na wiosnę zebrali plony z uprawy jesiennej. Następnie ziemia ta była cały czas uprawiana przez wnioskodawcę i jego synów. Wiosną 2007 roku S. A. wspólnie z synem obsiali je zbożem. Wnioskodawca zadecydował również o rozbiórce budynku należącego do K. Ł.. Rozebrał również stodołę i sprzedał bale

Sąd pierwszej instancji stwierdził nadto, iż z dokumentów znajdujących się w aktach organu rentowego oraz powołanych w stanie faktycznym dokumentów z akt sprawy VIII U 2354/05, I C 298/09, I Ns 1648/05 wynika, iż po śmierci K. Ł. wnioskodawca objął w posiadanie jego gospodarstwo rolne. S. A. zamanifestował władztwo nad tymi nieruchomościami zakazując dzierżawcom dalszego użytkowania gruntów po zmarłym kuzynie, a także czyniąc nakłady, decydując o zburzeniu domu i stodoły należącej do K. Ł..

Sąd pierwszej instancji nie dał wiary zeznaniom S. A. i zbieżnych z nimi w tym zakresie zeznaniom A. A., którzy w toku postępowania prezentowali stanowisko, że wnioskodawca nie prowadził działalności rolniczej na przejętych gruntach. Według Sądu, miały one tendencyjny charakter, a także zauważalny brak bezstronności, co w konsekwencji skutkowało krytyczną ich oceną. Sąd podkreślił, że wnioskodawca w niniejszym postępowaniu prezentował stanowisko ukierunkowane na osiągnięcie konkretnej korzyści. Postawa prezentowana w rozpoznawanej sprawie stała w wyraźnej opozycji do wywodzonego żądania w sprawie o wydanie nieruchomości, gdzie uprzednio odwołujący nie miał wątpliwości w zakresie posiadania i władania nieruchomościami po K. Ł., a także prowadzenia na nich działalności rolniczej.

Zeznania S. A. oraz A. A. zdaniem Sądu, były w tym postępowaniu wyraźnie ukierunkowane na wykazanie, iż w gospodarstwie pracowali fizycznie jedynie synowie skarżącego oraz osoby wynajmowane przez wnioskodawcę i z tego powodu nie sposób ich ocenić jako przekonujące i logiczne zwłaszcza, że prezentowany opis sytuacji był sprzeczny z zeznaniami świadków B. i T. S. oraz M. C., które Sąd obdarzył wiarą, a także z treścią powoływanego pozwu wzajemnego w sprawie I C 298/09.

Sąd pierwszej instancji podał, że świadek A. A. zeznał, że wnioskodawca nigdy fizycznie nie pracował w tym gospodarstwie. Wskazał również, że rodzice zainwestowali w to gospodarstwo i przeznaczyli pieniądze na remont stodoły, wyrównanie dołów, wycięcie krzaków, rozbiórkę domu po K. Ł.. Świadek wywodził przy tym, że to on decydował, jakie remonty ma przeprowadzić w gospodarstwie. Według Sądu, zeznania te nie znajdują jednak potwierdzenia w materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Jak wskazywał bowiem wnioskodawca, A. A. (2) w 2005 roku kontynuował naukę w szkole ponadpodstawowej. Gdy miał 19 lat ukończył liceum, następnie dwuletnie technikum zaoczne w C., przerwał je w 2007-2008 roku. W tym okresie mieszkał na stancji w C.. W tej sytuacji, zdaniem Sądu, prowadzenie gospodarstwa po K. Ł. było nie do pogodzenia z kontynuacją nauki przez A. A.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że pominął dowód z ponownego przesłuchania zainteresowanej w trybie art. 299 k.p.c. w zw. z art. 304 k.p.c. z uwagi na bardzo zły stan zdrowia wymienionej oraz mając na uwadze, że z takim wnioskiem wystąpił pełnomocnik wnioskodawcy. Również S. A. oponował przeciwko ponownemu przesłuchaniu żony z uwagi na stan zdrowia żony.

Dokonując oceny przedstawionego wyżej stanu faktycznego, Sąd Okręgowy uznał, że skarga o wznowienie postępowania jest uzasadniona.

Zgodnie bowiem z treścią art. 403 § 2 k.p.c. można żądać wznowienia postępowania, w razie późniejszego wykrycia prawomocnego wyroku, dotyczącego tego samego stosunku prawnego, albo wykrycia takich okoliczności faktycznych lub środków dowodowych, które mogłyby mieć wpływ na wynik sprawy, a z których strona nie mogła skorzystać w poprzednim postępowaniu. Interpretując treść cytowanego przepisu, Sąd wskazał, że dowody później wykryte to okoliczności w poprzednim postępowaniu w ogóle nieujawnione i nieznane stronom. Pojęcie to nie odnosi się do okoliczności i dowodów jawnych z materiału poprzedniego postępowania, a tylko niedostrzeżonych przez stronę. „Wykrycie" środków dowodowych, z których strona nie mogła skorzystać w postępowaniu, odnosi się nie tylko do dowodów wówczas istniejących, lecz nieznanych stronom, ale także dowodów, których w czasie poprzedniego postępowania nie można było powołać, gdyż dopiero po jego zakończeniu pojawiła się możliwość ich przeprowadzenia.

Z przepisu tego, zdaniem Sądu wynika, że późniejsze wykrycie okoliczności faktycznych lub środków dowodowych może stanowić podstawę wznowienia postępowania tylko wówczas, gdy te okoliczności lub dowody pozostają potencjalnie w związku przyczynowym z wynikiem sprawy (w szczególności dotyczącą podstawy faktycznej powództwa. Na poparcie prezentowanego stanowiska Sąd pierwszej instancji powołał postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 1982 roku, II CO 1/82 (OSP 1984, z. 2, poz. 27)oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 1999 roku, II CKN 807/98 (LEX nr 78214), gdzie Sąd Najwyższy przyjął, że niemożność skorzystania w poprzednim postępowaniu z określonych okoliczności faktycznych lub środków dowodowych nie zachodzi, gdy istniała obiektywna możliwość powołania ich w tym postępowaniu, a tylko na skutek opieszałości, zaniedbania, zapomnienia czy błędnej oceny potrzeby ich powołania strona tego nie uczyniła.

Odnosząc powyższe wywody do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził, że wskazana przez organ rentowy podstawa wznowienia w postaci ujawnienia faktu posiadania przez wnioskodawcę od 2005 roku gospodarstwa rolnego odpowiada przesłankom wynikającym z tego przepisu.

W sprawie zakończonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 19 grudnia 2007 roku, którego dotyczy skarga, Sąd zobowiązał Kasę do wypłaty świadczenia od dnia 1 marca 2005 roku przypadającego na rzecz S. A. w pełnej wysokości albowiem uznał, że wnioskodawca nie prowadzi wspólnie z małżonką działalności rolniczej.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, postępowanie dowodowe wykazało, że w okresie co najmniej od 7 lutego 2005 roku, a tym bardziej na dzień wydania decyzji z dnia 6 kwietnia 2005 roku do dnia 12 października 2005 roku małżonkowie A. nie byli posiadaczami gospodarstwa rolnego, a z pewnością posiadaczem takiego gospodarstwa nie był wnioskodawca. W niniejszej sprawie organ rentowy nie wskazał bowiem dowodów przeciwnych na ustaloną wyżej okoliczność.

Z dniem 13 października 2005 roku S. A. wszedł w posiadanie innego gospodarstwa rolnego, przy czym ta nieznana okoliczność została ujawniona organowi rentowemu w dniu 11 marca 2010 roku. Tym samym, zachodziła konieczność rozpoznania sprawy na nowo w granicach, jakie zakreślała podstawa wznowienia (art. 412 § 1 k.p.c.).

Zdaniem Sądu Okręgowego, wnioskodawca od 13 października 2005 roku rozpoczął prowadzenie działalności rolniczej, o jakiej mowa w art. 28 ust. 6 pkt 1ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (t.j. Dz. U. 2008 , Nr 50, poz. 291 ze zm.). Przepis ten stanowi, że wypłata ulega zawieszeniu w połowie, jeżeli emeryt lub rencista prowadzi działalność rolniczą z małżonkiem, który nie ma ustalonego prawa do emerytury albo renty i nie spełnia warunków do uzyskania emerytury rolniczej albo renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy, jeżeli małżonek ten podlega ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu z mocy ustawy. Jednocześnie Sąd pierwszej instancji zauważył, że stosownie do treści art. 6 pkt 1 ustawy, za rolnika uważa się pełnoletnią osobę fizyczną, zamieszkującą i prowadzącą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, osobiście i na własny rachunek, działalność rolniczą w pozostającym w jej posiadaniu gospodarstwie rolnym, w tym również w ramach grupy producentów rolnych, a także osobę, która przeznaczyła grunty prowadzonego przez siebie gospodarstwa rolnego do zalesienia. Z kolei definicję działalności rolniczej zawiera przepis art. 6 pkt 3 ustawy stanowiąc, że rozumie się przez nią działalność w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej, w tym ogrodniczej, sadowniczej, pszczelarskiej i rybnej.

Nawiązując do cytowanych unormowań, Sąd pierwszej instancji stwierdził, że na prowadzenie na własny rachunek działalności rolniczej wskazuje zawodowy, stały, osobisty i realizujący interes danej osoby charakter tej działalności. Na zawodowy charakter tej działalności wskazuje, według Sądu, zarówno użycie określenia "rolnik", oznaczającego specyficzne zajęcie i związane z nim umiejętności. Stały charakter, jako kolejna cecha działalności rolniczej, wynika z istoty określenia "prowadzenie działalności". Osobisty charakter działalności, jako cecha działalności rolniczej, oznacza, że rolnik osobiście prowadzi gospodarstwo rolne, co wyraża się co najmniej w tym, że do niego zwykle należy podejmowanie decyzji dotyczących prowadzonego gospodarstwa.

Tak rozumiany osobisty charakter działalności rolniczej nie wyklucza, w ocenie Sądu pierwszej instancji, korzystania z pomocy innych osób w prowadzeniu gospodarstwa lub zatrudniania w tym celu pracowników. Z kolei nastawienie działalności rolniczej na realizację interesów rolnika wynika wprost z wymagania, aby działalność ta była prowadzona na jego własny rachunek. Należy dodać, że prowadzenie działalności rolniczej wiąże się ściśle z normalnymi działaniami koniecznymi dla prowadzenia gospodarstwa rolnego, tj. z wykonywaniem pracy w tym gospodarstwie lub wykonywaniem innych zwykłych czynności związanych z prowadzeniem takiej działalności. Praca ta lub czynności nie muszą mieć charakteru pracy fizycznej. Mogą, jak wyjaśniał Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 30 maja 1988 roku, III UZP 8/88, wpisanej do księgi zasad prawnych (OSNCP 1988 nr 12, poz. 166), polegać np. na zarządzaniu gospodarstwem. W takim przypadku zarządzenie gospodarstwem powinno jednak mieć charakter zawodowej, stałej, osobistej i realizującej interesy danej osoby (posiadacza gospodarstwa) działalności rolniczej, mającej charakter pracy lub innych czynności wiążących się z prowadzeniem gospodarstwa. Na poparcie wyrażonych poglądów Sąd Okręgowy powołał nadto wyroki Sądu Najwyższego z 13 lipca 2011 roku, I UK 33/11 i z dnia 9 marca 2011 roku, w sprawie III UK 81/10 (Lex nr 818608).

Reasumując swoje rozważania Sąd pierwszej instancji stwierdził, że przeprowadzone w sprawie postępowanie wykazało, iż wnioskodawca prowadził działalność rolniczą w gospodarstwie rolnym po jego zmarłym w dniu 12 października 2005 roku kuzynie K. Ł.. Zjawił się kilka dni po jego śmierci w domu B. i T. S. i zakazał im dalszego użytkowania gruntów rolnych i wstępu do budynków kuzyna. Okoliczność ta została jednoznacznie potwierdzona przez świadek B. S. w niniejszym postępowaniu. Wnioskodawca przeznaczał nakłady finansowe na gospodarstwo rolne. Świadek B. S. zeznała przy tym, że w jej ocenie uważany był za posiadacza przedmiotowych nieruchomości. Fakt ten wynikał również z treści pozwu wzajemnego w sprawie I C 298/09, a także z zeznań wnioskodawcy złożonych na rozprawie w dniu 14 stycznia 2010 roku, odczytanych na rozprawie w dniu 13 grudnia 2010 roku. Na tej rozprawie S. A. potwierdził również, że wynajmował osoby, w tym C. B. do prac na gruncie K. Ł.. Podejmował decyzje dotyczące przeznaczania własnych środków pieniężnych na to gospodarstwo. Przyjeżdżał do gospodarstwa rolnego i „służył synom radą”.

W ocenie Sądu, prawidłowe funkcjonowanie gospodarstwa rolnego wymaga wykonywania różnorodnych czynności. O czynnościach związanych z prowadzeniem działalności rolniczej można mówić również wówczas, gdy w istotny sposób wpływają na jego należyte funkcjonowanie, a w konsekwencji na powstawanie dochodu z tego gospodarstwa. Z zeznań wnioskodawcy wynikało, że podejmował w stosunku do nieruchomości objętych po K. Ł. czynności władcze i zarządcze. S. A. zeznał, że wyłożył pieniądze na remont stodoły. Decydował o sposobie użytkowania gruntów (dał pieniądze synom, by oczyszczali pole), ponosił nakłady i koszty związane z ich użytkowaniem, zawierał również umowy z podwykonawcami zlecając im wykonywanie konkretnych prac. Okoliczność, że odwołujący nie pobierał dotacji rolniczych nie rzutowała na rozstrzygnięcie sprawy. Dotacje rolnicze nie stanowią bowiem dochodu z prowadzenia gospodarstwa rolnego. Są one przyznawane z tytułu samego posiadania gruntów rolnych i nie są powiązane z fizycznym wykonywaniem pracy rolniczej w gospodarstwie.

Sąd Okręgowy zaznaczył dodatkowo, że nie neguje faktu, że z uwagi na stan zdrowia wnioskodawca mógł osobiście nie uczestniczyć we wszystkich pracach fizycznych związanych z uprawą ziemi czy prowadzeniem gospodarstwa. Świadek B. S. zeznała jednak, że na wiosnę 2007 roku widziała wnioskodawcę z synem podczas siania zboża (k. 295v a.s.). Podkreślenia wymaga, że z faktu ustalenia wobec ubezpieczonego rolnika istnienia całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym nie wynika automatycznie brak wykonywania działalności rolniczej. Sam fakt posiadania orzeczenia o całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym – niezależnie czy jest to niezdolność trwała czy okresowa – nie jest jednoznaczne z uznaniem braku prowadzenia przez taka osobę działalności rolniczej. Tym bardziej, iż jak już wcześniej stwierdzono, działalność rolnicza nie musi polegać na świadczeniu pracy fizycznej, lecz podejmowaniu czynności zarządczych.

W konkluzji Sąd Okręgowy uznał, że stałe kontakty skarżącego z synami dotyczące sposobu użytkowania nieruchomości i gruntów rolnych po zmarłym kuzynie K. Ł. winny zostać uznane za wykonywanie zawodowej, stałej i osobistej działalności związanej z działalnością rolniczą. W rezultacie należało przyjąć, że wnioskodawca od 13 października 2005 roku prowadził działalność rolniczą, przejawiał i przejawia stałą gotowość do jej prowadzenia.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał, że wnioskodawca S. A. ma prawo do wypłaty świadczenia w pełnej wysokości od dnia 1 marca 2005 roku do dnia 12 października 2005 roku. W toku postępowania dowodowego odwołujący nie wykazał, że od 13 października 2005 roku nie prowadził działalności rolniczej na gruntach przejętych po K. Ł. i nie uzyskiwał z niej dochodów. Tym samym od 13 października 2005 roku istniały podstawy do zawieszenia wypłaty części uzupełniającej renty rolniczej.

Z tych względów Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku, o kosztach orzekając w oparciu o § 12 ust 2 i oraz § 2 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. 2013, Nr 461).

Apelację od tego wyroku złożył wnioskodawca S. A.. Zaskarżając wyrok w całości zarzucił mu:

- naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść orzeczenia, t.j. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie niewłaściwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego przejawiające się w arbitralnym uznaniu, że zeznania S. A. i zbieżne z nimi zeznania A. A. nie polegają na prawdzie z uwagi na ich rozbieżność z zeznaniami złożonymi przez wyżej wymienionych w innych postepowaniach cywilnych, co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych i mylnego przyjęcia, że S. A. od dnia 13 października 2005 roku prowadzi działalności rolniczą we własnym imieniu.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie skargi o wznowienie postepowania, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie kosztów postepowania, w tym kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł między innymi, że Sąd pierwszej instancji uznając za niewiarygodne zeznania S. i A. A., nie rozważył wbrew wytycznym Sądu Apelacyjnego, czy zeznania złożone w postepowaniach cywilnych polegały na prawdzie. Nadto niezasadne, zdaniem skarżącego, jest wyciąganie daleko idących wniosków w zakresie oceny zeznań z faktu, że zeznania wnioskodawcy i A. A. nie pokrywają się z zeznaniami świadków B. i T. S., w sytuacji gdy zeznania tych ostatnich nie są kategoryczne i opierają się na domysłach. Dodatkowo apelujący wskazał, że wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, fakt finansowania działalności syna przez wnioskodawcę nie może samodzielnie świadczyć o prowadzeniu działalności rolniczej przez wnioskodawcę. Wobec braku ustaleń odnośnie stosunku występującego pomiędzy ubezpieczonym a jego synem należało przyjąć, że prawdopodobnym stosunkiem łączącym wymienione osoby była umowa darowizny lub pożyczki, a osobą prowadzącą gospodarstwo był syn ubezpieczonego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje;

Apelacja nie jest zasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Na wstępie stwierdzić należy, iż w dopuszczalność wznowienia postepowania zakończonego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 19 grudnia 2007 roku nie budzi wątpliwości. Kwestia ta została jednoznacznie omówiona w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 4 października 2012 roku, gdzie Sąd odwoławczy dokonał wykładni art. 403 § 2 k.p.c. oraz wskazał sposób jego zastosowania w rozpoznawanej sprawie. Wyrażoną oceną, stosownie do treści art. 386 § 6 k.p.c. związany był Sąd pierwszej instancji ponownie rozpoznając sprawę i związany jest nią także Sąd Apelacyjny w niniejszym postepowaniu.

W rezultacie istota sprawy sprowadzała się do oceny, czy wskazana podstawa wznowienia postepowania była uzasadniona i jaki wpływ miała na treść objętego nią wyroku, co w okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy, oznaczało konieczność ustalenia, czy w okresie objętym rozstrzygnięciem zawartym w prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 19 grudnia 2007 roku wnioskodawca prowadził działalność rolniczą uzasadniającą zawieszenie wypłaty renty rolniczej na zasadach określonych w art. 28 ust. 6 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst jednolity: Dz.U. z 2008 roku, Nr 50, poz. 291 ze zm.).Wymieniony przepis obowiązujący w dacie wydania decyzji z dnia 6 kwietnia 2005 roku, t.j. decyzji objętej wyrokiem Sądu z dnia 19 grudnia 2007 roku stanowił, że wypłata emerytury lub renty rolniczej ulega zawieszeniu w połowie, jeżeli emeryt lub rencista prowadzi działalność rolniczą z małżonkiem, który nie ma ustalonego prawa do emerytury albo renty i nie spełnia warunków do uzyskania emerytury rolniczej albo renty rolniczej, jeżeli małżonek ten podlega ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu z mocy ustawy.

Na marginesie zauważyć należy, że wymieniony przepis utracił swoją moc obowiązującą z dniem 31 grudnia 2012 roku, jednakże fakt ten nie ma jakiegokolwiek znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. W postepowaniu sądowym w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, Sąd bada bowiem legalność decyzji organu rentowego według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2005 r. I UK 152/04 OSNP 2005/17/273, a także wyrok SN z dnia 10 marca 1998 r., II UKN 555/97 OSNP 1999/5/181).

Przystępując do oceny zasadności apelacji stwierdzić należy, że podniesiony w niej zarzut dotyczący naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest w ocenie Sądu odwoławczego, całkowicie nieuprawniony. Do naruszenia tego przepisu doszłoby bowiem w sytuacji, gdyby rzeczywiście Sąd pierwszej instancji dopuścił się błędu w ocenie i wnioskowaniu, co w sprawie niniejszej nie miało miejsca. Określona tym przepisem „zasada swobodnej oceny dowodów”, jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 stycznia 2010 r. (II UK 154/09, LEX nr 583803) oznacza, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu.

Przenosząc powyższe wywody na grunt rozpoznawanej sprawy podnieść należy, iż wskazana przez skarżącego w uzasadnieniu omawianego zarzutu argumentacja jest nieprzekonująca. Stosując bowiem właśnie reguły oceny dowodów wynikające ze wskazanego wyżej przepisu, nie można zgodzić się ze stanowiskiem apelacji jakoby nie było podstaw do ustalenia, że wnioskodawca od dnia 13 października 2005 roku prowadził działalność rolniczą w rozumieniu cytowanego i szczegółowo omówionego przez Sąd pierwszej instancji art. 6 ust. 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Przedstawioną argumentację odwołującą się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, Sąd Apelacyjny podziela, co czyni zbędnym jej ponowne przytaczanie.

W stanie faktycznym sprawy nie budzi wątpliwości, że wnioskodawca po śmierci kuzyna K. Ł. w dniu 12 października 2005 roku, t.j. od dnia 13 października 2013 roku, objął w posiadanie należące do zmarłego gospodarstwo położone na terenie gminy W. i gminy B.. Fakt ten znajduje jednoznaczne potwierdzenie w treści pozwu wzajemnego w sprawie IC 298/09 Sądu Rejonowego w Lublinie, w którym wnioskodawca przyznał, że objął w samoistne posiadanie gospodarstwo zmarłego – budynki, inwentarz, ziemię, czując się jej właścicielem, posiadał i gospodarował na nieruchomości. Faktu posiadania gospodarstwa skarżący nie kwestionuje także w złożonej apelacji. Zasadnicze zatem znaczenie, jak trafnie przyjął Sąd pierwszej instancji, posiadało ustalenie, czy wnioskodawca prowadził działalność rolniczą, t.j. działalność w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej, w tym ogrodniczej, sadowniczej, pszczelarskiej i rybnej. Trafnie także Sąd ten przyjął, odwołując się w tym zakresie do orzecznictwa Sądu Najwyższego, że prowadzenie działalności rolniczej nie musi oznaczać osobistego, fizycznego wykonywania czynności. Działalność rolnicza może bowiem polegać na zarządzaniu gospodarstwem, a zatem całkowita niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym, wbrew przekonaniu skarżącego, nie wyklucza sama przez się prowadzenia działalności rolniczej.

Zauważyć należy bowiem, że ustawodawca przewidując możliwość zawieszenia wypłaty części uzupełniającej renty rolniczej, a które to świadczenie jest przyznawane osobom całkowicie niezdolnym do pracy w gospodarstwie rolnym, założył, że również takie osoby mogą prowadzić działalność rolniczą.

Odnosząc się do szczegółowych ustaleń Sądu pierwszej instancji dotyczących prowadzenia przez wnioskodawcę działalności rolniczej, stwierdzić należy, iż trafnie Sąd ten uznał, że już z samych zeznań wnioskodawcy wynika, że w stosunku do nieruchomości przejętych po K. Ł. wykonywał czynności władcze i zarządcze. Jak sam bowiem zeznał, wyłożył pieniądze na remont stodoły i oczyszczanie pola, sam zawierał umowy z podwykonawcami (zeznania – k.296v). Nadto wnioskodawca zaprzeczając jakoby fizycznie pracował w gospodarstwie przejętym po kuzynie K. Ł., przyznał jednocześnie, że cały czas służył radą synom, którzy to gospodarstwo uprawiali (zeznania – k.296v) Okoliczności te potwierdził świadek A. A., który zeznał (k.245), że rodzice zainwestowali w to gospodarstwo, tzn. wyremontowali stodołę, wyrównali doły, wycięli krzaki, tzn. dali na to pieniądze. Jeśli do tego uwzględni się treść wspomnianego już wyżej pozwu wzajemnego złożonego przez wnioskodawcę w sprawie I C 298/09 z powództwa Gminy B. o wydanie nieruchomości, gdzie wnioskodawca jednoznacznie stwierdził, że po śmierci K. Ł. odnalazł testament i objął w samoistne posiadanie gospodarstwo zmarłego – budynki, inwentarz, ziemię, czując się jej właścicielem, posiadał i gospodarował na nieruchomości jak na swojej, to fakt prowadzenia przez wnioskodawcę działalności rolniczej po dacie 12 października 2005 roku nie budzi wątpliwości. Z tego też powodu wywody apelacji skupiające się na analizie zeznań świadka B. S.jako dowodu nie zawierającego konkretnych stwierdzeń, co do prowadzenia działalności rolniczej przez wnioskodawcę a opierającego się na domysłach, nie podważają prawidłowych ustaleń Sądu pierwszej instancji, które znajdują uzasadnienie we wskazanych wyżej dowodach.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, na akceptację nie zasługują także twierdzenia skarżącego jakoby Sąd pierwszej instancji nie wykonał wytycznych Sądu odwoławczego, a dotyczących rozważenia wiarygodności zeznań wnioskodawcy składanych w uprzednio toczących się postepowaniach. Ocena taka została przez Sąd pierwszej instancji dokonana (uzasadnienie – k.309v) i jest akceptowana przez Sąd drugiej instancji.

Reasumując powyższe rozważania stwierdzić należy, iż prawidłowo Sąd pierwszej instancji orzekając w ramach zakreślonych treścią art. 412 § 1 i 2 k.p.c uznał, że rozstrzygnięcie zawarte w prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 19 grudnia 2007 roku podlega częściowej zmianie. Apelacja zatem jako nie zawierająca uzasadnionych podstaw podlegała oddaleniu.

Mając te wszystkie względy na uwadze i z mocy art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku o kosztach orzekając na podstawie § 13 ust 2 i oraz § 2 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. 2013, poz. 461).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Sidor
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Rokicka-Radoniewicz,  do SA Małgorzata Pasek
Data wytworzenia informacji: